Miłość, muzyka i góry

Ocena: 5 (1 głosów)

Spotkali się w Górach Kaczawskich. On wędrował po tamtejszych szlakach wiedziony potrzebą odpoczynku, ale i nieznanym sobie i nie do końca uświadamianym wołaniem. Ona przesiadywała na zielonych zboczach, wypasając krowy i marząc o lepszym życiu, nienaznaczonym traumą wojny i powojennej rzeczywistości.

Jaś i Jasia… Jednak to nie tylko imiona ich połączyły. Połączyła ich przede wszystkim miłość – do siebie nawzajem, a przez to do gór i muzyki. Połączyła ich podobna wrażliwość, ciekawość i potrzeba drugiego człowieka, umiłowanie piękna, a jednocześnie poczucie bycia nietutejszym.
Czy taka miłość jest w ogóle możliwa?
Czy taka miłość istnieje?

Powieść Krzysztofa Gduli jest przepięknym przywołaniem, a także przekształceniem starożytnego mitu na temat mitycznej pary kochanków – utalentowanego artysty dłuta i jego cudownej rzeźby, Pigmaliona i Galatei. Autor zastanawia się nad istotą samej miłości i jej miejscem w obecnym świecie. Ukazuje uczucie niedzisiejsze, pełne delikatności, bezinteresowności i bezgranicznego oddania. Jednocześnie zastanawia się nad tym, gdzie są jego granice, docieka prawdy i odsłania różne wymiary piękna. Warto zatem razem z nim wyruszyć szlakami Jasia i Jasi, Gór Kaczawskich i muzyki, aby odkryć to, co w życiu najważniejsze.

Informacje dodatkowe o Miłość, muzyka i góry:

Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Data wydania: 2020-06-25
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788380119673
Liczba stron: 140

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Miłość, muzyka i góry

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Miłość, muzyka i góry - opinie o książce

Na zaledwie 140 stronach autor zawarł eteryczną opowieść o miłości z muzyką i górami w tle, w której funkcjonują obok siebie dwa światy: realny i fantazyjny. Przelał na papier historię, która mocno odbiega od rzeczywistości opisując piękno w najczystszej postaci.

 

Najważniejszym i głównym motywem jest miłość, dlatego w tytule ten wyraz jest wyszczególniony większą czcionką. To miłość wprost bajkowa, wyjątkowa i niecodzienna, która niczego nie żąda, nie obiecuje, nie narzuca lecz po prostu JEST. Szczera, czysta, pełna zrozumienia i empatii.

Pan Krzysztof Gdula ukazał miłość idealną, wrażliwą, delikatną i bezwarunkową. Miłość, o jakiej marzy Jan (i chyba nie tylko on), który w swoim życiu miał wiele kobiet ale z żadną nie zaznał szczęścia. Tym samym autor stawia pytanie czy w dzisiejszym świecie taka miłość jest realna i co oznacza pojęcie miłości prawdziwej? Pokazuje, że w świecie własnej wyobraźni wszystko jest możliwe i możemy być tam, gdzie chcemy i z kim chcemy. Jednak co się wydarzy, gdy okaże się, że to wszystko jest jedynie wytworem naszej wyobraźni?

 

Cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2020/11/671-miosc-muzyka-i-gory.html

Link do opinii

"Co ważniejsze? Brud wrastający mi w dłonie czy pasja pisania? Świat zewnętrzny czy wewnętrzny? Proza rzeczywistości czy świat ducha?".


 
Niecodzienna to była podróż po tytułowych górach, której towarzyszyła miłość i muzyka. Niecodzienna, bo jawiąca się niczym sen, w którym rzeczywistość miesza się z tym, co nierealne, ze swoistą fantazją. Historia ukazana w tej mini powieści, zarówno mogłaby i nie mogłaby się wydarzyć. Zależy, w jakim kierunku podążą nasze myśli i wyobrażenia.


 
Krzysztof Gdula to syn, mąż, ojciec i dziadek. Z wykształcenia i z racji wykonywanej pracy technik, z zamiłowania humanistyczna dusza. Wielbiciel górskich wędrówek, słucha muzyki barokowej, czyta i pisze. Fascynuje go piękno oraz osiągnięcia ludzkiego umysłu. Autor książek "Sudeckie wędrówki" (2016 r.) oraz "Góry Kaczawskie słowem malowane" (2019 r.). Prowadzi swojego bloga.


 
Jaś uwielbia górskie wędrówki. Podczas jednej z nich, gdy wędruje po Górach Kaczawskich, napotyka młodą dziewczynę o imieniu Jasia. Jak się okazuje, kobieta pojawiła się na jego drodze prosto z 1947 r. Jaś po pierwszym zaskoczeniu, postanawia ulec prośbie dziewczyny i zabiera ją do swojego domu. To początek wielkiej miłości, która zdarza się w życiu tylko raz.


 
"Miłość, muzyka i góry" to książka, którą wprawiony czytelnik przeczyta w ciągu kilku godzin, ale jednocześnie echo jej istnienia, pozostanie w nim na długo. Tak było bowiem w moim przypadku, gdyż Krzysztof Gdula zręcznie połączył ze sobą świat rzeczywisty i ten z naszych wyobrażeń, dzięki czemu oba zaczęły się przenikać, tworząc obraz pełen sprzeczności, ale i synergii. Otóż element fantastyczny pod postacią wędrówki w czasie wydaje się nierealny, ale to, co w życiu bohaterów dzieje się dalej, każe zweryfikować to przeświadczenie. Do czasu aż autor poprzez wprowadzenie do fabuły nieoczekiwanego zwrotu akcji, wymusza zastanowienie się nad prawdziwym przebiegiem ukazanych wydarzeń.


 
Nie bez przyczyny, pierwszym członem tytułu tej książki jest miłość. To bowiem właśnie to uczucie staje się wiodącym wątkiem ukazanej historii. Jasię i Jasia zaczyna łączyć prawdziwa miłość obfitująca w zachwyt, wielbienie, płomienność i zmysłowość, także tę fizyczną. Rozwój tych wszystkich stanów emocjonalnych czytelnik obserwuje z perspektywy Jasia, będącym pierwszoosobowym narratorem, który często podkreśla niepowtarzalność dziewczyny. Czy to więc romans? Nie pokusiłabym się o takie zaszeregowanie gatunkowe tej książki, gdyż byłoby to zbyt protekcjonalne. Dla mnie to miłosna historia, okraszona muzyczną nutą, mocno intymna i nieco liryczna, a przy tym urokliwa na swój własny, niepowtarzalny sposób.


 
Krzysztof Gdula poprzez opowieść o nierealnej miłości Jasia i Jasi, porusza także pośrednio kwestię tego, co jest tak naprawdę ważne w naszym życiu. Autor zestawia ze sobą świat rzeczywisty z duchowym, pytając retorycznie o to, który jest ważniejszy. Czy ten prawdziwy, czy może ten, który daje nam szczęście? Ta ukryta refleksja dość mocno działa na podświadomość, pozostawiając tym samym otwartym pytanie o znaczenie prawdy i jej definicję.


 
Nie byłam nigdy w Górach Kaczawskich, ale od teraz chyba już zawsze będą mi się kojarzyły z niecodzienną historią miłości Jasia i Jasi. Fantazja, jaką puścił w świat Krzysztof Gdula okazała się bowiem dla mnie niezwykle ciekawą, liryczną wędrówką, w której świat rzeczywisty i nierealny splotły się ze sobą w miłosnym uścisku.

 

https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

Link do opinii
Inne książki autora
Góry Kaczawskie słowem malowane
Krzysztof Gdula 0
Okładka ksiązki - Góry Kaczawskie słowem malowane

Pisanie jest dla mnie formą przeżywania świata raz jeszcze, wydobywaniem z wnętrza siebie wrażeń niezauważonych bądź niedocenionych; pisanie bywa też pragnieniem...

Sudeckie wędrówki
Krzysztof Gdula 0
Okładka ksiązki - Sudeckie wędrówki

Książka jest o moich wędrówkach górskich, ale ich opisy raczej nie złożą się na przewodnik, ponieważ starałem się prowadzić czytającego nie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy