Miłość spod ziemi

Ocena: 6 (2 głosów)

Czy miłość można sobie wygrzebać spod ziemi podczas uprawiania joggingu? Okazuje się, że tak. A przy okazji złoczyńców dybiących na życie i masę innych kłopotów, gdzie zaginięcie ukochanego nie wydaje się tym najgorszym.

Nina, kobieta dojrzała, obarczona przez los zgryźliwą matką i nazbyt samodzielną córką, nie spodziewała się, że życie dostarczy jej jeszcze jakichś emocji i niespodzianek. I nigdy nie przypuszczała, że przyjdzie jej walczyć o życie swoje i ukochanego z gangsterami, a w tle przewijać się będzie afera z brylantami z Magnitogorska.

„Miłość spod ziemi” to niebanalny kryminał z elementami romansu albo niezwykły romans z elementami kryminału, jak kto woli, ale na pewno dostarczy godziwej rozrywki.

Informacje dodatkowe o Miłość spod ziemi :

Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2024-10-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788382905526
Liczba stron: 390
Język oryginału: Polski

więcej

Kup książkę Miłość spod ziemi

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Miłość spod ziemi - opinie o książce

Avatar użytkownika - Poczytajzemna
Poczytajzemna
Przeczytane:2025-01-06, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

Mam dla Was niebanalny kryminał z elementami romansu lub odwrotnie - romans z nutką kryminału. Trudno jednoznacznie zaklasyfikować tę powieść, ale jedno jest pewne - dostarcza świetnej rozrywki. To nie jest typowy romans ani kryminał, a raczej ich intrygujące połączenie. Autor umiejętnie buduje napięcie, prowadząc czytelnika przez labirynt mafijnych intryg i namiętnego uczucia.

Historia rozgrywa się w mrocznym świecie mafii, gdzie miłość rodzi się w najmniej oczekiwanych okolicznościach. Główni bohaterowie to postaci skomplikowane, z przeszłością, która wciąż ich ściga. Ich relacja jest pełna pasji, ale też niepewności, co nadaje powieści głębi. "Miłość spod ziemi" to historia, która wciąga od pierwszych stron. To opowieść o miłości, która rodzi się w najmniej oczekiwanym miejscu - w świecie mafii. Autor umiejętnie łączy wątki kryminalne z romantycznymi, tworząc wyjątkową atmosferę.

Postaci są barwne i zapadające w pamięć. Główni bohaterowie to osoby skomplikowane, z przeszłością, która ciągle daje o sobie znać. Ich relacja jest pełna namiętności, ale też niepewności.

Książka odbiega od poznanych przeze mnie kryminałów. Połączenie kryminału i romansu w mafijnym środowisku to świeże spojrzenie na obie te tematyki. Autor stworzył unikalną mieszankę gatunków, która zaskakuje i intryguje trzymając w napięciu do ostatniej strony. Nie sposób oderwać się od lektury, ponieważ bohaterowie są dobrze wykreowani w sposób autentyczny i przekonujący. Dzięki czemu czytelnik łatwo się z nimi utożsamia. Pomimo poruszonych przez autora poważnych tematów, książka jest napisana lekkim i przyjemnym językiem dzięki czemu czyta się ja lekko i przyjemnie.

Książka ta, to super odskocznia od ciężkich i brutalnych kryminałów. "Miłość spod ziemi" to pozycja dla czytelników, którzy szukają czegoś więcej niż tylko typowej powieści. Jeśli lubisz zaskakujące zwroty akcji, intrygujące tajemnice i historie o miłości, która rodzi się w ekstremalnych warunkach, to ta książka jest właśnie dla Ciebie.

"Miłość spod ziemi" to powieść, która na długo pozostanie w pamięci. To książka, która pokazuje, że miłość może pojawić się wszędzie, nawet w najbardziej nieoczekiwanych miejscach.

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2024-12-21, Ocena: 6, Przeczytałam,

,,Jak nie dasz żołądkowi, to za parę lat będziesz musiała dać lekarzowi."

Powiem wam, że ja tu widzę komedię kryminalno-mafijną z nutką nostalgii. Gdziekolwiek nowy rozdział by nas nie zaprowadził i do kogo, to wszędzie były osoby mądre i średnio pojęte, co to zrobić wszystko potrafili, tylko wykonać poleceń już nie bardzo:-) Czy to w towarzystwie zbirów między szefem a pracownikiem, czy to w domu wielopokoleniowym z nowym członkiem w dziwnych okoliczności zatrzymanym, czy nawet w policji, gdzie to wykształcenie jest, ale doszukiwania się sarkazmów nikt nikogo nie nauczył. No i wszechwiedząca i mądra prababcia, która czasem potrafiła się resetować, dodawała tutaj świetnego humoru:-) Tekst napisany niecodziennym stylem, takim jaki ma moja babcia, gdzie by nie powiedzieć do nikogo na ty, omija to słowo wstawiając rodzaj nijaki. W ten sposób i kultura jest i nikt z postaci obrażony być nie może:-) Zadziwiające było to, jak w niektórych przypadkach osoba pozwalająca na rządzenie sobą, dla świętego spokoju, okazywała się być przywódcza w sytuacjach w których wcześniejszej to nią popychano. Każda ta postać zbudowała sobie taką tamę dla świata, gdzie każdy w ich otoczeniu miał inne prawa co do spoufalania się. Autor przemyślał tu każdą rzecz i sytuację, by nawet spacer z psem wydawał się prawdziwy, nie ukartowany. Zresztą wchodząc w określony rozdział, widzimy konkretne wydarzenia innych osób u których również coś się dzieje. Te wszystkie przekomarzania były bardzo prawdziwe, określające przedział wiekowy powyżej pięćdziesiątego roku życia. Wiem to, bo tak zachowywała się moja babcia, a później mama, nawet ciocia, więc jest gdzieś pomiędzy tym humorem jakaś ciepłota, jakby pokoleniowa odskocznia kojarząca się z własną rodziną. Dla mnie było to po prostu urocze:-) Dosyć ciekawą postacią była tutaj Nina, mama Glorii. Nawet poznając ,,wroga" potrafiła zachować się rozważnie ale i momentami nierozważnie, a tylko dlatego, że zapragnęła ochronić nieznajomego. Od jakiegoś czasu była sama, więc jej kobieca natura zdawała się krzyczeć, a rozum podpowiadał, że tak być nie może. Miała takie momenty, że patrzyła na niego inaczej, później nachodziły wątpliwości odnośnie tych, co go żywcem zakopali, czy nie powrócą i co wtedy się stanie. Choć sam mężczyzna również zbyt mocno nie spieszył się do domu. Niby o tym mówił, ale ciało pozostawało na miejscu:-) Oczywiście Nina będzie chciała mu pomóc i tego, co się dowie później zadziwi ją jeszcze bardziej:-)
Wiecie co mi się tutaj podobało? To, że postacie choć się do tego nie przyznają, to jednak wszyscy uwielbiają plotki:-) Niby nic, słowo do słowa, hasło miłość i już ten drugi jazgocze jak szalony, aż uważać musi, by mu szczęka nadążyła za ruchem wymawianych słów:-) Kolejną rzeczą były klejnoty, które każdy chciał posiadać i to bez względu na to jakim kosztem. I im bardziej chcą być bezpieczni, tym ciekawość prowadzi ich w głębsze odmęty niebezpieczeństwa, a wszelkie ostrzeżenia rozumu zagłuszają jak małe dziecko. I to mi się też podobało, bo nie pozwalali aby strach i szaleńcze złe myśli przejmowały nad nimi kontrolę. Ucinali już pierwszy sygnał ostrzegawczy zapewniając siebie, że sobie poradzą i koniec! Też bym chciała tak potrafić:-)
Wiecie co? W tej książce wystąpił tak wielki mix postaci, wydarzeń, żartów i mądrości, że śmiem zapewnić was, że jego styl jest unikatem. Nie można go porównać do żadnego z pisarzy. Trochę tu pana Rogozińskiego, trochę pani Góralskiej, trochę Stelara i Jacka Ostrowskiego. Postacie same o sobie opowiadają w formie skargi, choć najlepiej im wychodzi rozmawianie o reszcie:-) Czasami znają swoje ograniczenia, ale wolą poddać się fantazji i przez to dochodzą tam, gdzie chcieli. Niekiedy używają pospolitego słownictwa, ale w takich momentach, że jest nawet wskazane, jak za dobrych starych czasów. Nie znajdziecie tu nudy, bo gdziekolwiek się ktokolwiek uda, tam zawsze coś się dzieje, ktoś na kogoś donosi i wszystko ma związek z mężczyzną, który już dawno nie powinien oddychać. Czyżby bowiem wymyślone słowa innych o rzekomej miłości miały z tym jakiś związek?
Miłość, mafia, humor i święta. Wymarzona lektura zwłaszcza na ten czas:-)

Link do opinii
Inne książki autora
List z Limbaži
Stach Szulist0
Okładka ksiązki - List z Limbaži

Ela jest pięćdziesięciolatką, miłośniczką klimatów rockowych i dobrej literatury, która za sprawą kilku przypadkowych kliknięć w sieci nawiązuje...

Opowieści naszych dni, tom 2
Stach Szulist0
Okładka ksiązki - Opowieści naszych dni, tom 2

Drugi tom Opowieści naszych dni to efekt starań i wysiłków wielu ludzi, zjednoczonych potrzebą opowiedzenia historii, które narodziły się w ich głowach...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy