Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2016-08-03
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 328
To wielka sztuka stworzyć powieść łączącą w sobie elementy wielu gatunków. Magdalena Walaw najnowszej książce bawi się konwencjami, łączy rozmaite estetyki i finalnie oddaje w ręce czytelników bardzo ciekawą pozycję.
„Marianna” przenosi nas do pierwszej połowy XIX w., do okresu popowstaniowych represji. Tytułową bohaterkę poznajemy, gdy powraca (po walkach, a potem tułaczce) do domu i zastaje ruiny dawnej świetności. Rodzinny majątek znajduje się w opłakanym stanie – jedynym ratunkiem jest zamążpójście Marianny. Dziewczyna nie ma szans na znalezienie odpowiedniego męża w najbliższej okolicy, gdzie zasady życia wciąż wyznaczają konwenanse i tradycje – i gdzie jako były powstaniec skazana została na społeczne wykluczenie. Ojciec, człowiek pazerny, bez skrupułów i honoru, planuje więc oddanie jej jako metresy lubieżnemu Rosjaninowi. Na ratunek przychodzi córce matka, swatając ją z pewnym wdowcem. Bohaterka musi wyjechać do majątku narzeczonego, a tam styka się z rozmaitymi plotkami i sugestiami dotyczącymi pana domu. Niepokojące wieści zaczynają ją przerażać. Dziewczynę dręczą nocne koszmary, w których powraca na pole bitwy. Jednak to nie one spędzają jej sen z powiek – gdy zapada zmrok, nawiedza ją Biała Dama.
„Marianna” łączy w sobie cechy powieści historycznej, przygodowej, społeczno-obyczajowej i romansu. Wala zdecydowała się na mało popularny – w literaturze pięknej – okres w dziejach Polski, ale udowodniła, że nie tylko I czy II wojna światowa może być pojemnym i dającym nieograniczone możliwości tłem fabularnym. Nadaktywna Marianna napędza akcję, co raz popada w (mniej lub bardziej poważne) kłopoty. Znakomicie poradziła sobie autorka z wątkiem miłosnym. Obserwujemy pierwsze zauroczenie bohaterki, wkraczanie w kolejny etap życia kobiety (powieść inicjacyjna). Marianna chłonie otaczający ją świat wszystkimi zmysłami, jest dociekliwa i choć czasem nieco naiwna (co ma swoje uzasadnienie) – sposobem rozumowania i rodzajem wyobraźni zdecydowanie wyprzedza sobie współczesnych.
„Marianna” to także swego rodzaju manifest. Wala wykreowała pewną siebie i dążącą do osiągnięcia swoich celów młodą kobietę o wielkich ambicjach. Bohaterka najpierw w przebraniu chłopca walczy podczas powstania, potem przyjmuje na siebie odpowiedzialność za majątek rodziny oraz sprawdza się (choć nie bez wątpliwości i kłopotów) w społecznych rolach kobiet. Ale to jej wielki hart ducha i pragnienie, by być zdecydowanie kimś więcej niż tylko ozdobą męża, stanowią temat numer jeden. Na drugim planie znajdują się m.in. tajemnica nocnych mar i wątek kryminalny.
„Marianna” jest jednak przede wszystkim historią o dążeniu do wolności, uznawanej za wartość nadrzędną. Jako panienka bohaterka marzy o zamążpójściu, licząc, że właśnie ono przyniesie jej upragnione wyzwolenie. Jako żona rozumie, iż karmiła się naiwnymi iluzjami. Często oddaje się refleksjom dotyczącym statusu kobiet w społeczeństwie. Sama z natury jest buntowniczką, wymyka się wszelkim próbom zniewolenia, czy zatem małżeństwo nie podetnie jej skrzydeł?
Autorka pokazała ścieranie się świata męskiego (brutalnego, pozbawionego sentymentów, stanowczego) z kobiecym (pełnym delikatności, piękna i wrażliwości). W równym stopniu zadbała o intrygę, postacie bohaterów (wspaniała Marianna, ale równie znakomity Michał), tło, co i detale, np. sceny szykowania wyprawy panny młodej, kontakt Marianny z Elżunią itp. Na słowa uznania zasługują także styl, wszelkie drobiazgi budujące klimat utworu oraz konsekwentnie prowadzona narracja (z użyciem słownictwa z epoki).
„Marianna” to znakomita rozrywka z podwójnym dnem. Magdalena Wala umiejętnie przykuwa uwagę czytelnika, podtrzymuje jego ciekawość do ostatnich stron, wywołuje uśmiech i sprawia niebywałą przyjemność.
Marianna w wieku 18 lat jako panna na wydaniu przebywała w zakonie. Jej rodzina lada dzień ma ogłosić bankructwo, mimo znakomitego pochodzenia. Dziewczyna zaniepokojona sytuacją w domu, uciekła z klasztoru, co rujnuje jej reputację.
Jednakże jej matce udaje się wydać ją za mąż, za mężczyznę, którego Marianna nie widziała, ani na żywo, ani na portrecie. Po przyjeździe do jego domu, okazuje się, że mąż jest nieprzystępny, w domu rządzi teściowa, a w nocy bohaterkę nawiedza Biała Dama, która zastępuje koszmary z pola bitwy. Jak w tej sytuacji poradzi sobie dziewczyna?
„Marianna” to klimatyczna powieść osadzona w innych czasach, gdy szlachcianka mogła wybierać między klasztorem a małżeństwem.
OCENA 5/6
Historia trochę miłosna, trochę kryminalna z elementami historii.
Ciekawie napisana, dobrze się czytała. Pozycja na miłe relaksujące popołudnie.
Marianna - romans, intrygi dworskie, wojna. Zdecydowanie mój typ. Panna Marianna to kobieta w spodniach. Nie da sobie w kaszę dmuchać. Gdy okazuje się, że dla dobra swojego i swojej rodziny, musi wyjść za mąż za syna dalekiej krewnej, jej świat wywraca się do góry nogami. W pałacu niespodziewanie spotyka starą, nielubianą koleżankę Klementynę, która za wszelką cenę chce zająć jej miejsce na dworze.
Pierwsza część wspaniałej części o rodzinie Pawłowskich. Ta skupia się na najstarszej córce, Mariannie. Dziewczyna bierze udział w powstaniu i dlatego musi się ukrywać. Jej okrutny ojciec jest na nią wściekły, matka by jakoś dziewczynę ratować układa jej małżeństwo. z Z początku nie jest zachywcona, ale nie ma wyjścia. Zresztą pan mąż też nie jest zachwycony obotem sprawy. Ślub per procura został zawarty za jego plecami. Początkowe problemy jednak są niczym w porównaniu z tajemniczym duchem i klątwą. Jednak młodzi poznają się coraz lepiej i są sobie coraz bliżej siebie. To pomogło ,,złamać'' wszelkie przeszkody. Ksiązka fantatsyczna, w niektórych momentach śmieszna. Można dowiedzieć się wiele o zwyczajach XIX w.
Bardzo klimatyczna powieść, która lokuje nas w zupełnie innych czasach - czasach osadzonych w XIX wieku - w których kobiety miały jedno zadanie - ładnie wyglądać, nie mieć za wiele do powiedzenia, a posiadanie własnego zdania czy chęć pogłębiania wiedzy były wykroczeniem, które wykluczało taką kobietę z towarzystwa.
Świetnie zarysowane tło historyczno-obyczajowe, ciekawy język i ciekawie nakreślone postacie reprezentujące różne cechy charakteru, dążenie do wolności i szczęścia.
Książka ukazuje nam, że nawet w tamtych trudnych dla kobiety czasach można było walczyć o samą siebie, o swoje szczęście i poważanie.
Pierwszy tom nowej, rozdzierającej serce sagi Magdaleny Wali. Jest wiosna 1944 roku. W cieniu wojny wśród mazurskich jezior rodzi się uczucie, które może...
Witajcie ponownie w Zaborzu! Poznajcie kolejne niesamowite historie jego mieszkańców! Jakie tajemnice skrywa Piekielny Dwór? Czy potomkowie rodziny...
Przeczytane:2017-08-15, Ocena: 5, Przeczytałam, 100 książek - 2017,
To moja druga książka tej autorki i na pewno nie ostatnia. Książkę bardzo szybko się czytało. Nie była jakoś mocno wymagająca, ale też tego od niej nie wymagałam. Idealna lektura na wolny dzień. Można się przy niej zrelaksować.