Moc z Lortycji

Ocena: 4 (1 głosów)
Natalia mieszkała w Londynie, w dużym domu z ogromnym ogrodem. Jej rodzice byli bardzo bogaci, ale pracowali całymi dniami, więc dziewczynka zostawała w domu ze służącą Dominiką. Pewnego dnia po raz pierwszy została sama w domu. Bawiła się w ogrodzie, kiedy przez alejkę weszła do niej zapłakana dziewczynka. Miała na imię Klara. Pochodziła z ubogiej rodziny, która z powodu problemów finansowych zdecydowała się, by wysłać ją do dalekich krewnych w Londynie. Dziewczynki po zapoznaniu się zdecydowały, że pójdą do lasu nazbierać wrzosów. Kroczyły śmiało, gdy nagle ujrzały w ziemi wielki dół. Zaintrygowane zdecydowały się do niego wejść i… w tej chwili zaczęła się ich niezwykła przygoda…

Informacje dodatkowe o Moc z Lortycji:

Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Data wydania: 2014-05-04
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-7805-422-1
Liczba stron: 134

więcej

Kup książkę Moc z Lortycji

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Moc z Lortycji - opinie o książce

Avatar użytkownika - kasiulek17
kasiulek17
Przeczytane:2014-09-06, Ocena: 4, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2014 roku, Mam,
Wyobraźmy sobie taką sytuację: wybieramy się na spacer do lasu, czym głębiej między drzewa tym bardziej mamy ochotę tam wejść. W pewnym momencie przed naszymi oczyma pojawia się ogromny dół. Intryguje on nas na tyle, że ciekawość co się w nim znajduje jest tak ogromna, że postanawiamy do niego wejść. Chwila nieuwagi, kilka sekund ciemności i przenosimy się do tajemniczego miejsca. Czy nasza ciekawość jest na tyle ogromna, że postanawiamy sprawdzić gdzie jesteśmy, czy wręcz odwrotnie - zawracamy? Natalia pochodzi z bardzo bogatej rodziny. Mieszka w Londynie w ogromnym domu z pięknym ogrodem. Jej rodzice są na tyle pracowici, że całe dnie spędzają w pracy, a w tym czasie Natalia pozostaje w domu ze służącą Dominiką. Pewnego dnia Dominika musiała wyjść na chwilę, a dziewczynka sama bawiła się w ogrodzie. W pewnym momencie podeszła do niej zapłakana Klara. Klara pochodzi z biednej rodziny, która postanowiła oddać córkę do zamożnych krewnych w Londynie. Rodzice Natalii bez zastanowienia przyjmują Klarę pod swój dach. Wyprawa dziewczynek do lasu po wrzosy kończy się przeniesieniem do całkiem innego tajemniczego świata. Okazuje się, że pojawiają się one tam z pewnym zadaniem, od którego zależy życie całej Lortycji. Czy dziewczynkom uda się pomóc mieszkańcom tajemniczej krainy? Jakie tajemnicze moce one w sobie odkryją? Paulina Marta Deptuła to młodziutka, zaledwie trzynastoletnia dziewczyna, która Moc z Lortycji napisała w wieku dwunastu lat. Jej marzenie powoli rozpoczęło się spełniać, gdy to w końcu postanowiła podzielić się swoją twórczością z innymi. Ukończenie jej pierwszej książki dopiero teraz spowodowane było ważnymi wydarzeniami m.in. spełnieniem marzenia o zagraniu w musicalu. Paulina kocha taniec, muzykę, rodzinę i ... swoją szkołę, która jest otwarta dla osób ciekawych i z pasjami. Mimo bardzo wielu obowiązków znajduje czas na pisanie, które pozwala jej oderwać się od rzeczywistości. Historia rozpoczyna się niespiesznie, gdy to poznajemy Natalię i Klarę. Dopiero ich przejście przez Wielką Bramę, dzielącą Kraje Odkryte od Krajów Nieodkrytych powoduje, że fabuła przyspiesza, a historia staje się coraz bardziej ciekawa. Brama powoduje, że dziewczynki mogą przekraczać ją zarówno w jedną jak i w drugą stronę, dzięki temu mogą decydować o swoim losie. Poznajemy wielu niesamowitych bohaterów wróżki, elfy, elficzki, nimfy jak również postacie, o których wiele należałoby szukać informacji: glindy, agdery i paliny. Przez ten czas dziewczyny pomimo młodego wieku muszą podejmować trudne decyzje decydujące o losie i życiu innych. Jak się okaże z czasem, jedna z mieszkanek domu Natalii pochodzi z tajemniczej i niesamowitej Lortycji. Tylko dlaczego zdecydowała się ją opuścić? Bardzo spodobał mi się sposób, w jaki Paulina Deptuła przedstawiła swoją historię. To swego rodzaju baśń pełna tajemnic i niesamowitych wydarzeń, a czytelnik jest słuchaczem, nad którym autorka w bardzo ciekawy sposób roztacza magię swojej opowieści. Wiele razy autorka wprowadza wtrącenia w historię, tłumacząc zdarzenia, o których nie opowiada, a które się wydarzyły. W żadnym wypadku nie przeszkadza to w lekturze, a wręcz przeciwnie, pozwala lepiej zrozumieć historię, a przede wszystkim bardziej wczuć się w jej magię. Jestem niesamowicie zaskoczona tak zdecydowanym i dobrym piórem, tak młodziutkiej autorki. Moc z Lortycji jest raczej przeznaczona dla młodzieży poprzez swoją tematykę, jednak tych starszych czytelników również zachęcam do sięgnięcia po lekturę. Pomysłowość, niesamowite władanie językiem, mnóstwo ciekawych wątków, rozbudowane słownictwo, ciekawa i wciągająca fabuła - to wszystko powoduje, że książkę czyta się z wielką przyjemnością i ciekawością, co też niesamowitego zdarzy się na kolejnych stronach. Widzę wielki potencjał w autorce w kierunku fantastyki i życzę jej kolejnych ciekawych lektur.
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Szepty jeziora
Grażyna Mączkowska
Szepty jeziora
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy