Niespełniona miłość


Tom 2 cyklu Wydziedziczone
Ocena: 5.17 (12 głosów)

Czasem tylko miłość może nadać życiu barwę. Tak intensywną, że przesłoni świat

Niespodziewane spotkanie z Witoldem odmienia życie Józi. On jako pierwszy dostrzega w niej piękno i uwiecznia na jednym ze swoich obrazów. Dziewczyna zakochuje się w nim bez pamięci. Poznaje, czym jest fascynacja i rozgrzewające serce zauroczenie. Tylko czy miłość wystarczy, aby przetrwać?

Dla młodej służącej XIX-wieczne miasto pełne jest ciemnych zaułków i niebezpiecznych ulic. Fałszywie oskarżona o kradzież pereł cudem dostaje posadę w domu rzeźnika. Jej codzienność wypełnia praca, często ponad siły. W ponurym świecie jest jednak ktoś, komu na niej zależy, kto może ją ocalić.

Poruszająca opowieść o kobietach, ich emocjach, marzeniach i walce o szacunek. Jak potoczą się losy Józi? Czy znajdzie swoje miejsce na ziemi?

Mirosława Kareta z przenikliwością i wrażliwością przedstawia prawdziwy obraz życia młodych, ubogich dziewczyn, które próbują kochać mimo wszystko.

Drugi tom sagi ,,Wydziedziczone".

Informacje dodatkowe o Niespełniona miłość:

Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2022-04-13
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788327730435
Liczba stron: 368
Język oryginału: polski

Tagi: Literaturoznawstwo - dramat bóg

więcej

Kup książkę Niespełniona miłość

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Niespełniona miłość - opinie o książce

Avatar użytkownika - czytasylwia
czytasylwia
Przeczytane:2022-08-09, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, 2022,

„Niespełniona miłość” – Mirosława Kareta

 

„Niespełniona miłość” wyczerpie z nas wszelkie emocje, emocje te dobre, zostanie w nas złość i niedowierzanie. Jak można być tak niesprawiedliwym i w tak brutalny sposób odnosić się do drugiego człowieka. Warto pomyśleć, czy zawsze będziemy górą, czasem może się zdarzyć tak, że to my upadniemy na dno i to inni będą nas kopać.

 

Józia na swojej drodze spotyka Witolda, w którym się zakochuje. Mężczyzna jest malarzem, dla którego dziewczyna pozuje podczas jego twórczej pracy. Niedowierzanie, że to ją zauważył. Zakochuje się w nim. Czy miłość wystarczy aby ta dwójka miała szczęśliwy koniec?

 

„Wyjechała szczęśliwa, znowu pełna optymizmu i wiary w przyszłość.”

 

Józia po opuszczeniu rodzinnego domu pracuje w domu zamożnej kobiety. Niestety do czasu. Pewnego dnia zostaje oskarżona o kradzież pereł i natychmiast musi opuścić ściany jej domu. Wraca do rodzinnego domu, nie ma zamiaru wyjawiać rodzinie prawdy. Lecz  ta sama wychodzi na jaw. Rodzice są wściekli i postanawiają wydać ją za mąż. Lecz Józia odmawia. Nie chce małżeństwa z przymusu. Józia jest pełna determinacji, znajduje nową pracę, w której bardzo ciężko pracuje. Głoduje, lecz chce walczyć o swoje. Ma swoje marzenia i plany na przyszłość. Czy uda się jej zrealizować?

 

Józia kobieta, która dla wielu powinna być autorytetem. Nic nie jest w stanie jej złamać. Nie chce małżeństwa z obowiązku, lecz chce aby było z miłości. Poświęca swoje zdrowie aby walczyć o swoją przyszłość. Pełna samozaparcia. Nie uważa, że miejsce kobiety jest w domu przy pracach. Kobiety też mają swoje cele, które ona zamierza spełnić.

 

„Bez szkoły, bez wykształcenia, nigdy nie osiągnięcie tego, by być traktowane na równi z mężczyznami […] Co stwierdzą, że miejsce kobiety jest w domu, a jedyną jej pracą praca domowa!”

 

Najważniejszy był dla niej szacunek, nie angażowała się politycznie, gdyż nie czuła aby coś to miało zmienić w jej życiu. Walka o siebie i swoje dobro stawiała ponad wszystko.

 

„Niespełniona miłość” to historia wielowątkowa. Z jednej strony mamy Józię, która toczy walkę o marzenia, z drugiej zaś XIX wiek, w którym jasno jest zaznaczone, że to mężczyzna podejmuje wszelkie decyzje a kobiety nie mają nic do gadania. Zauważyć tu możemy podział klas. Biedota jest traktowana gorzej niż zwierzęta.

 

Na pewno to nie koniec historii Józi. Warto czekać na kolejny tom. Seri bardzo życiowa do przeczytania dla każdego z czytelników. Polecam bardzo.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ja-carpe_diem
ja-carpe_diem
Przeczytane:2022-06-01, Ocena: 5, Chcę przeczytać,

 

Trudna to książka, emocjonalnie wyczerpująca.

Autorka przelała na kartki ogrom cierpienia dotykającego kobiety pracy na przełomie XIX i XX wieku.

Biedne dziewczyny ze wsi; poniżane, głodzone, wykonujące obowiązki ponad swoje siły za minimalną stawkę płacową. Niepiśmienne, bez dostępu do lekarzy i edukacji.

Trwały na swych posterunkach bardzo często wdzięczne pracodawcom za dach nad głową i resztki jedzenia. Do tego brak zrozumienia nawet we własnym środowisku, przyczyniał się niejednokrotnie do upadku. Pomocą mogło być duchowieństwo, ale w tym zamkniętym sterylnie świecie nie ma miejsca na inność, na bycie sobą. Trzeba było wykazać się nieposzlakowaną opinią, a ta bywała z racji przeżyć i wymogów dnia różna.

Józia - dziewczyna otwarta, pracowita, uczciwa. Tak wiele zniosła i poświęciła dla poszanowania własnych wartości i człowieczeństwa.

W książce są fragmenty trudne dla mnie także z powodu używanej gwary przez bohaterów. Niekiedy z kontekstu zdania domyślałam się, o co chodzi. Słowa tak zmienione, że sylabizowałam je, by przeczytać i zrozumieć. Ciekawy zabieg, uwiarygodniający całość przekazu.

Autorka wprowadza do tekstu archiwalne notatki, relacje, wycinki artykułów, materiały dajce szerszy obraz na całość minionych lat i wydarzeń.

Moim zdaniem powieść rewelacyjna. Wspaniała, nostalgiczna, smutna. Niosąca przesłanie o wzajemnej akceptacji i zrozumieniu drugiego człowieka.

Polecam i czekam na dalsze losy bohaterki.

Empikgo e- book

Link do opinii
Józia jest młodą kobietą pochodzącą ze wsi. Pracuje w mieście jako służąca, niestety do czasu. Zostaje niesłusznie oskarżona o kradzież, przez co traci pracę i musi wrócić w rodzinne strony. Rodzice początkowo nic nie wiedzą, jednak kiedy prawda wychodzi na jaw, są wściekli, tym bardziej, kiedy dziewczyna odmawia małżeństwa z chłopakiem, który przyszedł prosić o jej rękę. Na szczęście z pomocą pewnej kobiety udaje jej się dostać pracę u rzeźnika. Nie jest tam łatwo, pieniądze musi wysyłać do domu, a sama nie tylko ciężko pracuje, ale również ciężko głoduje. Nie zamierza jednak się poddawać, ma swoje marzenia, które kiedyś pragnie zrealizować. Jakie? Czy jej się uda? Książka jest wielowątkowa, to nie tylko historia Józi, jednak resztę musicie odkryć sami. Według mnie była dość ciekawa, wciągająca. Przenosimy się do XIX wieku (w części o Józi), dowiadujemy się, jak wyglądało wtedy życie, jak ciężko bywało młodym dziewczyną, które pracowały jako służba. To historia o podziałach, niesprawiedliwości, ciężkiej pracy, biedzie, a jednocześnie marzeniach, sile, miłości. Czyta się ją dość szybko, a podczas czytania towarzyszą emocje. Józia jest bohaterką dobrze wykreowania, dającą się lubić. Z jednej strony posłuszna, uczynna, pracowita, z drugiej mająca marzenia, które chciała zrealizować. „Niespełniona miłość” to ciekawa propozycja na leniwy wieczór. Ze swojej strony polecam. Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Link do opinii
Avatar użytkownika - MagdalenaCzyta
MagdalenaCzyta
Przeczytane:2022-05-15,

Autorka tym razem zabiera nas do XIX- wiecznego Krakowa, w świat niesprawiedliwych podziałów, gdzie najważniejsze jest miejsce urodzenia.
Józia przypadkowo spotyka się z Witoldem.
To spotkanie rozgrzewa serce dziewczyny, która zakochuje się w nim bez pamięci.
Witold piękno Józi uwiecznia na jednym ze swoich obrazów...
Czy miłość wystarczy aby przetrwać?
Czy Józia w końcu odnajdzie swoje miejsce na ziemi? Czy szczęście jest jej pisane?

Józię polubiłam czytając pierwszy tom, teraz stała mi się jeszcze bliższa.
Autorka napisała piękną powieść przedstawiającą prawdziwy obraz dziewczyn z ubogich rodzin.
To piękna historia kobiety, która chce dla siebie lepszego życia, chce coś znaczyć, chce szacunku, miłości, chce się rozwijać. Bardzo wzruszająca powieść, którą stawiam bardzo wysoko na liście świetnych i wartościowych książek.
To książka po, którą warto sięgnąć, aby poczuć klimat tamtego czasu, poczuć to co przeżywały młode dziewczyny pozostawione samym sobie.
One też chciały kochać i być kochane.
Były momenty, że ciężko było spokojnie czytać.
Gorzej urodzona nie znaczy, że nie chce być szczęśliwa.
Polecam Wam tę książkę.
Napewno Was nie zawiedzie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Wolinska_ilona
Wolinska_ilona
Przeczytane:2022-05-12, Ocena: 5, Przeczytałam,

Z twórczością Pani Mirosławy Karety poraz pierwszy zetknęłam się przy książce "Pokochałam wroga", która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Wiedziałam, że gdy tylko nadarzyła sie okazja, będę sięgała po powieści Autorki. I tak, gdy ukazała się pierwsza część sagi "Wydziedziczone", nie mogłam przejść obok niej obojętnie.

Dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o dalszych losach Józi, która z małej wsi wyjechała do miasta by pracować jako służąca. Pewnego dnia zostaje niesłusznie oskarżona o kradzież, czego rezultatem jest utrata pracy. Dziewczyna jednak nie poddaje się i dalej poszukuje pracy w mieście. Cudem dostaje posadę u rzeźnika.

Pewnego dnia poznaje malarza, Witolda Pruszkowskiego. On jako pierwszy dostrzega w młodej dziewczynie ze wsi piękno i uwiecznia ją na jednym ze swoich obrazów. Józia zakochuje się w nim bez pamięci.

Czy Józia poradzi sobie w wielkim mieście? Jak potoczą się jej losy? Czy w końcu znajdzie szczęście i swoje miejsce na ziemi?

 

"Niespełniona miłość" to przepiękna historia młodej dziewczyny, która by być szczęśliwa, gotowa jest zrobić wszystko. To historia dziewczyny, która ma marzenia i chce tę marzenia spełniać. I chociaż nie raz, i nie dwa życie daje jej w kość ona się nie poddaje tylko walczy. Mirosława Kareta napisała powieść, w której przedstawia nam rzeczywisty obraz biedy, nędzy czy ubóstwa, jakie panowało w XIX wieku na polskiej wsi.

"Niespełniona miłość" to powieść przepełniona paletą emocji. Mirosława Kareta poraz kolejny udowadnia, że potrafi poruszyć najczulsze struny serca. Historia Józi wciąga czytelnika już od pierwszych stron, zachwyca swoim pięknem i jednocześnie wzrusza do łez. Tak jak i w poprzedniej części, tak i tutaj Autorka wspomina kilka znanych osobistości, jak choćby Jan Matejko, nawiązuje również do historycznych wydarzeń.

 Z niecierpliwością czekam na kolejny tom a Wam z całego serca polecam sagę "Wydziedziczone".

Link do opinii

"Niespełniona miłość" Mirosławy Karety to drugi tom sagi "Wydziedziczone" - autorka ponownie zabiera nas do XIX-wiecznego Krakowa, gdzie poznajemy dalsze losy Józi - wiejskiej dziewczyny, która szuka swojego miejsca w wielkim mieście.

Pamiętając Józie z pierwszej części jako lekko naiwną, młodą wieśniaczkę zostałam naprawdę miło zaskoczona jej przemianą i dojrzałością. Dziewczyna swoje przeszła i los jej nie oszczędzał, nadal nie ma idealnego i bezpiecznego życia, jednak wydaje się być już bardziej pewna siebie oraz tego, czego chce. W tym tomie rozwija się jej wątek bycia modelką dla malarzy. Ta forma pracy wprawdzie będzie dla Józi epizodyczna ale niezwykle ważna.
Józia zmienia się pod wpływem przyjaciółki Margot, za jej namową przybiera pseudonim Josephine. Razem z nimi dwiema wkraczamy w świat malarzy i sztuki.
Pojawiają się takie postacie jak Jacek Malczewski czy Witold Pruszkowski.
Józia przeżywa zarówno dobre, jak i złe chwile, poznaje nowe osoby, w tym Stefka - intrygującego, młodego mężczyznę, wpada też w kłopoty i zaczyna być na celowniku policji.
Za sprawą nowych postaci otrzymujemy również inny wątek, który można nazwać społeczno-politycznym. Koniec XIX wieku to czas intensywnych nastrojów społecznych. Pojawiają się ugrupowania, które głoszą hasła o walce klas czy równouprawnieniu kobiet. W Krakowie odbywają się (jak na tamte czasy) nielegalne zgromadzenia, rozprowadzana jest zagraniczna prasa. Nasza główna bohaterka będzie miała też w tym udział.

Zarówno w I jak i II tomie "Wydziedziczonych" już od pierwszych stron można poczuć, że mamy do czynienia z powieścią historyczną i wyjątkową. Książka jest bardzo dobrze napisana, pełna dokładnych opisów, a styl pisarki jest wręcz bezbłędny i bardzo zachęca do kontynuowania czytania. Cała historia jawi się na bardzo prawdopodobną i jest w tym bardzo przekonująca.

Bohaterowie zostali dobrze scharakteryzowani, są autentyczni w swoim zachowaniu a wydarzenia wydają się być realistyczne.
Rzeczywistość nigdy nie jest czarno-biała, pomiędzy jest mnóstwo odcieni szarości. Tak samo bywa z bohaterami na kartach "Niespełnionej miłości" - popełniają błędy, kierują się różnymi zamiarami i z różnym skutkiem, bywają zagubieni. Na przykładzie postaci kobiecych takich jak Józia czy Margot śledzimy zmagania i troski kobiet tamtych czasów. To bardzo ciekawy temat do refleksji.

Drugi tom "Wydziedziczonych" Mirosławy Karety ponownie potwierdza, że możemy przenieść się w czasie, poczuć obyczajowość dawnych lat, spacerować ulicami starego Krakowa i poznać miasto nie tylko od jego urokliwych stron, ale także niebezpieczne zakamarki.
Klimat jaki stworzyła autorka jest dla mnie nie do zapomnienia. Jest to powieść, która bardzo mi się spodobała i polecam Wam się z nią zapoznać

Link do opinii
Avatar użytkownika - Damaczytasama
Damaczytasama
Przeczytane:2022-05-01,

Często, gdy sięgam po drugi tom z książkowej serii, zastanawiam się, czy będzie on lepszy, czy gorszy od pierwszego. Nie lubię tracić czasu na nieciekawe, powtarzalne historie, które mnie po prostu męczą i nużą. Na szczęście takie "dzieła" rzadko wpadają w moje ręce.


"Niespełniona miłość", drugi tom serii "Wydziedziczone" Mirosławy Karety to powieść, która jest wyjątkowa i porywająca jednocześnie. Autorka opisuje dalsze losy Józi, która z ubogiej wsi pojechała do miasta pracować jako służąca.


Pewnego dnia dziewczyna zostaje niesłusznie oskarżona o kradzież i wyrzucona z posady. Józi bardzo zależy na pracy w mieście. Dostaje szansę u rzeźnika. Ma dużo obowiązków, którym stara się podołać.


Młoda kobieta jest zafascynowana znanym malarzem, Witoldem Pruszkowskim. Artysta maluje ją na jednym ze swoich obrazów. Józia oddaje mu całe serce.


Czy młoda służąca poradzi sobie w XIX- wiecznym Krakowie? Jaki scenariusz przygotowało dla niej życie?


"Niespełniona miłość" to opowieść o podziałach społecznych, niesprawiedliwości, nędzy, biedzie, ale też o wielkiej sile, nadziei na lepsze jutro i miłości.


Autorka utkała ze słów piękną historię młodej dziewczyny, która ma marzenia, ambicje, hart ducha. Życie nieraz daje jej "w kość", ale Józia podnosi się, otrzepuje spódnicę i brnie dalej.


Powieść jest pełna emocji oraz trudnych i zaskakujących momentów. Nie brak w niej ciekawych osobistości ze świata sztuki oraz polityki. XIX-wieczny Kraków jest pełen kontrastów, niebezpiecznych zaułków, szemranych osób. W książce nie brakuje też historycznych akcentów.


Macie ją w swoich planach czytelniczych? 


Przyjemnej lektury 📚

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2022-06-08, Ocena: 5, Przeczytałam,

Od razu zaznaczam, że książkę pokocha każdy, kto kocha sztukę. Niesamowite były dla mnie opisy ekstazy, które przeżywał malarz. On malując naszą bohaterkę niemal pieścił płótno pędzlem, znajdując się jakby w narkotycznym stanie. Autorka doskonale oddała emocje prawdziwego malarza. Opisała wszystko bardzo poetyckim stylem, nie ukrywając chwil zwątpienia, kiedy wyrzucał swoje szkice, nie warte według niego uznania.
Historia piękna, choć ukazująca dawniejsze czasy, kiedy ludzie porozumiewali się tylko wiejską gwarą, bardzo ograniczonym słownictwem. Na szczęście dotyczyło to w większości ich rozmów, których nie było zbyt wiele. Bohaterkę posądzono o kradzież i w oczach wszystkich była już skalana. A czy była to prawda, już nikogo nie obchodziło. Nie ma w życiu łatwo, a tym bardziej, że to rodzice decydowali o jej losie. Mężczyźnie który o nią wypytał od razu powiedzieli, że nie ma posagu i jest golutka, jak stoi. On sam obiecał, że jako żona będzie siedzieć w domu i wypełniać wszystkie kobiece obowiązki, bez możliwości swawoli. Chyba nie muszę dodawać, że w ogóle jej się to nie spodobało. Jak na pannę ze wsi miała twórczą wyobraźnię i jej serce biło w innym kierunku. Czy jednak mogła sobie pozwolić choć na śmiałe myśli?
Dla mnie jest to powieść w powieści, gdyż poznajemy bohaterkę i jej skarby o których zaczyna opowiadać skąd się wzięły i było to osobną historią, choć spójnie ze sobą połączoną. Realia kilku dekad do tyłu były bardzo ograniczone. Tam większe prawa miały zwierzęta niż ludzie. Kobiety będące służkami mogły być poniewierane przez innych ludzi, choć niekoniecznie lepiej usytułowanych. Ziemia odgrywała wielką rolę, gdyż na jej podstawie przeliczano bogactwo. Wypity alkohol sugerował zaręczyny, a tym samym spokój dla rodziców dziewczyny. Miałam wrażenie, że dzieci rodziły się tam by jako małe pomagać na roli, a jako dorosłe czym prędzej doznać ożenku ku spokoju rodzicielki. Miłość nie oznaczała uczuć wobec drugiego człowieka, a jedynie dobrze wypełnione obowiązki. Jakże się cieszę, że nie dane mi było tego doświadczyć:-)
To, co dawne, wcale nie oznacza, że nie jest prawdziwe. Czasem lepiej poznać co było, by uświadomić sobie, jak wiele swobody posiadamy teraz.

Link do opinii

Już od pierwszej części polubiłam Józię. W czasach gdzie kobieta powinna być przede wszystkim żoną, rodzić dzieci, pilnować ogniska domowego, ta młoda dziewczyna postanowiła zawalczyć o siebie. Nie miała w życiu łatwo. Niesłusznie oskarżona o kradzież przez swoją pracodawczynie, wraca w rodzinne strony, mimo iż wie, że dla wszystkich nadal jest bękartem. Niestety i tam nie zagrzeje długo miejsca. Po tym gdy skuszona przez wielkiego malarza Witolda Pruszkowskiego pozuje do aktu, matka nie potrafi jej tego zapomnieć. Więc wraca do Krakowa i próbuje ułożyć sobie życie na nowo, co nie jest łatwe, gdyż ciągle piętrzą się przed nią jakieś trudności. 

Ta historia to wielowątkowa uczta literacka, przenosi nas w XIX wiek, czaruje i nie pozwala o sobie zapomnieć. W fikcję zostają wplecione między innymi fakty z życia artystów malujących obrazy. Józia wkracza w ten świat kultury, mimo że jej rola to ciężka praca. Pokazuje też, że kobiety są silne i potrafią walczyć o swoje. Nie poddaje się niczemu, jest zdeterminowana i dąży do tego by mieć lepsze życie. Niestety to życie nie jest łatwe.

Książka dla kobiet i o kobietach. Bałam się czy ten tom będzie tak samo dobry jak poprzedni ale zupełnie potrzebnie. Ja już czekam na kolejny tom i dziękuję autorce za dobrą sagę. 

Link do opinii

Kiedy Józia spotyka na swej drodze Witolda nie spodziewa się, że właśnie on dostrzeże w niej piękną kobietę i uwieczni na jednym ze swoich obrazów.

Dziewczyna jest szczęśliwa i zakochuje się w nim, ale czy sama miłość wystarczy, by żyć?

 

Po fałszywym oskarżeniu o kradzież pereł dziewczyna musi wrócić do rodzinnej wsi. Cudem dostaje posadę w domu rzeźnika, gdzie codziennie pracuje ponad siły.

 

Czy naprawdę nie ma nikogo, komu na niej zależy???

 

,,Niespełniona miłość" to drugi tom cyklu #wydziedziczone , w którym poznajemy dalsze losy Józi.

Bardzo ją polubiłam, bo jest charakterna i nigdy się nie poddaje.

Chociaż życie przygotowało dla niej prawdziwą mieszankę, ona jest silna i walczy. O miłość, szacunek i godny byt.

 

Ta książka to głos kobiet.

Uciśnionych, pracujących ponad siły, nie mających żadnych praw, które w końcu mówią ,,dość" i zaczynają się buntować.

 

To też głos marzeń, piękna i sztuki.

Ogromu uczuć i miłości.

Tej niespełnionej również.

 

I szczęścia.

Bo w końcu każdy z nas do tego dąży.

Aby być szczęśliwym.

 

Jeśli chcecie sprawdzić, czy Józia odnajdzie swoje, to zapraszam do czytania.

Polecam.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - z_ksiazka_w_plec
z_ksiazka_w_plec
Przeczytane:2022-05-23, Ocena: 5, Przeczytałem,

,,Niespełniona miłość" to drugi tom cyklu ,,Wydziedziczone". Jest kontynuacja losów młodej Józi, która niesłusznie oskarżona o kradzież pereł, musiała opuścić dom S. Udaje się do Mnikowa, wioski w której urodziła się. Spotyka tam malarza Pruszkowskiego, w którym jest zakochana bez pamięci. Ale czy mężczyzna kiedykolwiek odwzajemni uczucie? Czy w ogóle zdaje sobie sprawę co czuję do niego młoda dziewczyna?

W rodzinnej miejscowości pozwoliła się namalować ukochanemu. Nic w tym by nie było dziwnego. Przecież znali się od lat i pan malarz chciał już od dawna ją uwiecznić na obrazie, ale nie powiedział jej nigdy, że ma być to akt. Józia zgodziła się i zapozowała. Otworzyło jej to drogę do świata sławy, o którym nigdy nie marzyła. Ale utrzymać się z czegoś musiała i pomóc finansowo rodzinie.

Jednak nie był jej dane już na zawsze być modelką. Dlaczego? Co się stało, że ponownie wróciła do Mnikowa, a później do Krakowa?

,,Niespełniona miłość" to powieść o młodej kobiecie z końca XIX wieku, która by przetrwać ciężkie czasy pracowała w różnych miejscach. Często jej praca była ponad jej siły. Była wygłodzona, zziębnięta, wciąż o cos oskarżana. Jest to książka o dziewczynie, która walczyła o lepszy los dla siebie i dla swoich bliskich, o jej emocjach i uczuciach, o znalezieniu swojego miejsca na ziemi, w którym inni będą ją szanować. Autorka również porusza ważny temat - Emancypacja. To dzięki kobietą z końca XIX dzisiaj, my kobiety nie musimy walczyć tak bardzo o siebie.

Bardzo polubiłam Józie. Autorka bardzo dobrze wykreowała tę postać. Z jednej strony jest ona posłuszna, grzeczna i wykonuje swoje obowiązki najlepiej jak potrafi. A z drugiej strony jest to dziewczyna, która nie podaje się i dąży do zrealizowania swoich marzeń. Polecam!

Link do opinii

Uwielbiam powieści obyczajowe, które opisują życie kobiet żyjących na przełomie XIX i XX wieku. Mirosława Kareta w swoich dziełach w idealny sposób odzwierciedla tamte czasy. Autorka nie koloryzuje ani nie ubarwia tamtych czasów. Opowiada o losach młodych, biednych kobiet, które też chciałyby istnieć. Tak samo jak panie z wyższych sfer chcą kochać i być kochanymi, a nie tylko poniewieranymi. Te kobiety także mają marzenia i dążą do ich spełnienia. Jednak nie zawsze wychodzi po ich myśli.
To było moje drugie spotkanie z twórczością pani Mirosławy. I po raz drugi mnie nie zawiodła. Uwielbiam jej pióro. Zachwyciła mnie jej powieść ,,Gorzej urodzona" i nie mogłam doczekać się kolejnej części. Jak tylko dowiedziałam się o powstaniu dalszego ciągu tej historii, to koniecznie musiałam przeczytać ,,Niespełnioną miłość". Ta powieść zwaliła mnie z nóg. Wycisnęła ze mnie łzy. Doskonała obyczajówka. Nie mogłam oderwać się od czytania. Wciągnęła mnie w wir pełen tajemniczości. Genialna historia. Koniecznie musicie ją przeczytać.
Losy głównej bohaterki poznajemy dzięki jej rodzinie. Jej dwie krewniaczki odnalazły pamiętnik pisany przez ciocię Józię oraz pewien akt. Dziewczyny od razu rozpoznały widoczną na nim osobę. Razem z nimi i główną bohaterką przeżywałam los Józi. Józie poznaliśmy już w pierwszej części. Nie miała łatwego życia, jednak to co ją teraz czeka również nie będzie krainą szczęśliwości. Zakocha się w pewnym artyście - malarzu Witoldzie. Da się namówić na namalowanie aktu. Da się ponieść omamić namiętności. Czy to jej wyjdzie na dobre? Czy on również odwzajemni to uczucie? W tej części poznacie również innego kandydata, przez którego nasza bohaterka będzie miała mnóstwo problemów. Będzie musiała zmienić swoje imię. Dlaczego? Praca niestety nie będzie się jej trzymała. Czasami będzie z niej rezygnowała na własne życzenie. Zamieszkam razem ze swoimi przyjaciółkami. Czy chociaż tutaj los będzie dla niej łaskawy? Nasza kochana Józia nie boi się ciężkiej pracy. Pracuje ponad swoje siły. Nie poddaje się. Można śmiało stwierdzić, że jej życie zmienia się jak w kalejdoskopie. Raz jest dobrze raz tragicznie. Czy przyjaźń dziewczyn przetrwa ciężkie zawirowania? Co zrobi dla chorej przyjaciółki? Kto jest wrogiem a kto prawdziwym przyjacielem naszej Józi? Dziewczyna marzy o własnym dziecku. Czy spotka odpowiedniego kandydata na męża? Poznacie również co w tamtych czasach myśleli mężczyźni o kobietach. Ciekawa jestem czy się z tym zgadzacie. W swoim życiu Józia poznała wiele dramatów i niebezpieczeństw. Czy jej życie będzie zagrożone? To co się stanie w antykwariacie całkowicie odmieni jej życie. Pytanie tylko czy na lepsze?
Uwielbiam Józię. Mimo ciężkiego życia i wielu złych doświadczeń nigdy się nie poddała. Kobieta godna naśladowania. Zawsze pomaga innym.
Idealna fabuła. Autorka przenosi nas do bardzo trudnego świata. Doskonale go opisuje. Akcja może nie jest wartka, ale nie miałam czasu na nudę. Jeżeli lubicie powieści, które wyciskają łzy to dobrze trafiliście. Łzy wam popłyną o ile wczujecie się w życie głównej bohaterki. Jednym słowem ,,Niespełniona miłość" jest godna polecenia.
Już się nie mogę doczekać kolejnej części z cyklu ,,Wydziedziczone". Mam nadzieję, że autorka nie karze nam na nią długo czekać.

Link do opinii
Inne książki autora
Pokochałam wroga
Mirosława Kareta0
Okładka ksiązki - Pokochałam wroga

Przekleństwo uczuć, bezlitosna wojna i rodowe tajemnice To był związek nie do pomyślenia. Dla otoczenia, dla rodziny i dla samej Jadwigi. Podczas wojny...

Raj od kuchni
Mirosława Kareta0
Okładka ksiązki - Raj od kuchni

"Przeżyj wspaniały śródziemnomorski romans! Do śmierci będziesz to pamiętać..." - Sylwia i Kasia, świeżo upieczone maturzystki, wiele sobie obiecują po...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Szepty jeziora
Grażyna Mączkowska
Szepty jeziora
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy