Joe zadarł ze stworem z Krainy Na Opak i wpadł w tarapaty. Na pomoc ruszają jego siostry i kuzyn Rick, który jeszcze do niedawna nie chciał wierzyć, że Niebosiężne Drzewo i zaczarowane krainy na jego szczycie naprawdę istnieją. Do dzieci dołączają przyjaciele z Zaklętego Lasu, czyli pan Księżyc, Wróżka Puszka i Rondello. Tylko gdzie zdobędą zaklęcie, które uwolni Joego?
Drugi tom serii o Zaklętym Lesie to niezapomniane przygody pióra Enid Blyton - jednej z najlepszych autorek klasycznej literatury dziecięcej.
Dla dzieci w wieku 4+
Enid Blyton (1897-1968) to jedna z 50 najpopularniejszych pisarek i pisarzy na świecie.
Według UNESCO jest najczęściej tłumaczoną autorką literatury dziecięcej (jej książki zostały przełożone na ponad 40 języków).
Napisała około 700 książek, w których niezmiennie od pokoleń zaczytują się dzieci na całym świecie.
Sprzedano ponad 500 milionów egzemplarzy jej książek, a w Wielkiej Brytanii co minutę sprzedaje się więcej niż jeden tom.
W serii również ,,Zaklęty las" i ,,Mieszkańców Niebosiężnego Drzewa".
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2022-02-09
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 224
Dzieciństwo kojarzy mi się z marzeniami, brakiem granic w ich realizowaniu, głową pełną pomysłów i ogromną wyobraźnią, jest to jeden z najpiękniejszych okresów w życiu, a kiedy już przeminie, zawsze można do niego wrócić poprzez książki.
Joe, Beth i Frannie to rodzeństwo, które przeprowadziło się z miasta na wieś, pewnego dnia przypadkiem wspólnie odkryli Zaklęty Las i rosnące tam Niebosiężne Drzewo, które sprawia, że mogą przenosić się do różnych krain. Kiedy dowiadują się, że przyjeżdża do nich ich kuzyn Rick, nie mogą się doczekać, aż przedstawią mu pana Księżyca, Puszkę i innych mieszkańców magicznego drzewa oraz oczywiście, aż przeniosą się z nim w jakąś cudowną krainę.
Są takie książki, które sprawiają, że rozmyślam o tych wszystkich dzieciach, które ich nie czytają i omijają je tak cudowne historie, ta zdecydowanie do nich należy, opowieść jest tak piękna, że kiedy przeczytałam ostatnią stronę, czułam smutek, że to już koniec. Zuzia jest zdecydowanie za mała na tak długie opowieści, ale wieczorem po przeczytaniu książki opowiedziałam jej całą historię i wywiązała się między nami długa dyskusja o tym, która kraina była najlepsza i do której każda z nas chciałaby się teleportować.
Książka rozkochuje w sobie czytelnika bez względu na to, w jakim jest wieku, sprawia, że sami zaczynamy marzyć o tym, co byśmy w takich krainach robili, w końcu kto by nie chciał jeść wszystko, co sobie wymarzy lub za darmo dostać wszystkie rzeczy, na które nas nie stać. Najmłodszych zdecydowanie uczy tego, że trzeba uważać na to, co się robi oraz tego, że nie zostawia się przyjaciół w potrzebie i należy im pomóc niezależnie od okoliczności, ponieważ dzisiaj oni mogą potrzebować pomocy, a jutro możemy potrzebować jej my.
Ta historia rozbudziła mój apetyt na więcej i bardzo chętnie sięgnę po inne przygody tych bohaterów, bo czas spędzony z nimi to miła odskocznia od codzienności.
Ho-ho-ho! Ty pewnie jesteś Wielkouchy? - zawołał donośny głos. - A tobie, Noddy, życzę Wesołych Świąt! To był Święty Mikołaj na saniach zaprzężonych w...
Noddy jedzie z przyjaciółmi na plażę. Z wspaniałą motorówkę. Goblinów nikt nie zaprosił na wycieczkę, abiera też swoją nową więc postanawiają zepsuć zabawę...
Ocena: 5, Chcę przeczytać, Mam, 52 książki 2022,
Spoglądam przez okno. Widzę ptaki siedzące na odległym drzewie. Widzę wspinające się na nie dzieciaki, a ze szczytu machającego im Pana Księżyca i Rondello. Widzę to wszystko i moje usta same składają się w uśmiech, bo oto znów powróciłam do magicznego lasu i znów mogę gościć na Niebosiężnym drzewie.
Pisząc o drugim tomie przygód na Niebosiężnym Drzewie w zasadzie mogłabym powtórzyć wszystkie słowa, jakie padły przy pierwszym. Bo to wciąż ta sama historia, którą pokochałam w pierwszym tomie. Wciąż tak samo urocza, magiczna i kojąca. Wciąż wydobywająca czytelnika z najciemniejszych zakamarków codzienności, pozwalająca na chwilę zapomnieć o dorosłości i czarnych chmurach kłębiących się nad naszymi głowami. Wciąż pozwalająca odkryć w sobie dziecko, o którym zapomnieliśmy. Wszystko za sprawą Enid Blyton, która potrafi zmieniać słowa w magię. I robi to z perfekcją, przenosząc czytelnika w do prostszych czasów, kiedy dzieci beztrosko mogły siedzieć całą noc i nikt na nie nawet nie mrugnął. Przenosi tam, gdzie jak wydaje się, że czas zatrzymał się w najprzyjemniejszy sposób. To jest historia, którą można się cieszyć w każdej chwili. W każdym dniu. Bo nowy dzień, to nowa przygoda. To nowa ucieczka do magicznych miejsc, gdzie witać nas będą najbardziej interesujący mieszkańcy. A każda z przygód zaczyna się pośród szumiących liści drzewa, które prowadzą na szczyt, za chmury, gdzie spotkać można jedną z wielu krain. Krain magicznych, pełnych przygód, czasem pełnych niebezpieczeństw. Każda z nich kreśli w umyśle czytelnika niesamowite obrazy, przepełnione czarami i beztroską. Potęga wyobraźni, jaka trzyma pieczę nad kartami tej książki, jest wręcz nie do opisania. Pisałam to przy poprzedniej części, powtórzę się i teraz, Enid Blyton genialną twórczynią była. Jej nieograniczona imaginacja przebija się przez każde zdanie, każdą stronę. I wiem, jestem tego pewna, że już zawsze będzie mnie ona porywać, ze do Zaklętego Lasu i mieszkańców Niebosiężnego Drzewa, będę wracać z utęsknieniem.