My, właściciele Teksasu. Reportaże z PRL-u

Ocena: 4.8 (5 głosów)
Nasz peerelowski american dream

W latach 70. kawałek Teksasu mógł trafić w polskie ręce. W oczekiwaniu na spadek po bohaterze poległym w Ameryce „za wolność naszą i waszą” przyszło nam budować Teksas na miarę swoich możliwości, po tej stronie żelaznej kurtyny.

Małgorzata Szejnert opowiada o sklepowych z Supersamu, robotnikach z Ursusa, głównym architekcie „wyspy szczęścia” i wielu innych zwyczajnych niezwyczajnych bohaterach PRL-u. Snuje historie o marzeniach i ambicjach, codziennych zmaganiach i ciężkiej pracy. Dziennikarka przedstawia ludzi, którzy nie rezygnowali ze swoich dążeń nawet w najmniej sprzyjających okolicznościach. Z niepozornych wydarzeń i drobnych sytuacji kreśli wielowymiarową panoramę PRL-u.

"My, właściciele Teksasu" przyłapuje na gorącym uczynku polską rzeczywistość poprzedniej epoki, bez współczesnych ocen i stereotypów. Czy tamtej rzeczywistości bliżej do "Misia", "Przesłuchania" czy "Człowieka z marmuru"? Czytane dzisiaj, reportaże Małgorzaty Szejnert przynoszą zaskakujące odpowiedzi.

Informacje dodatkowe o My, właściciele Teksasu. Reportaże z PRL-u:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2013-02-21
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 978-83-240-2121-5
Liczba stron: 384

więcej

Kup książkę My, właściciele Teksasu. Reportaże z PRL-u

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

My, właściciele Teksasu. Reportaże z PRL-u - opinie o książce

Avatar użytkownika - karrun
karrun
Przeczytane:2014-12-27, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2014,
Nie bez powodu Szejnert jest nazywana "cesarzową reportażu". Opisane przez nią obrazku, fragmenty życia sprzed ponad 40 lat, w ogóle nie straciły na aktualności, czyta się je tak, jakby zostały napisane wczoraj. To znaczy, że Szejnert potrafi wydobyć w przedstawianych przez siebie historiach reakcje, procesy, sytuacje uniwersalne, typowe dla gatunku ludzkiego. Ponadto Szejnert potrafi w sposób niezwykle zajmujący pisać o przedmiotach, architekturze, rzeczach martwych, z pozoru mało interesujących- bo za tymi rzeczami zawsze stoją ludzie. A ludzie, gdy się ich chce słuchać, gdy jest się ciekawym, co mają do powiedzenia, gdy się zadaje pytania i szuka na nie odpowiedzi, są zawsze fascynujący, zajmujący, wyjątkowi.
Link do opinii
Avatar użytkownika - frolic
frolic
Przeczytane:2013-02-27,
Małgorzaty Szejnert czytałam już „Dom żółwia” i „Śród żywych duchów”, dlatego byłam bardzo zachęcona do przeczytania także „My, właściciele Teksasu”. Książka ta różni się jednak od tych poprzednich. Przede wszystkim, nie jest jednym wielkim reportażem poświęconym jednemu tematowi, ale zbiorem reportaży, które łączy czas powstania – druga połowa lat 70. XX wieku. Ale tym, co je odróżnia, jest także perspektywa. Tym razem Szejnert nie skupia się aż tak na historii, jak w Zanzibarze czy w książce o poszukiwaniu grobów więźniów politycznych. Tym razem opowiada historie bardziej sobie współczesne (choć dziś to też już jest historia), historie zwyczajnych ludzi, którzy robią niezwyczajne rzeczy. Z tego powodu książka ta jeszcze bardziej przypadła mi do gustu, pozwala się bardziej wczuć i lepiej zrozumieć. No i do tego świetnie się czyta, a to za sprawą sprawnego jak zawsze pióra pani Szejnert.
Link do opinii
Reportaże z PRL- u, barwne opowieści, czasem śmieszne, czasem straszne, czasem szokujące. Czyta się bardzo dobrze.
Link do opinii
Avatar użytkownika - edytka222
edytka222
Przeczytane:2016-01-02, Ocena: 5, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - GRZADA
GRZADA
Przeczytane:2013-04-07, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam,
Inne książki autora
Usypać góry. Historie z Polesia
Małgorzata Szejnert0
Okładka ksiązki - Usypać góry. Historie z Polesia

"Usypać góry. Historie z Polesia" to fenomen polskich Kresów w pigułce. Wciągająca opowieść o krainie, w której żyli obok siebie Polacy, Litwini, Białorusini...

Wyspa Węży
Małgorzata Szejnert0
Okładka ksiązki - Wyspa Węży

Porządkując stare listy, Małgorzata Szejnert trafia na rodzinną zagadkę. W maju 1943 roku wuj Ignacy Raczkowski został pochowany na cmentarzu w Rothesay...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy