Siódmy tom bestsellerowej serii podróżniczo-przygodowej Agnieszki Stelmaszyk!
Zwiedzaj polskie zamki w poszukiwaniu - uuuu! - ducha białej damy.
Miejsca akcji:
Polska: Radzyń Chełmiński, Świnoujście, Samociążek, Kórnik, Jelenia Góra, Kraina Wygasłych Wulkanów, Sucha
To miała być wyprawa tropem filmu Pan Samochodzik i templariusze. Tymczasem na zamku krzyżackim w Radzyniu Chełmińskim Jędrek dostrzega... białą damę. A może to tylko złudzenie, przecież duchy nie istnieją? Co jednak, gdy duch podąża za Mazurskimi do Kórnika i Krainy Wygasłych Wulkanów, a do tego w każdym z tych miejsc dochodzi do niepokojących zdarzeń?
Kim jest tajemniczy mężczyzna, który zdaje się przeczesywać plażę w Świnoujściu w poszukiwaniu skarbów? I co oznacza białe łabędzie pióro, które pojawia się wszędzie tam, gdzie Jędrek, Marcela i spółka?
Próby rozwiązania tych zagadek wpędzą Mazurskich w nie lada tarapaty i doprowadzą na zamek Czocha, pełen sekretnych przejść i magii...
Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 2024-06-05
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 304
Sekret białej damy to siódmy tom Mazurskich w podróży Agnieszki Stelmaszyk. To doskonała seria, od której wiele dzieci zaczyna swoją czytelniczą przygodę. Dlaczego? Bo to niezwykłe opowieści podróżnicze z mnóstwem ciekawostek i olbrzymią dawką humoru. Zwykle podróżujemy z Mazurskimi po całej Europie, a w siódmym tomie prym wiedzie Polska. Dziś więc przedstawię Wam doskonały plan wycieczki na wakacje: tropem Sekretu białej damy. Ta seria jest przeznaczona dla dzieci powyżej 9 roku życia, choć wiem, że zakochali się w niej i młodsi czytelnicy. Sekret białej damy Agnieszki Stelmaszyk z dumą objęłam patronatem medialnym.
Razem ze zwariowaną rodzinką Mazurskich wyruszamy zwiedzać polskie zamki. Rozpoczynamy od zamku krzyżackiego w Radzyniu Chełmińskim, gdzie często zbierają się fani filmu Samochodzik i templariusze. Nagle Jędrek zauważa… białą damę. Ale jak to możliwe? Przecież duchy (podobno) nie istnieją! Pojawienie się tajemniczej zjawy łączy się z legendą zamku. Tylko pojawia się jeden problem. Dama wydaje się podążać za Mazurskimi, a w każdym z odwiedzonych miejsc dochodzi do niepokojących zdarzeń. Na miejscu zawsze pozostaje białe łabędzie pióro. Co takiego dzieje się w polskich zamkach? Kim jest biała dama? Kto za tym wszystkim stoi?
„Jeśli chcecie razem z moją rodziną odkryć sekret białej damy, to pakujcie walizki i ruszajcie z nami w drogę”.
Razem z Mazurskimi zwiedzamy polskie zamki, pełne sekretnych przejść i legend. Fabularne rozdziały przeplatane są treściami edukacyjnymi oraz ciekawostkami ze świata. Ileż można się dowiedzieć! Choć w główniej mierze poznajemy opowieści z dreszczykiem polskich zamków, to jeszcze autorka w sposób niezwykle interesujący przekazuje nam historie miejsc, o których na pewno nie usłyszycie w szkole. Nie zabraknie zdjęć z prywatnego archiwum Autorki. Nie ukrywam, gdybym mogła rzucić wszystko i wybrać się na przygodę, już byłabym w drodze do Zamku Czocha. Ciekawe, czy z przewodnikiem (lub bez…) moglibyśmy poodkrywać kilka sekretnych przejść!
„– Złapał jakiś trop – szepnęła Basia.
– Czuje zapach ducha? – spytała Marcela.
– A duchy w ogóle pachną? – dziwiła się Amelka”.
Mazurscy próbują rozwikłać zagadkę tajemniczej białej damy (czy to na pewno duch?) oraz łabędziego pióra. Uwikłana intryga i dynamiczne zwroty akcji sprawiają, że trudno nam się oderwać od książki. Chcemy poznać wszystkie sekrety! Doprawione humorem przygody szalonej rodzinki wywołują uśmiech na twarzy, a babcia Bunia nigdy nie zawodzi, zawsze będzie gwiazdą i ulubioną bohaterką prawie wszystkich czytelników. Narracja pierwszoosobowa z serii sprawia, że mamy wrażenie, jakby Mazurscy siedzieli tuż obok nas i opowiadali o swoich przygoda. Autorka jest doskonałą gawędziarką!
Agnieszka Stelmaszyk oprócz dynamicznych zwrotów akcji z rewelacyjną zagadką przedstawia nam, jaka siła drzemie w rodzinie i przyjaźni. To niesamowite, jak Mazurscy mogą na siebie liczyć i jak nie boją się podzielić ze sobą niepokojącą myślą. Choć daleko im do ideału, Agnieszka Stelmaszyk przedstawia obraz ciepłej, zgranej ekipy, która stanie za sobą murem. Trudno nie darzyć ich olbrzymią sympatią. A w każdej części dopisek „do zobaczenia następnym razem!” sprawia, że na twarzy czytelnika pojawia się serdeczny uśmiech, w głowie zaś pojawia się milion myśli, w którym kierunku ruszą Mazurscy. Może Japonia? Może Meksyk? A może Chorwacja i Grecja? Nie pozostaje nam nic innego niż wyczekiwać kolejnych przygód!
„– Niespodzianka ci się udała! – dodała uradowana i cmoknęła tatę w policzek.
– Dla mojej księżniczki wszystko! – odparł i wszyscy się roześmialiśmy”.
Nie zapominajmy o przepięknych rysunkach Anny Oparkowskiej, które pobudzają wyobraźnie i pozwalają zobrazować sobie wiele zabytków czy scen z książki. Mają humorystyczny twist, a ta kreska jest już tak charakterystyczna, że trudno wyobrazić sobie jakąkolwiek grafikę z Mazurskimi bez rysunków Oparkowskiej.
Rodzinka Mazurskich tym razem wybiera się w podróż po polskich zamkach. Ich wyprawa miała być wyprawą tropem filmu ,,Pana Samochodzika i templariuszy". Na zamku krzyżackim w Radzyniu Chełmskim Jędrek spotyka ducha. Jest to biała dama. A może wydaje mu się? Kolejne wydarzenia jednak utwierdzają go w przekonaniu, że nie ma złudzeń. Duch podąża za rodzinką do Kórnika, Krainy Wygasłych Wulkanów, zamku Chojnik i Zamku Czocha. I w każdym z tych miejsc dochodzi do dziwnych i niepokojących zdarzeń.
Książka napisana jest lekkim i przyjemnym stylem. Przygody Jędrka, Buni, Marcela oraz rodziców Jędrka są pełne zaskakujących i zabawnych wydarzeń. Potrafią nie jedne raz wałować gęsią skórkę.
Każdy z bohaterów potrafi rozbawić. I każdy z nich jest inny. Naszą ulubienicą jest Bunia, która jest pełna energii i ciepła.
,,Mazurscy w podróży. Sekret białej damy" to już 7 tom tej wspaniałej serii o rodzince, która jak żadna inna potrafi wpakować się w kłopoty. Każdy tom to inna podróż Jędrusia i jego rodzinki. Dlatego nie trzeba znać poprzednich części tej serii by przeczytać najnowszą.
Książka napisana jest łatwym językiem. Odpowiednim dla dzieci od 9 roku życia. Posiada również wiele zabawnych ilustracji, które przykuwają wzrok i pobudzają wyobraźnię. Oprócz tradycyjnych ilustracji znajdziemy tutaj również wiele zdjęć pochodzących z prywatnego albumu autorki książki.
Książa oprócz przygód rodziny Mazurskich opisuje również ciekawostki o odwiedzonych zamkach przez bohaterów.
Wszystko to sprawia, że książkę czyta się bardzo przyjemnie i szybko. I chociaż przeznaczona jest dla dzieci od 9 roku to życia, to myślę, że młodsze dzieci również chętnie wybiorą się w fantastyczną podróż po polskich zamkach.
Wykopaliska archeologiczne na wyspie Wolin to dla Ani i Bartka istny raj! Kiedy przypadkiem poznają Helenkę, sprawy przybierają zaskakujący obrót...
Seria Kto mnie przytuli oczaruje wszystkich przyjaciół zwierząt. Psiaki i kotki, o których opowiadamy, mieszkały kiedyś w schronisku dla zwierząt - w...
Przeczytane:2024-10-08, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Posiadam, współpraca,
To już siódmy tom bestsellerowej serii podróżniczo–przygodowej Agnieszki Stelmaszyk!
To miała być wyprawa rodziny Mazurskich tropem filmu Pan Samochodzik i templariusze. Tymczasem na zamku krzyżackim w Radzyniu Chełmińskim Jędrek dostrzega… białą damę. A może to tylko złudzenie, przecież duchy nie istnieją? Co jednak, gdy duch podąża za Mazurskimi do Kórnika i Krainy Wygasłych Wulkanów, a do tego w każdym z tych miejsc dochodzi do niepokojących zdarzeń?
Kim jest tajemniczy mężczyzna w czapeczce, który przeczesuje plażę w Świnoujściu, w poszukiwaniu skarbów? I co oznacza białe łabędzie pióro, które pojawia się wszędzie tam, gdzie Jędrek, Marcela i spółka?
Próby rozwiązania tych zagadek wpędzą Mazurskich w nie lada tarapaty i doprowadzą na zamek Czocha, pełen sekretnych przejść i magii…
Tym razem Mazurscy zwiedzają: Radzyń Chełmiński, Świnoujście, Samociążek, Kórnik, Jelenią Górę, Krainę Wygasłych Wulkanów oraz Suchą. Interesują ich miejsca, w których znajdują się polskie zamki, a to z powoduuuuu! – ducha białej damy.
Z każdą kolejną stroną książki akcja nabiera tempa. Historia trzyma w napięciu, rozbudza ciekawość, śmieszy i bawi. Ukazuje, że z rodziną można spędzić miło i ciekawie wolny czas. Wędrówka wcale nie musi być nudna i w atmosferze sprzeczek, a wręcz przeciwnie… Pomimo drobnych konfliktów, w sytuacji zagrożenia, rodzina potrafi się zjednoczyć.
Każdy z bohaterów jest inny. Bunia skradła moje serce. Choć jest babcią to pokazuje czytelnikowi, że w tym wieku można się dobrze bawić, mieć pasje i się zakochać… Z nią wnuki się nie nudzą.
Przerywniki w postaci krótkich, zabawnych opisów miejsc, map oraz zdjęć i informacji na temat ptaków, roślin i zamków – są super. Ma się ochotę odwiedzić te wszystkie piękne miejsca, które zostały tak niesamowicie opisane i ukazane na fotografiach.
Z przyjemnością polecam na zimne, szare dni. Gwarantuję Wam, że z tą książką nie będziecie się nudzić i jesienią poczujecie jeszcze oddech lata.
[Współpraca barterowa @wydawnictwo_wilga]