JESTEŚ JEJ TERAPEUTKĄ. ONA JEST TWOJĄ KLIENTKĄ. ALE TUTAJ, W LESIE...
NIC NIE JEST TAKIE, JAK SIĘ WYDAJE.
Kristina jest odnoszącą sukcesy terapeutką, która pracuje w centrum Oslo. Z chłodnym profesjonalizmem, dzięki któremu dotarła na szczyt, pomaga klientom rozwiązywać ich życiowe problemy.
Ale kiedy jej pacjentka, Leah, znana pisarka, błaga Kristinę, by przyjechała do jej domku w lesie, równowaga zaczyna się chwiać.
Terapeutka niechętnie wyrusza w dzikie ostępy, by odnaleźć kobietę, która może być w niebezpieczeństwie.
Znajduje niedokończony rękopis Leah, a czytając go, uświadamia sobie, że główna bohaterka jest zatrważająco znajoma...
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2022-04-13
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Cabin Fever
Te słowa zawsze ją ratowały. Dawały jej coś, czego mogła się uchwycić, kiedy czuła się zbyt słaba, by iść dalej. Ale teraz jej nie uratują. Nic nie może jej uratować.
„Idealna terapeutka” to mroczny thriller psychologiczny osadzony w realiach Norwegii. Główną bohaterką jest doktor psychologii Kristina Moss prowadząca gabinet psychoterapii, a postacie drugoplanowe to jej długoletnia pacjentka pisarka Leah Iverson oraz długoletnie przyjaciółka, artystka uzależniona od narkotyków Elisabeth oraz mąż Kristiny – Eirik.
Autorka porusza bardzo ważny problem – problem relacji między psychoterapeutą a pacjentem. Gdzie przebiega granica profesjonalizmu tej relacji? Z założenia terapeuta nie mówi o swoim życiu prywatnym, a pacjent tak. Co może się stać jeśli spróbuje się to zmienić? Jak wygląda kwestia szczerości i prawdomówności w terapii? Czy terapeuta, który sam ma problemy może być wiarygodnym terapeutą?
Kristina dąży do perfekcjonizmu, chce być idealną terapeutką, ale czy jej się to udaje?
W pierwszej części zaznajamiamy się z główną bohaterką i jej wydawałoby się uporządkowanym i szczęśliwym życiem przy boku męża, który jest jednym z kandydatów na premiera Norwegii. Poznajemy też Leah. Leah pewnego dnia na terapię przychodzi spóźniona, roztrzęsiona i pobita. Zostawia Kristin klucze do swojego domku w lesie na odludziu prosząc, żeby tam przyjechała. Na kolejne wizyty już się nie zjawia, co wywołuje coraz większy niepokój Kristin. Ta część ze względu na liczne opisy, małą ilość dialogów i to, że niewiele się dzieje była dla mnie dość nużąca i monotonna.
Akcja zagęszcza się kiedy Kristina odkrywa tajemnice Leah i w końcu postanawia ruszyć jej śladem. Lektura kolejnych dwóch części pokazuje nam, że wszyscy kłamali i nikt nie jest taki jakim się wydawał być.
Klimat powieści typowo skandynawski, mroczny, deszczowo-śnieżny, ponury i przygnębiający. Wydarzenia także smutne, tragiczne, przygnębiające. Miałam wrażenie, że wszyscy bohaterowie są pogubieni w życiu i głęboko nieszczęśliwi.
Główna bohaterka od początku jest zimna, profesjonalna, pokazuje siebie jako osobę empatyczną, która wczuwa się sytuacje swoich pacjentów, ale to jest maska. Sama ma trudną sytuację emocjonalną i wymaga wsparcia i pomocy.
Mimo, że początkowo lektura mnie nie zachwycała to z czasem byłam coraz bardziej zaintrygowana fabułą, a doczytanie do końca i finał całej intrygi wynagrodził mi początek.
Kristina jest odnoszącą sukcesy terapeutką, która pracuje w centrum Oslo. Kieruje się chłodnym profesjonalizm, dzięki czemu dotarła na szczyt, pomaga klientom w ich problemach.
Kiedy jej pacjentka, Leah, znana pisarka, błaga Kristinę, by przyjechała do jej domku w lesie, równowaga zaczyna się chwiać. Niechętnie wyrusza w dzikie ostępy, by pomóc kobiecie, która być może jest w niebezpieczeństwie.
Znajduje niedokończony rękopis i uświadamia sobie, że główna bohaterka kogoś jej przypomina.
"Idealna terapeutka" to kolejna książka autorki po którą chętnie sięgnęłam.
Thrillery przez nią pisane zawsze wciągają, a tworzona przez autorkę pajęczyna pytań jest tak gęsta, że nie sposób sobie odmówić zarwanej nocki.
Dobrze skrojeni bohaterowie i ich tajemnice tworzą aurę mrocznego i dusznego klimatu, który z każdą kolejną stroną staje się coraz bardziej intrygujący.
Pozornie prosta fabuła kręci nami i mąci w głowie, niby domyślamy się finału, by nagle dostać pstryczka w nos.
Fani autorki myślę, że będą usatysfakcjonowani z lektury.
JAKO JEJ TERAPEUTKA, ZNASZ JEJ NAJMROCZNIEJSZE SEKRETY. ALE DLACZEGO ONA ZNA TWOJE?
Kristina jest odnoszącą sukcesy terapeutką. Opanowana i chłodna, z niezwykłym profesjonalizmem podchodzi do swojej pracy i pomaga swoim pacjentom rozwiązywać ich problemy. Podczas terapii, wszystko musi być dokładnie zaplanowane, Kristina dba o każdy szczegół. Dzięki temu odnosi sukcesy.
Lech to znana pisarka i pacjentka Kristiny. Pewnego dnia błaga swoją terapeutkę, by przyjechała do jej domku w lesie. Początkowo niechętna do pomocy Kristina, postanawia wyruszyć w dzikie ostępy, by odnaleźć kobietę, której może grozić niebezpieczeństwo...
"Idealna terapeutka" to już trzeci thriller spod pióra Alex Dhal, jaki miałam przyjemność przeczytać. Dwa poprzednie bardzo mi się podobały i tym razem nie było inaczej. Już od samego początku Autorka wprowadza nas w mroczne tajemnice bohaterek. Książka wciąga, intryguje i trzyma w napięciu do ostatnich stron. Czytałam i nie mogłam sie od niej oderwać, jak najszybciej chciałam poznać zakończenie. Choć początek nie zapowiadał świetnej lektury, to całość uważam za bardzo dobry thriller, bohaterowie, pod względem psychologicznym wykreowani fenomenalnie. Zakończenie zaskakuje, bo choć wydaje się nam, że już wszystko wiemy, to na sam koniec Autorka ma dla nas niespodziankę.
"Idealna terapeutka" to thriller psychologiczny, który z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom gatunku. Polecam gorąco.
"Jako jej terapeutka, znasz jej najmroczniejsze sekrety.
Ale dlaczego ona zna twoje?"
Po przeczytaniu tej książki zaczęłam się zastanawiać, czy ja sama miałabym odwagę aby usiąść na kanapie u psychologa..., no może gdybym musiała i nie miała innego wyboru to pewnie tak, ale lektura "Idealnej terapeutki" zasiała we mnie jakieś niepokojące obawy.
Chociaż moim zdanie początek był nieco nużący, nudziłam się podczas czytania, to po jakimś czasie coraz bardziej mnie wręcz pochłaniała bezgranicznie ta lektura, czytałam z ciągle rosnącym zainteresowaniem. To dobry thriller psychologiczny, z pewnością nie można go zaliczyć do tych lżejszych. Mogę nawet pokusić się o stwierdzenie, że to trudna książka. Zmusza czytelnika do refleksji i zastanowienia się nad różnymi jej aspektami.
