Jak polubić swoje ciało i poczuć się w nim dobrze?
Kiedy ma się 9 czy 12 lat, nie jest łatwo dogadać się z ciałem. Może nogi wydają się za długie? Włosy są mysim kolorze lub zbyt kręcone? Uśmiech nie tak ładny jak u innych? Dopadają nas kompleksy, możemy doświadczyć hejtu czy poczucia inności.
Jak zaakceptować siebie i poczuć się dobrze w swoim ciele?
Jak ogarnąć wszystkie emocje, które pojawiają się, gdy o nim myślę?
Co zrobić z tym, czego w sobie nie lubię?
Twoje ciało jest jedyne w swoim rodzaju. Właśnie dlatego, że jest twoje. I jest naprawdę okej!
PS Nie bój się bazgrać, pisać, mazać po tej książce, dzięki temu możesz odkryć w sobie mnóstwo absolutnie wyjątkowych rzeczy. Do lubienia!
Czemu napisałyśmy tę książkę?
Znasz to uczucie, kiedy masz jakąś super informację - na przykład dowiedziałaś/dowiedziałeś się o spotkaniu z ulubionym youtuberem albo właśnie zobaczyłaś/zobaczyłeś świetny filmik - i nie możesz się doczekać, aż pokażesz go przyjaciołom i przyjaciółkom? Kiedy wiesz coś, co jest według ciebie naprawdę fajne, często nie chcesz tego trzymać tylko dla siebie, ale dzielić się tym z innymi. Właśnie tak czujemy się, kiedy myślimy o sprawach związanych z ciałem i z pozytywnym podejściem do niego.
Kiedy miałyśmy tyle lat co ty, nie było książek na ten temat. Żeby nauczyć się, jak akceptować swoje ciało, odbyłyśmy mnóstwo rozmów, chodziłyśmy na różne warsztaty, spotykałyśmy się z terapeutami, odkrywałyśmy pewne rzeczy razem ze znajomymi albo poznawałyśmy je z zagranicznych filmów. Zajęło nam to wiele lat. Dlatego teraz chcemy się zdobytą wiedzą i umiejętnościami podzielić jak skarbem z innymi - tak, żebyście ty i twoi znajomi wiedzieli to już dziś, a nie dopiero, kiedy będziecie dorośli!
Ze wstępu autorek
Anna Natasza Górecka - promotorka ciałopozytywności i zdrowia psychicznego, z wykształcenia psycholożka. Wierzy, że wiedza o tym, jak się ze swoim ciałem dogadać i jak o nie emocjonalnie dbać, jest podstawowym prawem należnym każdemu od najmłodszych lat.
Fascynuje ją terapeutyczne wykorzystanie ruchu, w ramach swojej działalności w tym zakresie prowadziła m.in., wraz z Aleksandrą Górecką, warsztaty w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie.
W wolnym czasie lubi jeździć rowerem, a dalsze wyprawy (np. po Azji Środkowo-Wschodniej) dają jej szansę obserwowania, jak postrzeganie cielesności różni się w zależności od kultury.
Aleksandra Górecka - z zawodu edukatorka i animatorka kulturalna, z wykształcenia pedagożka. Obecnie współpracuje z Muzeum Sztuki Nowoczesnej i Muzeum Narodowym w Warszawie. Prowadząc warsztaty dla dzieci i młodzieży, ciągle odkrywa świat na nowo.
Lubi uczyć się nowych rzeczy związanych z twórczością plastyczną i poznawać nowe sporty, jak polobike czy wspinaczka. Uwielbia piec i gotować, dużo eksperymentuje z kuchnią wegetariańską i wegańską.
Temat ciała i emocji jest jej osobiście bliski, pierwsze kompleksy pożegnała, pozując jako modelka na w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, a jej praca z ciałopozytywnością trwa.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2022-06-01
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 256
Język oryginału: polski
Przeczytane:2022-06-26, Ocena: 5, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - edycja 2022, 52 książki 2022, Moje 2022,
Jeśli Twoje dziecko nie może się dogadać z własnym ciałem, to podsuń mu książkę Anny Nataszy Góreckiej i Aleksandry Góreckiej ,,Moje ciało jest okej! Książka o ciele, emocje i samoakceptacji. Do czytania, odkrywania i bazgrania". Zaczynamy ciałopozytywną przygodę!
Od razu zaznaczę - nie jest to podręcznik do biologii na temat dojrzewania, różnic płciowych, seksu itd. Autorki dzielą się swoją wiedzą i umiejętnościami. Radzą młodym ludziom, by codziennie zajmowali się swoim ciałem. Często porównują je do domu, w którym żyją. Nie rozdzielają od siebie światów dziewcząt i chłopców. Zależy im na tym, by zaciekawić czytelnika, by on często czytał i myślał o CIAŁOPOZYTYWNOŚCI. To słowo klucz tej książki. Panie Góreckie wyjaśniają, że pięknie jest się różnić, choć w naszym domu są nieproszeni goście - kompleksy, które często wiążą się z promowaniem w mediach nierealnego wzorca piękna. Z ciałem trzeba jakoś się ,,dogadać". Tu kolejne słowo klucz AKCEPTACJA. Dotyczy ona także akceptowania cudzego ciała. W prostych słowach wyjaśnione są pojęcia, m.in.: transpłciowość, bodyshaming, niebinarny.
Obok tekstu głównego okraszonego kolorowymi, nietuzinkowymi ilustracjami są: kąciki ciekawostek, ćwiczenia do wykonania (po książce można pisać, rysować, bazgrać), quiz na podsumowanie, historie o różnorodności, dodatkowe ćwiczenia i PS dla dorosłych. Co ciekawe, tekst można czytać w dowolnej kolejności. Jest on napisany przystępnie, zrozumiale dla młodego czytelnika. Autorki zwracają się bezpośrednio do czytelnika, motywują go do działania i wykonywania ćwiczeń, wspierają go.
Ciało ciągle się zmienia. Zdaniem autorek to pamiętnik, w którym zapisywane jest całe nasze życie. Piękne słowa, prawda? Jednak najpiękniejsze jest to, że ludzie się pięknie różnią między sobą i nie ma 2 takich samych osób. Cały ambaras tkwi w tym, by akceptować swoje ciało takie, jakie ono jest, dlatego autorki zachęcają czytelnika do codziennego praktykowania wdzięczności dla ciała.
,,Moje ciało jest okej!" to ciekawa, ważna i potrzebna publikacja nie tylko dla dzieci, ale moim zdaniem dla każdego, kto ma problemy z zaakceptowaniem swojego ciała, także dla dorosłych. To po części książka kucharska, dająca przepis na to, jak być ciałopozytywnym, choć znajdziemy w niej też przepis na kulki mocy.