„Nie ma dobrych ludzi” Ewy Jarockiej to zaskakujący nowy głos w poezji polskiej. Odrywa ją od dyskursu w sprawie polityczności na poziomie ogólnym, wspólnotowym, czyli rozmytym, i kieruje na polityczność w wymiarze jednostkowym. Ten debiutancki tom to zapis wściekłości doznanej od tego, co blisko. Historia jest rodzinna, miłość konkretna, brak ucieleśniony. A jednak wyraźnie rysuje się tu współczesność nasza, nie tylko współczesność autorki. Na przykład aborcja przestaje być narzędziem gier politycznych, staje się tym, czym rzeczywiście jest, w dodatku w wymiarze transcendentnym i praktycznym.
Wielką zaletą tego debiutanckiego tomu jest język, prosty i niekiedy wręcz hasłowy, precyzyjnie skrojony na rzecz intencji, a nie „piękna” (cokolwiek to jeszcze znaczy). Ewa Jarocka zabrała się za pisanie wierszy w sposób, do jakiego tęskniliśmy. Podstawową kategorią jest dla niej „szczerość”, do bólu, do granic przyzwoitości, co nadaje tej książce sporej wyjątkowości.
Książka została nagrodzona w II Ogólnopolskim Konkursie im. Tymoteusza Karpowicza na autorską książkę poetycką.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2016 (data przybliżona)
Kategoria: Poezja
ISBN:
Liczba stron: 45
Język oryginału: polski
Czy w taką noc opłaca się spać? Mama Angeliki jest uzależniona od alkoholu. Dziesięcioletnia dziewczynka próbuje zrozumieć, co się dzieje w jej...
Czy szaleństwa młodości potrzebują kibicującego im boomera? Tak sobie myślę, bezradny wobec rozszalałej, hormonalnie i literacko, materii tej książki....