„Namiętność niejedno ma imię” to kolejna książka Stefanii Jagielnickiej-Kamienieckiej, której autorka porusza tak delikatną i nieodgadnioną jeszcze kwestię ludzkiej psychiki. Porywająca i dająca do myślenia. Budząca skrajne emocje – od zdenerwowania na naiwność głównej bohaterki, po żal i smutek, wynikający z tragicznych sytuacji, w jakie się wikłała. Martynę – główną bohaterkę, poznajemy jako młodą dziewczynę mieszkającą od roku we Wiedniu. Całkowicie oddana pracy, czas wolny spędza na spacerach i zwiedzaniu zabytkowych kościołów. Nie miała przyjaciół, a jedyne znajomości, jakie zawarła, ograniczały się do kontaktu z pracodawcą i koleżankami z pracy. Podobnie było, kiedy jeszcze mieszkała w Polsce.
"Była tak oddalona od innych, jakby stali po drugiej stronie rzeki. Żyła gdzieś obok. Potrafiła wprawdzie prowadzić rozmowę na różne tematy, ale istniała blokada uniemożliwiająca jej opowiadanie o sobie i swoich problemach. Między nią a drugim człowiekiem zawsze istniała ściana nie do przebicia. Dotyczyło to nawet samotnie wychowującej ją matki, której nigdy się nie zwierzała."
Myśli Martyny w dużej mierze zaprzątała sprawa jej ojca, którego nigdy nie poznała, a o którym jej matka nie chciała powiedzieć ani słowa. Poszukiwanie mężczyzny stało się wręcz jej obsesją, przez którą pakowała się w tragiczne w skutkach sytuacje. Bezsilność i paranoja zawładnęły jej kruchą psychiką. Czy dziewczynie uda się odnaleźć ojca i czy wygra z obezwładniającą jej duszę obsesją? Czy znajdzie kogoś, kto pokocha ją prawdziwą i subtelną miłością? Przekonasz się, czytając powieść „Namiętność niejedno ma imię”.
Informacje dodatkowe o Namiętność niejedno ma imię:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Psychoskok
Data wydania: 2015-02-20
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
978-83-7900-295-5
Liczba stron: 182
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2015-03-11, Przeczytałam,
Powieść stanowi, między innymi, frapujące studium różnych rodzajów namiętności. Jej duchowych odmian, lecz również tych, wynikających z biologiczno-chemicznej burzy hormonów, czy też z perwersyjnych fantazji. Te cielesne prowadzą do tragicznych konsekwencji. Duchowe – niekoniecznie, a przy tym przedstawione są w porywający sposób.
Główna bohaterka Martyna jest zahukana, melancholijna i skryta, gdyż nigdy nie zaznała matczynej czułości i w ogóle nie zna swego ojca. Jedyny sposób na złagodzenie poczucia wyobcowania stanowi dla niej akt seksualny. Gdy poznaje jakiegoś mężczyznę, od razu idzie z nim do łóżka i zakochuje się nieprzytomnie. Niestety, zawsze bez wzajemności, na co ma też wpływ pewna jej wstydliwa, intymna ułomność. W poszukiwaniu swego rodziciela naraża się na upokarzający seks z dwoma lowelasami, w tragikomiczny sposób odgrywającymi role jej ojca i wujka. Inny mężczyzna okazuje się zboczeńcem, który ją oszałamia kokainą, więzi i maltretuje, co doprowadza dziewczynę do psychozy i pobytu w szpitalu psychiatrycznym. Jej matkę namiętne pragnienie kupna drogich skrzypiec doprowadza do prostytucji. Zakochany w Martynie młody muzyk uwikłany jest w homoseksualny stosunek z krytykiem muzycznym, który zostaje zamordowany przez jednego z przypadkowych kochanków.
Jednak najbardziej ekscytujące są karty powieści przedstawiające namiętną, romantyczną miłość, jako związek dwóch dusz, skutych nierozerwalnym, zapisanym w gwiazdach, łańcuchem przeznaczenia.
Jest to niezwykła opowieść. Dramatyczna, nabrzmiała emocjami. Jej ułomni bohaterowie wzbudzają naszą empatię, gdyż autorka sięga w głąb kobiecej duszy i serca wrażliwego młodzieńca. Świetna, wciągająca i poruszająca lektura.