Możesz zapomnieć o przeszłości, ale ona nie zapomni o tobie
Adam Zwidowski lubi swoje życie. Wyemigrował, założył rodzinę i niemal uzbierał na wymarzony dom. Dobrze mu tam, gdzie jest, ale niespodziewana wiadomość o samobójstwie dawnego przyjaciela zmienia wszystko. Zwłaszcza że Grzegorz wysłał ją osobiście, tuż przed swoją śmiercią.
Odtąd życie Adama zmienia się diametralnie, a decyzja o wyjeździe w rodzinne strony może być najgorszą w jego życiu. Dla mieszkańców miasta, w którym się wychował, jest zupełnie obcy, a takiego najłatwiej obwinić o przerażające zbrodnie, które wstrząsnęły lokalną społecznością. Kiedyś „chłopak stąd”, dziś staje się idealnym podejrzanym…
W trzymającym w napięciu thrillerze „Nieodwracalnie” Bartosz Szczygielski opowiada o kruchości relacji i o tym, jak łatwo zapominamy o ludziach, którzy kiedyś byli dla nas ważni.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2023-08-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 326
Język oryginału: polski
Jak powszechnie wiadomo, wszystko co czyta Filip Kosior wciąga bez reszty od pierwszych słów. Nie inaczej było tym razem, ale to zasługa nie tylko lektora ;) Dobrze się słuchało, bo to dobra historia jest.
Adam Zwidowski, mieszkający od lat na emigracji, otrzymuje list informujący o samobójstwie dawnego kolegi. Postanawia pojechać do rodzinnego miasteczka, zwłaszcza, że prawdopodobnie czeka tam na niego spadek po zmarłym koledze.
Wiele jest powieści o małych miasteczkach, ta jest dla mnie jedną z najlepiej opisujących wszelkie małomiasteczkowe zależności. Doskonale to jest napisane! Świetne są też fragmenty, opisujące wspomnienia bohaterów sprzed lat. Sama intryga też jest ciekawa i choć niektórych rozwiązań się domyśliłam, to i tak dałam się zaskoczyć. Może zakończenie trochę za bardzo oderwane od reszty, ale w sumie nie będę się czepiać - lektur urlopowych się nie czepiam ;) Pomiędzy wierszami i pomiędzy trupami Autor przemyca sporo ważnych tematów - odrzucenie, samotność, zemsta - warto poświęcić im chwilę.
Dobre to było, świetnie się słuchało. Polecam!
"Adam zdawał sobie sprawę, że przemawia przez niego nostalgia. Czasem wracał myślami do przeszłości, ale od lat nie myślał o kimś, kogo nazywał kiedyś swoim najlepszym przyjacielem."
"Nieodwracalnie" Bartosza Szczygielskiego to wciągająca lektura, która niejednokrotnie wprowadza czytelnika w osłupienie. Wydarzenia przedstawione na kartach książki są naprawdę zaskakujące, a co więcej, im dalej w las, tym ciemniej. W miarę czytania stajemy się świadkami coraz to nowych plot twistów, sprawiających, że ponownie musimy zweryfikować nasze ustalenia. Oj, trudno było mi wytypować sprawcę. Co prawda, miałam pewne podejrzenia, ale jeden znaczący fakt był nie do przeskoczenia.
Jak się okazało, do czasu...
Gdy Adam niespodziewanie dostaje list pożegnalny od przyjaciela z dzieciństwa, jego dotychczasowe życie staje na głowie. Decyduje się opuścić Anglię, by w Polsce pożegnać dawnego kolegę. Na miejscu okazuje się, że sprawy wyglądają trochę inaczej niż się spodziewał, jednak z początku nic nie wzbudza podejrzeń mężczyzny. Powrót do kraju wyzwala w nim wiele wspomnień, do tej pory skrzętnie ukrywanych w podświadomości. Bohater zaczyna zastanawiać się, co stało się z jego paczką: Michałem, Kacprem, Antonim i Grzegorzem.
Właśnie, co się stało?
W czasie pobytu w Polsce Adam zostaje wciągnięty w wir nieprzewidywalnych zdarzeń, które z pozoru w żaden sposób się ze sobą nie łączą. Przyznam, że byłam zaskoczona tym, co miało miejsce w kolejnych rozdziałach. Gdy już wydawało mi się, że jestem na dobrej drodze do wytypowania sprawcy, nagle pojawiało się coś, co diametralnie zmieniało bieg wydarzeń. Przy tej książce nie można się nudzić, czyta się ją z zapartym tchem, chcąc jak najszybciej odkryć prawdę.
Muszę Wam jeszcze napisać o początku, który już na wstępie wbił mnie w fotel. Jest baaardzo mylący i niejednoznaczny, przez co od razu na twarzy miałam wyraz niedowierzenia. No, bo jak to... Co prawda, sytuacja bardzo szybko się wyjaśnia, jednak to wrażenie szoku nie mija, zwłaszcza, że niemal natychmiast trafiamy na wydarzenie, które potęguje naszą ciekawość i wprowadza element niepokoju. Tak, trzeba przyznać, że Szczygielski wie jak zainteresować czytelnika i podtrzymać ten efekt do samego końca.
Zdradzę Wam jeszcze, że to nie jest zwykły, nic nie wnosząca do naszego życia thriller. Nie... Autor zwraca tu uwagę na problemy jednostki, które tłamszone przez wiele lat mogą urosnąć do diamtralnych rozmiarów. Czasem wystarczy chwila rozmowy, by móc odzyskać spokój. Czasem tej uwagi ze strony drugiego człowieka zabraknie, wskutek czego może dojść do naprawdę dramatycznych wydarzeń. Już na końcu pisarz apeluje o szukanie pomocy w odpowiednich ku temu instytucjach.
Pisze:
"Nie poddawajcie się.
Nigdy."
Moja ocena 8/10.
"Nieodwracalnie" to moim zdaniem dość wyjątkowy thriller, tym bardziej, że początkowo wydaje się być bardzo emocjonalną historią. Lecz to było tylko jakby wprowadzenie do właściwej intrygi kryminalnej. Bardzo mi się podobało, że większość akcji autor umiejscowił w małej miejscowości. Sama mieszkam w małym miasteczku, więc wiem jakie mniej więcej są relacje międzyludzkie w takim środowisku. Chociaż tu autor trochę jakby pominął ten małomiasteczkowy klimat a skupił się tylko na części mieszkańców.
Życie jest bardzo zagadkowe i chociaż często wydaje się nam, że już mamy wszystko ustabilizowane i spokojnie możemy funkcjonować, lecz nagle i nie wiadomo dlaczego odżywają dawne wspomnienia i znajomości, które potrafią wywrócić do góry nogami całe to nasze uporządkowane życie...
Adam od wielu lat mieszka w Anglii, nie przyjeżdża często do Polski, bo tak właściwie nie ma już tam rodziny. Co jakiś czas za to jeździ w odwiedziny do matki jego żona. Kilka razy również z nią był, ale woli zostać sam niż spędzać czas z teściową. Gdy Anna ponownie wybiera się na urlop do Polski, do Adama przychodzi list od dawno niewidzianego przyjaciela. List jest bardzo dziwny, Grzegorz informuje w nim Adama, że właśnie... popełnił samobójstwo i przepisał na niego swoje mieszkanie...
Adam jest zdezorientowany. Dlaczego Grzesiek to zrobił, w jaki sposób? Dlaczego nikt go nie powstrzymał? Czy to nie jest jakiś głupi żart?
Żeby się tego dowiedzieć, musi jechać do Polski, nie ma innego wyboru. Poza tym, żeby załatwić sprawę mieszkania, musi się skontaktować z notariuszem poleconym mu przez Grzegorza. Z żoną podjęli decyzję o przyjęciu spadku a pieniądze ze sprzedaży lokalu z pewnością im się przydadzą.
Gdyby jednak mogli przewidzieć to, co wydarzy się w kraju, to pewnie wolałby nadal prowadzić to swoje nudne i przewidywalne życie...
Rodzinne Łamice były szare i smutne, Adam odnajduje notariusza, dowiaduje się jednak, że jego przyjaciel przeżył próbę samobójczą i leży w szpitalu w śpiączce... lecz gdy ma już klucze do mieszkania Grzegorza od razu się tam udaje a odwiedziny przyjaciela zostawia na później. W kamienicy nic się nie zmieniło, gdy jest w pustym niemal mieszkaniu do drzwi ktoś się dobija. Zaskoczony Adam poznaje wścibską sąsiadkę z dołu, która wita go zapiekanką...
"Wyciągnęła przed siebie ręce. To, co Adam wcześniej uznał za kuwetę, było w rzeczywistości brytfanką, której zawartości dalej nie potrafił rozszyfrować. Zastygła breja miała w sobie makaron i fragmenty czegoś, co mogło być zarówno brokułem, jak i żwirem z drogi."
Poznajemy również Celinę, ambitną policjantkę, która na każdym kroku musi udowadniać, że nie jest gorsza od funkcjonariuszy płci odmiennej. Tym bardziej, że jej ojciec do tej pory jest sławnym mundurowym emerytem, a ona nie chce czegokolwiek zawdzięczać jemu i jego koneksjom. Trudna jest to niestety sprawa, bo szef nawet nie daje jej możliwości wykazania, co jest całkowicie niezrozumiałe.
"Zbyt długo zabiegała o to, by traktowali ją na równi z innymi, nawet mniej doświadczonymi funkcjonariuszami.
Faceci dostawali kredyt zaufania za samo to, co mieli między udami. Ona musiała udowadniać,
że jej oprzyrządowanie nie załatwiło jej pracy czy awansu."
Losy Adama i Celiny wielokrotnie splatają się i to zazwyczaj w niezbyt miłych okolicznościach. Powrót Adama do rodzinnego miasteczka z każdą chwilą zaczyna zamieniać się w koszmar. Gdy wydaje się, że nie może być już gorzej, Adam staje się nagle podejrzanym nie tylko o zabójstwo Grzegorza, ale także o porwanie dziewczyny...
Kto i dlaczego próbuje wrobić Adama w morderstwo i porwanie? Dlaczego chłopak, który się tu wychował, nagle staje się głównym podejrzanym? Obcym? Co się za tym kryje?
Mężczyzna zaczyna zauważać, jak kruche mogą być relacje międzyludzkie i jak szybko potrafimy zapominać o ludziach kiedyś nam bardzo bliskich. Jakże odmienne może być postrzeganie wspólnie przeżywanych wydarzeń.
Książkę czyta się dość szybko, lecz dla mnie zakończenie trochę popsuło odbiór całości, lecz mimo to "Nieodwracalnie" to książka warta polecenia.
Do lektury najnowszej powieści Bartosza Szczygielskiego "Nieodwracalne" od wydawnictwa Czwarta Strona podeszłam trochę z innym nastawieniem, niż mam zazwyczaj, kiedy sięgam po literaturę z gatunku thriller, kryminał. A to za sprawą spotkania z autorem promującego książkę.
Autor podzielił się z czytelnikami bardzo osobistymi refleksjami.
Już sama dedykacja książki jest poruszająca - "Dla Ady. Gdziekolwiek jesteś, obyś była tam szczęśliwa".
Historia zaczyna się mocnym uderzeniem. Dwójka spacerowiczów natrafia na konstrukcję przypominającą stos. Z przerażeniem odkrywają popalone ciało młodej dziewczyny. Dziewczyna wciąż żyje.
Tłem wydarzeń jest miejscowość Łamice tworzące zamkniętą społeczność, której częścią jest firma produkcyjna Tekturpol. Tam wydarzy się coś, co zatrzęsie posadami tego, wydającego się nudnawym miejscem, miasteczka.
Adam wychował się w Łamicach, ale dorosłe życie ułożył sobie za granicą.
Kiedy dostaje niepokojący list od dawnego przyjaciela Grzegorza, wie, że musi tam wrócić. Wszystko wskazuje na to, że Grzegorz targną się na swoje życie.
Nagle zaczynają się dziać rzeczy, których Adam nie jest w stanie zrozumieć i ogarnąć.
Na jego drodze staje policjantka Celina. To mocna, charyzmatyczna kobieca postać - takie bardzo lubię.
Ucieczka, pogoń i docieranie do prawdy to połączy tę dwójkę.
W pewnym momencie akcja przybiera sensacyjny wymiar, aż czasami trudno złapać oddech i pokazać się w tym galimatiasie niedopowiedzeń i niepokojących wydarzeń.
W końcowym akcie czytelnik dostaje obuchem po głowie, przeżywa szok i niedowierzenie. Uzmysławia sobie jak traumatyczne przeżycia z młodości mogą zniszczyć, poszarpać psychikę i doprowadzić do dramatycznych aktów.
Każdy czyn, każda decyzja ma swoje konsekwencje, a wszystko, co się już zdarzy jest zwyczajnie nieodwracalne.
Jaki mechanizm musi zadziałać, że ofiara zostaje katem i działa z bezwzględnym okrucieństwem i żądzą zemsty?
Bartosz Szczygielski w literaturze rozrywkowo- sensacyjnej przemyca problemy traum, samobójstwa, zemsty po latach, ofiar i katów.
Zawsze zastanawiało mnie to ,czy faktycznie jest możliwe żyć żądzą zemsty przez wiele lat, a potem ją skrupulatnie i metodycznie realizować. To może wykończyć psychicznie, odczłowieczyć, sprawić, że człowiek zafiksuje się na jednym celu i nie dostrzeże tego, co się dziejenie wokół niczego i ile może przysporzyć bólu i cierpienia.
Historia może wydawać niewiarygodna, ale czasem nieprawdopodobne scenariusze dościgają życie i po prostu się dzieją.
Finał szokuje, rozwala, zostawia z niedokończoną myślą...
Ale ta historia ma więcej wymiarów i każdy czytelnik odkryje coś dla siebie.
W powietrzu unosi się nostalgia, smutek, traumy przeszłości i bolesne przeżycia.
Spotkanie z autorem zostanie ze mną na długo, a przypominać mi o nim będzie grzbiet książki "Nieodwracalne", którą odkładam na półce, aby może jeszcze kiedyś do niej powrócić.
Polecam👍.
Małomiasteczkowy klimat rozgrywanej fabuły to jest coś co uwielbiam w kryminałach czy thillerach. Dlaczego? Wszyscy się znają, i każdy kryje jakieś trupy w szafie. Łączy ich wspólna przeszłość, a ich relacje są mniej lub bardziej przyjazne... To wszystko było w tej powieści. Do tego dynamiczna fabuła, świetna kreacja bohaterów, ukazanie brutalnej prawdy o relacjach międzyludzkich, obnażenie, dosyć skomplikowanej ale prawdziwej, natury ludzkiej... A co mnie najbardziej zachwyciło to element zaskoczenia i szoku, dający o sobie znać tak naprawdę w każdym rozdziale. Dzięki umiejętnie poprowadzonej narracji czytelnik chłonął stronę za stroną, tak żeby w końcu odkryć prawdę. Działo się tu naprawdę dużo. Autor w rewelacyjny sposób prowadzi czytelnika przez meandry ludzkiej psychiki i relacji międzyludzkich. Rozgrywające się wydarzenia mają swój początek w przeszłości naszych bohaterów i przynoszą że sobą wiele bólu i cierpienia. "Nieodwracalne" to oprócz rewelacyjnie skonstruowanej intrygi kryminalnej, powieść o psychice człowieka i przykrej prawdzie o relacjach, które często okazuje się być nietrwałe i ulotne. Ta wielowątkowa historia gwarantuje nie tylko emocje, ale również skłania do refleksji. Mroczny i duszny klimat małego miasteczka uwypukla rozczarowanie życiem i dojmującą samotności bohaterów. Książkę czyta się "na raz", nie można jej odłożyć przed przeczytaniem ostatniej strony. Ta historia totalnie wciąga i uzależnia. A zakończenie? Niebanalne i nieprzewidywalne, czyli takie jakie lubię! Kochani tą książkę po prostu trzeba przeczytać!
Nieodwracalnie zaniedbana.
Nieodwracalnie zapomniana.
Nieodwracalnie upchnięta w kąt pamięci wygasły.
Dawna przyjaźń.
Ta z młodzieńczych lat.
Kiedyś najważniejsza.
Teraz nic nie znacząca.
Przeszłość porzucona powróci.
Wraz z nią pytań morze.
O próbę samobójstwa przyjaciela.
O sens powrotu.
O zaplątanie się w niebezpieczną zdarzeń spiralę.
To tam na stosie ciało.
To tam krzywda i ból.
To tam dziewczynę porwano.
To tam strach i zmiana ról.
Gdzieś tam zemsta się rodzi.
To młodzieńczej krzywdy głos.
Gdzieś tam ku ujściu brodzi,
by sprawiedliwym stał się los.
Emocjami kreślona.
Poruszającym potokiem słów malowana.
Myśli wypełniająca.
Do rozmyślania nad ważnością relacji ludzkich zmuszająca.
Otoczy Cię swoim wydźwiękiem.
Pytań zada Ci wiele.
Ile znaczy dla Ciebie słowo przyjaźń?
Czy wystarczająco o nią dbasz?
Jakie spustoszenie może w duszy człowieka dokonać strata i jak się z niej podnieść?
Jak pełny w końcu złapać oddech i pogodzić się z tym, co utracone?
Lubię tę książkę.
To moja wrażliwość.
Tego, czego szukam w tym literackim świecie, tutaj znalazłam.
Może czasem mam problem, by humor ukryty gdzieś między słowami zrozumieć (choć jakby tego charakterystycznego dla Autora poczucia humoru tutaj mniej ), ale to nic. Zupełnie nic w porównaniu do przekazu tej historii. Bardzo ważnego i dającego nadzieję.
Szczygielski, znacie twórczość autora?
Ja miałam okazję zapoznać się po raz pierwszy, a to wszystko przez Bartka @bliskiespotkania tego który powiększa moją listę książek do przeczytania.
Adam mieszka w Anglii, ma poukładane życie, żonę, dobrze mu się żyje. Niespodziewana wiadomość o samobójstwie Grześka, przyjaciela sprzed lat burzy jego spokój. Adam zostaje spadkobiercą mężczyzny, wraca do Polski kierując się względami materialnymi, od razu chciałby sprzedać mieszkanie ale okazuje się, że Grzegorz żyje, leży w szpitalu po próbie samobójczej. Tym czasem w mieście giną młode dziewczyny, podejrzenie pada na Adama, czy naprawdę jest sprawcą czy ktoś go wrabia? Odpowiedź pomoże mu znaleźć policjantka Celina, działająca na granicy prawa.
Powieść zaczyna się mocno, Adam dostaje list od samego przyjaciela, że ten popełnia samobójstwo i zostawia mu swój spadek. Mężczyzna myśli bardziej o spadku niż koledze. Niechętnie wraca wspomnieniami do lat dzieciństwa, tak jakby chciał odciąć się od przeszłości, w rodzinnej miejscowości spotyka kolegów sprzed lat i wspomnienia siłą rzeczy wracają.
Przyznam, że ta historia mnie zaskoczyła, nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Główny bohater był dla mnie egoistycznym, materialistą i nie specjalnie się z nim polubiłam, u mnie na uznanie zasługuje postać Celiny, charyzma, siła, bunt, odwaga to cechy kobiety. Sama intryga uknuta w sposób perfekcyjny, do samego końca nie spodziewałam się takiego zakończenia. Na uwagę i pochylenie się zasługuje prolog od autora, zakręciła mi się łza.
Polecam, sięgnijcie po autora.?
"Nieodwracalnie" to pierwsza publikacja Bartosza Szczygielskiego, po którą miałam okazję sięgnąć. Książka trafiła do mnie w ramach BookToura organizowanego przez @moniaczytairecenzuje. Zacznę od tego, iż zgłosiłam się do udziału, ponieważ słyszałam naprawdę wiele dobrego o tej książce. Czy po jej przeczytaniu jestem równie zachwycona? Już spieszę z wyjaśnieniem.
Głównym bohaterem historii jest Adam Zwidowski. Mężczyzna wyemigrował do Anglii, ożenił się i przędzie jak może, aby zebrać pieniądze na wymarzony dom. Adam nie narzeka na swoje życie i nie planuje wracać do Polski, gdzie nie pozostał mu już nikt bliski.
Pewnego dnia jego spokój zostaje jednak zaburzony, gdy otrzymuje niespodziewaną wiadomość o samobójstwie przyjaciela z dzieciństwa, z którym od dawna nie utrzymywał kontaktu. I pewnie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie okazało się, że to sam Grzegorz wysłał mu ją osobiście, tuż przed targnięciem się na własne życie.
Otrzymana wiadomość i podróż do Polski uruchamiają lawinę zdarzeń, której nijak nie da się zatrzymać. Czy decyzja Adama o przyjeździe w rodzinne strony okaże się jedną z najgorszych, jaką podjął w swoim życiu? Czy jedna z lokalnych policjantek rozwiąże sprawę, w którą wplątał się główny bohater? Czy Zwidowski będzie miał szansę na powrót do życia, które wiódł w Anglii? Po odpowiedzi na te pytania odsyłam Was do lektury.
Muszę przyznać, że Bartosz Szczygielski naprawdę mnie zaskoczył. Chociaż swego czasu thrillery i kryminały były jedynymi książkami, które czytałam, z początku zupełnie nie wpadłam na to, o co tak naprawdę chodzi w tej historii. Oczywiście podejrzewałam, że cała sprawa będzie skomplikowana i nieoczywista, ale akurat takiego scenariusza się nie spodziewałam. Wszystkie poszlaki wskazywały bowiem na nieco inne rozwiązanie całej zagadki, dlatego autor otrzymuje ode mnie wielkiego plusa za umiejętne wyprowadzenie mnie w pole.
"Nieodwracalnie" nie jest tylko trzymającym w napięciu thrillerem, ale również opowieścią o tym, jak kruche są relacje międzyludzkie i jak ważne jest to, by pielęgnować je każdego dnia, ponieważ gdy tego nie robimy, bardzo szybko zapominamy o ludziach, którzy kiedyś byli dla nas ważni.
Właściwie jedyne, co tak naprawdę nie przypadło mi do gustu to zakończenie, jakie autor sprezentował Celinie -- policjantce, której losy przewijają się z historią Adama. Zupełnie nie pasowało mi ono ani do samej kobiety i jej charakteru, ani do samego zamknięcia całego dzieła. Liczyłam na nieco inne podsumowanie całej historii, ale cóż... Wszak nie można mieć wszystkiego.
Mimo tego małego zgrzytu oceniam książkę pozytywnie i z pewnością w przyszłości zapoznam się z innymi publikacjami autora. A tymczasem dziękuję @moniaczytairecenzuje za organizację BookToura, dzięki któremu miałam szansę poznać tę publikację.
Dobra, powiem to. Nie wstrząsnęła mną jakoś specjalnie ta książka. Fabuła oparta na motywie, który przewija się przez ogrom przeczytanych już przeze mnie książek, zemsty po latach. Przeszłość zawsze się o siebie upomina, niektórzy potrafią latami hodować i podgrzewać w sobie nienawiść, planować kolejne kroki zemsty, nawet jeśli ostatecznie doprowadzi to do ich upadku. A młodość bywa głupia, młodzi ludzie czasami nie zdają sobie sprawy, że swoim zachowaniem krzywdzą innych . A po latach nie potrafią sobie przypomnieć co wywołało wściekłość i chęć zemsty u ówczesnych kolegów, czy nawet przyjaciół. Tak było i tym razem.
Adam żyje sobie spokojnie na emigracji, do czasu, gdy jego były przyjaciel wysyła mu szokującą wiadomość. Decyzja o wyjeździe do rodzinnej miejscowości wiele komplikuje i sprawia, że wydarzają się nieoczekiwane sytuacje.
Bartosz Szczygielski nigdy nie zawodzi. Bardzo ciekawy pomysł, trzyma w napięciu i wciąga. Świetnie się czytało.
,,Człowiek cienia, przemykający przez życie i niezostawiający za sobą żadnego śladu. Takich jak on są miliony. Cierpiących w milczeniu, zapomnianych przez najbliższych zbyt zajętych swoim własnym życiem".
,,Nieodwracalne" to wyjątkowa podróż przez strony ludzkiego życia, które ukazane są w niezwykle piękny sposób w tej książce. Autor prowadzi czytelnika przez gąszcz emocji i doświadczeń, ukazując nieodwracalność czasu i losu. Mistrzowsko posługuje się słowem, tworząc zdania niczym malarskie pociągnięcia pędzla. Jego język jest poezją, która przeprowadza nas przez historie bohaterów, zatrzymując się nad każdym detalem ich życia. To literatura, która wznosi się ponad zwykłą narrację i czuje puls życia.
Fabuła tej książki jest niczym delikatna tkanina, przędziona z historii bohaterów. Każda strona tej książki to kolejna niespodzianka, zaskakująca zwrot fabuły, która trzyma w napięciu do ostatniego zdania. Precyzyjnie skonstruowana opowieść, rozcięta na nieodwracalne momenty życia, które stają się kamieniami milowymi w życiowej podróży postaci. To opowieść o miłości, tęsknocie, stracie i nadziei, która porusza najgłębsze struny ludzkiej duszy.
Autor nie tylko skupia się na zwykłych wydarzeniach, ale potrafi wydobyć z nich niezwykłe znaczenie. Fabuła jest pełna nieprzewidywalnych zwrotów akcji, które trzymają czytelnika w napięciu, jednocześnie skłaniając go do refleksji nad własnym życiem. Ukazuje, że każda decyzja, nawet ta najmniejsza, może mieć ogromne konsekwencje, a życie to nie tylko przemijanie, ale także trwałe piękno wspomnień. Ta książka to hołd złożony nie tylko nieodwracalności chwil, ale także naszej zdolności do wyborów i przekształcania losu.
Książka to nie tylko lektura, to podróż przez ludzkie emocje i egzystencję. To przypomnienie, że każdy moment jest cenny i niepowtarzalny. Dla tych, którzy poszukują literatury, która porusza zarówno serce, jak i umysł, ta książka jest niezwykłym skarbem. Niech będzie przewodnikiem w odkrywaniu piękna w codziennym życiu.
Śmierć zwykle oznacza koniec. Nie tym razem. Dla Agaty przeszłość nie istnieje. Za to przyszłość nie ma przed nią tajemnic. Spogląda na karty i widzi...
Tego, co wydarzyło się w zwykły, słoneczny dzień, nie dało się przewidzieć. Rozpędzony samochód, który wjechał w sam środek centrum handlowego, był jedynie...