CZARUJĄCY ROMANS, KTÓRY ROZBAWI WAS DO ŁEZ OPISAMI KOBIETY, KTÓRA MA LEKKIE PROBLEMY Z GŁOWĄ, MĘŻCZYZNY, KTÓRY MA LEKKIE KŁOPOTY Z SERCEM, NIEUDANEJ DEPILACJI WOSKIEM ORAZ NAJSŁODSZEGO PSIAKA, JAKI KIEDYKOLWIEK BAWIŁ SIĘ W SWATA...
Niedostępny emocjonalnie. Jest wycofany, zimny i zamknięty jak magazyn z pociskami nuklearnymi. Stanowi również najlepszą partię stulecia - przynajmniej według jego bankowych wyciągów. Mój udawany chłopak...
Hayes Rutherford wyznaczył mi proste zadanie - mam trzymać swatających krewnych oraz zainteresowane kobiety na dystans od zamkniętego w sobie, zrzędliwego spadkobiercy mojego ulubionego imperium filmowego.
Jednak im bardziej przenikam przez otaczający Hayesa mur, tym bardziej zdaję sobie sprawę, że mamy ze sobą wiele wspólnego.
ALE, JAK TO W PRZYPADKU UDAWANEGO ZWIĄZKU Z MILIARDEREM, WSZYSTKO FAJNIE, PIĘKNIE, AŻ ROZPĘTA SIĘ SKANDAL.
? FAKE DATING
? ENEMIES TO LOVERS
? GRUMPY SUNSHINE
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2022-08-24
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: The Last Eligible Billionaire
Niedostępny emocjonalnie. Jest wycofany, zimny i zamknięty jak magazyn z pociskami nuklearnymi. Stanowi również najlepszą partię stulecia – przynajmniej według jego bankowych wyciągów. Mój udawany chłopak…
Hayes Rutherford wyznaczył mi proste zadanie – mam trzymać swatających krewnych oraz zainteresowane kobiety na dystans od zamkniętego w sobie, zrzędliwego spadkobiercy mojego ulubionego imperium filmowego.
Jednak im bardziej przenikam przez otaczający Hayesa mur, tym bardziej zdaję sobie sprawę, że mamy ze sobą wiele wspólnego.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, a "Miliarder do wzięcia" jest pierwszą książką @pippagrant, która została wydana w Polsce. Do sięgnięcia po książkę skłonił mnie intrygujący opis i świetna graficzna okładka. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest niezwykle lekki i przyjemny, co sprawiło, że książkę pochłonęłam w jeden wieczór i uwierzcie, że nie mogłam się od niej oderwać! Fabuła książki została w bardzo ciekawy sposób nakreślona i równie dobrze poprowadzona, a bohaterowie świetnie wykreowani, to postaci, które od pierwszych stron zaskarbiają sympatię czytelnika - w szczególności główna bohaterka i jej pies! W "Miliarderze do wzięcia" znajdziemy motyw fake dating, enemies to lovers oraz grumpy sunshine, które zostały w genialny sposób zaprezentowane! Historia została przedstawiona z perspektywy obojga bohaterów, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Begonia i Hayes to ludzie z całkowicie innych światów, których pozornie więcej dzieli niż łączy, jednak po dokładniejszym zagłębieniu się w ich historię okazuje się, że świetnie się uzupełniają. Sytuację jakie spotykają bohaterów, w większości w udziałem psa Begonii - Żelka oraz ich potyczki słowne wielokrotnie sprawiały, że na mojej twarzy gościł uśmiech, a czasami zdarzało mi się jawnie parsknąć śmiechem. Relacja pomiędzy Begonią i Hayesem została w ciekawy sposób pokazana - to co początkowo miało być tylko udawanym związkiem, stopniowo zaczęło przeradzać się w przyjaźń, wzajemną troskę i głębsze uczucie, które wywoływało naprawdę wiele emocji i poruszeń. Autorka porusza również kilka ważnych, trudnych tematów, które skłaniają czytelnika do głębszej refleksji nad własnym życiem i wyborami jakich dokonujemy. "Miliarder do wzięcia" to idealna lektura na polepszenie humoru, przy której z pewnością nie będziecie się nudzić! Ja naprawdę świetnie spędziłam czas z jej bohaterami i będę wyczekiwała kolejnych książek autorki! Polecam! Moja ocena 9/10.
,,Miliarder do wzięcia" to pozycja, która musiała odstać trochę na półce, zanim zdecydowałam się na jej przeczytanie.
Ciagle, gdzieś z tylu głowy miałam wrażenie, że motyw udawanego randkowania (i to z miliarderem), będzie tak nierealny, że obrzydzi mi całą książkę.
Czy moje obawy okazały się uzasadnione?
Właściwie można by rzec, że i tak, i nie.
Hayes Rutherford jest ostatnim niezamężnym miliarderem na świecie, który nawet nie myśli o ożenku. Jest czułym i wrażliwym mężczyzną, który z powodu zdarzeń z przeszłości przestał wierzyć w miłości i wybudował wokół siebie mur.
Begonia Fairchild to nieco szalona rozwódka, która niedawno rozstała się z mężem. Kobieta jest nauczycielką plastyki oraz właścicielką dość specyficznego czworonoga o imieniu Żelek. Jest osobą, której nie da się nie lubić. Zabawną, szaloną i chociaż miejscami należałoby ją porównać do najprawdziwszego tornada, to jest przy tym również niezwykle urocza.
W wyniku zbiegu okoliczności Begonia wynajmuje apartament, którego właścicielem jest Hayes. Mężczyzna nie ma pojęcia, że ktoś przebywa w domu, bez jego zgody.
Książkę czyta się bardzo szybko. Historia, która została w niej opisana jest przesympatyczna i zabawna. Idealnie sprawdzi się w zimowe wieczory, aby odreagować fatalny dzień w pracy.
Świetnie się przy tej książce bawiłam. Jest to typowa komedia romantyczna. Bardzo lekka i przyjemna. Idealna na jesiennie noce.
Przeczytane:2022-10-24, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 2022,
„Miliarder do wzięcia” – Pippa Grant
„I obawiam się, że to się skończy zbyt szybko, ale nie na tyle prędko, bym nie upadła na samo dno”
Hayes Rutherford ostatni niezamężny miliarder na świecie. Mężczyzna, który nawet nie myśli żeby kiedykolwiek się ożenić. Najchętniej zaszyłby się gdzieś w samotności i nie przejmował tym co dzieje się w świecie. Niestety rodzina chce aby się ożenił. Między nim a wybranką nie musi być jakiejkolwiek chemii. Dlatego pozostali członkowie jego familii co rusz umawiają go z kobietami, lecz żadna go nawet w najmniejszym stopniu nie urzekła.
Begonia jest nauczycielką plastyki. Niedawno rozwiodła się z mężem, gdyż od jakiegoś czasu wiedziała, że ten jej nie kocha. Szykując się na wyjazd znajduje w bardzo atrakcyjnej cenie apartament, do którego zamierza się wybrać aby odpocząć. Dlatego w swoją podróż zabiera Żelka, ukochanego psa.
„Szczęście nie jest czymś, co można zaplanować [..]”
Hayes po przekroczeniu progu swojej willi przeżywa szok. Panuje w niej niesamowity bałagan, lodówka jest otwarta, sernik zepsuty. Od razu myśli, że ktoś się włamał. Jednak w łazience odnajduje kobietę w dość intymnej sytuacji. Postanawia od razu ją wyrzucić z domu. On uwielbia spokój i ład, który niestety został naruszony. Zmienia jednak zdanie, gdy otrzymuje telefon, że matka niedługo przybędzie. Postanawia Begonię wciągnąć w swoją grę aby udawała jego dziewczynę.
Przesympatyczna historia, która bawi do łez. Żelek w tej powieści przyczynił się do takich zmian, że aż pozazdrościłam Begonii tak wiernego przyjaciela, który „zwykłym” psem nie jest. Hayes jest cudownym mężczyzną, niezwykle czułym. Podobało mi się to, że nie został przedstawiony jako gbur i facet, który z nikim się nie liczy. Natomiast Begonia to dziewczyna, która uwielbia wprowadzać harmider, lecz przy tym jest niesamowicie urocza.
Od pierwszych stron wiedziałam, że ta książka nie będzie nudzić. Bardzo dobrze się ją czyta. Historia, która nie jest oklepana, a to bardzo duży plus. Serdecznie polecam każdemu, szczególnie tym, którzy chcą poprawić sobie humor.