Intrygująca. Po prostu rewelacyjna!
Harlan Coben
Piękna. Uzależniająca. Okrutna.
Historia naszej miłości jest prosta. Poznałem wspaniałą kobietę. Zakochaliśmy się. Zwierzaliśmy się sobie z największych marzeń i najmroczniejszych sekretów. Przeprowadziliśmy się na przedmieścia. A potem zwykłe życie przestało nam wystarczać...
Żyjemy i wyglądamy jak zwyczajna para. Jesteśmy twoimi sąsiadami, nasze dzieci przyjaźnią się ze sobą, a my umawiamy się czasem na obiad. Każde małżeństwo ma jednak swoją ciemną stronę. Swoje tajemnice. I sposoby na ratowanie związku, który często zabija rutyna. Nikt jednak nie chce zabijać. Ale czasem to nieuniknione...
Prawa do ekranizacji kupiła Nicole Kidman (Blossom Films) i Amazon Studios.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2020-06-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 432
Tytuł oryginału: MY LOVELY WIFE
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Anna Gralak
Po świetnych "Nieznajomych" thrillery od wydawnictwa Mando czytam w ciemno. Z ekscytacją zabrałam się również za "Moją doskonałą żonę", bo opis jak i okładka mocno mnie przyciągnął.
Mamy doskonałą rodzinę, mieszkającą w ładnym domu w prestiżowej okolicy. Dorośli osiągają sukcesy w pracy, dzieci w szkole. Tylko to wszystko pozorna doskonałość. Tajemnicze zniknięcia kobiet i powrót seryjnego mordercy zachwieją ich spokojem. I tyle Wam mogę zdradzić, bo z dużo większą przyjemnością przeczytacie resztę w niewiedzy. Powieść ogromnie mnie wciągnęła, dobrze mi się ją czytało, a przecież to debiut autorki. Podobała mi się warstwa psychologiczna, chociaż nie było jej aż tak wiele jakbym sie spodziewała. Za to nadrabia rozbudowaną "obyczajowością" i tajemniczym klimatem. Świetnie ukazuje dekstrukcyjny wpływ mediów, walkę rodziców o dobro dzieci i pokrętny, chory sposób myślenia. Kłamstwa się nawarstwiają, ale jest już za późno by coś zmienić.
Książkę mogę z czystym sumieniem polecić i fanom lekkich thrillerów psychologicznych i wielbicielom obyczajówek. Na pewno przyjemnie spędzicie wieczór.
O książce " Moja doskonała żona" słyszałam i czytałam wiele dobrego, a teraz po jej lekturze, z czystym sumieniem mogę potwierdzić wszystkie pochlebne opinie. Poznajemy dwoje ludzi, którzy z pozoru są parą jaką możemy spotkać w każdym mieście, na każdym osiedlu. Ona to spełniona agentka nieruchomości, on - były sportowiec i trener gry w tenisa, mają dwoje uroczych i zarazem odrobinę niesfornych dzieci. Ot, zwyczajna para. Ale to co najistotniejsze jest ukryte znacznie głębiej. Łączy ich mroczny sekret z przeszłości, który stał się ich obsesją. Jakie tajemnice spajają małżeństwo naszych bohaterów ? Jak daleko posuną się małżonkowie, aby uratować małżeństwo ? Musicie przekonać się osobiście.
"Moja doskonała żona" to lektura, która wywoła w Waszych umysłach prawdziwe zamieszanie. Niepokojąco intrygująca, odrobinę mroczna i hipnotyzująca. Autorce udało się stworzyć historię, która dzięki oryginalnej narracji sprawia, że trudno jest odłożyć ją na bok bez poznania rozwiązania. I uwierzcie mi, że nic nie zapowiadało takiego zakończenia tej historii. Książka bez wątpienia doskonale wpisuje się w klasyczny domestic noir gdzie damsko-męską rozgrywka staje się motorem napędowym i nie ulega wątpliwości , że wszystkie chwyty są tutaj dozwolone. "Moja doskonała żona" to oryginalna, odrobinę pokręcona i ogromnie hipnotyzująca opowieść o uzależnieniu, oddaniu, miłości i sztuce manipulacji. Autorka umiejętnie sprawdzając granice wytrzymałości naszych bohaterów ukazuje ciemną stronę ludzkiej natury. Serdecznie polecam !
Przeczytane:2020-12-11, Ocena: 5, Przeczytałam,
"Moja doskonała żona" to debiut literacki amerykańskiej pisarki Samanthy Downing. Sięgając po nią spodziewałam się thrillera z nurtu domestic noir. Nie całkiem to dostałam, ale nie znaczy to, że książka mnie rozczarowała - to była dosyć dziwna lektura. Z początku nie umiałam tak do końca się w nią wgryźć - narracja przedstawiona jest z punktu widzenia męża, który chyba nie ma nawet imienia (a może coś przeoczyłam?). Styl prosty i oszczędny, ale aktualne wydarzenia są mocno poprzetykane wspomnieniami bohatera na temat historii ich rodziny. Nie za bardzo wiadomo o co chodzi, dlaczego małżeństwo zabija - przecież wydają się tacy normalni, nie przejawiają psychopatycznych cech. Prócz morderstw oczywiście…. Nawet nie zauważyłam jak historia zaczęła mnie wciągać. Okazuje się, że każda najmniejsza informacja ma tu znaczenie, że nie tylko narrator ma swoje tajemnice… Jak dobrze zna swoją żonę? Czy faktycznie tak dobrze jak myśli? Jak skończy się ich historia? Bo przecież chyba nie happy endem? :) To tego typu książka, że im mniej się o niej mówi, tym lepiej. Nastawcie się na coś czego za często się na rynku nie spotyka, na coś dziwnego i zaskakującego, gdzie prostota usypia czujność czytelnika po to, by zostawić go po finale z rozdziawioną buzią… Ja dalej nie do końca wiem jak ją ocenić, jestem nią zaskoczona i podziwiam autorkę za taką odwagę przy debiucie!