Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2015-01-30
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 352
Uzależnienie od podszewki. Depresja, alkoholizm, narkomania, wizyty u specjalistów, w grupach wsparć i toksyczne związki. Powieść trudna, ale dzięki stylowi autorki nie jest męcząca. Według mnie bardzo potrzebna wielu osobom, nie tylko zmagającym się z jakimikolwiek uzależnieniami.
Po 6 latach od pierwszego wydania szary stworek z niską samooceną, skrzyżowanie ziemniaka z mrówkojadem, po raz kolejny wychodzi z internetu i przenosi...
To rzecz, jakiej świat nie widział, czyli esej w dialogu. Na temat, który dotyczy każdego, temat, którego istotę uchwycić najtrudniej. Książka dla osób...
Przeczytane:2022-05-13, Ocena: 6, Przeczytałam,
Czy możesz… podarować mi tę książkę… na zawsze…? - Zapytała Ona.
- Tak oczywiście - odpowiedziałam szybko.
-, Bo wiesz…ja też mam z tym problem…/skurczyła się bardzo w sobie mówiąc te słowa/
I nie wiadomo jak się zachować, co powiedzieć…a ja nic nie zauważyłam…
Po książkę sięgnęłam pamiętając jej autorkę z MTV a wcześniej z programu TVP „5-10-15”. Lubiłam ją. Wierzyłam jej słowom. Imponowała mi wiedzą o świecie muzyki i ciekawie przeprowadzała rozmowy z wykonawcami.
Bałam się tej książki pamiętając „ Pod Mocnym Aniołem” Jerzego Pilcha, przez którą nie przebrnęłam do końca, nie wspominając o filmie. Ale tę książkę przeczytałam. I muszę powiedzieć, że mimo trudnego tematu, dobrze mi się ją czytało. Szczery do bólu język, ale prawdziwy. Taki, który do mnie trafił od razu. Przeszłam wszystkie emocje i uczucia, jakie towarzyszyły Krystynie.
Gdy wieczorem patrzyłam w swoje lustro, zastanawiałam się nad tytułem książki, który zapada w pamięci, nie daje o sobie zapomnieć, …bo jak to najgorszy człowiek na świecie?
…jak można tak o sobie myśleć?
Najbardziej uderza w książce samotność jej bohaterki. I brak zainteresowania ze strony dorosłych.
Nikt nie ma monopolu na idealne wychowanie, radzenie sobie z życiem. Ale ten brak zainteresowania, zgadzanie się na wszystko dla świętego spokoju i ten stres w szkole, ten stres przez innych ludzi, …bo się porównujemy, bo coś musimy…
Trudne tematy, …ale, że tak wcześnie… to boli najbardziej.
Zapadła mi w pamięci scena w hotelu na Mazurach. Ja znałam ten hotel, więc czytając miałam przed oczami opisywaną rzeczywistość… i czułam to opuszczenie.
Mam wielu znajomych działających w stowarzyszeniach abstynenckich. Wspaniali ludzi, tacy kreatywni, nastawieni na pozyskiwanie fachowej wiedzy, radujący się z małych rzeczy.
Ktoś mnie kiedyś zapytał… ” Jak Ty możesz tam do nich chodzić?”.
Szok! Ludzie tak lubią oceniać, jakby sami byli lepsi, ładniejsi i w ogóle…
Nie oceniajmy, bo nigdy nie wiemy, co się dzieje w drugim człowieku i jakie mechanizmy zadziałały, że nie udźwignęli w pewnym momencie tego życia, …ale ważne, że się podnoszą i podnoszą, gdy znów upadną…
Nałóg to jest bardzo trudny temat…bardzo trudno o tym pisać.
Uważam, że każdy rodzic powinien tę książkę przeczytać jako lekturę obowiązkową.
a lustro wiele widziało…
świat niby taki przed nami otwarty, ale zamknięty
a nasze wybory niby własne, ale przez innych są w tym lustrze zaklętym…
Nie oceniajmy…
AleBabka AleBabka