Wokół chłopaka, który rysuje mangi shoujo, zbierają się same barwne postaci.
Umetaro Nozaki jest licealistą, ale też popularnym twórcą mang shoujo. Z jakiegoś powodu ludzie w jego otoczeniu to same specyficzne typy, które w niczym mu nie ustępują… Wszyscy nasi bohaterowie wkraczają do akcji, a romans i humor dostają turbo przyspieszenia – oto drugi tom komedii o licealiście rysującym mangi dla dziewczyn!
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2020-04-24
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
ZABAWA W MANGĘ
Nie te spodziewałem się po tej serii. Nie dostałem tego, na co liczyłem. Ale co z tego, skoro i tak bawiłem się dobrze, czytając pierwszy tom „Mistrza romansu”? Właśnie, dlatego też chęcią sięgnąłem po kolejną odsłonę serii i nie żałuję, bo autentycznie mnie rozśmieszyła. Owszem, poziom tej części jest taki sam, więc jeśli komuś pierwszy tom do gustu nie przypadł, raczej nie ma sensu by sięgał po ten, ale kto był zadowolony z poprzednich skeczy, teraz też nie będzie miał powodów do narzekań.
Poznajcie Nozakiego. Wydawałoby się, że to zwykły licealista, chłopak jakich wiele, dodatkowo trochę cha… nieokrzesany. Może i diament ktoś by w nim dostrzegł, ale szlifowania na pierwszy rzut oka byłoby tu sporo. I oto okazuje się, że ktoś taki nie dość, iż jest mangaką, to jeszcze tworzy niewinniutkie szojki!
I tu na scenę (w poprzednim tomie) wkroczyła ona. Chiyo Sakura to koleżanka ze szkoły i fanka jego mang, która postanowiła wyznać mu miłość. Szybko okazało się jednak, że wszystko poszło zupełnie nie tak, jak by tego oczekiwała romantyczna dziewoja, bo zamiast dostać jego, jako chłopaka, dostała u niego… angaż do roli asystentki. I tak zaczęła się ich wspólna zabawa w mangę, która zabawą wcale nie była, a teraz…
… teraz ta zabawa trwa. Bohaterowie tworzą, a że specyficzne i utalentowane z nich typy, wszystko idzie… Cóż, jak im idzie to już musicie odkryć sami!
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2020/05/mistrz-romansu-nozaki-2-izumi-tsubaki.html
Nieokrzesany licealista okazuje się być autorem niewinnych mang shojo!Chiyo Sakura zbiera się na odwagę i postanawia wyznać miłość Umetarou Nozakiemu,...
Wszystko zawsze przez dziewczęcego, niezręcznego rysownika mang dla dziewcząt. Scenariusz Umetaro Nozakiego powoduje, że Masayuki Hori i Yu Kashima zrywają...
Przeczytane:2022-10-15, Ocena: 5, Przeczytałem,
PopKulturowy Kociołek:
Miłość potrafi zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie. Tak właśnie było w przypadku Chiyo, która od pierwszego wrażenia zakochała się w swoim idolu (tytułowym Nozakim). Moment, w którym otrzymała ona propozycję zostania jego asystentką, wydawał się najszczęśliwszym momentem jej życia. Od tej chwili minęło już trochę czasu. Bohaterce nie udało się jednak zrobić kolejnego kroku w stronę bezgranicznego szczęścia. Sprawy nie ułatwia również nietuzinkowy charakter Umetaro, który widzi w dziewczynie jedynie pomoc i inspirację dla swoich historii. Nastolatka na pewno nie ma jednak zamiaru się poddać i konsekwentnie będzie próbować podbić serce ukochanego.
Miłosne perypetie dwójki bohaterów nie są jednak jedyną treścią wypełniającą drugi tomik serii. Tym razem Izumi Tsubaki bardzo dużo uwagi poświęca na ukazanie długiego i żmudnego procesu tworzenia mangi. Począwszy od szukania pomysłu/inspiracji, przez proces tworzenia, nanoszenia poprawek, aż do momentu stworzenia satysfakcjonującego dzieła. Nie zmienia się jednak ogólny profil historii. Nadal podstawą rozrywki jest lekka komediowo-romantyczna treść. Cała reszta jest miłym dodatkiem urozmaicającym historię.
Bezkonkurencyjną gwiazdą tomiku jest Nozaki. Obserwowanie jego braku społecznych umiejętności komunikacji i odczytywania emocji innych ludzi, na każdym kroku wywołuje u czytelnika niekontrolowane salwy śmiechu. Swoje momenty mają tutaj również inni bohaterowie. Każdy z nich jest naprawdę dobrze nakreślony, a ich „niezwykłość” i szaleństwo sprawia, że mocno zapadają oni w pamięć. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj moim zdaniem szczególnie Yu Kashima, pragnąca roli księżniczki w szkolnej sztuce.