Sielski dworek, jak na swoje czasy zbyt wyemancypowana właścicielka, zaginiony napoleoński skarb, zapomniana kryjówka, jeden trup... Ta historia to nie kryminał z rodziną w tle, lecz odwrotnie - saga rodu osnuta na tle sensacyjnej opowieści. Do tego oczywiście nieodłączne poczucie humoru z nutką autoironii - znak firmowy autorki.
Wydawnictwo: OLESIEJUK
Data wydania: 2015-06-16
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 364
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Audiobook
Najlepsza z przesłuchanych przeze mnie ostatnio książek Joanny Chmielewskiej. Być może dlatego, że nie była to komedia kryminalna (nie lubię tego gatunku), ale opowieść o kilku pokoleniach jednej rodziny, której koleje losu śledziliśmy dzięki pozostawionemu dziennikowi napisanemu przez prababkę Matyldę. Dodatkowo mieliśmy również poszukiwanie skarbu i klejnotów Napoleońskich.
Całkiem dobrze się bawiłam, choć miejscami wiało nudą i gubiłam się kto jest kim, ale końcówka trochę mi to zrekompensowała. Nie była to jednak książka na tyle dobra, aby mnie zachęcić do przeczytania, bądź przesłuchania kolejnych powieści Chmielewskiej.
"Skadal wielki był, bo oboje byli bez odzienia, on bez koszuli, a ona bez butów...: :-) Przezabawna historia ukryta w pamiętnikach i mętnych plotkach. W powojennej Warszawie, Agnieszka brnie przez zapiski swojej 3xprababci i rozpoczyna poszukiwanie napoleońskiego skarbu. Niby taka spokojna książka, bo bohaterki głównie siedzą i czytają, ale nawet udało się wcisnąć kilku truposzy, żeby nie było nudno :-)
Przyznaję, że to moja ulubiona pisarka. :) Bardzo fajna i miło się czyta tę powieść. Historia Justyny i dziennieka jej babci, który w końcu po pewnych perturbacjach znajduje się w rękach Justyny, prawowotej dziedziczki pamiętnika. I ile z tego wyniknie ciekawych i dziwnych sytuacji, to już najlepiej przeczytać samemu. Polecam
Główna bohaterka, Joanna, jest częstym gościem na warszawskim torze wyścigów konnych. Pewnego dnia przypadkowo znajduje tam ciało zamordowanego...
No i najgorsze ze wszystkiego: Mąż i Żona. Te właśnie istoty ludzkie, z zasady płci odmiennej niż nasza, wybieramy sami, dobrowolnie, z własnej i nieprzymuszonej...
Przeczytane:2016-11-07, Ocena: 5, Przeczytałam, Chcę mieć,