„Młode” to powieść kryminalna, której bohaterowie starają się rozwikłać zagadkę i uratować Weronikę. Mają na to 44 godziny. Akcja toczy się we współczesnych dzielnicach Bydgoszczy.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2017 (data przybliżona)
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 252
Tytuł oryginału: Młode
Język oryginału: polski
Ilustracje:brak
Archeolodzy, historycy, antropolodzy badają artefakty, czyli zabytki będące wytworami rąk człowieka. O jednych można wiele powiedzieć, inne skrywają frapujące...
Do pewnej bydgoskiej galerii sztuki trafiają akty pięknej rudowłosej kobiety. Z pozoru zwykłe obrazy stają się przyczyną serii okrutnych zabójstw...
Przeczytane:2018-08-01, Ocena: 6, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu, Książki XXI wieku,
POD POWŁOKĄ MIASTA
Opowiem dziś o książce, która zachwyciła mnie w ostatnich dniach. Tadeusz Oszubski - „Młode”, Wydawnictwo Łuczniczka, 2017.
Jan Wirski jest restauratorem. W czasach PRL-u zaś był oficerem służb specjalnych. Gdy dochodzi do zaginięcia córki jednego z jego pracowników rozpoczyna śledztwo wraz ze swą bratanicą Justyną. Justyna straciła córkę, która była w wieku zbliżonym do zaginionej dziewczynki. Do sprawy podchodzi emocjonalnie. Czy tej dwójce uda się odnależć zaginioną? Dawid jest niepełnosprawnym młodzieńcem. Wychował się w patologicznej rodzinie. Jego życie to gra o przetrwanie. Gotów jest zrobić wszystko, by od podobnego losu ocalić swe rodzeństwo. W mrocznych zaułkach miasta, tam gdzie mieszkają smutek i nienawiść, rozegra się walka, której stawką będzie życie. Jak zakończy się ta historia?
„Życie nasze byłoby piękne, gdybyśmy dostrzegli to, co niweczy nasze dobro. Najbardziej zaś dobro niweczy przesąd, że może je nam dać przemoc”- Lew Tołstoj. W powieści Tadeusza Oszubskiego przemoc jest jednym z motywów przewodnich. Napędem . Katalizatorem. Przemoc, która zakorzeniona głęboko na dnie duszy zawsze znajdzie drogę na zewnątrz. Przemoc, która staje się celem samym w sobie. Akcja powieści rozgrywa się w krótkim czasie, autor operuje niewielką ilością postaci, ale udało mu się stworzyć historię pełną emocji, dosadną , brutalną, ale nie epatującą zwyrodnieniem. Powieść jednocześnie poruszającą, ale i taką, którą pochłania się dosłownie jednym tchem.
„Młode” to jedna z najoryginalniejszych książek, jakie czytałam w ciągu ostatnich lat. Oszubski napisał powieść, która zasadniczo traktowana powinna być jako kryminał. Mamy zaginięcie, detektywów amatorów, tajemnicze miejsca i postacie z półświatka. To wszystko składa się na opowieść dostarczającą wrażeń miłośnikom gatunku. Sprawnie poprowadzona akcja, bohaterowie, którzy są naturalni, niewydumani i zaskarbiający sobie naszą sympatię. Jednocześnie „Młode „ to intrygujący dramat psychologiczny. Autor bardzo udanie kreśli postacie jednostek straconych, przegranych, takich , którym los rozdał najsłabsze karty. Jest to inteligentna analiza społeczeństwa . Zarówno tych możnych, jak i najniższych warstw, tych, które mieszkają gdzieś na obrzeżu cywilizowanej egzystencji. Alkoholizm, brutalność, cierpienie nakreślone są tak, że poruszają, brzydzą, wywołują współczucie i litość. Tadeusz Oszubski niczym wytrawny pianista gra na emocjach czytelnika. Wszystko to zawiera w prostych, niewymuszonych słowach . Jego książka zawiera wszystkie elementy , za które cenię dobrą opowieść : jest zwartą, misterną konstrukcją , skłania do refleksji , a jednocześnie dostarcza wrażeń. „Młode” to kompozycja thrillera, tragedii i dramatu , a to wszystko z miejskimi legendami w tle. Ponieważ miasto w tej książce jest bardzo ważne.
Tadeusz Oszubski prowadzi nas przez parki, ulice i skwery Bydgoszczy. Dla mnie to miasto zupełnie nieznane. Autor, jak widać, czuję się w nim jak ryba w wodzie. Chłonie je, jest jego elementem Między nim, a miastem daje się poczuć więż. Miasto dniem i miasto nocą. Miasto łagodne i miasto pełne przemocy. A co jeśli miasto skrywa jeszcze jedną twarz? Świat ukryty przed wzrokiem przechodniów. Organizm rządzący się własnymi regułami? Co czai się w mroku nocy w opuszczonych, zapomnianych miejscach? Podoba mi się zagadkowość tej historii. Umiejętne przeplatanie faktów z legendą, mitem. A może to, co wydaje się być rojeniem istnieje naprawdę?
Te elementy : przemoc, fabuła i miasto ukazane w bardzo interesujący sposób składają się na powieść kompletną. Nie potrafię chyba lepiej tego określić. Tutaj wszystko jest na swoim miejscu niczym elementy składające się na orkiestrę. Wszystko jest tak jak być powinno i nie jestem w stanie w tej książce wskazać słabych punktów. Jest mroczna, intrygująca, prawdziwa i szczera. Myślę, że to symfonia dla smutku. Zdarzenia, postacie, miejsca tworzą obraz szczery i przez to dojmująco prawdziwy. Opowieść o nas. O tym jacy jesteśmy i jacy, w określonych warunkach, moglibyśmy się stać. Bardzo dojrzała i przemyślana. Zachwyca i przeraża jednocześnie. Wywołuje całą gamę uczuć. Tadeusz Oszubski to literacki wirtuoz, która swoich czytelników nie oszukuje, nie idzie na skróty. Jest prawdziwy. „Młode” to powieść niezmiernie oryginalna jeśli chodzi o fabułę i główne motywy. Bardzo lubię proste, dobrze opowiedziane, poruszające historie i tu dostałam wszystko to, czego oczekuję od dobrej literatury. Naturalnie i sprawnie zostałam oprowadzona po krainie bohaterów naznaczonych przez los. Niejednoznacznych, nie cukierkowych, autentycznych. Los bywa okrutny dla maluczkich, a to jak wybrniemy ze swych traum jest świadectwem naszego sumienia. Bohaterowie Oszubskiego szukając szczęścia kierują się własnymi kodeksami moralnymi. Znajdziemy tu i szczerą bezinteresowność jak i brutalną walkę o byt, o szczęście lub chociaż jakąś jego namiastkę. Granice dobra i zła wytyczymy sami. Dlatego tak podkreślam te dobrze wykreowane osoby- są po prostu kwintesencją tego, jacy my ludzie jesteśmy i motywów jakie nami kierują.
„Młode „ to ważna pozycja na literackim rynku. Bezkompromisowa, mocna, dostarczy emocji każdemu, kto po nią sięgnie. To jedna z tych powieści, które pozostają w nas długo po tym, gdy skończymy ich lekturę. Interesująca, mądrze napisana, bez wątpienia trafi w gust czytelnika wymagającego. Po tych wszystkich słowach nie może być wątpliwości- ocena 6- lubię być tak zaskakiwana i tak literacko zaspokajana.