Akcja charytatywna „NADZIEJA” narodziła się z potrzeby serca. Z niepewności, niepokoju, współodczuwania, potrzeby niesienia wsparcia i realnej pomocy. Z uświadomienia sobie, że pandemia jest czasem próby dla naszego człowieczeństwa i umiejętności bycia razem ale też bycia dla siebie – w rodzinach, w pracy, w sąsiedztwie, w Polsce.
Chcemy pomóc tym, których pandemia dotyka najmocniej – osobom starszym znajdującym się w grupie największego ryzyka zakażenia i najcięższego przebiegu Covid-19 – mieszkańcom i pacjentom ośrodków pomocy społecznej i hospicjów, również prowadzonym przez organizacje społeczne, dziś często pozbawionych wystarczającego wsparcia ze strony państwa, borykających się z brakiem personelu, sprzętu, maseczek czy kombinezonów.
Postanowiliśmy wydać książkę „Nadzieja” – zaprosiliśmy do współpracy polskich pisarzy, reporterów i poetów. Zaproszenie przyjęli m.in.Olga Tokarczuk, Hanna Krall, Wiesław Myśliwski, Ewa Lipska, Urszula Kozioł, Andrzej Stasiuk, Mariusz Szczygieł, Magdalena Grzebałkowska, Joanna Bator i Przemysław Truściński Trust, Jacek Dehnel, Wojciech Chmielarz, Małgorzata Rejmer, Sylwia Chutnik, Grażyna Plebanek, Ignacy Karpowicz, Mikołaj Grynberg, Łukasz Orbitowski, Ziemowit Szczerek, Magdalena Parys, Dominika Słowik, Katarzyna Boni, Jerzy Sosnowski, Julia Fiedorczuk, Filip Springer, Małgorzata Lebda, Krzysztof Varga, Natalia Fiedorczuk-Cieślak, Joanna Gierak-Onoszko, Paweł Piotr Reszka, Jarosław Mikołajewski, Aleksandra Zielińska, Waldemar Bawołek, Ilona Wiśniewska, Grzegorz Uzdański, Paweł Sajewicz, Agata Romaniuk, Jacek Napiórkowski, Grzegorz Bogdał, Andrzej Muszyński, Juliusz Strachota. Dostaliśmy czterdzieści tekstów (opowiadań, reportaży, wierszy oraz jeden komiks) – przeróżnych, znakomitych literacko, poruszających.
„NADZIEJA” powstaje całkowicie społecznie. Wszystkie zaangażowane w powstanie akcji i książki osoby pracują charytatywnie począwszy od autorów i redaktorów po korektorów, grafików, drukarzy, koordynatorów i promotorów akcji a także dystrybutorów książki.
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2020-07-08
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 400
Mnóstwo autorów, których nie znałem. I dobrze! Można kimś się zachwycić i szukać innej jego twórczości. Starzy wyjadacze też nie zawiedli. Generalnie polecam.
Jesteś gotów na wielką kolorową przygodę? Baw się razem ze swoimi ulubionymi bohaterami, dodając barw postaciom ze świata Trolli. 32 strony, oprawa...
Szycie-praktyczny poradnik wyjaśnia najczęściej pojawiające się pytania. Książka daje rady, jak kompletować przybory, mowi o materiałach i metodach szycia...
Przeczytane:2020-07-19, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2020,
„Nadzieja” to zbiór, na który czekałam i po którym dużo sobie obiecywałam. Znakomici autorzy i autorki, różne gatunki, no i szczytny cel – wszystko to zachęcało do kupna. No i ta piękna, elegancka, zielona okładka - czyli w kolorze nadziei - to sugerowało, że kompozycja jest bardzo dobrze przemyślana i dopracowana. Książkę zaczęłam czytać od razu, gdy wpadła w moje ręce i przyznam, że bardzo trudno ją obiektywnie ocenić jako całość, bo są tam cudowne utowry, jak i takie, które mnie nudziły.
Są tutaj bardzo różne gatunki: od opowiadań, poprzez eseje, wiersze, komiksy, do wyboru, do koloru – myślę, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Różni twórcy, więc i różny poziom, jak to bywa w przypadku antologii. Jest kilka perełek, i kilka historii, przez które nie przebrnęłam, bo zwyczajnie mnie znudziły. Można czytać po kolei, można wybierać ulubionych autorów – kolejność nie ma znaczenia, bo te historie wiąże tylko temat przewodni – czyli nadzieja. Ja bardzo lubię czytać opowiadania, bo to prosty sposób na zapoznanie się z nowymi autorami i zorientowanie, czyj styl mi pasuje. W krótkiej formie – czyli bezboleśnie, a w każdym razie – lepiej niż gdy się trafi na opasła powieść, która zupełnie do nas nie trafia.
Zbiór otwiera opowiadanie naszej noblistki – niezwykłe, klimatyczne, po prostu – w stylu Olgi Tokarczuk. Choćby dla niego warto było kupić tę książkę. A zamyka je – piękna w swej prostocie historia Mariusza Szczygła – też dokładnie w Jego stylu, który bardzo cenię. Obydwa te utwory tworzą wspaniałą klamrę, a pomiędzy nimi znajdziecie wielką mieszankę stylów i gatunków.
Zaskoczyła mnie Hanna Krall i jej zabawna (ale dająca do myślenia) sztuka dla dzieci o zbuntowanych „złych” postaciach z bajek, które nagle postanawiają, że nie będą czynić zła. Zachwycił mnie Adam Wajrak swoją przepiękną opowieścią o umieraniu w Puszczy – chyba jeszcze nigdy nikt nie zawarł tylu pozytywnych przesłań i właśnie nadziei w tekście o śmierci… Paradoks? Nie – tego się nie da wytłumaczyć, to trzeba po prostu przeczytać. Tę opowieść polecam każdemu, a zwłaszcza – ludziom zajmującym się w Polsce polityką związaną ze środowiskiem i gospodarką leśną. Z kolei opowiadanie Wojciecha Chmielarza zostawiło duży niedosyt – jakby było tylko wstępem: wciągnęła mnie ta historia, przewracam stronę – i koniec… Jest tutaj też piękne rozważanie o wieku, kontakcie z naturą i samotności w wykonaniu Andrzeja Stasiuka, jest zabawna i przewrotna opowieść Łukasza Orbitowskiego, rozbrajająco wzruszająca – Sylwii Chutnik. Zresztą – długo by wymieniać, bo historii jest wiele.
Część utworów nawiązuje do kwarantanny i pandemii koronawirusa – i przyznam, że choć sądziłam, że w życiu nie sięgnę po teksty o tej tematyce, bo jestem nią po prostu zmęczona, bardzo dobrze mi się je czytało. Zwłaszcza opowieść o ozdrowieńcach i ich poczuciu wspólnoty – naprawdę ciekawe. Są tutaj też przepiękne historie o odchodzeniu, jak i takie o chorobach („Zjawa” – autentyczna historia, czyta się jednym tchem) czy kataklizmach (np. bardzo budująca opowieść o laleczkach Tsunamikach). Rzeczywiście teksty są bardzo różnorodne, a wszystkie je łączy tytułowa Nadzieja – bo nawet w tych o umieraniu jest jakieś ziarenko, mała iskierka światła, która nie pozwala do końca zgasnąć właśnie tej nadziei. Niektóre mówią o sprawach niezwykłych, inne – o codzienności, która jednak tylko z pozoru jest szara.
Dla książkoholiczki ta książka to podwójna korzyść: bo kupujesz książkę, z której dochód idzie na cele charytatywne, więc nikt nie będzie marudził „znowu książka!”, a przy tym zapewniasz sobie wiele godzin rozrywki na najwyższym poziomie.
Komu ta książka się spodoba? Jest w niej tyle treści, taka różnorodność tematów, motywów, gatunków i stylów, że chyba każdy znajdzie coś dla siebie.
Podsumowując: szczytny cel i piękne opowieści, które naprawdę niosą w sobie duże pokłady nadziei, a zarazem udowadniają, że ta nadzieja ma różne oblicza.