Miłość niczyja

Ocena: 4 (3 głosów)

Opowieść o spotkaniu dwojga artystycznych dusz, które los zetknął ze sobą w pewien weekend. Ona to zorganizowana żona, matka dwójki dzieci, on – samotny, zamknięty w sobie dziennikarz radiowy. Anna jest na granicy załamania nerwowego – pomimo pozornej harmonii rodzinnej odczuwa niepokój i poczucie niespełnienia zawodowego. Tkwią w niej artystyczne tęsknoty, ale utajone czekają na bardziej sprzyjające warunki dla swojego rozwoju. Morten nie ma rodziny, jest niezależny, ale tylko pozornie, bo już dawno został zniewolony przez swoje powracające i nasilające się stany lękowe. Poczucie samotności próbuje zgłuszyć różnymi używkami. Skuteczną terapią i ucieczką jest miłość do muzyki, ale jak się okazuje, nawet ona nie potrafi zrekompensować mu braku uczucia i ciepła drugiego człowieka. Przypadkowe spotkanie tych dwojga wywiera na nich ogromny wpływ. Dostrzegają w sobie wiele podobieństw. Rozumieją nawzajem swoje lęki i tęsknoty. Rozmowa otwiera ich na siebie i pozwala spojrzeć z dystansem na swoje dotychczasowe życie.

Informacje dodatkowe o Miłość niczyja:

Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 2016-06-29
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-7835-513-7
Liczba stron: 208
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Miłość niczyja

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Miłość niczyja - opinie o książce

Avatar użytkownika - posredniczkaa
posredniczkaa
Przeczytane:2017-05-03, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki w 2017, Mam,
,,Miłość niczyja" jest niecodzienną opowieścią o codziennych sprawach, zwykłych ludzi. Książka autorstwa Mari Jurkiewicz i Sławomira Bogackiego niesie w sobie ładunek pozytywnych uczuć. Czytelnik odbiera również lekcję, z której mam nadzieję wiele osób skorzysta, o tym, że zawsze mamy wybór i to od nas zależy, jak wykorzystamy nasze możliwości. Więcej na http://www.posredniczka-ksiazek.pl/2017/05/maria-jurkiewicz-sawomir-bogacki-miosc.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - AgnieszkaKaniuk
AgnieszkaKaniuk
Przeczytane:2017-04-19, Ocena: 5, Przeczytałam, Posiadam, Recenzenckie ,
Moja recenzja tej książki została również opublikowana gościnnie na blogu " Zapatrzona w książki". Serdecznie zapraszam do odwiedzania i komentowania:) http://zapatrzonawksiazki.blogspot.com/2017/04/zajrzyj-w-moja-dusze.html Zajrzyj w moją duszę Na wstępie pragnę podziękować wydawnictwu Videograf za egzemplarz książki do recenzji oraz mojej przyjaciółce z bloga ,,Zapatrzona w książki" za możliwość gościnnej publikacji mojej recenzji na jej blogu. Książką, o której chcę Wam dziś opowiedzieć, jest publikacją autorstwa Mari Jurkiewicz i Sławomira Bogackiego ,,Miłość niczyja". Ci z was, którzy dość regularnie śledzą moje gusta czytelnicze, chociażby na portalu LubimyCzytać doskonale wiedzą, że bardzo chętnie sięgam po tytuły, które poruszają trudne, a także często bolesne tematy. W takich pozycjach cenię sobie to, że pozwalają one wiele przemyśleć i skłonić do refleksji. ,,Miłość niczyja" jest właśnie taką pozycją, lecz zanim przybliżę samą jej fabułę, pokuszę się o chwilę rozważań. Moi drodzy, czy zastanawialiście się choć raz, kim są i jakie życie wiodą ludzie, których każdego dnia mijacie na ulicy. Zapewne nie bo przecież w biegu codziennego życia nie mamy na to czasu. A jeśli już przyjdzie wam to do głowy, to zapewne myślicie sobie wtedy ,,Jak ja bym chciała mieć takie życie jak Ona/On. Ma wszystko; szczęśliwą rodzinę, kochającego współmałżonka wspaniałe dzieci, o nic nie musi się martwić. Tylko pozazdrościć takiego życia". Jednak uważajcie, o czym marzycie bowiem, to co widzą wasze oczy, może być tylko iluzją, grą pozorów. Niestety każdy z nas w życiu musi być dobrym aktorem. Ograniczani poprzez schematy tego, co należy, co wypada, a co nie. Nie możemy nigdy być do końca sobą, to jak widzą nas inni nierzadko jest obrazem zniekształconym, a prawdziwym odzwierciedleniem każdego człowieka jest jego dusza, której nie da się zobaczyć. Dlatego też wielu z nas przepełnia samotność i niezrozumienie w naszym życiu. Tak właśnie czuje się główna bohaterka powieści - Anna. Kobieta jest żoną i matką, która całe swoje życie podporządkowała rodzinie. Choć mówi się, że to mężczyzna jest głową rodziny, to w tym związku to właśnie Ania jest tą, którą nosi spodnie. Wszystko pozostaje na jej barkach. Praktycznie nigdy nie może liczyć na męża. Ten zawsze stoi gdzieś obok i potrafi tylko wymagać oraz oczekiwać. W momencie, kiedy poznajemy naszą bohaterkę znajduje się ona na skraju załamania nerwowego. Ania od zawsze była artystyczną duszą, marzącą o wielkiej prawdziwej miłości. U boku męża nigdy nie czuła się spełniona ani artystycznie, ani jako kobieta. Dla niego miłość ogranicza się do słów ,,Kocham Was", które od czasu do czasu mówi, żonie i dzieciom. Jednak jak się przekonacie, nawet tak ważne słowa bywają puste. *,,Związek to nie monodram, w miłości nie może grać jedna osoba, do tej sztuki, największej z największych, potrzebna jest para o porównywalnie dobrym warsztacie, wtedy dopiero to ma jakiś sens i rację bytu". Jeden wieczór zmienia bardzo wiele w życiu Anny. Zdarzenia z owego wieczoru skłaniają ją do spojrzenia jakby z boku na swoje życie, rodzinę i małżeństwo. Właśnie wtedy zdobywa się na odwagę, by otwarcie przyznać się do tego, że jej związek to konsekwencja zbyt pochopnych wyborów i decyzji, a także wiary w ideały i pragnienia przepełniające jej duszę. Wieczór ten jest dla Anny swego rodzaju impulsem do zmian. Zapewne zgodzicie się ze mną, że jeden spotkany przez przypadek człowiek w jednej chwili może zmienić w naszym życiu o wiele więcej niż mnóstwo osób, którzy są obok nas od zawsze. Tak właśnie dzieje się, gdy tego samego wieczoru los łączy drogi Anny i Mortena. Mężczyzna jest samotny, pragnie miłości i bliskości drugiego człowieka. Swoją samotność zagłusza używkami, a jego terapią jest miłość do muzyki i praca w radiu, którą traktuje jak misje. Podobnie jak w Annie mieszka w nim dusza artysty. Jedno spotkanie otwiera tych dwojga na siebie, Oboje wierzą, że każdy ma swoją bratnią duszę, tylko czy dziś nie jest już na wszystko za późno? Czy mają prawo, a przede wszystkim siłę, by zerwać ze schematami i zawalczyć o swoje marzenia? **"Podobno na świecie ma się tylko jedną bliźniaczą duszę i nie zawsze udaje się ją spotkać. Pokrewnych dusz jest znacznie więcej- są to ludzie bardzo pasujący do siebie, pomagający rozwijać się duchowo. Dziś miała ochotę myśleć tylko o tej jedynej, która jest jak przysłowiowa połówka pomarańczy, pasująca bezbłędnie do drugiej. Nie ma tu znaczenia płeć, ale to, że owe dusze czują tak samo, odbierają wszystko na tych samych falach. Przychodzą do nas pod postacią przyjaciela, siostry, czasem męża. Są jedyne i niepowtarzalne jak nasze lustrzane odbicia jak nasze alter ego. Poziomy emocjonalne tych bliźniaczych dusz są zwykle zbliżone do siebie, choć potrafią różnić się w niektórych aspektach, dlatego działają na siebie motywująco i niosą sobie wzajemną pomoc. Zwykle, gdy jedna z połówek ma słabszy punkt, ta druga jest w tym temacie bardziej ustabilizowana i zawsze służy radą i wsparciem. Kiedy uda im się spotkać, nigdy się nie rozstają, nic na ziemi nie jest w stanie ich rozłączyć, żadne okoliczności nie są w stanie ich poróżnić". A Wy macie obok siebie swoją bratnią duszę? Pytam o to nie bez powodu, a to dlatego, że historia opisana na kartach tej powieści jest tak bardzo prawdziwa i namacalna, że z pewnością podczas czytania nie uda Wam się uniknąć analizy własnego życia, rodzin i związków. Wielokrotnie perypetie Anny skłonią was do rozkładania na czynniki pierwsze tego, jak wygląda wasza codzienność i czy takiego jej obrazu właśnie pragniecie. Książkę oczywiście polecam, ale musicie zdawać sobie sprawę z tego, że nie będzie to łatwa lektura, a końcowe wnioski w odniesieniu do Was samych mogą mocno zaboleć. Jednak pozycja ta może być również zaczątkiem swego rodzaju rozrachunku w życiu, oczyszczeniem, jak również początkiem czegoś nowego. Cytaty pochodzą z książki: * [str. 43] ** [str. 53]
Link do opinii

Książka od samego początku zrobiła na mnie pozytywne wrażenie ponieważ opowiada o zwykłym życiu "normalnego " człowieka. Czytając ma sie wrażenie , ze to o nas samych. Dzięki niej wnikamy w siebie i zadajemy sobie pytania dotyczące naszego doświadczenia życiowego, dokonując analizy własnego życia odpowiadamy na pytania i wybieramy - zupełnie jak w życiu.

Im bardziej zmierzałam ku końcowi tym bardziej zastanawiałam się gdzie nastąpi przełom. Kiedy będzie ten moment opisany z tyłu ksiażki, który zmieni postrzeganie świata głównej bohaterki. Autorzy długo dawali nam czekać a kiedy już ten moment nastąpił to poczułam ogroooomny zawód. Z szarej rzeczywistości nagle wchodzimy na teren bajki. Miłości nagłej , która zmienia wszystko w zaledwie kilka godzin. Miłości, która jest wypowiedziana na głos.

To już nie jest życie , to bardziej nierealna rzeczywistość....albo głupota i otumanienie alkoholem przez bohaterów. Bo czy nie zgodzicie się ze mną, że doświadczona przez życie kobieta z dziećmi nie mówi przy pierwszym spotkaniu obcemu mężczyźnie, że życia bez niego sobie nie wyobraża?

Wg mnie totalna dziecinada i mimo, że wiem, co autorzy chcieli przekazać to wyszło im to dość nieumiejętnie.

Jest jeszcze jeden plus w całej tej historii. Kiedy już bohaterzy sie spotykają i zaczynają rozmawiać to okazuje się, że wiele z tych wypowiedzianych między nimi słów i dywagacji to prawdziwa skarbnica dobrych myśli skłaniających czytelnika do refleksji.

Link do opinii
Inne książki autora
Opowiadania człowieka jakby stąd
Maria Jurkiewicz, Sławomir Bogacki0
Okładka ksiązki -  Opowiadania człowieka jakby stąd

„Opowiadania człowieka jakby stąd” są zbiorem utworów przedstawiających kilka aspektów miłości. Pokazują one jej prymat nad innymi uczuciami...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy