Mary Poppins na ulicy Czereśniowej
Pamela Lyndon Travers;

"Mary Poppins na ulicy czereśniowej" autorstwa P. L. Travers kupiona przeze mnie na targu staroci. To była uczta dla wszystkich zmysłów. Lubię czytać bajki i odkrywać je na nowo w dorosłym życiu. Niestety nie czytałam jej w dzieciństwie, teraz będąc już dorosła nadrobię, bo mam ochotę na całą serię. Kilka cytatów, których nie powstydziliby się dobrzy terapeuci:
* "Trzeba jasno określić, czego się chce" - poznanie jakie ma się potrzeby i oczekiwania, by móc np. wyznaczać granice,
* "Zapomniałem o tym, co wiedziałem, kiedy byłem małym chłopcem. Potrzebowałem ciemności, żeby móc zobaczyć wszystko jasno. Ale teraz wiem, kim jesteście, każdy z was. I wiem, kim ja jestem (...)" - w dorosłym życiu zapominamy o swoim wewnętrznym dziecku, o dziecięcej spontaniczności i radości. Warto przywrócić sobie tę umiejętność i cieszyć się z codzienności, z małych rzeczy.
* "Nawet niemożliwe jest możliwe? - teraz on postanowił sobie z niej zażartować.
- Owszem - zapewniła go".
Wiara w powodzenie naszych działań i działanie sprawi, że niemożliwe stanie się możliwe.

Powrót do bajek pozwala odkryć na nowo życiowe prawdy.
Z Mary Poppins bawiłam się doskonale, polecam nie tylko dzieciom :)

Dużo słabsza część niż pierwsza z cyklu o Mary Poppins. Jak dla mnie zbyt dużo snów na jawie na raz. Brakowało mi morału i celowości opisywanych wydarzeń. Sama Mary rozczarowuje podobnie jak w części I.