Kristine jest pewna siebie, dość chłodną i zawsze opanowaną terapeutką, która ma świetne wyniki, pomogła już wielu osobom uporać się ze swoimi problemami i zawsze potrafi oddzielić swoją pracę od życia prywatnego. Jest szczęśliwą mężatką, jej mąż jest politykiem i ostatnio robi w tej dziedzinie dużą karierę (ma nawet nadzieję na stanowisko premiera). Wszystko wydaje się być na właściwym torze.
Ale czy na pewno? Czy rzeczywiście jest tak, jak nam się wydaje na pierwszy rzut oka?
Kristine ostatnio najbardziej skupiła się na jednej z pacjentek - Leah. To znana pisarka, która ostatnimi czasy zaczyna się coraz dziwniej zachowywać. Ma nawet myśli samobójcze, Kristine zastanawia się nad tym, co mogło się obecnie wydarzyć, że tak mocno wpłynęło na jej pacjentkę.
"Kiedy rozpoczęłyśmy budowanie naszej terapeutycznej relacji, na powierzchnię wypłynęło sporo przypadkowych problemów, które wiły się między nami jak robaki w wilgotnej glebie."
Nieoczekiwanie Leah zjawia się w bardzo kiepskim stanie w gabinecie Kristine i prosi ją o bardzo szczerą rozmowę, ale nie tu, tylko zaprasza ją do swojego domku w górach. Terapeutka nie może się na to zgodzić, bo takie ma zasady, że spotyka się z pacjentami tylko w swoim gabinecie.
Leah nie zjawia się na kolejnych sesjach, więc Kristine zaczyna się niepokoić. Gdy mąż wyjeżdża na spotkania partyjne, terapeutka myśli o tym, aby jednak udać się na rozmowę ze swoja pacjentką, zwłaszcza, ze ta nawet nie odbiera telefonów.
"Październik zawsze wprowadza mnie w dość melancholijny nastrój i zadumę, choć nigdy nie udało mi się ustalić dlaczego. Może ma to jakiś związek z pięknem zepsucia, z tym, jak oszałamiające jest obserwowanie otaczającej nas śmierci."
Autorka bardzo mocno zagrała na emocjach czytelnika i pozwala nam wejść w ten mroczny klimat, który nam chciała pokazać. Kobiety, które są głównymi bohaterkami tej powieści, to osoby bo różnych przejściach, ale jednak potrafiły chociaż na jakiś czas poradzić sobie z traumami i na swój sposób osiągnąć spokój oraz niby całkiem normalnie żyć.
Niemal od samego początku miałam dziwne przeczucie co do pewnych osób i jak się okazało to całkiem słusznie. Udało mi się nawet wytypować winnego całej tej sytuacji. Najbardziej mnie zaintrygował tajemniczy domek w górach, klimat skandynawski pokazany w tej książce bardzo mi się spodobał.
Która z bohaterek skrywa większe tajemnice? Która ma więcej do ukrycia aby nie stracić? Co ukrywają z przeszłości?
To już musicie sami przeczytać, jeżeli chcecie znać odpowiedzi na te i inne pytania.
„Idealna terapeutka” jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością autorki. Czytałam opinie, że pozostałe jej książki są lepsze, że ta jest trochę przegadana i przewidywalna. I.. nie potrafię się z tym zgodzić. Być może czytam zbyt mało kryminałów czy thrillerów psychologicznych, aby móc wyłapać pewną powtarzalność wątków. Dla mnie ta powieść była zaskakująca, a finał już w ogóle genialny. Nie domyśliłam się przed czasem rozwiązania zagadki. To, co się wydarzyło, zszokowało mnie do tego stopnia, że długo siedziałam z rozdziawioną ze zdziwienia buzią. Nie wiem, gdzie ktoś widział w powieści wtórność. Ja tego nie dostrzegłam. Jedyny zarzut, jaki wobec niej mogę mieć, to fakt, że akcja rozkręca się raczej powoli. Kiedy już zaskoczy, gna na złamanie karku, ale na to trzeba trochę poczekać. Przez początek trzeba przebrnąć, żeby lektura zaczęła cieszyć tak, jak powinna w sumie od samego początku. Nie odłożyłam jednak książki, kiedy zwyczajnie mnie nudziła i nie żałuję, bo to kawał świetnego thrillera psychologicznego.
Historia opowiedziana w książce sprowadza się w zasadzie do jednego. I w życiu i na takiej sesji, na jakie regularnie uczęszcza do pewnego momentu Leah, widzimy dokładnie tyle, ile ktoś zechce nam pokazać. Powieść pokazuje, jak bardzo można się pomylić w ocenie drugiego człowieka. Wydaje nam się, że kogoś dobrze znamy. Spędzamy z nim przecież czas, rozmawiamy, ufamy mu. I nagle dostajemy pstryczka w nos. Wszystko, co wiedzieliśmy, było kłamstwem. Można żyć z człowiekiem przez naprawdę długi czas i nie wiedzieć o nim prawie nic. Niektórzy potrafią całe życie zbudować na pozorach, dosłownie toną w kłamstwach, a utrzymanie pozorów staje się dla nich ważniejsze niż cokolwiek innego. Z czymś podobnym mamy do czynienia w powieści.
Podoba mi się pomysł na fabułę. Jest intrygująca, a bohaterowie oryginalni i dobrze sportretowani. Fabuła podzielona została na trzy części, w których otrzymujemy różne perspektywy i różne linie czasowe. Dzięki temu zyskujemy spojrzenie na toczące się wydarzenia z kilku punktów widzenia, możemy lepiej poznać bohaterki i ich motywacje. A wgląd w przeszłość odkrywa kolejne puzzle, które jakoś trzeba dopasować do tej pogmatwanej układanki. To nie jest łatwa historia, jest mocno zagmatwana, a postaci biorące w niej udział nie są krystaliczne, chociaż w oczach świata chciałyby za takie uchodzić. Każda z kobiet ma mroczne sekrety, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego. To, co z biegiem akcji odkrywamy, mrozi krew w żyłach. Powieść pełna jest sekretów i tajemnic. Kłamstwa się mnożą, pojawia się jeszcze więcej niewiadomych. Zanim dotrzemy do finału, wszystko komplikuje się tak bardzo, że już nie wiadomo, o co tak naprawdę chodzi. Zakończenie wszystko wyjaśnia i nie jest takie, jakiego po przebiegu akcji moglibyśmy się spodziewać. To opowieść z rodzaju tych, w których zakończenia jesteśmy prawie na sto procent pewni. Aż do finału, w którym przecieramy oczy z niedowierzania. Dobrze to sobie autorka wymyśliła. Jestem pełna podziwu. Mimo wleczącego się początku, to powieść pełna mocnych wrażeń. Jej plusem jest również styl autorki, dzięki czemu czyta się ją przyjemnie. I szybko, kiedy akcja przyspiesza. Wtedy również powieść zaczyna trzymać w napięciu, które nie opuszcza czytelnika aż do finału. I dużo się dzieje. Klimat powieści również na plus. Mroczny, nieco duszący, wywołujący niepokój.
„Idealna terapeutka” to przyzwoity thriller psychologiczny. Zawiły i niepokojący, z zaskakującym finałem, który trudno przewidzieć. Podobało mi się i polecam!
Thrillery psychologiczne czytam namiętnie i gdy czasem wydaje mi się, że napisano już wszystko i nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć pojawia się powieść idealna, „Idealna terapeutka”.
Otoczka sukcesu, profesjonalizmu, bogactwa i prestiżu, jaki wokół siebie roztacza Kristina w oczach innych czyni ją idealną. Czy może dziwić uwielbienie, z jakim się spotyka? Ale też zazdrość, a nawet obsesja na jej punkcie?
Jednak Kristinę z jej przyjaciółką Elizabeth i klientką Leah łączy nie tylko przeżyta w przeszłości trauma, ale również kłamstwa, którymi karmią swoje otoczenie i siebie nawzajem.
Kristina zamyka w zakamarkach podświadomości bolesną przeszłość. Elizabeth ucieka w uzależnienie od heroiny. A znana pisarka Leah? Po kilka latach terapii, gdy zdaje się, że świetnie sobie radzi, przechodzi załamanie. Próbuje nakłonić swoją terapeutkę do przekroczenia granicy w ich relacji i odwiedzenie jej w górskim domku.
Co będzie musiało się wydarzyć, by Kristina złamała swoje zasady? I co zastanie na miejscu?
Podczas gdy pierwsza część powieści usypia nieco czujność czytelnika, dwie kolejne odkrywają przed nim przerażającą prawdę, na którą nie jesteśmy gotowi, wprawiając w ruch karuzelę emocji wirującą coraz szybciej i szybciej. Prawdy z przeszłości wypływają szokując i zatruwając swoją zgnilizną, ale czy będą w stanie konkurować z koszmarem rzeczywistości?
To fascynująca i trzymająca w napięciu opowieść o kłamstwach, wyparciu, walce o siebie, w końcu obsesji i prawdzie, która prowadzi do zbrodni. I przede wszystkim o tajemnicy, którą jest każdy człowiek.
Bo ile wiemy o drugiej osobie? Tylko tyle ile chce nam powiedzieć. A jeśli nie mówi prawdy?
"Jako jej terapeutka, znasz jej najmroczniejsze sekrety. Ale dlaczego ona zna twoje?"
"Idealna terapeutka" to świetny thriller psychologiczny pełen tajemnic, do końca trzymający w napięciu.
Kristina to terapeutka, która ponad wszystko ceni sobie profesjonalizm. Ostatnio całą swoją uwagę skupia na pacjentce Leah, znanej pisarce. Dziewczyna prosi Kristinę, żeby przyjechała do jej domu w lesie. Jednak terapeutka uważa, że to nie stosowne. Do czasu, aż Leah przestaje przychodzić na sesję. Kristina wyrusza na poszukiwania pacjentki. Na miejscu znajduje niedokończony rękopis Leah, z którego wynika, że pisarka zna Kristin lepiej niż ona sama.
Książkę przeczytałam praktycznie w jeden dzień. Ciężko się od niej oderwać.
Czytając tę książkę często się bałam i czułam ogromny niepokój.
Świetnie skonstruowana fabuła oraz bohaterowie posiadający mroczne sekrety to jedne z głównych zalet tej książki.
Polecam👌
📍Recenzja przedpremierowa📍
Kristina Moss ma idealne życie, dom, pracę oraz stabilne i szczęśliwe życie u boku męża polityka.
Perfekcyjna terapeutka dzięki swojemu opanowaniu i chłodnemu profesjonalizmowi dotarła na szczyt i pomaga swoim pacjentom rozwiązywać ich życiowe problemy.
Ostatnio myśli Kristiny uciekają w stronę Leah Iverson, szwedzkiej powieściopisarki, która na ostatniej sesji terapeutycznej proponuje swojej terapeutce, aby ta przyjechała do niej do domku w górach. Po czym znika bez śladu. Zaniepokojona Kristina niechętnie rusza śladem swojej pacjentki w obawie, że kobieta może być w niebezpieczeństwie.
Na miejscu okazuje się, że domek Leah znajduje się na totalnym odludziu. Kristina znajduje niedokończony rękopis autorki. Zagłębiając się w lekturze powracają demony z przeszłości terapeutki.
Okazuje się, że pisarka odkryła mroczny i przerażający sekret Kristiny sprzed 20 lat.
Dlaczego Leah pojawiła się w życiu terapeutki?
Jaką tajemnicę ukrywa Kristina?
Tego Wam nie zdradzę. Dowiecie się tego czytając tę książkę.
Wow! Co za niesamowity thriller psychologiczny! Znakomita i wciągająca fabuła. Fenomenalnie wykreowani psychologicznie bohaterowie.
Autorka potrafi trzymać w napięciu. Powoli wprowadza czytelnika w zawiłą i mroczną tajemnicę. Do samego końca trzyma w niepewności i nie wiadomo co jeszcze wydarzy się. Okazuje się, że nic nie jest takie jak wydawało się na początku. Idealna terapeutka ma mroczną tajemnicę, którą ukrywała przed bliskimi. Jednak ogarnięta obsesją Leah coś wie i postanawia zastawić pułapkę na Kristinę. Wychodzi też na jaw, że mąż terapeutki nie jest taki idealny.
Wszystkie tajemnice, które wychodzą na wierzch przerażają i szokują.
Podoba mi się styl autorki. Stworzyła genialny thriller psychologiczny. Nie mogłam oderwać się od tej książki nawet na chwilę. Podczas czytania odczuwałam strach, niepewność i niepokój.
Takiego zakończenia nie spodziewałam się. Wbiło mnie w fotel.
Jestem zachwycona tą historią.
Czekam na kolejne książki tej autorki.
Rewelacja!
Czeka Was niebezpieczna jazda z Alex Dahl!
Polecam z całego serca.
Książka mnie nieźle wciągnęła- historia terapeutki Kristiny i jej relacji z jedną z pacjentek- Leah. Najpierw czytelnik zaznajamia się z wersją opowiadaną przez Kristinę, z czasem odkrywa zaskakujące fakty z jej przeszłości, do których poznania przyczynia się właśnie jej pacjentka- autorka bestsellera poruszającego temat przemocy w jej związku. Książka niejednokrotnie zaskakuje, wiele rzeczy, które czytelnik uważał za proste i oczywiste, okazuje się skomlikowanymi i nieco odbiegającymi od wersji, którą uważał za prawdziwą. Dobrze opowiedziana historia z zaskakującym zakończeniem.Polecam!
To moje pierwsze zetknięcie z prozą tej autorki i niestety, niezbyt zachęcające. Intryga średnio interesująca, a fragmenty z czytaniem rękopisu zwyczajnie mnie nudziły.
Najnowszych thriller Alex Dahl IDEALNA TERAPEUTKA niestety, ale mnie nie zachwycił.
Książkę co prawda czyta się dość dobrze, lecz chyba nic poza tym. Nie odnalazłam w tej historii nic odkrywczego ani porywającego.
.
6/10?
Zacznę od tego, że ta autorka nie zostanie jedną z moich ulubionych tego gatunku. To jest jej kolejna pozycja, którą jestem lekko rozczarowana. Daję jeszcze szansę PERFEKCYJNEJ RODZINIE, gdyż ten tytuł czeka u mnie w kolejce. A co do TERAPEUTKI, przez większość czasu akcja ciągnie się tu niesamowicie wolno, wręcz męcząco niewywołujący przy tym żadnego napięcia ani dreszczu oczekiwania. Dopiero pod sam koniec autorka serwuje nam odrobinę twistu.
.
Podsumowując : oczekiwałam czegoś znacznie mroczniejszego na miarę wytrawnego thrillera domestic noir, od którego nie będę mogła się oderwać, a otrzymałam typowy średniaczek bez fajerwerków z przewidywalną fabułą.
.
@filiamrocznastrona @wydawnictwofilia
https://www.instagram.com/rudy_lisek_czyta/
Kristina ma idealne życie - rozwijającą się karierę, przystojnego męża polityka, piękny dom w centrum Oslo, mnóstwo pieniędzy i perspektyw. Kobieta pomimo swoich demonów które nawiedzają ja nie tylko w snach ale również czasem na jawie, pomaga innym zagubionym ludziom.
Jak każdy posiada marzenie. Dziecko. Niestety jej życie nie jest kolorowe i pomimo prób kobieta nie może zajść w ciążę
Leah, znana pisarka, od dłuższego czasu leczy swoją duszę u Kristiny. Mimo starań ciagle coś ją gryzie i nie do końca potrafi uporać się ze swoimi demonam
W końcu nie przychodzi na umówione spotkanie. Kristina jest zdziwiona, gdyż Leah nigdy się nawet nie spóźniała. Martwi się o swoją pacjentkę.
Mimo wielu obaw terapeutka postanawia odnaleźć swoją podopieczna i upewnić się że na pewno nic złego się jej nie stał
Czy Leah rzeczywiście jest w niebezpieczeństwi
Jaka prawdę odkryje Kristina
A najważniejsze pytanie jak poznanie prawdy wpłynie na terapeutkę
Książka jest dość specyficzn
Moim zdaniem należy do Thrillerów, sensacji psychologicznej
Jest to książka dla osób które są cierpliwe
Opowieść podzielona jest na trzy etapy
Jeżeli przebrnięcie przez pierwszy który moim zdaniem może zniechęcić to dalsze wciągną was i nie będzie można się od nich oderwać.
Polecam każdemu kto lubi książki psychologiczne i ma choć trochę cierpliwości.
Na wstępie zacznę od tego, że tym razem lekko się zawiodłam na twórczości Alex Dahl. ,,Idealna terapeutka" na początku strasznie się ciągnęła. Chciałam ją odstawić, ale dałam jej jeszcze szansę. Akcja zaczęła być interesująca dopiero pod koniec całej historii. Wtedy byłam bardzo przerażona. Nie mogłam doczekać się, kiedy poznam finał całej historii.
Co byście powiedzieli, gdyby wasz pacjent wiedział o was wszystko?
Nasza główna bohaterka Kristina jest na pozór idealną terapeutką. Swoją praktykę prowadzi w centrum Oslo. Nie wie jeszcze, że przez jedną ze swoich pacjentek zmieni się jej całe życie. Pytanie tylko czy na lepsze czy gorsze? Jej pacjentką jest znana pisarka Leah. Terapeutka martwi się tym, że jedna z jej ulubionych pacjentek nie przyszła na terapię. Wszędzie jej szuka. Boi się, że jest w niebezpieczeństwie. Jedzie do jej domku w lesie z nadzieją, że Leah jest cała i zdrowa. Znajduje niedokończone zapiski. Czytając je przeżyje niemały szok. Ja również byłam przerażona. To co tam znalazła zmroziło jej krew w żyłach. Czy odnajdzie swoją pacjentkę? Czy faktycznie była w niebezpieczeństwie? Kim tak naprawdę jest Leah? Czy naszej bohaterce Kristinie grozi śmiertelne niebezpieczeństwo? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w najnowszej powieści Alex Dahl.
Mimo wszystko zachęcam do przeczytania.
Liv mieszka w Sandefjord w Norwegii. Jest zwyczajną, samotną matką, która próbuje wiązać koniec z końcem. Nigdy nie powiedziała synowi o sekretach, które...
JEJ CÓRECZKA MIAŁA PIERWSZY RAZ W ŻYCIU NOCOWAĆ U KOLEŻANKI. DZIECIĘCA ZABAWA ZMIENIŁA SIĘ JEDNAK W TRAGEDIĘ... Lucia Blix po szkole poszła się...
Jako jej terapeutka, znasz jej najmroczniejsze sekrety. Ale dlaczego ona zna twoje?
Więcej