Zagadkowy wizerunek Matki Bożej, który nie został wymalowany ludzką ręką.
Kawałek zgrzebnego płótna, który w ciągu kilku lat nawrócił na wiarę katolicką całą rdzenną populację Meksyku.
Aztecki kodeks. Rdzenni mieszkańcy Meksyku na fałdach płaszcza Maryi odnajdowali astronomiczną mapę nieba i mapę lokalizacji wulkanów w ich kraju.
Zgrzebne płótno z agawy na którym widnieje Wizerunek, powinno rozpaść się już kilkaset lat temu, a jednak ma się świetnie; nie zabrudziły go dymy kadzideł i nie uszkodził kwas azotowy, wylany nieopatrznie na wizerunek przez konserwatorów.
Nie został wymalowany żadnymi ziemskimi farbami, przypomina zdjęcie z polaroida – zwykłe włókna z agawy w niewytłumaczalny sposób zostały zabarwione od wewnątrz za pomocą techniki nieznanej do dzisiaj. Zdjęcia rentgenowskie nie wykazują żadnych pociągnięć pędzla na płótnie.
W źrenicach oczu Obrazu – które mają zaledwie po kilka centymetrów średnicy – utrwaliła się z detalami scena z XV wieku, w której Juan Diego prezentuje biskupowi Zumarraga płaszcz z cudownym wizerunkiem. Widać dostojników Kościoła, księży, służących, czarnoskórą niewolnicę.
Matematycy odnaleźli w Obrazie złote proporcje i ciąg Fibonnacciego a muzycy – medytacyjną muzykę sfer niebieskich.
Podobno kiedyś Maryja przyznała się jakiemuś wizjonerowi, że Fatimę czy Medjugorie odwiedza, ale mieszka – w Guadalupe.
Dziś wizerunek Morenity z Guadalupe można znaleźć w każdym domu, sklepie i urzędzie w Meksyku. A Bazylikę w Guadalupe odwiedza corocznie 9 milionów pielgrzymów.
Wydawnictwo: Fronda
Data wydania: 2020-10-28
Kategoria: Duchowość, religia
ISBN:
Liczba stron: 320
„Jezusowi należała się ta książka”. Ma rację Wincenty Łaszewski, gdy stwierdza, że objawieniowy świat Chrystusa jest nam niemal zupełnie obcy...
Fatima - odpowiedź na czasy przełomu? Nikt z nas nie zna Fatimy. Orędzie znają tylko Hiacynta, Franciszek i Łucja... fragment Dramatyczne sto lat...
Chcę przeczytać,