Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: b.d
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 332
Jedyna powieść genialnego surrealisty. Namiętna miłość, wielka polityka i najgłębsze tajniki okultyzmu łączą się w niej w intrygują opowieść o triumfie...
Dziennik genialnego artysty. Książka ta ukazuje Dalego nie tylko jako genialnego malarza, ale również jako pisarza, męża, przedsiębiorcę i biznesmena...
Przeczytane:2020-04-01, Ocena: 6, Przeczytałam, Książki XXI wieku,
HOŁD DLA ANIOŁÓW PYCHY
Wydawnictwo Książnica opublikowało kilka lat temu książkę, która na całym świecie wywołała szereg kontrowersji. Tak, jak kontrowersyjny był jej autor. Salvador Dali, surrealista, jeden z niepokojących mistrzów malarstwa, opowiada o sobie w autobiografii „Moje sekretne życie”.
Urodzony w 1904 roku na hiszpańskiej prowincji Salvador Dali już jako dziecko przejawiał duży talent rysowniczy. Wychowany w zamożnym domu zachęcany był przez rodziców do rozwijania pasji. Pasji, która scharakteryzowała całe jego życie. Dali nie tylko tworzył sztukę – on sam nią był. Beztroskie dzieciństwo upływało mu w cieniu separatystycznych dążeń Katalonii do oddzielenia się od Hiszpanii. Młodzieniec, który celująco zdał egzamin do Akademii Sztuk Pięknych w Madrycie, szybko stwierdził , że tamtejsi profesorowie nie będą w stanie niczego go nauczyć. Z uczelni został zresztą dwukrotnie wydalony. Ot cały Salvador – to, co dla innych było porażką on przemieniał w sukces. Przełomowym był dla niego rok 1929. To wtedy poznał swoją muzę i jedyną miłość życia – Galę. Dwie dusze, które łączyło nieprawdopodobne wręcz zmysłowe, intelektualne i szalone uczucie. To teraz właśnie rozpocznie się podróż Salvadora Dalego ku sławie, pieniądzom i uznaniu. Droga, która nie była usłana różami, naznaczona cierpieniem, niezrozumieniem i zawiścią. Droga, która doprowadzi go na szczyt.
Nie trzeba być znawcą sztuki, by nie zatrzymać się z pewnym zadziwieniem, szacunkiem i podziwem przed dziełami Dalego. Charakterystyczny styl, indywidualizm i groteskowy niepokój sprawiają, że jego malarstwo zachwyca także dziś. Zdaje się być niedoścignione, ekscentryczne i futurystyczne. Myslę, że za kolejne sto lat ludzkość nadal pochłaniać będzie Dalego. Jakim człowiekiem był ten, który obalił całą dotychczasową sztukę? Stworzył własny nurt, przewrócił świat artystyczny do góry nogami, wyżął i zdeptał? Z autobiografii „Moje sekretne życie” wyłania się portret człwowieka ekscentrycznego, natchnionego, targanego niepokojami i egocentrycznego. Jaki naprawdę był Salvador Dali? Czy on nas nie mami, nie wodzi za nos?
Nie jest lekturą lekką ta książka. Wywołać może szereg skrajnych emocji. Chwilami gorszy, chwilami bawi, jest taka właśnie jaką chciał by była sam autor. Dwa pierwsze rozdziały traktujące o wczesnym dzieciństwie malarza mogą niektórych czytelników mocno zniechęcić. Dali od samego początku narzuca nam swój poetycki, kwiecisty, ale jednocześnie zgryźliwy styl. Rzeczywistość miesza się z sennym rojeniem. To jakim dzieckiem był, przyćmione jest przez wizję dziecka, którą wykreował w swojej głowie. Zaręczam jednak, że warto przetrwać ten nieco toporny początek. Warto dać się okiełznać temu specyficznemu stylowi wypowiedzi. I naprawdę warto odbyć tę podróż, z jakże nietypowym przewodnikiem, do samego końca. Piękne to jest jak Salvador opowiada. Zarówno o rzeczach prostych, czasem prymitywnych i dość odstręczających, jak i o tych wzniosłych. Nikt w sposób bardziej barwny i namaszczony uczuciem nie opowie Wam o sztuce, miłości i … jedzeniu. Nie jest to prosty i lekki styl. To poetycka filozoficzność z którą Dali maluje swój świat. A przynajmniej tę część, którą chce nam pokazać. Pamiętajmy o tym, że to hochsztapler. On się z nami bawi. Wciąga w swoją grę, lecz cały czas to on wyznacza jej reguły. Jeśli je zaakceptujemy wejdziemy do przedziwnego świata. Świata, w którym zegary są miękkie, a żyrafy płoną. W tym świecie to co proste, nudne i szare idzie w odstawkę. Otrzymuje mocnego kopa w zad. Tutaj liczy się to, co nieosiągalne dla ogółu, mistyczne i wielkie. Świat, którym rządzi Salvador Dali nie godzi się na bylejakość, pospolitość i marność.
Człowiek o niezwykłym wręcz intelekcie, szerokich horyzontach i jasno naznaczonym punkcie widzenia. Człowiek, który całe życie badał i rozkładał na czynniki pierwsze. Analityk, indywidualista, filozof. „Moje sekretne życie” nie da nam jednoznacznej odpowiedzi na to jaki naprawdę był. Tego nie wiedział chyba nawet on sam. Mistrz autoreklamy, pozer, geniusz. A może człowiek szalony? Trudno jest interpretować tak złożoną i wymykającą się wszelkim schematom osobowość. Warto jednak spróbować choć trochę lepiej go poznać. A wraz z poznaniem przyjdzie zrozumienie. Zrozumienie dla człowieka, który intelektualnie i percepcyjnie wyprzedzał czasy, w których żył. Człowieka pełnego sprzeczności, poszukującego, ambitnego. Człowieka, który w tak trudnych czasach miał odwagę iść pod prąd i żyć według własnych zasad.
Dali przepięknie opowiada. Czaruje słowem tak, jak czarował pędzlem. Uwodzi mnie ten styl najeżony pewnym patetyzmem, ale ujmujący. Z ogromnym zaciekawieniem odkrywałam kolejne karty tej oryginalnej historii. Opowieści o człowieku, którego portret pozostaje niejednoznaczny do dziś. Szokował, wywracał, drwił. Stworzył niesamowitą, indywidualną i niepokojącą sztukę jakiej wcześniej nie widział świat. I do dziś nie znamy całej prawdy o nim. Czarujące opisy wioski z lat młodzieńczych. Najeżona mistycyzmem relacja stosunków z Galą. Moc uczuć i zaprzeczeń kryjących się w tym człowieku być może zainspiruje kiedyś biografa, który poświęci lata, by rozłożyć Dalego na czynniki pierwsze. Jestem jednak pewna, że takiej sztuki nie dokona nikt. Piękna książka, która umiejętnie miesza prawdę z mitem. Rozterki, szaleństwa i bolączki artysty przemieszane są z bardzo interesującymi, a często także zabawnymi anegdotami z jego jakże barwnego życia. Pozycja obowiązkowa dla miłoścników jego talentu. Dal innych może to być bardzo ciekawa podróż w głąb niespokojnej duszy człowieka, który całe życie poszukiwał Boga.