Maria Skłodowska-Curie i jej córki

Ocena: 4.25 (4 głosów)

? Historia jedynej na świecie rodziny uhonorowanej czterema nagrodami Nobla

? Fascynująca opowieść o życiu prywatnym i zawodowym Marii Skłodowskiej - Curie i jej córek: Ireny i Ewy

? Maria Skłodowska - Curie  w roli matki, podróżniczki oraz  kobiety w męskim świecie

Shelley Emling przedstawia nam opowieść o najsłynniejszej na świecie rodzinie naukowców. Autorka skupia się na relacjach matki z córkami, rzucając nowe światło na osobę legendarnej uczonej. W książce znajdujemy prywatne listy Marii, które upubliczniła jedyna wnuczka uczonej, są też  opisane podróże do USA i przyjażń z dziennikarka Missy Meloney, która zorganizowała Marii Curie z córkami tournee po Ameryce połączone z cyklem wykładów i odczytów. Gdyby nie wsparcie amerykańskich kobiet, Maria nie mogłaby kontynuować swych badań naukowych oraz wesprzeć istniejącego do dziś Instytutu Radowego w Warszawie.

Bogato udokumentowana opowieść przedstawiająca naukowca jako człowieka z krwi i kości, przyjaciółkę, matkę i babcię. Takiej Marii dotychczas nie znaliśmy.

Informacje dodatkowe o Maria Skłodowska-Curie i jej córki:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2013-05-08
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788377583326
Liczba stron: 312

więcej

Kup książkę Maria Skłodowska-Curie i jej córki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Maria Skłodowska-Curie i jej córki - opinie o książce

Trzy kobiety - tyle je łączy a jednocześnie tyle dzieli. Każda z nich jest inna. Każda zaciekawia, zaskakuje, wnosi coś nowego, wartościowego w historię rodziny. Ich losy uwikłane są w zmiany dziejowe. Warto przeczytać i lepiej poznać postać Marii Skłodowskiej-Curie, jej córek i innych bohaterów tej książki.
Link do opinii
Avatar użytkownika - karrun
karrun
Przeczytane:2014-06-10, Ocena: 3, Przeczytałam, 26 książek 2014,
Napisana przez Amerykankę i z bardzo amerykańskiego punktu widzenia- autorka nadmiernie skupia się na tym, jak to USA doceniły, wielbiły i dużo zrobiły dla Marii dużo wcześniej, niż zrobiono to we Francji. Autorka niezbyt umiejętnie selekcjonuje informacje (np. niepotrzebnie pisze o tym, co się stało z mózgiem Einsteina po jego śmierci). Ale temat książki, czyli Maria i jej utalentowane córki Irena i Ewa jest bardzo fascynujący i zachęca do zagłębienia ich życiorysów i dorobku. Geniusz Marii zmusza do ciągłego podejmowania pracy nad sobą; swoimi umiejętnościami i zainteresowaniami.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Velstruna
Velstruna
Przeczytane:2014-06-08, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek 2014,
Jedna z wielu biografii naszej wielkiej rodaczki. Shelley Emling postanowiła przybliżyć czytelnikom życie Noblistki po śmierci Piotra Curie. Książka przedstawia również losy jej dwóch córek: Ireny i Ewy, a nawet wnuczki Heleny, która udostępniła i pomogła autorce "przekopać się" przez zdjęcia, listy, dokumenty i pamiątki rodzinne. Biografia Emling poświęcona jest rozwojowi kariery naukowej Marii Skłodowskiej- Curie po otrzymaniu pierwszego Nobla, dążeniach do utworzenia Instytutów Radowych w Paryżu oraz (później) w Polsce i jej trosce o rozwój intelektualny dzieci. Autorka nie przemilczała też romansu z Paulem Langevinem, który uznano za skandal i przysporzył Marii Skłodowskiej wielu przeciwników. Książka Emling to portret kobiety nauki, ale i matki starającej się pogodzić karierę z macierzyństwem oraz nieśmiałej, skromnej i niepozornej osoby, której wcale nie zależy na sławie, a wręcz ucieka przed nią. Sporo miejsca poświęcono podróżom wielkiej uczonej do Stanów Zjednoczonych i jej przyjaźni z amerykańską dziennikarką "Missy" Meloney. Wszystko to zanurzone w trudnych historycznie czasach, na które przypadła działalność kobiety- naukowca. Z biografii wyłania się wizerunek Marii Skłodowskiej- Curie, która stała się dla wielu współczesnych jej kobiet ( ale przecież nie tylko) symbolem walki o dostęp do dziedzin przeznaczonych do tej pory wyłącznie dla mężczyzn, a nawet ikoną feminizmu. Shelley Emling kończy swą książkę apelem skierowanym do kobiet żyjących dzisiaj: "żadna z nich nigdy-nigdy- nie czekała, aż coś się zdarzy samo z siebie. To one sprawiały, że coś się zdarzało. Mam nadzieję, że młode kobiety na całym świecie wezmą z nich przykład." Zatem: do dzieła!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Kasiek
Kasiek
Przeczytane:2013-06-28,

Od wielu, zaiste – wielu lat żywię głęboką fascynację osobą Marii Skłodowskiej Curie. Gdy jako nastolatka przeczytałam jej biografię, która wyszła spod pióra córki Marii – Ewy, interesowałam się polską uczoną. Gdy zobaczyłam książkę poświęconą, jak sugerował tytuł relacji noblistki z córkami – bez chwili wahania zrezygnowałam z dwóch innych książek i kupiłam tą. Niby zakupów książkowych się nie żałuje, tak jak przeczytanych książek, ale żebym zachwycona była – chyba przez gardło mi nie przejdzie. Wspomniałam, że moja fascynacja Marią nie jest sprawą świeżą, w związku z tym czytałam książki i artykuły na jej temat, z tych tekstów wyłaniał się specyficzny obraz relacji matka-dzieci.  Ale dzieła te skupiały się na Marii-naukowcu, na Marii-nieszczęśliwej kobiecie.  A jedna z nich była książka napisana przez młodszą córkę, jako źródło – absolutnie trzeba brać poprawkę na ewentualnie wygładzenia, czy przemilczenia(Ewa w bardzo zawoalowany sposób i zupełnie niezgodny z prawdą, pomija romans swojej matki). Ta książka zaczyna się właśnie od historii romansu Marii i Paula. Autorka chce pokazać czytelnikowi dwie ostatnie dekady życia madame Curie. Po przeczytaniu tej książki i przeczytaniu rekomendacji z tylnej okładki, zwłaszcza zdania: „ Życie i dokonania uczonej widziane poprzez jej relacje z córkami”. Po tym tekście mam wrażenie, że czytałam inną książkę, ba! Nawet sprawdziłam jak brzmiał tytuł oryginału, że może tutaj miało miejsce jakieś reklamowe przekłamanie, ale nie. Zaiste tytuł jest wiernie przełożony. Być może moja wina, że dałam się złapać i zmanipulować, spodziewałam się książki o relacjach pomiędzy Marią a jej córkami, a dostajemy co najwyżej osobne historie. Książkę o rodzinie Curie, ale obszerniejsza, bardziej kompleksową już poznałam. Z tej nie dowiedziałam się niczego nowego. „Maria Skłodowska – Curie i jej córki” nie wnosi niczego nowego. Gdyby autorka wyszła poza schemat, ale ona opisuje życie Marii i Ireny, tak że przez wiele stron czytelnik zapomina o tym, że Maria miała jeszcze jedno dziecko. W książce jest JEDNO zdjęcie Ewy, w książce – no na okładce. Moim zdaniem to o czymś świadczy.  Mam problem z odpowiedzeniem sobie, w jakim celu powstała ta książka? Nie przeczę, że kilka razy się wzruszyłam, ale historia Marii taka po prostu jest. Wzruszyłam się i zdenerwowałam, gdy np. przeczytałam że ojciec Marii zmarł na gruźlicę(z tego co mi było wiadome zmarł na coś innego), ale w innym miejscu zmarł w wyniku komplikacji po operacji. To w końcu jak? Książkę odkładam na półkę z poczuciem zawodu i rozczarowania. Miałam nadzieję, że zachwyci mnie jak ongiś biografia kobiet Romanowów. A tutaj nie było nic o czym nie przeczytałabym w sieci, czy w innych książkach poświęconych noblistce. Niekiedy nawet w okrojonej wersji. Nie wiem dlaczego autorka wybrała właśnie ostatnie dwie dekady, nie zgadzam się z jej wyjaśnieniem, nie sądzę, że są to białe plamy w życiu uczonej.  Ta książka pomija bardzo wiele ISTOTNYCH faktów z życia Marii, nie tylko ważnych dla jej kariery, ale także takich, które wyjaśniłby dlaczego była taką, a nie inną osobą, co ją ukształtowało, jak starała się wychować córki, jakimi ideałami się kierowała. Wszystko to tutaj jest pominięte, albo spłycone. Bardzo mi się to nie podoba. No, ale trudno-darmo.  Wiem, że więcej sceptycyzmu mi trzeba. Książka raczej nie zaspokoi głodu wiedzy.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2015-09-20, Ocena: 4, Przeczytałam,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy