Każdy zabiera w podróż jakąś tajemnicę...
Odludne miejsca na Kaszubach, tchnące jeszcze pogańską magią. Jak co roku grupa studentów organizuje tam spływ kajakowy. Tym razem do wyprawy przyłączają się rodziny z dziećmi, kilka par i dwie piękne dziewczyny skrywające mroczny sekret. Nikt nie podejrzewa, że ich śladem podąża niebezpieczny młody mężczyzna naruszający spokój leśnej głuszy i jej mieszkańców.
W okolicy, pośród drzew i gęstych krzewów, czai się potężna i bezwzględna siła, która igra z losem kajakarzy. Za chwile zapomnienia, samowolę i łamanie zasad ktoś będzie musiał drogo zapłacić. Nie dla wszystkich te wakacje zakończą się szczęśliwie.
Noc świętojańska, sobótka, palinocka, kupała. W powietrzu czuło się magię najkrótszej nocy w roku. Czuło się też dziwne napięcie, od którego ludziom puszczały nerwy. Wszyscy byli już tak zmęczeni długotrwałym stresem i niewygodami, że chcieli tylko odreagować. Wyszaleć się, a potem spać, spać, spać...
Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2021-04-23
Kategoria: Popularnonaukowe
ISBN:
Liczba stron: 208
Język oryginału: polski
Napaliłam się na tę historię, bo i Kaszuby, gdzie uwielbiam spędzać wakacje, i słowiańskie klimaty, a tu taka przeciętna opowiastka. Akcja ciągnie się niemiłosiernie z uwagi na przydługawe (i w mojej ocenie nudne) opisy kolejnych miejsc biwakowych. Dopiero w połowie książki wydarzenia nabierają tempa i wreszcie zaczyna coś się dziać. Dotrwałam do końca tylko dzięki magii kupalnocki i słabości do mitologii słowiańskiej.
Coraz częściej Kaszuby stają się miejscem rożnych akcji książkowych. Nie mamy się, czego wstydzić, bo klimat tamtych stron potrafi przyprawić o ciarki na rekach. Dodajmy do tego grupkę osób chcących odreagować, czary mary w postaci nocy Kupały, Nocy świętojańskiej, itp. to już mieszanka wybuchowa.
To było moje pierwsze spotkanie z autorka i już wiem, że nadrobię kolejne. Jak każdy z was pewnie wie w Noc Kupały magia ma szczególne znaczenie, co wywołuje czasem w głowie jak i na ciele spustoszenie, które ciężko wytłumaczyć. To, dlatego od wieków te noce są najbardziej tajemnicze.
Chciałabym napisać wam, co ciekawego spotkacie pod tą pozycją, ale to nie miałoby sensu i powiałoby dużym spojlerem. Kochani przenieśmy się w czasie i przypomnijmy sobie różne regularne wypady ze znajomymi żeby odreagować stres, zmęczenie dnia codziennego. Tym razem dołączyły osoby z rodzinami oraz młode dziewczyny, które skrywają mroczną tajemnice.
W sumie sielanka jak się patrzy, ale co jeżeli powiem wam, że ktoś skrywa się, ale jakie ma zamiary?? To już odkryjecie sami. Wydawałoby się, że wszystko to ma się ku lepszemu, ale pojawia się morderstwo, za które każdy z nich będzie musiał…??
Obozowicze poczują na własnej skórze, co to znaczy magia, czary, pogaństwo itp.
Tak naprawdę nigdy nie wiesz, kto kim jest, jaki jest do momentu aż nie stanie się coś złego.
Książka przywołująca ciarki na rekach, ale wg mnie mogłoby być więcej. Uwielbiam takie klimaty gdzie mamy morderstwo, ale i magię, słowiańskie wierzenia itp. Klimat na najwyższym poziomie.
Polecam. Dziękuje Wydawnictwu Mando za możliwość zrecenzowania tej pozycji, bo dzięki Wam poznałam bardzo fajną osobę, jaką jest autorka. Pani Mirosławo proszę o więcej..
Walka o dobre imię w burzliwych czasach wolnej Polski Poświęcenie dla drugiego człowieka i wierność etosowi lekarza kosztowały Benedykta Petrycego utratę...
Bękart, darmozjad, posługaczka. Opowieść o wiejskiej dziewczynie, która została służącą do wszystkiego Gdy pochodzenie wydaje się przesądzać o dalszym...
Przeczytane:2021-09-12, Przeczytałem,
Kaszuby czuć nadal magią pogańską.
Co roku grupa studentów organizuje tam spływ kajakowy.
Tym razem dołączają do nich rodziny z dziećmi, kilka par i dwie dziewczyny.
Nikt nie ma pojęcia o tym, że podąża za nimi ktoś kto zagłuszy spokój i dobrą zabawę.
Czy ktoś czai się na ich życie? Jakie tajemnice skrywa każdy z uczestników spływu? Co owiane jest tajemnicą? Co wydarzyło się podczas nocy świętojańskiej?
Czy dla wszystkich te wakacje zakończą się szczęśliwie?
Obchody świętojańskie miały miejsce w najkrótszą noc w ciągu roku i były radowaniem się z okazji nadchodzącego lata.
Kiedyś obchodzone hucznie, teraz to już bardziej symbolika. Chociaż znam osoby które praktykują słowiańskie zwyczaje.
Książka mogłaby się wydawać zwyczajną historią jakich nie brakuje na rynku wydawniczym. Grupa ludzi, tajemniczy mężczyzna, ofiary.
Nic bardziej mylnego. Oprócz tego co wymieniłam dostajemy niebywały klimat.
Autorka wykreowała świetnych bohaterów. Każdy ma swoje problemy, miota się i walczy z własnymi słabościami. Pokazuje nam jak człowiek potrafi się zmienić w sytuacji skrajnie niebezpiecznej.
Postaci jest sporo, jednak tak dobrze jest skrojona fabuła, że bez problemu odnalazłam się kto jest kim.
Od samego początku czuć magię tamtego miejsca, ewidentnie coś wisi w powietrzu i czytając przenosimy się do tych miejsc w sposób prawie namacalny.
Autorka oczarowała mnie tą powieścią, wciągnęła, a wręcz pochłonęła. To było wyjątkowe spotkanie w niepowtarzalnym klimacie.
Było to moje pierwsze spotkanie z autorką. Jeśli inne jej książki mają tak pięknie stworzony klimat to biorę wszystkie🙂