Mary McGrory to dziennikarka, która za relację z afery Watergate, jako pierwsza kobieta w historii, zdobyła nagrodę Pulitzer Prize for Commentary. Ta niezwykła postać przez pięć dekad, w niezliczonych tekstach opublikowanych na łamach waszyngtońskich dzienników, kształtowała obraz amerykańskiej polityki.
Zaczynała jako recenzentka książek. Jej przewrotne teksty zwróciły uwagę redaktora naczelnego ,,The Washington Star", który w 1954 roku wysłała ją do Capitol Hill na słynne przesłuchania Joseph McCarthy kontra Armia Stanów Zjednoczonych. Ta relacja sprawiła, że jej nazwisko stało się sławne. Od tego czasu nie było skandalu politycznego ani kampanii prezydenckiej bez jej komentarza. Prowokatorka o liberalnych poglądach, zagorzała przeciwniczka wojny w Wietnamie, atrakcyjna kobieta, która paliła i piła na równi z mężczyznami, na salonach spotykała się z najznamienitszymi postaciami epoki. Posiadała magnetyczną osobowość, propozycję łóżkową w towarzystwie agentów Secret Service czekających na klatce schodowej złożył w jej mieszkaniu przy kawie sam prezydent Lyndon Johnson.
Mary McGrory była zaangażowaną pasjonatką, która wszystkiego musiała doświadczyć sama: ,,Nie potrafię inaczej, muszę widzieć, muszę słyszeć. Nie chcę by ktokolwiek patrzył i słuchał za mnie" - powiedziała w jednym z wywiadów. Bez wątpienia była jedną z największych dziennikarek naszych czasów. Kiedy w 1998 roku odbierała National Press Award powiedziała: ,,Muszę wyznać, że zawsze było mi trochę szkoda ludzi, którzy nie pracują dla prasy".
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2016-06-24
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 308
Mary McGrory to amerykańska dziennikarka, felietonistka. Swoją karierę rozpoczynała od recenzowania książek, jednak gdy redaktor naczelny "The Washington Star" wysyła ją do Capitol Hill na przesłuchanie Josepha McCarthy całe jej życie nabiera rozpędu, a ona sama chwyta wiatr w żagle.
Zostaje zauważona przez wiele wybitnych postaci, a sama zyskuje w oczach wydawców, którzy są zafascynowani jej lekkim piórem i zakochani w jej słowie pisanym. Felietony, które od tej pory zaczyna tworzyć zdobywają serca czytelników, choć zdarzają się też przeciwnicy jej liberalnych poglądów i ostrej, szczerej krytyki. Po jednym z najsławniejszych felietonów Mary na temat zejścia ze sceny Nixona jeden z czytelników napisał: "Wiem, że to typowe dla Irlandczyków kopać leżącego, ale nawet Irlandczycy są istotami ludzkimi, które muszą gdzieś w głębi serca mieć choć szczyptę litości". Styl Mary był niekonwencjonalny.
Mary była kobietą pełną wdzięku, która bywała na salonach i poznawała mnóstwo znanych osobistości. Norris opowiada o jej relacjach z samym Kennedy, prezydentem USA. Była jego przyjaciółką, która stanowiła pewną skarbnicę rad. Brała udział w jego kampanii, choć do samego końca nie wierzyła w polityczną wygraną. Żaden wyścig do Białego Domu nie mógł ją ominąć.
Pokazała, że kobiety również mają coś do powiedzenia i nawet na scenie politycznej są w stanie się utrzymać, nawet na wysokiej pozycji. Choć w tamtych czasach dziennikarek było jak na lekarstwo. Jak sama Mary zauważyła "Bycie reporterką w męskim świecie waszyngtońskiego dziennikarstwa lat czterdziestych i pięćdziesiątych oznaczało protekcjonalne traktowanie lub wyłączenie poza nawias albo obie te rzeczy naraz".
Była osobą dowcipną, inteligentną, trwale dążącą do celu. Ponadto została pierwszą wolontariuszką w sierocińcu Świętej Anny, to właśnie za jej namową bracia Kennedy pomagali jej w opiekowaniu się dziećmi, a nawet jedne ze Świąt Bożego Narodzenia zostało zorganizowanych w Białym Domu. Radości nie było końca.
Jeden z felietonów, opowiadający o pogrzebie prezydenta USA ścisnął moje serce, powodując łzy. To właśnie wtedy przekonałam się, że jest to jedna z lepszych książek, które każda osoba zainteresowana dziennikarstwem bądź polityką powinna przeczytać.
W całości znajdziemy również historię jej burzliwego romansu z reporterem, który zakończył się bolesnym zawodem. Dziennikarka odstawiła uczucia na boczny tor, ze strachu o karierę. To właśnie dzięki jej zaangażowaniu stała się najważniejszą publicystką polityczną w kraju, której komentarze znają wielcy dziennikarze. W 1975 dzięki artykułowi o aferze Watergate została jej przyznana nagrodę Pulitzera.
John Norris przedstawił biografię słynnej dziennikarki w sposób ciekawy i ujmujący. Napisał książkę na podstawie podań znalezionych w archiwum, ale również przeprowadzając liczne badania, rozmawiał z rodziną i przyjaciółmi samej bohaterki. Na końcu znajdziemy ponad 700 przypisów z całej lektury, które wyjaśnią wiele niezrozumiałych kwestii.
Recenzja znajduje się również na www.zksiazkadolozka.blogspot.com
Przeczytane:2017-03-22, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,