Obcy


Tom 2 cyklu Mira i potwory
Ocena: 6 (1 głosów)

Większość dzieci w szkole uważa Mirę za brzydkie dziwadło. Ona sama wydaje się podzielać ten pogląd. Gdy nastaje noc, włosy dziewczynki rosną tak szybko, że swędzi ją skóra, paznokcie żółkną i stają się ostre jak brzytwa, zęby z chrzęstem wyrastają ze szczęk.

W takich momentach najbardziej na świecie pragnie być taka jak wszyscy. Prezent, jaki dostaje Mira na swe jedenaste urodziny wcale nie poprawia sytuacji. Kim jest tajemniczy krewny, który obsypuje ją podarunkami? Czy matka dziewczynki jest naprawdę jej matką? Mira zaczyna zastanawiać się, skąd pochodzi. Wkrótce okazuje się, że została adoptowana...

Informacje dodatkowe o Obcy:

Wydawnictwo: Rea
Data wydania: 2009-09-25
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788375441420
Liczba stron: 128
Tytuł oryginału: Främlingarna
Język oryginału: Szwedzki
Tłumaczenie: Maja Mikrut

więcej

Kup książkę Obcy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Obcy - opinie o książce

Jak dowiadujemy się z poprzedniej części Mira nie jest zwykła dziewczyną. O północy wyrastają jej kły i pazury. Przemienia się w potwora z dziecięcych koszmarów. Okazuje się tez, że została adoptowana a jej braciszka z tym samy problemem dopadł Urząd ds. Potworów. Mira wykazując się wielką odwagą ucieka z domu, ratuje brata i razem udają się do jedynego znanego i prawdziwego krewnego - wujka Lupusa. Księga druga również w przepięknej i mrocznej oprawie graficznej. Musze przyznać, że cała seria wygląda znakomicie. Dopracowana z najdrobniejszymi szczegółami, znakomicie wygląda na półce w całej serii. Jednak nie tylko o wygląd książek chodzi. Mimo iż to powieść grozy dla dzieci (może trochę starszych) jest ciekawa i wciągająca. W końcu poznajemy członka rodziny dziewczynki, który właściwie wciągnął ją w ten cały wir przygód ujawniając prawdę. Wujek Lupus wita u siebie Mirę i jej braciszka Sylwestra. Wujek jest miłym choć trochę nietypowym człowiekiem i ma przeuroczego i bardzo wiernego pasa Czochrusa. Wszyscy razem mają zamieszkać w obozowisku dla potworów. Ona samo przypomina trochę obóz cyrkowy z różnorodnymi karawanami. Wszystko jednak przypomina tu życie w mieście, mają szkołę dla młodych potworów (Mira po wcześniejszych doświadczeniach z ludzkiego świata nie jest zachwycona, że musi tam uczęszczać) i Starszyznę, która podejmuje własne decyzje. Wszytko jest jednak trochę bardziej tajemnicze i nietypowe. Wydawałoby się, że wszystko się dobrze kończy i tu dzieci będą wiodły szczęśliwe życie rodzinne w groni podobnych do siebie stworzeń. Nie ma jednak tek łatwo. To dopiero początek mrocznych przygód. Lupus próbuje ustalić gdzie znajduje się jego siostra - mama dzieci. W tym celu rozgrywa partie szachów z wieszczką Sybillą. Ogółem dość ciekawa postać nie do końca łatwo jest ocenić czy dobra czy zła. Tak właśnie zaczyna się druga księga. Dość intrygująco bowiem parta ta jest bardzo niebezpieczna i nie zostaje do końca rozstrzygnięta. W obozowisku potworów pojawia się tajemniczy mrożący krew w żyłach Obcy. Zaczyna się robić naprawdę strasznie. Sylwestra dręczą okropne koszmary, podczas których lunatykuje. Na dodatek musi ciągle brać lekarstwo, które podawano mu w Urzędzie ds. Potworów. Inaczej może umrzeć a tego leku nie ma przecież nieskończenie wiele. Poznajemy różne ciekaw potwory jedyny minus, że nie są one zbyt dokładnie opisane. Mamy za to ciekawe rysunki, które zastępują nam opisy postaci. Rysunki za to są wyjątkowe, ciekawe, oryginalne. Dowiemy się z nich jak wygląda Lupus z Cochrusem, nauczyciel profesor Marcepano (brr aż strach chodzić do jego szkoły ale za to wzbudza respekt wśród uczniów), Ottoman - jeden z młodych potworów chodzących do szkoły. Zobaczymy także Doris Diwanę (ta postać mnie rozbroiła) plus oczywiście małe ilustracje pobocznych potworków tak jak w poprzedniej księdze przemykające gdzieś między kartkami. Nie wszyscy są mili dla nowo przybyłych. Potwory również okazują się być mało tolerancyjne. Dzieci poznają prawdę o sobie są w połowie potworami w połowie ludźmi. Przez co babcia odebrała ich mamie, która się załamała. Ojciec był nietypowym potworem i oboje zaginęli. Zarówno dzieci jak i ich wujek mają zamiar odnaleźć matkę i ojca. Po pietach jednak depcze im dalej Urząd ds. Potworów. Po wcześniejszej porażce są jeszcze bardziej zdeterminowani by dorwać dzieci. Z tą różnicą, że Tempelman i Vargas nie działają już razem z szalonym doktorem Duvalem. Wręcz przeciwnie, jego również próbują dopaść. On zaś jeszcze bardziej wzbudza grozę niż w poprzedniej części. W tej księdze znajdziemy jeszcze więcej przygód i akcji niż w pierwszej. Mamy też dużo zabawnych scen, zwłaszcza kiedy zapoznajemy się ze Starszyzną. Kolejna książka na jeden wieczór, krótka i wciągająca. Mimo przypomnień o wydarzeniach z poprzedniej części warto na początku z nią się zaznajomić. Książka także dużo przekazuje młodym czytelnikom. Zwłaszcza to, że nie ocenia się ludzi po wyglądzie ale także głębsze przesłanie, że w każdym potworze jest trochę dobrego człowieka i w każdym człowieku ujawnia się czasem potwór.
Link do opinii
Avatar użytkownika - readmyheart
readmyheart
Przeczytane:2022-12-29, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2022,
Inne książki autora
Ostatni element układanki
Stefan Ljungqvist0
Okładka ksiązki - Ostatni element układanki

Po ataku Obcego Sylwester nie powrócił jeszcze całkiem do zdrowia, dlatego Lopus zabrania jemu i Mirze opuszczać karawanę. Dziewczynka jednak nie może...

Więzy krwi
Stefan Ljungqvist0
Okładka ksiązki - Więzy krwi

Większość dzieci w szkole uważa Mirę za brzydkie dziwadło. Ona sama wydaje się podzielać ten pogląd. Gdy nastaje noc, włosy dziewczynki rosną tak szybko...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy