Życie Bec to porażka. Ma romans z żonatym wykładowcą, a studia jej nie interesują.
Podejmuje pracę jako opiekunka Kate, 36-letniej kobiety, która choruje na stwardnienie zanikowe boczne i jeździ na wózku. To ma być tylko praca wakacyjna, a Bec nawet nie spodziewa się, że ta relacja całkowicie zmieni jej życie. Różni je wszystko: wiek, status majątkowy, wykształcenie. Przed chorobą, która unieruchomiła ją całkowicie i skazała na łaskę innych, Kate była zadbaną bizneswoman, otoczoną gronem przyjaciół, świetną gospodynią w pięknym domu u boku przystojnego męża. Teraz to tylko wspomnienie, a partner nie umie sobie poradzić z nową sytuacją. Tymczasem Bec, towarzysząc chorej, zaczyna przejmować jej styl życia, wrażliwość, poznaje jej tajemnice. I gdy małżeństwo Kate rozpada się na skutek zdrady, Bec musi zadecydować, jak bardzo można wejść w cudze życie, by nie zgubić siebie. Jak bardzo możemy wpływać na los innych? Jak daleko można się posunąć, by sprawdzić siłę przyjaźni?
Michelle Wildgen
Michelle Wildgen jest nauczycielką, pisarką i redaktorką - między innymi opracowuje dziennik literacki ,,Tin House". Jest autorką kilku powieści. Na podstawie książki ,,Nie jesteś sobą" powstał film z Hillary Swank i Emmy Rossum. Mieszka w Madison w Wisconsin.
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2016-08-24
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 352
Przeczytane:2017-05-18, Ocena: 5, Przeczytałam, Debiut powieściowy,
„Nie jesteś sobą” to niezwykle dojrzały debiut powieściowy Michelle Wildgen – nauczycielki, pisarki i redaktora naczelnego czasopisma „Tin House”. Ta niebanalna historia doczekała się filmowej adaptacji i weszła na ekrany w 2014 roku. Ale wracając do powieści…
Kate od dwóch lat cierpi na stwardnienie zanikowe boczne – nieuleczalną chorobę, która z różnym natężeniem, ale systematycznie pozbawia chorego możliwości wykonywania podstawowych czynności. Prowadzi do stopniowego upośledzenia funkcji wszystkich mięśni ciała, a w konsekwencji do śmierci. Niedowład kończyn, a potem także paraliż całego ciała powoduje, że chory potrzebuje stałej opieki i pomocy. W takiej właśnie sytuacji znalazła się bohaterka powieści. Jej życie już od jakiegoś czasu jest na stałe związane z wózkiem inwalidzkim, wszystkie czynności pielęgnacyjne wykonuje mąż, ale taka sytuacja wymaga pewnych zmian. Dlatego w porozumieniu z Evanem Kate decyduje się zatrudnić pomoc – kobietę, która zaopiekowałaby się nią i wyręczyła małżonka w codziennych zabiegach. I w ten sposób do eleganckiego domu w Madison trafia Rebecca.
Bec – jak ją wszyscy nazywają, jest studentką marketingu uwikłaną w romans z wykładowcą. Praca opiekunki zapewnia jej stały przypływ gotówki, ale pozwala również na zdystansowanie się do własnych problemów. Opieka nad Kate wymaga zdyscyplinowania i zachowania określonych reguł. I mimo, iż Rebecca nie ma doświadczenia w pielęgnowaniu osób chorych, jej bezpośredniość, oddanie i zaangażowanie sprawiają, że obie kobiety bardzo się do siebie zbliżają. Wspólny czas spędzany na spacerach, zakupach, czy zwykłych, codziennych zadaniach rodzi trwałą i mocną więź. Problemy małżeńskie Kate dodatkowo zacieśniają tę głęboką przyjaźń. Bec dużo uczy się od swojej pracodawczyni, rozwija swoje ukryte talenty i nabiera zupełnie nowych umiejętności. Ale niestety stan chorej z miesiąca na miesiąc pogarsza się…
Przyznam, że sięgałam po tę powieść z lekką obawą. Nie miałam nastroju na przygnębiającą historię o chorobie, walce i umieraniu. Tymczasem otrzymałam coś zupełnie odwrotnego. „Nie jesteś sobą” to powieść o życiu, to historia afirmująca życie w każdej jego postaci bez względu na ograniczenia, bariery, czy zwykłą ludzką niemoc spowodowaną przez chorobę. Jest to również historia pięknej przyjaźni, więzi, która zdarza się naprawdę rzadko. Możemy tu stawiać pytania o jej granice – czy istnieją?…
Autorka ma niesamowitą umiejętność pisania z dystansem, a nawet humorem o sprawach trudnych i bolesnych. Dzięki temu historia Kate nabiera lekkości, jest pogodna i finezyjna. Tematy trudne, nawet wstydliwe, nakreślone zostały w sposób subtelny, z należytą delikatnością. Przyjmuje się je całkiem zwyczajnie, jako coś zupełnie naturalnego. Chwilami aż trudno było mi uwierzyć, że historia, którą czytam jest debiutem. A minusy?… Przyznaję, że drażniła mnie momentami postać Bec. Ale i ona z czasem dojrzewa i nabiera zdecydowania. Z drugiej strony jest tak różna od Kate – a przeciwieństwa przecież się przyciągają.
Pozostaję pod ogromnym wrażeniem tej powieści. Historia na tyle głęboko zapadła mi w pamięć, że z radością obejrzę filmową adaptację. Sięgnijcie po książkę, a przekonacie się, że z chorobą naprawdę da się żyć. Liczy się tylko odpowiednie nastawienie.
Polecam serdecznie.