Opowieść o spotkaniu dwojga artystycznych dusz, które los zetknął ze sobą w pewien weekend. Ona to zorganizowana żona, matka dwójki dzieci, on – samotny, zamknięty w sobie dziennikarz radiowy. Anna jest na granicy załamania nerwowego – pomimo pozornej harmonii rodzinnej odczuwa niepokój i poczucie niespełnienia zawodowego. Tkwią w niej artystyczne tęsknoty, ale utajone czekają na bardziej sprzyjające warunki dla swojego rozwoju. Morten nie ma rodziny, jest niezależny, ale tylko pozornie, bo już dawno został zniewolony przez swoje powracające i nasilające się stany lękowe. Poczucie samotności próbuje zgłuszyć różnymi używkami. Skuteczną terapią i ucieczką jest miłość do muzyki, ale jak się okazuje, nawet ona nie potrafi zrekompensować mu braku uczucia i ciepła drugiego człowieka. Przypadkowe spotkanie tych dwojga wywiera na nich ogromny wpływ. Dostrzegają w sobie wiele podobieństw. Rozumieją nawzajem swoje lęki i tęsknoty. Rozmowa otwiera ich na siebie i pozwala spojrzeć z dystansem na swoje dotychczasowe życie.
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 2016-06-29
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 208
Język oryginału: polski
Książka od samego początku zrobiła na mnie pozytywne wrażenie ponieważ opowiada o zwykłym życiu "normalnego " człowieka. Czytając ma sie wrażenie , ze to o nas samych. Dzięki niej wnikamy w siebie i zadajemy sobie pytania dotyczące naszego doświadczenia życiowego, dokonując analizy własnego życia odpowiadamy na pytania i wybieramy - zupełnie jak w życiu.
Im bardziej zmierzałam ku końcowi tym bardziej zastanawiałam się gdzie nastąpi przełom. Kiedy będzie ten moment opisany z tyłu ksiażki, który zmieni postrzeganie świata głównej bohaterki. Autorzy długo dawali nam czekać a kiedy już ten moment nastąpił to poczułam ogroooomny zawód. Z szarej rzeczywistości nagle wchodzimy na teren bajki. Miłości nagłej , która zmienia wszystko w zaledwie kilka godzin. Miłości, która jest wypowiedziana na głos.
To już nie jest życie , to bardziej nierealna rzeczywistość....albo głupota i otumanienie alkoholem przez bohaterów. Bo czy nie zgodzicie się ze mną, że doświadczona przez życie kobieta z dziećmi nie mówi przy pierwszym spotkaniu obcemu mężczyźnie, że życia bez niego sobie nie wyobraża?
Wg mnie totalna dziecinada i mimo, że wiem, co autorzy chcieli przekazać to wyszło im to dość nieumiejętnie.
Jest jeszcze jeden plus w całej tej historii. Kiedy już bohaterzy sie spotykają i zaczynają rozmawiać to okazuje się, że wiele z tych wypowiedzianych między nimi słów i dywagacji to prawdziwa skarbnica dobrych myśli skłaniających czytelnika do refleksji.
„Opowiadania człowieka jakby stąd” są zbiorem utworów przedstawiających kilka aspektów miłości. Pokazują one jej prymat nad innymi uczuciami...
Przeczytane:2017-05-03, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki w 2017, Mam,