DO CZEGO SIĘ POSUNIESZ, BY ZACHOWAĆ TO, CO POSIADASZ?
Cecilia Wilborg ma wszystko - kochającego męża, dwie piękne córeczki i wspaniały dom w bogatej dzielnicy małego miasteczka. I ciężko pracuje, by to wszystko zatrzymać. Zbyt ciężko... W jej życiu nie ma miejsca na błędy. Nawet zabranie do domu małego chłopca, którego rodzice zapomnieli odebrać z basenu, może zaburzyć starannie zaplanowany plan dnia Cecilii. Zwłaszcza gdy przyjeżdża pod wskazany adres i znajduje pusty, opuszczony przez mieszkańców dom... Cecilii nie pozostaje nic innego, jak zabrać chłopca do siebie, choć nie zdaje sobie sprawy, że wkrótce jego cicha obecność i przenikliwe spojrzenie wywołają niechciane wspomnienia z jej przeszłości i burzę w jej starannie ułożonym życiu...
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2022-08-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 408
Tytuł oryginału: The Boy at the Door
Cecilia Wilborg to kobieta spełniona. Ma wspaniałego męża, dwie córki oraz piękny dom. Pewnego dnia, gdy odbiera córki z basenu widzi małego chłopca Tobiasa, o którym rodzice chyba zapomnieli. Cecilia chce zawieźć chłopca do domu, jednak wygląda na to, że nikt tam nie mieszka. Kobieta nie ma wyboru, musi zabrać chłopca do siebie. Dopiero później okaże się, że chłopiec wywoła wiele złych wspomnień.
W międzyczasie poznajemy historię Anniki, młodej dziewczyny, którą pochłonęły narkotyki. Okazuje się, że Annika i Tobias mają ze sobą coś wspólnego.
Książka od początku trzyma w napięciu. Historia owiana jest ogromną tajemnicą i ciężko domyślić się jej zakończenia.
Sekrety bohaterów podkręcają fabułę. Czyta się jednym tchem.
„Obcy chłopiec” to jedna z lepszych książek jakie ostatnio przeczytałam.
"Kiedy dzieci ustawiają się w kolejce do długiej na metr deski do skoków do wody, moją uwagę przyciąga jakiś chłopiec."
"Obcy chłopiec" to książka, która nie raz wywołała u mnie przysłowiowy bół głowy, jeśli chodzi o fabułę i główną bohaterkę, która była dość... trudna. Nie wiem, czy są limity na wypowiedziane kłamstwa, ale Cecilia Wilborg przekroczyła mocno granicę.
Pewnego chłopca, o imieniu Tobias, zapomniano odebrać z basenu. Za namową kobiety tam pracującej Cecilia zabiera chłopca do własnego domu. Nie zna młodzieńca, a jej córki są zaintrygowane nowym gościem. Kobieta jedzie pod wskazany przez chłopca adres, by przekazać go rodzicom, jednak nikogo tam nie zastaje. Dom stoi pusty i zaniedbany. Gdyby tego było mało, do Cecilii wraca przeszłość, którą tak ukrywała.
Historia porzuconego chłopca od początku skrada ciekawość i z napięciem doszukuje się prawdy na jego temat. Sprawa niestety szybko okazała się prosta, jednak to walka z duchami przeszłości jest tu kluczowa dla fabuły. Muszę przyznać, że Autorka ma dar do zdezorientowania czytelnika poprzez podrzucanie mylnych tropów. Było ich tu dużo, a dodając do tego trudny charakter głównej bohaterki wychodzi całkiem intrygująca, a jednocześnie wywołująca już wspomniany ból głowy historia.
Ludzie dążą do perfekcji. Świetny wygląd, idealna rodzina, cudowna praca, udzielanie się wśród społeczności, pokazywanie w mediach wprost idyllicznego życia. Pod tą perfekcją wylewająca się z każdego zakamarka danej rodziny czy człowieka, skrywa się wiele tajemnic. Brzydkich, z których nie jest się zadowolonym, pachnących na kilometr wstydem. Tak jest też w przypadku Cecilli Wilborg, a każde kłamstwo rodzi dziesięć kolejnych. Czy w takim przypadku da się żyć spokojnie i być szczęśliwym?
Niektóre sytuacje były dla mnie dość irracjonalne. Już samo to, że policja pozwala Ci zatrzymać obce dla ciebie dziecko, w trakcie postępowania i dać mu chwilowy dach nad głową, nie jest dla mnie realną sytuacją. Może nie znam się na prawie, ale ciężko mi to sobie wyobrazić.
Alex Dahl potrafi zawładnąć umysłem czytelnika, wprowadzić go do trudnego świata bohaterów, pokazując przy tym ich brudne sekrety. Książka może nie wywołała u mnie ciar na skórze, ale nie mogę też napisać, że mi się nie podobała. Styl Autorki jest całkiem przyjemny, choć liczyłam na większą ilość dialogów. Historię "Obcego chłopca" poznajemy z trzech perspektyw, dzięki czemu odkrywana jest przeszłość bohaterów, ich myśli i emocje, które nimi targają w danym momencie. Zostajemy skłonieni do refleksji, jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć, by zachować najgłębszą tajemnicę i spokój. Całkiem dobry thriller psychologiczny i polecam przekonać się samemu, czy przypadnie Wam do gustu.
Dzisiaj podrzucam swoją opinię na temat powieści Alex Dahl pt. "Obcy chłopiec". Jest to idealna książka dla fanów mrocznych thrillerów psychologicznych, tajemnic z przeszłości i intryg.
Główna bohaterka Cecilia Wilborg ma perfekcyjne życie. Kochający mąż, dwie piękne córeczki oraz piękny dom w bogatej dzielnicy. Czy nie brzmi cudownie?
Wkrótce idealne życie kobiety runie jak domek z kart. Pewnego dnia Cecilia zostaje poproszona przez recepcjonistkę, aby odwiozła do domu chłopca, którego rodzice zapomnieli odebrać z basenu.
Gdy Cecilia odwozi Tobiasa pod wskazany adres okazuje się, że dom jest pusty i opuszczony przez rodziców chłopca.
To wszystko zmienia starannie zaplanowany plan dnia Cecilii, ale kobieta zabiera Tobiasa do swojego domu na noc. Niestety nie wie, że obcy chłopiec mocno skomplikuje jej perfekcyjne życie.
Do czego posunie się Cecilia, by jej mroczne sekrety z przeszłości nie wyszły na wierzch i aby odzyskać swoje idealne życie?
Przekonajcie się sami.
"Obcy chłopiec" to thriller psychologiczny, od którego nie można oderwać się ani przez chwilę. Mnie porwał od samego początku i trzymał w napięciu do ostatniej strony. Akcja powieści toczy się swoim tempem, dzięki czemu czytelnik może powoli odkrywać tajemnice bohaterów.
Autorka zapewnia mnóstwo emocji, wrażeń oraz potrafi mocno namieszać w głowie czytelnikowi.
Podoba mi się styl autorki, która stworzyła intrygującą fabułę oraz ciekawych bohaterów.
Uwielbiam takie thrillery, które zawierają tajemnice, intrygi i kłamstwa.
Zapewniam, że czeka Was niesamowita przygoda.
Książki autorki biorę w ciemno! Czekam na następne historie spod jej pióra.
Takich historii chcę więcej!
Polecam!
To czwarta książka norwesko-amerykańskiej autorki. Choć kojarzę poprzednie tytułu to nie miałam jeszcze okazji ich czytać.
Wyobraźcie sobie, że w wyniku pewnego splotu wydarzeń zostajecie poproszeni o odwiezienie do domu pewnego ośmioletniego chłopca. A na miejscu okazuje się, że pod wskazanym adresem nikogo nie ma, a dom wygląda na opuszczony od dawna. Dopiero na piętrze znajdujecie oznaki, że ktoś tu pomieszkiwał. Co robicie?
Przed takim właśnie dylematem staje Cecilia – mama dwójki córek, żona, właścicielka pięknego domu w bogatej dzielnicy. Decyzja podjęta tego wieczora wywoła lawinę zdarzeń, które zburzą ułożone i spokojne życie kobiety.
Kawałek po kawałku będziemy odkrywać przeszłość Tobiasa i głównej bohaterki, która jak się okazuje nie jest taka idealna. Nie spodziewajcie się jednak szybkiego tempa akcji mimo, że trochę się tu dzieje. Historię poznajemy oczami Cecili, Tobiasa i Anni.
Na samym początku towarzyszy nam poczucie niepokoju. Gdzieś z tyłu głowy cały czas kołacze się pytanie skąd tu się wziął Tobias i co mu się przydarzyło. Historia ośmiolatka wzbudza duże emocje, ale nie sposób tu powiedzieć nic więcej, aby nie zdradzać fabuły.
Ponieważ akcja powieści toczy się w norweskim miasteczku został tutaj poruszony wątek tamtejszego urzędu zajmującego się ochroną praw dzieci, który jak wiadomo wzbudza wiele emocji i dla niektórych jego działania bywają kontrowersyjne.
Całkiem dobry kawałek thrillera psychologicznego 👍
Cecilia ma kochającego męża, dwie córki i piękny dom. W życiu kobiety wszystko jest starannie zaplanowane. Pewnego dnia Cecilia zabiera do domu chłopca, którego rodzice nie odebrali z basenu, jedzie pod wskazany przez Tobiasa adres, jednak dom wydaje się być opuszczony. Kobieta decyduje się zabrać chłopca do siebie, nie zdając sobie sprawy, że jego obecność wywoła niechciane wspomnienia i zaburzy jej życie. Co skrywa Cecilia? Kto zostawił Tobiasa samego i dlaczego?
Było to dla mnie pierwsze spotkanie z autorką, chociaż słyszałam wcześniej o jej książkach, a odkąd zobaczyłam zapowiedź i opis tej historii wiedziałam, że będę musiała ją przeczytać. Styl autorki od samego początku przypadł mi do gustu, a ja zostałam wręcz pochłonięta przez tą książkę i nie było możliwości żebym ją odłożyła nie poznając zakończenia. Fabuła książki została w naprawdę świetny sposób nakreślona i poprowadzona, przez cały czas towarzyszył mi dreszczyk emocji, a autorka umiejętnie budowała napięcie, które utrzymywało się w zasadzie do ostatnich stron. Historia przedstawiona jest w zasadzie z perspektywy trojga bohaterów: Cecili, Tobiasa oraz Anniki, przeżycia ostatniej z bohaterek spisane są w postaci pamiętnika. Narracja pierwszoosobowa pozwoliła mi lepiej poznać główne postaci, dowiedzieć się co czują, myślą, jakie emocje nimi targają, zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję, po prostu zagłębić się w ich umysły i osobowości, a te naprawdę zaliczają się do bardzo złożonych i wielowymiarowych. Każdy z nich został w naprawdę świetny sposób wykreowany, ale na szczególne uznanie zasługę w szczególności postać Cecili, która wielokrotnie raziła mnie swoim tokiem myślenia i zachowaniem. Autorka pokazała dwa drastycznie inne światy i dwie zupełnie inne kobiety, które połączył mały tajemniczy chłopiec o imieniu Tobias. Mam wrażenie, że autorka przez większość czasu gra czytelnikowi na nosie, naprawdę! Z każdą kolejną przeczytaną stroną wszystkie puzzle zaczynają wskakiwać na swoje miejsce wywołując w czytelniku wiele skrajnych emocji, autorka jednak nadal nie zwolniła tempa i dalej posycała moją ciekawość jak zakończy się ta historia, a owe zakończenie poraz kolejny szokuje. Warto wspomnieć, że część akcji tej książki, a w zasadzie ta opowiadana przez Annike poprzez pamiętnik rozgrywa się w Polsce. Bardzo mnie to zaintrygowało, że autorka postanowiła również wprowadzić trochę naszego kraju do swojej nowej powieści. Naprawdę świetnie spędziłam czas z tą książką i już wiem, że sięgnę po inne książki autorki! Jestem pewna, że fani thrillerów psychologicznych będą usatysfakcjonowani tą historią! Polecam! Moja ocena 9/10.
Już wiem, że każda powieść Alex Dahl jest gwarancją silnych emocji, a „Obcy chłopiec” to kolejny szokujący thriller psychologiczny, którym autorka dosłownie zwaliła mnie z nóg. Ukazuje dwa totalnie odmienne światy, dwie zupełnie różne kobiety wyłaniające się z opowieści o tajemniczym chłopcu z ukrytą przeszłością. W jaki sposób drogi dobrze sytuowanej Cecilii przecinają się z tymi, którymi podąża pogrążona w nałogu narkotykowym Anni?
Autorka od samego początku gra na emocjach czytelnika. Trudno przejść obojętnie obok porzuconego, pogubionego i złaknionego odrobiny ciepła ośmiolatka. Jednak Cecilia, pod której opiekę chłopiec trafia, obawia się, że jego obecność zakłóci budowaną przez nią pieczołowicie harmonię jej rodziny. A może bardziej chodzi o demony przeszłości, które budzą się na jego widok?
Czy jej życie jest jedynie idealną wydmuszką na pokaz? Jak daleko się posunie, by zachować to wszystko, na co tak ciężko pracowała, do czego dążyła przez lata? I kto tak naprawdę skrywa klucz do rozwiązania zagadki przeszłości chłopca, on sam, czy Cecilia?
Narracja pierwszoosobowa zarówno z perspektywy Cecilii, jak i małego Tobiasa przerywana jest kartami z dziennika narkomanki Anni. Każda z tych historii porusza w inny sposób, trąca inne struny, jednak to postać Cecilii okazuje się najbardziej złożona i z pewnością nie budzi pozytywnych emocji. Ta na pozór idealna żona i matka wielokrotnie szokuje swoją obłudą, wyrachowaniem i bezwzględnością.
Sposób prowadzenia fabuły od początku budzi niepokój i pytania, na które nie ma odpowiedzi i gdy w pewnym momencie wszystkie elementy układanki wskakują na swoje miejsce, napięcie nie słabnie, a oczekiwanie na to jak zakończy się ta historia jest niemal bolesne.
Tu nikt nie jest jednowymiarowy i łatwy w ocenie. Niemal każdy z bohaterów ujawnia swoje najgorsze, zwierzęce instynkty, a zderzenie dwóch światów, luksusowego z pełnym nędzy i przemocy razi kontrastem. Gdzie w tym wszystkim jest chłopiec, który zadając sobie ból krzyczy o pomoc? Sprawdźcie sami!
Trochę się zawiodłam na tej książce, a może zawiodłam się ...... na głównej bohaterce. Cecilia Wilborg, bo o niej mowa , to irytująca, egoistyczna, narcystyczna, notoryczna kłamczucha. Prawie całe oparła na własnych kłamstwach, tych dużych i małych. Kiedyś musiało się to zawalić. Szkoda mi jedynie jej dzieci, wszystkich dzieci i najbliższej rodziny. Nabrała tak wiele osób. I nie, nie jest mi żal ani jej nie współczuję. Na zakończenie zebrała to co zasiała. Sam pomysł na fabułę nie był zły ale wydaje się tak mało rzeczywisty, że chwilami aż bolało. Zabrało mi tutaj burzy emocji, więcej aktywności.
Twórczość Pani Alex Dahl zdążyłam już poznać i gdy zobaczyłam, że pojawiła się kolejna książka autorki to wiedziałam, że muszę ją przeczytać!
Fabuła była świetna! Już od samego początku czuć lekki niepokój, a z każdą stroną jest tylko lepiej. Alex Dahl stworzyła świetny thriller psychologiczny, który czytałam z wielką ciekawością, a zakończenie mnie zaskoczyło. Jak dla mnie książka zasługuje na 5 gwiazdek.
Pamiętajcie, że każdy ma swoj gust i każdemu podoba się coś innego :)
Za możliwość przeczytania tej świetnej książki dziękuję @wydawmictwofilia @filiamrocznastrona
PREMIERA 10.08.2022
Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak bardzo dobra jest ta historia.
Dotychczas omijałam jakiekolwiek thrillery szerokim łukiem. Jak widać, zupełnie nie potrzebnie.
Autorką jestem urzeczona.
Na pewno nie jest to ostatnia jej książka, jaką przeczytałam.
Jak często wstając rankiem mamy przeczucie, że ten dzień okaże się w jakimś sensie przełomowy? Że wydarzy się coś, co sprawi, iż dosłownie wszystko nabierze innego znaczenia, wymiaru i barw? Odpowiedź jest prosta. Prawie nigdy. Zazwyczaj przecież ,,płyniemy" z nurtem życia.
Tak robi również Cecilia Wilborg. Kobieta ma dobrą codzienność. Otaczają ją kochający ludzie. Mąż i córki. Ładny, zadbany dom. Praca. Wzruszylibyśmy ramionami. Przecież to normalna egzystencja. Racja. A jednak w tę ,,sielankę" niespodziewanie wchodzi przeszłość. Niespodziewanie ,bo tak lubi najbardziej.
Tobias zostaje sam. Basen zaraz należy zamknąć. Dziecko nie może tam pozostać. Trafia pod dach państwa Wilborg. Machina rusza...
Niesamowite jak pisarka to wszystko wymyśliła. Jestem wdzięczna, że to było tak zawiłe, iż nie udało mi się przewidzieć przyszłości bohaterów. Tyle się tutaj dzieje, że nie sposób zacząć opisywać bo zwyczajnie, po pierwsze odebrałabym Wam radość z lektury, a po drugie... opowieść nie miałaby końca. Będąc blisko ostatnich stron pokusiłam się o uśmiech i z satysfakcją zatarłam dłonie. Teraz to już z górki. Chwilę później ponownie szerzej otworzyłam oczy. Taki właśnie jest ,,Obcy chłopiec". Zaskakujący na każdym kroku, za każdym zakrętem.
To kolejny tytuł, który mogę opieczętować ,,najlepszym w 2023".
Bardzo możliwe, że dla czytelników thrillerów ten okaże się wręcz nudnym, zaś dla tych rozpoczynających przygodę z tą kategorią... będzie jak znalazł. Tak uważam. Dajcie znać, jeśli przeczytaliście już. Jakie są Wasze odczucia? Pokrywają się z powyższymi, czy wręcz przeciwnie?
Cecilia bohaterka książki "Obcy chłopiec" skrywa pewien sekret, którego nie zna praktycznie nikt.. jednak pewnego dnia gdy los stawia na jej drodze małego chłopca, a ona zostaje poproszona o pomoc w opiece nad nim.. Jej cały dotychczasowy świat się zmienia, a to za sprawą wspomnień, które kryją się głęboko w jej głowie.. Cecilia to kobieta, spełniona ma dwie córeczki, idealnego kochającego i wspierającego męża, pieniądze.. Jednak to wszystko ulegnie zmianie gdy pozna tego chłopca, ponieważ nikt nie wie gdzie są jego rodzice, ani do której szkoły chodzi.. opieka społeczna proponuje, by to właśnie rodzina Cecilii zajęła się chłopcem. Jej wrażliwy mąż od razu się zgadza.. tylko jak to wpłynie na życie tej rodziny? Czy kobieta da radę psychicznie? I czy utrzyma swój sekret w tajemnicy?
To moje pierwsze spotkanie z Autorką i muszę powiedzieć, że bardzo udane. Już od pierwszych stron zostałam zaciekawiona przedstawionymi wydarzeniami, a Autorka pozwoliła bardzo dokładnie poznać naszą główna bohaterkę. Podoba mi się sposób prowadzenia akcji. Mimo, że nie ma tu jakiejś grozy czy mroku, to jest spore granie na emocjach czytelnika. A historie związane z dziećmi zawsze wzbudzają najwięcej emocji.. ?
Jeśli tylko lubicie taki gatunek książek to jak najbardziej Wam polecam! ?
Liv mieszka w Sandefjord w Norwegii. Jest zwyczajną, samotną matką, która próbuje wiązać koniec z końcem. Nigdy nie powiedziała synowi o sekretach, które...
JEJ CÓRECZKA MIAŁA PIERWSZY RAZ W ŻYCIU NOCOWAĆ U KOLEŻANKI. DZIECIĘCA ZABAWA ZMIENIŁA SIĘ JEDNAK W TRAGEDIĘ... Lucia Blix po szkole poszła się...
Przeczytane:2023-10-24, Ocena: 6, Przeczytałam,
Dla mnie autorka jest idealna w swoim fachu. Buduje w człowieku tak ogromne napięcie, aż nie wiemy, czy kiedykolwiek zejdzie z toru i pozwoli nam odetchnąć. Historia już od samiuśkiego początku wciąga nas niemiłosiernie. Poznajemy wpierw główną bohaterkę, która niby ma życie idealne, ale wciąż coś jej nie pasuje. Nie jest uosobieniem niewinności, gdyż często marzy o kieliszku zapomnienia zamiast o spędzeniu czasu z dziećmi. Jest dobrą obserwatorką i może dlatego często pcha się tam, gdzie nie trzeba. Jest mocno uparta i nie lubi, kiedy zmienia się jej plany, choćby o nich nikt wcześniej nie wiedział. Z pewnych względów przyjdzie jej odwieźć kilkuletniego chłopca do jego domu, gdyż nikt nie zjawia się, by go odebrać z lekcji basenu. Jednak im jest bliżej jego domu, tym coraz więcej w jej głowie rodzi się pytań. Miejsce, gdzie ,,mieszka" chłopiec nie wygląda w ogóle na zamieszkane. On nie chce powiedzieć zbyt wiele, ale nasza postać jest tak zmęczona, że pozwala mu spać u siebie w domu. Wciąż nam jednak podkreśla, że coś ją w jego wyglądzie niepokoi. Rano chcąc wykonać swoją rutynę zawozi chłopca od szkołę i wraca do swoich obowiązków. Lekkim wstrząsem jest tutaj telefon, gdzie musi pilnie wraz z małżonkiem wstawić się, by wyjaśnić sprawę chłopca. Wie, że nie postąpiła właściwie, ale wciąż kombinuje jak z tego wyjść. Nie jest zbyt dobrą kobietą i widzimy wiele sytuacji w których postępuje naprawdę źle. W momencie, kiedy chłopiec ma u nich zamieszkać, jej postać robi nam się podejrzana. Ona wciąż wspomina o jakiejś przeszłości, znajomych gestach, okolicznościach, które wydaje jej się, że już je znała i czymś co podobno zrobiła i lepiej aby nikt nigdy się o tym nie dowiedział. Pytanie zatem brzmi, kim jest chłopiec? Dlaczego małżonek kobiety go lubi? Co takiego zrobiła, że wciąż uchyla nam furtki do przeszłości, ale konkretnie od razu niczego nie zdradza?
Ja przepadłam z tą książką. Pisana z perspektywy niektórych postaci, zawiera średni druk, dłuższe rozdziały i ogromne napięcie, które nie zejdzie nawet na końcu książki. Mega dobry thriller psychologiczny!