Maria Skłodowska-Curie i potęga marzeń

Ocena: 4 (1 głosów)

Czy ja naprawdę jestem opętana fizyką i chemią? - pytała samą siebie. Po posiłku przesunęła naczynia na brzeg stołu i otworzyła książkę do matematyki. Czy Jeanne nie wyraziła się właśnie tak albo bardzo podobnie? Rozłożyła przed sobą notatki z dwóch ostatnich wykładów i wygładziła papier. Może i ma rację, ale mnie się to opętanie podoba, myślała.

Mała Mania Skłodowska dorasta w kochającej rodzinie. Od początku jej największą pasją jest nauka, na której potrafi skupić się tak bardzo, że niemal traci kontakt z otoczeniem. Chce wiedzieć, czym są suchoty, które zabiły jej matkę, jak wygląda prąd i czy powietrze składa się z cząsteczek.

Kiedy dorasta w Królestwie Polskim, jedynie nieliczni apelują o wyższą edukację dla kobiet. Ojciec planuje wysłać zdolne córki na studia za granicę, jednak bankrutuje. Przyszłość jednej z najgenialniejszych kobiet w historii świata staje pod znakiem zapytania, a kolejne przeciwności tylko się piętrzą. Maria nie wie, że za kilka lat znajdzie się na Sorbonie, jako jedna z dwustu kobiet wśród dziewięciu tysięcy mężczyzn. Początkowo planuje dokończyć licencjat i wrócić do Polski, lecz ambicja poprowadzi ją inną ścieżką.

Jej życie naukowe jest powszechnie znane - a jaka była prywatnie, jako żona, kochanka, matka i siostra? Jak wyglądała jej droga do pierwszej w historii kobiecej profesury na Sorbonie? I czy wiedziała, że za miłość do nauki będzie musiała w końcu zapłacić najwyższą cenę?

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Informacje dodatkowe o Maria Skłodowska-Curie i potęga marzeń:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2022-07-13
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788324085231
Liczba stron: 400

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Maria Skłodowska-Curie i potęga marzeń

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Maria Skłodowska-Curie i potęga marzeń - opinie o książce

Avatar użytkownika - ja-carpe_diem
ja-carpe_diem
Przeczytane:2022-08-26, Ocena: 4, Przeczytałam,

Zdecydowanie jedna z moich ulubionych postaci

Maria Skłodowska – Curie i potęga marzeń                                                Susanna Leonard

Zawsze miałam sentyment i ogarniało mnie wzruszenie, gdy słyszałam, czytałam lub rozmawiałam o tej kobiecie. Polka, która rozświetlała świat blaskiem swojej wiedzy. Nigdy inaczej o niej nie myślałam i  pozostanę przy tym zdaniu. Wzięcie do rąk biografii pani Marii, było dla mnie zaszczytem i radością, jakby ta książka została napisana właśnie dla mnie i z myślą o mnie.

Urodziła się w czasach trudnych edukacyjnie dla swojej płci. Wszystko było jeszcze w powijakach, młode dziewczyny, bardzo często bez wsparcia dążyły do podnoszenia wiedzy, nauki, poszerzenia horyzontów życiowych nie tylko poprzez wychodzenie za mąż i rodzenie dzieci. Na szczęście dla Marii, ona miała w swoim otoczeniu ludzi, którzy wierzyli w siłę edukacji, także dla kobiet. Poza tym ludzie biedni raczej nie widzieli szkoły od środka, chyba, że w niej pracowali. Rodzina Skłodowskich, nie należała do biedoty, ale też nie była, na rynku zamożności tym samym materialnym wysoko, czego dowodem jest uczucie jakie połączyło młodą Manię z Kazimierzem Żórawskim.

Pięknie się czyta książkę, a raczej płynie przez słowa. Oddałam się mojemu ulubionemu zajęciu z ogromem radości. Autorka wspaniale żongluje frazami, płynnie i z wyczuciem opisuje koleje losów bohaterki, wplata drobiazgi fikcji – bo niby skąd wie jak brzmiały rozmowy. Tym samym stworzyła biografię o naukowcu – człowieku, poczynając od początków jego/jej życia, bez pompatycznego trzymania się sztywno zasad naukowego podejścia.

Jeszcze jedno, zawsze drażni mnie… Maria Curie – Skłodowska.

Link do opinii

"Dostanie imię po moim kraju, będzie się nazywał polon".

 

 

Niezwykle mocno doceniam walor wszelkich zbeletryzowanych literacko opowieści o ludziach, którzy zbyt często spoglądają na nas zza pozbawionych emocji biografii i lekcji historii. Takie książki dają bowiem nam, czytelnikom niepowtarzalną szansę poznać wybitne osobowości, które ożywają na ich stronach, stając się ludźmi z krwi i z kości. Jedni kochają za mocno, inni poświęcają się sztuce, a jeszcze inni, jak Maria Skłodowska-Curie zostają opętani fizyką i chemią. 

 

Rok 1926. Marie Skłodowska-Curie odwiedzając na cmentarzu swojego ukochanego męża Pierre'a, opowiada napotkanym tam kobietom część historii swojego życia. Od tego, jak z ciekawej świata Mani, dorastającej w Królestwie Polskim, która zbyt wcześnie straciła matkę, stała się studentką na Sorbonie. Droga do Nobla okazała się wyboista i pełna wyrzeczeń, a do tego naznaczona najwyższą ceną za miłość do nauki.

 

Dzięki książce Susanny Leonard, postać tak nietuzinkowej osoby, jaką niewątpliwie była Maria Skłodowska-Curie, stanie się wam bliższa, bardziej ludzka, a może nawet okaże się jedną wielką inspiracją do pokonywania życiowych przeszkód. Autorka kreśli bowiem epicką opowieść o jednym z najwybitniejszych kobiecych umysłów w nauce, pokazując jak długa i trudna była jej droga do sukcesu. Droga naznaczona bankructwem ojca, dorastaniem w zniewolonej ojczyźnie, a potem ciągłym umniejszaniem roli kobiety w akademickim świecie. Droga, której symbolem trudności staje się przeklęty i "wszechobecny Iwanow". Beletrystyczna forma tej biografii to chyba najlepszy sposób na uchwycenie tego wymiaru życia naszej noblistki.

 

Książka ta niewątpliwie odpowiada na pytanie, jaką matką, żoną i uczoną była Maria Skłodowska-Curie. Ale przede wszystkim, czytelnik wraz z bohaterką doświadcza tego, co w tamtych czasach spotykało kobiety. To bowiem przede wszystkim opowieść o kobiecie będącej jedną z dwustu przedstawicielek płci żeńskiej na Sorbonie wśród pokaźnej liczby dziewięciu tysięcy mężczyzn. O kobiecie, której uczeni z własnego środowiska jawnie okazywali lekceważenie. O kobiecie, kochającej swojego Pierre'a i córki. Trzeba przyznać, że płaszczyzna ukazująca ówczesny stosunek do kobiet robiących naukową karierę dla współczesnego czytelnika okazuje się szokująca w wielu aspektach, nie do przyjęcia i wręcz nie do uwierzenia. Tym bardziej więc, wielki szacunek wzbudza ambicja Marii o niebyciu tylko "jakąś młódką bez doktoratu (...) jakąś kobietą".

 

Susanna Leonard zastosowała ciekawy zabieg kompozycyjny, gdyż całą książkę podzieliła na trzy główne części, w których przeplata się przeszłość noblistki z jej aktualnym życiem. Dzięki temu czytelnik czuje, jakby to ona sama opowiadała mu historię swojego życia. Historię pełną dramatów i uniesień, sukcesów i porażek, której epicka forma dodała atrakcyjności, a sama postać tej wybitnej uczonej  została ukazana w szerokim i zróżnicowanym kontekście społecznym.

 

"Maria Skłodowska-Curie i potęga marzeń" to literacki obraz odkrywczyni polonu i radu na wskroś przejmujący, bo z jednej strony pokazujący ludzką, nieidealną twarz noblistki, a z drugiej perfekcjonizm badaczki i jej genialny umysł. Po lekturze tej książki, postać Marii Skłodowskiej-Curie już nigdy nie będzie mi się kojarzyła wyłącznie z chemią i fizyką, gdyż za sprawą jedwabnej chustki z mandalą z niebieskich kwiatów, nasza wybitna uczona zyskała ludzką twarz, którą warto poznać.

 

https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

 

 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Jak ograłem PRL. Na rowerze
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na rowerze
Dziewczynka ze srebrnym zębem
Andrzej Marek Grabowski
Dziewczynka ze srebrnym zębem
Mój brat Feliks
Regina Golińska-Barancewicz
Mój brat Feliks
Pies
Anna Wasiak
Pies
OdNowa
Anna Kasiuk ;
OdNowa
Cienie. Po prostu magia
Katarzyna Rygiel
Cienie. Po prostu magia
Opowieści o porach roku
Karine Tercier
Opowieści o porach roku
Dori
Andrzej Kwiecień ;
Dori
Suplementy siostry Flory
Stanisław Syc
Suplementy siostry Flory
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy