Dziecko, które po powrocie ze szkoły od razu ląduje na kanapie lub fotelu z nosem w telefonie, to nie jest widok, jaki mama i tata lubią najbardziej. Niestety, jest to widok dość powszechny - w erze Snapchata, TikToka, Instagrama na młodych (i nie tylko!) ludzi czeka wiele cyfrowych pokus dostępnych na jedno kliknięcie. Dobra wiadomość brzmi: tak nie musi być. Możemy zaszczepić w naszych dzieciach pasję odkrywania, sprawić, że będą chciały aktywnie eksplorować otaczający je świat - poprzez sport, sztukę czy inną z setek dostępnych form aktywności.
Jednak bez udziału rodziców to się nie uda. Dzieci uczą się także przez naśladowanie, zatem ojciec zachęcający dziecko do ruchu będzie mało wiarygodny, jeśli sam siedzi na kanapie przed telewizorem. Zróbmy rachunek sumienia: ile razy w ciągu ostatnich dni aktywnie spędzaliśmy czas ze swoimi dziećmi? A przecież wspólne spędzanie czasu to najlepsza metoda zachęcania do wartościowych zachowań.
Jak być dla dziecka wsparciem? Jak pomóc mu odkrywać i rozwijać pasje? Jak wspierać w działaniu i nie zniechęcać? Odpowiedzi na te i inne pytania udziela Jagoda Smoleńska, dziś psycholog sportu, a od najmłodszych lat aktywna zawodniczka. Używając przykładów ze świata sportu, podsuwa zestaw uniwersalnych rozwiązań, które z powodzeniem zastosujemy, niezależnie od tego, jakie zainteresowania dostrzegliśmy u naszych dzieci. Tylko nie zapominajmy o najważniejszym: przykład idzie z góry!
Wydawnictwo: Sensus
Data wydania: 2021-01-14
Kategoria: Medycyna i zdrowie
ISBN:
Liczba stron: 120
Język oryginału: polski
Przeczytane:2021-05-26, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2021, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2021, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku, 12 książek 2021, 26 książek 2021, 52 książki 2021,
Obecnie częściej można spotkać dziecko ze smartphonem niż jeżdżące na rowerze, jest to zasmucające, ponieważ wspominając nasze dzieciństwo, to robiliśmy wszystko, żeby jak najdłużej być na dworze, a teraz ciężko wygonić dziecko z domu. Niestety do niektórych sytuacji doprowadzamy sami, często rodzic, kiedy musi coś ważnego zrobić lub jest zmęczony, sam włącza dziecku bajki lub daje telefon, żeby mieć chwilę dla siebie, a potem dziwi się, kiedy dziecko nie chce robić nic innego tylko siedzieć przed telewizorem. Innym absurdalnym pomysłem jest zmuszanie dziecka do aktywności, podczas gdy sami siedzimy ciągle na kanapie wpatrzeni w telefon, przykład zawsze idzie z góry, więc warto najpierw samemu podjąć aktywność fizyczną, a dopiero zachęcać innych do wspólnego spędzenia czasu.
Mistrzowski rodzic to publikacja, która pomoże nam wyłapać błędy, które popełniamy i nauczyć działań, dzięki którym polepszymy swoje relacje z dziećmi. Rozdziały są naprawdę świetnie napisane dużo przykładów błędów, które popełniamy, na przykład, kiedy dziecku coś nie wyjdzie, staramy się go pocieszyć słowami, że nic się nie stało, a tak naprawdę nie wiemy, jakie wtedy towarzyszą mu emocje i takimi słowami możemy zaszkodzić. Mamy też wpis o stresie, często, kiedy widzimy, że nasze dziecko się stresuję, próbujemy zająć go czymś innym lub mówimy po prostu, że nie ma się czego bać, a nawet nie próbujemy wytłumaczyć dziecku, co zaraz się stanie lub po prostu dowiedzieć się co wywołuje ten stres.
Niektórzy rodzice myślą, że są nieomylni i wszystko wiedzą najlepiej o swoich pociechach trochę jest to racja, a trochę nie, bo wiadomo, że my znamy lepiej nasze dziecko niż przedszkolanka czy pediatra, ale nie oznacza to, że potrafimy wniknąć w umysł naszego dziecka i wyjść naprzeciw jego potrzebom. Jeżeli ciężko nam dotrzeć do naszego dziecka, boimy się popełnić błąd, to powinniśmy korzystać z właśnie takich poradników, na pewno nam nie zaszkodzą, warto, chociaż spróbować być jeszcze lepszym rodzicem niż się jest, bo mamy dla kogo się starać, w końcu od tego, jak wychowamy nasze dziecko, będzie zależała jego przyszłość.