Nie w inność to zbiór opowiadań z pogranicza horroru i science fiction z domieszką post-apokalipsy. Będziemy mieli tu wychodzenie poza ciało (OOBE – out-of-body experience), duchy, inne wymiary i szalonego Boga. Poznamy świat po wyniszczającej wojnie – świat wypełniony mutantami i okrucieństwem. Jakby tego było mało będą tu też androidy i wielkie korporacje, wykradające sobie nawzajem tajemnice handlowe i naukowe. Dowiemy się co czuje człowiek, który odkrył, że do Ziemi zbliża się niosący zagładę meteoryt i dlaczego tylko on go zauważył. Odkryjemy, że sen niekoniecznie jest snem. Znajdziemy się przez chwilę w skórze więźnia dziwnego obozu koncentracyjnego, doświadczając wraz z nim ludzkiego okrucieństwa. Poznamy Ziemię przyszłości, zamieszkałą tylko przez kobiety. Odkryjemy tajemnicę Złotego Pociągu i dowiemy się co mają z tym wspólnego klaun Pennywise i gadający kot.
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2019-06-26
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 550
Tytuł oryginału: Nie w inność
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Ilustracje:brak
Przeczytane:2019-09-03, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam u siebie !, 52 książki 2019, 26 książek 2019, 12 książek 2019,
Wszyscy dobrze wiedzą jak to jest z opowiadaniami, najsłynniejszymi wydaniami często – gęsto są antologie z masą różnych autorów. Wtedy człowiek również większość razy kartkuje książkę, którą trzyma w dłoniach. A ja postawiłam sobie wyzwanie – zaczytać się i zakochać w opowiadaniach od jednego autora!
I wiecie co ? Myślę, że w sporej mierze właściwie udało się! W pierwszym rzucie po otwarciu paczuchy (tak, udało mi się dopchać przed Kruszynem), gdy zobaczyłam obszerność owych opowiadań, nie ukrywam, włos zjeżył mi się na głowie. Jednak nie ma się co okłamywać, kto nie ryzykuje ten nie poznaje wspaniałych autorów. Pan Krzysztof oferuje nam mieszankę, której lepiej nie czytać na wieczór (taki mały żarcik =P). Znajdziemy tutaj opowiadania z pogranicza i horroru i sciene fiction i fantastyki i może nawet kryminału! To jest ta kwintesencja perfekcyjności tych opowiadań! Jakie by one nie były, czy krótsze czy dłuższe, gwarantuje, że porwą w wir swojej opowieści i nie pozwolą o sobie zapomnieć, a co za tym idzie myślę, że to zdecydowanie dobra pozycja, jeśli ktoś chce się w końcu przekonać właśnie do opowiadań i sposobu w jaki są pisane czy też wydawane. Wspaniałe jest to, że owa forma jest też różnorodna, bo to określa (przynajmniej w jakimś stopniu) jak wysoko rozwinięty jest warsztat autora! Myślę, że jeśli chce się dać szansę takiej literaturze to jest zdecydowanie powinna być to ta pozycja. No i nie mogę nie wspomnieć o grafikach, które są w środku! Nie ważne czy one są tylko czarne czy też takie ala rysowane, ale są świetnie oddające charakter tematyki, w której są napisane!