Minus 100 stopni. Pierwsze zimowe wejście na Mount McKinley

Ocena: 5 (2 głosów)

Wyprawa na McKinley (dziś Denali) należy do górskiej klasyki. Od tamtego czasu sporo się we wspinaniu zmieniło. Ale nie zmieniły się góry - wciąż stawiają twarde warunki tym, którzy mają odwagę się z nimi mierzyć.

Książka Arta Davidsona to drobiazgowa relacja uczestnika pierwszej zakończonej powodzeniem zimowej wyprawy na McKinley. Zdobywca najwyższego szczytu Ameryki Północnej pomaga nam zrozumieć, co dzieje się tam, na górze. Opowiada o granicach ludzkich możliwości, a także o ambicji, sile międzyludzkich więzi, odpowiedzialności za innych i woli przetrwania - nawet gdy nie ma już nadziei,

,,Minus 100 stopni" to książka legenda, wydana po raz pierwszy jeszcze w 1970 roku i stale wznawiana, jedna z najważniejszych książek górskich w historii.

,,Tę doskonale napisaną opowieść o niezwykłej przygodzie napędza adrenalina i coś jeszcze: brutalna uczciwość." ,,The Wall Street Journal"

,, Nie mogłem odłożyć tej książki, póki jej nie skończyłem (grubo po północy) [...]. To fascynująca i pięknie napisana historia." Bradford Washburn

,,Opowieść Davidsona została uznana za jedną z najlepszych książek o górach, co jest wielkim zaszczytem, biorąc pod uwagę, jak wiele na ten temat napisano. [...] ,,Minus 100 stopni" to wciągająca relacja z wielkiej przygody. Dzięki wykorzystaniu dzienników alpinistów dowiadujemy się, jakie napięcia i myśli towarzyszą tym, którzy zmagając się z niewyobrażalnym zimnem, chcą zdobyć najwyższy szczyt kontynentu. Wyprawa, którą opisał Davidson, to kronika wypróbowywania przyjaźni, międzyludzkich więzi i mierzenia się ze słabościami w ekstremalnych warunkach." ,,National Parks Traveler"

Informacje dodatkowe o Minus 100 stopni. Pierwsze zimowe wejście na Mount McKinley:

Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2021-01-27
Kategoria: Podróżnicze
ISBN: 9788381911412
Liczba stron: 264
Tytuł oryginału: Minus 148 Degrees: The First Winter Ascent of Mount McKinley
Tłumaczenie: Jan Dzierzgowski

Tagi: Denali bóg

więcej

Kup książkę Minus 100 stopni. Pierwsze zimowe wejście na Mount McKinley

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Minus 100 stopni. Pierwsze zimowe wejście na Mount McKinley - opinie o książce

Avatar użytkownika - cherryladyreads
cherryladyreads
Przeczytane:2021-02-01, Ocena: 6, Chcę przeczytać, Mam,

Ogromnie lubię czytać książki poświęcone tematowi wspinaczki wysokogórskiej. Choć sama mieszkam na nizinach i gór się boję, to uwielbiam poznawać historie ludzi, których jakaś tajemnicza siła ciągnie w te niebezpieczne lodowe wierzchołki. A może właśnie ten strach, powoduje u mnie taką ciekawość? W każdym razie po publikacje o górach wysokich, sięgam dość często i za każdym razem przeżywam masę emocji, która towarzyszy uczestnikom wypraw. I tak samo było w przypadku tej książki!

Książka została napisana przez Arta Davidsona, jednego z członków ośmioosobowej grupy, która postawiła sobie ambitny cel, zdobycia największego szczytu Ameryki Północnej zimą. Jak wskazuje podtytuł publikacji, zadanie to zostało wykonane, ale droga do jego realizacji okazała się trudna i bardzo bolesna. Narracja prowadzona przez autora jest na tyle wciągająca i sugestywnie przedstawiona, że czułam się jak kolejny uczestnik wyprawy. Odczuwałam podobne emocje co wspinacze: strach o towarzyszy, niepokój związany z niestabilnością pogody, a zimowa aura za oknem pozwalała mi jeszcze bardziej wczuć się w ich sytuację. Choć temperatury z jakimi musieli się zmagać, mocno przewyższały te w moim mieście, ja również odczuwałam chłód i bez gorącej herbaty oraz ciepłego koca, lektura tej książki nie byłaby możliwa.

Choć znaczną większość wydarzeń poznajemy z punktu widzenia Arta, to książka zawiera również fragmenty z dzienników prowadzonych przez dwójkę innych uczestników wyprawy. Pozwala nam to spojrzeć z trochę innej strony, na relacje między członkami załogi. Poznajemy ich myśli, odczucia i łatwiej nam zrozumieć nieporozumienia do jakich między nimi dochodzi. Wspólny cel potrafi jednak również jednoczyć, co widać, gdy wspinacze zakładają kolejne obozy.

„Minus 100 stopni” to książka, która praktycznie czyta się sama. Emocje jakie towarzyszą czytelnikowi, nie pozwalają się od niej oderwać nawet na moment. Podobnie jak wspinaczom na skalnej ścianie, nam również towarzyszy ciągłe skupienie, tak mocno angażuje nas opisywana historia. Porusza trudne pytania z jakimi pewnie wielu lodowych wojowników, spotkało się podczas swoich górskich wypraw, takie jak: czy pomimo tragicznych wydarzeń kontynuować wyprawę? Jak długo czekać w obozie na schodzących ze szczytu towarzyszy?

Ale jest to również opowieść o tym, co ludzi w górach pociąga, że decydują się ryzykować utratę zdrowia czy życia, by zdobyć szczyt.

Zdecydowanie książka jest pozycją obowiązkową dla miłośników gór i wspinaczki, a dla pozostałych ciekawą lekturą, która na pewno wywoła mnóstwo emocji i wzbudzi nasz podziw dla ludzi gór, a także respekt przed samymi górami.   

Link do opinii
Avatar użytkownika - MaryAnn
MaryAnn
Przeczytane:2022-12-21, Ocena: 4, Przeczytałam, Literatura faktu, reportaże., Góry,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy