Nazywam się Stephen Florida

Ocena: 5 (1 głosów)

Powieść o pasji, uporze i pokonywaniu traumy, ale też bluźniercza i niesamowita historia samotności i nieludzkiej wręcz obsesji na punkcie tego, by zostawić po sobie jakiś ślad na tym świecie
Stephen jest wychowanym przez babkę sierotą, który dzięki stypendium sportowemu trafia na któryś z zapomnianych przez Boga wiejskich college’ów w Północnej Dakocie. Oficjalnie uczy się po to, aby uzyskać dyplom licencjata sztuk wyzwolonych, lecz prawdziwym celem jego życia w Oregsburgu jest uprawianie zapasów. Tytuł mistrzowski jest dla chłopaka świętym Graalem, spełnieniem i – być może – kresem lub początkiem wszystkiego.
Florida podporządkowuje więc zawodom całe swoje życie, a każdy trening i każda walka mają stanowić kolejny krok w stronę wielkości.

Informacje dodatkowe o Nazywam się Stephen Florida:

Wydawnictwo: Poznańskie
Data wydania: 2019-06-03
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788366278660
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Stephen Florida
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Jędrzej Polak

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Nazywam się Stephen Florida

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Nazywam się Stephen Florida - opinie o książce

Tę książkę nie czyta się łatwo ale też nie da się jej po prostu odłożyć.

Stephen stracił w wieku 14 lat rodziców, później wychowywała go babcia… Jego życie kręci się wokół zapasów co nie jest tylko zwykłą pasją ale wręcz obsesją. Żyje marzeniami o uzyskaniu mistrzowskiego tytułu… Tylko to się dla niego liczy.

W tej książce kipi testosteronem, pot się gęsto leje, adrenalina skacze… Mocno czujemy tę agresję bohatera, ten jego dynamizm w działaniu prawie aż zwierzęcy… Próbę tworzenia własnej tożsamości i samotność

Te zapasy pokazane od środka, ciągła gimnastyka… Nawet pomimo kontuzji upór aby tylko walczyć… Walki zapaśnicze… Każdy ruch planowany z wyprzedzeniem niczym układanie kostki Rubika.

Skłania do refleksji… Czy osiągnięcie z takim trudem, bólem, wyrzeczeniami i wylanym morzem łez wymarzonego celu daje ukojenie? Czy warto całe swoje życie zwłaszcza relacje międzyludzkie poświęcać dla chwili chwały?

Tej książki się nie da z niczym porównać, bolesna i momentami obrzydliwie naturalna. Nie będzie moją ulubioną ale pozostanie w mojej pamięci na dłużej.

 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy