Istoty nie z tego świata. Przedziwne niższe byty, nie przypominające zwierząt, ni roślin. Zbieranina stworzeń o najdziwniejszych formach od dawna budząca w ludziach obawę, ale i szacunek, zwana była "mushi". Mushishi zajmuje się zaś ich badaniem.
Wydawnictwo: HANAMI
Data wydania: 2015 (data przybliżona)
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 228
Mushi to duchowe istoty, które nie są ani dobre ani złe, one po prostu istnieją, co nie zmienia faktu...
Przeczytane:2018-05-21, Ocena: 4, Przeczytałem,
ANI ZWIERZĘTA, ANI ROŚLINY
O „Mushishi” słyszałem wiele dobrego, dlatego kiedy sięgałem po tę serię, moje oczekiwania były naprawdę wygórowane. Nie wiem, czy nie nazbyt, bo przyznam szczerze, że spodziewałem się czegoś nieco innego, niż ostatecznie dostałem. Ale wciąż śmiało mogę powiedzieć, że w moje ręce trafiła dobra manga, lekka, nieskomplikowana, jednak przyjemna w odbiorze.
Mushi to istoty nie z tego świata. Daleko im zarówno do zwierząt, jak i ludzi, przybierają najróżniejsze, dziwaczne kształty, dlatego też od zawsze wywoływały w ludziach obawę, a jednocześnie budziły szacunek. A skoro istnieje coś tak niezwykłego, istnieją także ludzie zajmujący się tego badaniem – tych zaś nazwano Mushishi.
Jednym z nich jest Ginko, którego poznajemy w chwili, gdy odwiedza Ioroia Shinarę, mieszkającego w lesie chłopca, który dysponuje niezwykłymi umiejętnościami. Ginko pisał do niego wielokrotnie, ten zawsze odmawiał propozycjom poddania się badaniom, dlatego Shinara pofatygował się osobiście. Chłopak jest podejrzliwy, nie zamierza w niczym uczestniczyć, jednak opowiada o swoich zdolnościach. Kiedy rysuje lewą ręką, każdy kształt, który spod niej wyjdzie, nawet jeśli miałby to być zwykły znak z alfabetu, zyskuje życie. Ginko nie ma jeszcze pojęcia, jak bardzo jego dar może się przydać. Przynajmniej do momentu, kiedy Shinara nie spotyka jego zmarłej babci…
Całość recenzji na moim blogu: http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/05/mushishi-1-yuki-urushibara.html