Zaprzyjaźniliście się z najgorszymi dziećmi świata.
Robiliście psikusy najgorszym nauczycielom.
A teraz rozśmieszą Was do łez najgorsi rodzice!
Rozejrzyj się bacznie dokoła…
Lepiej zatkaj nos, gdy przechodzi obok Walery Woniejko i czym prędzej zmiataj z drogi Wioletce Wicher.
O nie! Zbliża się Supermama!
Pędzi, by ratować świat za pomocą mopa i szczotki do toalet.
Zza węgła zaś wyłania się pani Kuratela, która pokaże, co potrafi potęga literatury.
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Mała Kurka
Data wydania: 2023-11-22
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 9-12 lat
ISBN:
Liczba stron: 320
Tłumaczenie: Karolina Zaremba
Ilustracje:Tony Ross
W książce znajdziemy aż dziesięć historii, a każda o innym rodzicu. Jednak nie są to „zwykli” rodzicie. Poznajemy pięć mam i pięciu ojców, którzy zasłużyli na miano najgorszych rodziców świata. Oj będzie się działo, w końcu za coś na takiego miano zasłużyli.
Zacznę od tego, że to książka, do której należy podejść przede wszystkim z poczuciem humoru. Jednak to nie wszystko. Według mnie, po każdej z historii należy z chwilę się zastanowić, a także z dzieckiem porozmawiać o tym, co przeczytaliśmy. Te historie mają drugie dno, znajdziemy w nich morały.
Na pewno nie jest to książka dla każdego dorosłego. Nie ani trochę się nie pomyliłam i wiem, że to książka dla dzieci, ale nie czarujmy się, zazwyczaj dorośli najpierw mają książkę w ręku, a także oni je czytają dzieciom do pewnego wieku. Poznają w nich różne zachowania rodziców, które sprawiły, że zasłużyli na miano najgorszych rodziców świata.
Wizualnie książka zachwyca i to dosłownie. Piękne, kolorowe, niebanalne ilustracje, a do tego czcionka o różnych rozmiarach, o różnej grubości. To wszystko tworzy świetną całość.
„Najgorsi rodzice świata” to ciekawa, wciągająca, pełna humoru, pięknie wydana, zupełnie inna niż wszystkie książka, do której należy podejść z przymrużeniem oka. Według mnie zdecydowanie warto po nią sięgnąć i polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Cóś, Potwór z Arktyki, Gluciak - David Walliams jest bezbłędny w kreowaniu kontrowersyjnych głównych bohaterów. Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że postaci z tej książki są całkowicie wykreowane, jak i w innych jego historiach, ale czy aby na pewno? Czy nadopiekuńczy rodzice, którzy trzymają dziecko pod kloszem aż do trzydziestki nie są nam znani? A może matki, które wszystkim chcą pokazać, że ich dziecko jest najgrzeczniejsze i najlepsze? Tata, który wszelkie problemy rozwiązuje krzykiem i biciem? Matki, które bardziej zainteresowane są swoją pasją (utrzymaniem młodości, karierą, followersami w mediach społecznościowych)? A może rodzice dla których pieniądze i pozory są ważniejsze niż dzieci? Pomimo iż książka jest napisana lekko, zabawnie, w założeniu skierowana do dzieci, to myślę, że powinien ją przeczytać każdy rodzic. Każdy, i przy okazji powinien sprawdzić, w której grupie super-rodzica się znajduje. A następnie pomyśleć, czy faktycznie takim rodzicem chce być dla swojego dziecka.
Przetłumaczona na 41 języków! Ponad dwa miliony sprzedanych egzemplarzy! Józek Burak jest najbogatszym chłopcem na świecie. Może pływać...
Chodźcie tu! No chodźcie!Poznajcie pięciu paskudnych chłopaków i pięć podłych dziewczyn! Jest wśród nich Kanapowa Kryśka, wielbicielka...