Rok 1928, Nowy Jork, Stany Zjednoczone.
W zimowy wieczór siedmiu mężczyzn spotyka się na Manhattanie. Finansista, kolporter, urzędnik, chemik, agent i dwóch bankierów na zawsze rozprawią się z krzywdą i niesprawiedliwością, która dotyka naród wybrany i powiodą ich do ziemi obiecanej. W zaciszu czterech ścian uknują plan, który ostatecznie zmieni losy świata, a im samym otworzy drogę do nieśmiertelności.
„Mesjasz” to intrygująca opowieść o tym, jak fanatyczne przekonania potrafią zawładnąć umysłami nawet najbardziej światłych ludzi.
Informacje dodatkowe o Mesjasz:
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2014-04-28
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
978-83-7942-161-9
Liczba stron: 256
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2014-08-03, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Pierwszy raz spotkali się 16 grudnia 1928 roku w Nowym Jorku. Pragnąc poprawić byt swych braci z Europy postanowili wpłynąć na przyszłe wydarzenia na starym kontynencie. Siedmiu Żydów, którzy marzyli o roli proroka, wybawiciela Narodu wybranego, wykorzystali wszelkie dostępne środki, nie zważając na ilość poniesionych ofiar aby osiągnąć swój cel. Jednak czy im się udało?
Nie spodziewałam się po tej lekturze tak ciekawej fabuły. Może jestem nieco stronnicza, ponieważ uwielbiam książki, które choć w niewielkim procencie oparte są na historii. A "Mesjasz" ukazuje bardzo prawdopodobny przebieg zdarzeń. Aż dziwne, że autor potrafił mnie zaskoczyć nowym ujęciem tematu. Po tylu przeczytanych tomach (opartych na faktach historycznych lub całkowicie fikcyjnych) przedstawiających różne oblicza tamtych wydarzeń - tym razem zostałam zszokowana. Trudno jest dodać coś nowego w tak często eksploatowanej tematyce II wojny światowej, a Adam Skierczyński dokonał tego (wydawało mi się mało prawdopodobnego czynu) i muszę przyznać, że zrobił to w interesujący sposób.
Cel "Siódemki" był szczytny, ale to w jaki sposób do niego dążyli - wręcz momentami nieludzki. Nie zwracali uwagi na krzywdę innych, dopuszczali się manipulacji, grali bardzo nieczysto, wykorzystywali naiwność innych. Przez pewien czas ich diabelski plan przebiegał bez większych problemów, jednak żaden człowiek nie jest idealny i tym razem nie wszystko udało im się przewidzieć. Osoba, którą wybrali na swoją "marionetkę" i główne narzędzie zmian - zaczęła być za bardzo zachłanna, do tego stopnia, że pojawiło się realne zagrożenie suwerenności USA. Jednak nasi bohaterowie, nie zrażeni całą sytuacją, próbowali zaradzić w znany tylko sobie sposób. Akcja przyśpieszyła, wyruszyłam w niebezpieczny rejs statkiem do Niemiec z tajemniczym ładunkiem, poznałam agenta wynajętego przez "Siódemkę", stałam się gościem na amerykańskiej łodzi podwodnej, która była w trakcie wykonywania niebezpiecznej misji.
Cały czas czekałam na zakończenie, na zaplanowany przez autora finał. Kartki jedna za drugą szybko się przewracały. Lektura wciągnęła mnie, wessała. Czytałam i nie mogłam przestać. Aż wreszcie, gdy dotarłam do ostatniej strony wszystko się wyjaśniło. Każdy element misternie tkanego planu wydał się dopracowany, niezbędny. Pasował idealnie do reszty, a zakończenie okazało się nieprzewidywane i niestandardowe. Takiego nie oczekiwałam.
I na koniec pewnie jesteście ciekawi czy udało im się osiągnąć wyznaczony cel, skoro jak wszyscy wiemy Naród wybrany został prawie całkowicie wytępiony podczas II wojny światowej. Czy okazali się prorokami, wybawicielami? Czy obecnie Żydzi są poważani, piastują ważne stanowiska, mają wpływ na gospodarkę państw? Z pewnością usilnie próbowali - temu nie mogę zaprzeczyć, a efekty ich planu możemy ocenić sami. Jednak czy zostali mesjaszami? Tego Wam nie zdradzę. Przeczytajcie sami. Polecam.