Manhattan Beach

Ocena: 5 (6 głosów)

Najlepsza powieść roku zdaniem mieszkańców Nowego Jorku!
Książka nominowana do National Book Award 2017.

Jest rok 1943, dziewiętnastoletnia Anna Kerrigan nurkuje w okolicach Staten Island. Do tej pory, jako jedyna kobieta nurek, schodziła pod wodę, by naprawiać zniszczone statki, które walczyły na Pacyfiku. Teraz nurkuje w poszukiwaniu ciała swojego ojca.

Kilka lat wcześniej Anna towarzyszyła ojcu podczas wizyty w posiadłości Dextera Stylesa, szemranego biznesmena, który dorobił się na czarnym rynku w czasach prohibicji. Spotkanie na Manhattan Beach trwało krótko, jednak losy tych trojga splotły się już na zawsze.

Manhattan Beach, jak każda wielka powieść, ma wiele warstw i tajemnic. To nie tylko wciągająca historia z suspensem, rozgrywająca się na tle panoramy Nowego Jorku lat 30. i 40., ale przede wszystkim porywająca opowieść o dziewczynie, która na nowo zdefiniowała granice tego, co jest dopuszczalne dla kobiet. 

 

Informacje dodatkowe o Manhattan Beach:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2018-09-19
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788324048328
Liczba stron: 587
Tytuł oryginału: Manhattan Beach
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: Anna Gralak
Ilustracje:brak

więcej

Kup książkę Manhattan Beach

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Manhattan Beach - opinie o książce

   Jennifer Egan, zdobywczyni Nagrody Pulitzera za książkę "Kiedy dopadnie nas czas", po wielu latach, wróciła do nas z nową powieścią historyczno-obyczajową, której akcja dzieje się w ogarniętym kryzysem ekonomicznym i przygotowaniami do II Wojny Światowej, Nowym Jorku. Już pisząc swoją wcześniejszą powieść autorka przyznała się, że inspiracji dostarczył jej serial produkcji HBO "Rodzina Soprano". W "Manhattan Beach" widać, że temat mafijnych porachunków, szemranych interesów, prohibicji i przestępczego światka portowego miasta, nadal jest jej bliski. Jednak największym bohaterem tej książki jest ocean. Czytając tę powieść miałam wrażenie, że autorka przeniosła mnie w świat czarno-białych filmów z Jamesem Cagneyem w roli głównej. Było to cudowne doświadczenie. 


Rok 1936, 11-letnia Anna, wraz z ojcem Eddiem, odwiedzają posiadłość lokalnego gangstera Dextera Stylesa. Zdesperowany mężczyzna poszukuje pracy, która pozwoli mu na kupienie wózka inwalidzkiego dla niepełnosprawnej córki, Lidii. 
Rok 1943, Anna pracuje w nowojorskiej stoczni, przy produkcji części do statków, jednak jej największym marzeniem jest zostanie nurkiem głębinowym. Drugim wielkim marzeniem jest odnalezienie ukochanego ojca, który zaginął kilka lat wcześniej. Anna nigdy nie uwierzyła w to, że mężczyzna umarł. Pewnego dnia, na potańcówce, spotyka Dextera i okazuje się on być pomocny w poszukiwaniach, zna sekrety którą pomogą jej odnaleźć Eddiego...lub jego grób. 


W latach 30-tych, XX wieku, kobiety nie miały dostępu do większości zawodów, które uważane były za typowo męskie. Pamiętajcie, że dopiero 19 poprawka do Konstytucji Stanów Zjednoczonych, wprowadzona w 1920 roku, dała kobietom powszechne prawo wyborcze. Równouprawnienie dopiero raczkowało, w gazetach nadal były osobne rubryki z pracą dla kobiet i mężczyzn. Dopiero II Wojna Światowa sprawiła, że kobiety dostały swoją szansę. Był to czas kiedy powstał etos Rózi Nitowaczki, postaci która symbolizowała wszystkie kobiety pracujące w fabrykach w czasie wojny, kiedy brakowało męskich rąk. Również i Anna, pragnęła rozwinąć skrzydła w zawodzie, który do tej pory zarezerwowany był dla mężczyzn. Udało się. Przeszła szkolenie i w 200 kilogramowym stroju zeszła na samo dno oceanu, by z nitownicą w ręku naprawiać kadłuby statków. "Manhattan Beach" jest powieścią o spełnianiu marzeń i determinacji w dążeniu do celu.  Droga Anny nie była wolna od przeszkód, jednak dzięki pomocy przyjaciół (poznajemy tutaj wyzwoloną, niezamężną przyjaciółkę bohaterki, nurka homoseksualistę oraz wiele kolorowych postaci) była w stanie osiągnąć zamierzony cel i tym samym dokonać niemożliwego. Szkoda jedynie, że głównym powodem, dla którego bohaterka, zamierzała nurkować, nie była pasja i miłość do oceanu a chęć poszukiwania ciała ojca. 
Jest to również książka o rodzinie i panujących w niej relacjach, o tym jaki wpływ na tę małą komórkę społeczną ma osoba niepełnosprawna. Muszę przyznać, że płakałam nad losem Lidii, młodej dziewczyny, cierpiącej na niedowład umysłowy, spowodowany niedotlenieniem mózgu podczas porodu. Nie mogłam patrzeć na to, jak odwraca się od niej własny ojciec, czytać o zajmujących jego umysł myślach o tym jak łatwiejsze byłoby życie bez balastu, jakim stała się jego córka. Uśmiechałam się w momentach, kiedy Anna czule opiekowała się siostrą. Wprost czułam tę miłość bijącą z tej książki. To właśnie to uczucie powodowało wyborami głównej bohaterki, która marzyła o tym by odnaleźć ojca, za którym tęskniła i którego potrzebowała. 


Jednak głównym bohaterem tej powieści jest ocean. To właśnie na jego wodach, lub w głębinach, rozgrywają się wszystkie ważniejsze wydarzenia. Doszło aż do tego, że gdy tylko bohaterowie zbliżali się do plaży wiedziałam, że za chwilę będę świadkiem dramatycznego zwrotu akcji. Ocean w powieści Egan jest zarówno inspiracją, uzdrowicielem, miejscem ucieczki oraz przeznaczeniem naszych postaci. Jest symbolem, którego ogrom zawiera w sobie wiele czekających na odkrycie znaczeń i metafor. 
Nowy Jork ukazany został w książce jako ważne miasto portowe i doceniona została jego rola podczas II Wojny Światowej. Autorka w doskonały, obrazowy sposób wprowadziła nas w mroczny światek gangsterskich porachunków, szemranych interesów i łapówek. Choć momentami było zbyt opisowo (na przykład scena nicowania) to zdecydowanie całość działała na wyobraźnię. Książkę docenią z pewnością pasjonaci nurkowania, gdyż przybliża ona historię tego zawodu. Dużo tutaj opisów pierwszych wypraw ratunkowych, dostajemy wycieczkę po jednym ze statków handlowych w momencie kiedy jednostka zostaje zaatakowana przez łódź podwodną, dowiadujemy się sporo na temat technik nurkowania, chociażby niepraktykowane już ponowne zanurzenie w przypadku kiedy nurek zbyt szybko się wynurzał. Autorka postarała się by opisy były drobiazgowe i żaden szczegół nie umknął czytelnikowi.  


Nikt nigdzie nie powiedział, że autor musi ograniczać się do konkretnego gatunku. Tym razem Jennifer Egan postanowiła sprawdzić swoich sił w powieści historycznej. I udało się. Co prawda czasami miałam wrażenie, że autorkę bardziej zajmowało poszukiwanie informacji niż tworzenie samej fabuły,  niektóre wątki pozostały niedokończone i panował wszechobecny chaos narracyjny, to uważam że "Manhattan Beach" jest książką po którą zdecydowanie warto sięgnąć. Jest to powieść pełna różnych pomysłów i tematów, tych bardzo ważnych i tych troszkę mniej. Opowiada o Stanach Zjednoczonych Ameryki i jej wkładzie w II Wojnę Światową. Przypomina ten czas kiedy było "zapotrzebowanie" na kobiety, kiedy mężczyźni walczyli na froncie. Te kilka lat to okres kiedy płeć piękna uzyskała pełnię praw, szkoda że na tak krótko, po wojnie z powrotem zostały zamknięte w kuchniach domów swoich mężów. Jest to ważna i mądra powieść. Polecam.  

Link do opinii
Avatar użytkownika - Spadlomizregala
Spadlomizregala
Przeczytane:2018-10-24, Ocena: 6, Przeczytałam,

Żyjemy w czasach, w których kobiety mogą pozwolić sobie na swego rodzaju dowolność. Mogą zdecydować, czy chcą być inżynierami, architektami czy motorniczymi. Kierują autobusami, sterują samolotami, są prezesami ogromnych spółek. Potrafią zajść wysoko, jeśli mają ku temu predyspozycje i chęci. Zawody teoretycznie zarezerwowane tylko dla mężczyzn coraz częściej stają się popularne wśród kobiet – wywalczyłyśmy to sobie. W księgarniach dostrzeżemy sporo książek poruszających ten temat. Spośród wszystkich szczególnie polecam Wam powieść Jennifer Egan – Manhattan Beach, która jest dowodem na to, że można poruszać temat kobiecej siły i solidarności bez nadmiernej egzaltacji i wykrzykiwania swoich racji.

Annę poznajemy jako małą dziewczynkę, która nie odstępuje na krok swojego ojca, pomagając mu w codziennej pracy. Brzmi trywialnie, ale to tylko pozory. Świat, w którym obraca się Eddie Kerrigan, to świat mafiosów, którzy nie cofną się przed niczym, gdy w grę wchodzi bezpieczeństwo i stabilizacja w biznesie. Nowy Jork lat trzydziestych i czterdziestych jawi się nam jako miasto pełne układów, szemranych interesów, rozdawanych pod stołem kart. Gangsterka rodem z Ojca chrzestnego, w której przebiegłość „najwyższego” decyduje o życiu lub śmierci jego „żołnierzy”. To świat, w którym jesteś nietykalny do pierwszego błędu i pierwszej słabości. Jednak skupienie uwagi na gangsterskich porachunkach i roli w tym wszystkim małej dziewczynki byłoby niesamowitym spłyceniem całej fabuły – Manhattan Beach to powieść wielowarstwowa i wielowątkowa, w której każdy kolejny rozdział jest doskonale komponującym się z całością puzzlem. To jedna z tych powieści, w których niby niewiele się dzieje, a jednak dzieje się bardzo dużo. Pod powłoką spokoju wszystko aż wrze – jak na morzu: niby spokojnym, a jednak wzbudzającym respekt i swego rodzaju uczucie niebezpieczeństwa. Ta powieść przypomina mi trochę matrioszkę – powoli odsłaniamy powiązania między bohaterami, poznając ich motywacje, tęsknoty i obawy.

Przede wszystkim jednak jest to powieść o kobiecej sile i  niezłomności. To obraz walki o siebie, swoje marzenia i możliwości. Anna Kerrigan chce być nurkiem. Jej marzeniem jest założyć  kilkudziesięciokilogramowy strój i zejść pod wodę, by naprawiać zniszczone podczas wojny statki. Poniżana i na każdym kroku zniechęcana nie rezygnuje ze swojego największego marzenia, udowadniając, że kobieta nie jest w niczym gorsza od mężczyzn. Polubiłam ją. Nie dlatego, że jest wyemancypowana i dokonała niemożliwego. Dla mnie jest idealną wersją feministki – opanowaną, refleksyjną i skupioną na pracy nad tym, by się udało. To doskonała opozycja dla rozkrzyczanych, uważających, że im się należy, zbyt ekspansywnych kobiet, które mnie męczą. Pisarka zrobiła wszystko, by jej bohaterka ujęła mnie swoją… kobiecością.

Sposób pisania Jennifer Ergan ma w sobie szczególny magnetyzm. Autorka z niezwykłą dbałością o słowa i rzetelny przekaz powoli snuje opowieść o życiu w czasach i miejscach dla mnie nieznanych. Manhattan Beach stanowi piękny obraz amerykańskiej historii, która cudownie została wpleciona w fabułę, stając się niejako jej bohaterką. Jestem zauroczona tą książką. Bardzo chciałabym, żebyście i Wy dali się porwać morskim falom – ten jeden raz. Zejdźcie z Anną pod wodę, poszukajcie tego, czego ona szuka od lat, odkryjcie prawdę, zachłyśnijcie się. To idealna lektura na jesienny czas.

Link do opinii

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA

Książka pt.'' Manhattan Beach'' autorstwa Jennifer Egan to powieść, która poruszy wiele osób lubiących bohaterów mających i chcąc rozwijać swoje pasje zawodowe.

Główną bohaterką jest Anna Kerrigan, którą poznajemy na początku rozdziału pierwszego jako 13-letnią dziewczynkę jako towarzyszkę podróży z tatą do posiadłości biznesmena Dextera Stylesa Manhattan Beach.

Książka składa się z 31 rozdziałów podzielonych na 8 części.

Część II skrywa wiele tajemnic, gdyż życie Anny ulega zmianom. Jak każdy w obecnej pracy ma chwile słabości. Jest typem bohaterki, która unika towarzystwa, a lubi przebywać we własnym samotnym towarzystwie.

Anna poznaje koleżankę z pracy, która okazała się, że nie należy do grupy mężatek. Nell różni się co prawda od Anny lepszą stroną życia towarzyskiego np. wyjścia do restauracji, kina. Za to nie przeszkadza im, aby przeprowadzały ze sobą miłe konwersacje, dzięki którym mogą poznać się wzajemnie.

Podoba mi się to w Annie, że potrafi być skromna, a chwilami ma umiejętność do pokonania trudnej drogi do spełnienia marzenia, jakim było pokonanie własnej słabości.

Ojciec Anny nigdy nie zapomniał o niej ani o jej siostrze Lydii, gdy wyruszył sprzed 5 laty w nieznaną daleką podróż. Anna również o nim nie zapomniała.

Warto wspomnieć o tym, że autorka tej niezwykle napisanej powieści dziękuje wszystkim osobom, które przyczyniły się do powstania tej książki oraz czytelnikom za to, że są z nią i stale przy niej.

Tekst zamieszczony w tej oto książce został dobrany za pomocą odpowiedniej czcionki.

To książka, która wzrusza, a chwilami można z niej wyciągnąć wnioski, że prawdziwa miłość zawsze zwycięża, jeśli się wątpi i wiernie na nią czeka.

Polecam przeczytać tę książkę.

Link do opinii

Pewne miejsca odgrywają w naszym życiu szczególną rolę. Wiążą się z nimi wspomnienia, intensywne odczucia, ludzie z którymi w danej chwili przebywaliśmy. W najnowszej powieści Jennifer Egan takim wyjątkowym miejscem jest Manhattan Beach.


Autorka przenosi nas do Nowego Jorku lat 30-tych i 40-tych. Akcja rozpoczyna się na tytułowej Manhattan Beach. To tam Anna towarzyszy swojemu ojcu podczas wizyty u Dextera Stylesa, dość szemranego jegomościa. Tam los splata życie tych trzech osób. Anna, dla której jest to jedna z wielu, cudownych i magicznych wycieczek, czas oderwania od smutnej, domowej rzeczywistości powraca wraz z ojcem do domu, gdzie czekają na nich matka i niepełnosprawna siostra Lydia. Pewnego dnia bez wieści znika ojciec Anny, odchodzi pozostawiając dom, a  w nim córkę, która nie może sobie z tym faktem poradzić. Kilka lat później wybucha wojna, a Anna trafia do pracy w stoczni. Tam zdaje sobie sprawę, że marzy o pracy jako nurek. Postanawia zawalczyć o swoje marzenia.


Autorka wprowadza czytelnika w świat Nowego Jorku, który przeżywa wojnę, która jego wojną nie jest, a twierdzi tak nawet jedna z bohaterek. Z ulic znikają mężczyźni, z braku laku do pracy przyjmowane są kobiety, które zaskakująco dobrze radzą sobie z zajęciami do tej pory wykonywanymi przez mężczyzn. Poznajemy nie tylko świat przeciętnego człowieka, ale też mafijny światek brudnych porachunków, zdobywania władzy, pozbywania się niewygodnych świadków. Przedstawicielem pierwszego wątku jest Anna, dziewczyna, która pragnie zostać nurkiem. Drugiego zaś, Dexter Styles, człowiek  o katolickich poglądach parający się nieczystą pracą. Nuworysz, który dorobił się majątku w czasach prohibicji.


Przede wszystkim Manhattan Beach obok pięknego języka urzeka charakterystyką postaci. Anna, która z początku wydaje się być nic nie wiedzącą o świecie cnotką, ślepo zapatrzoną jedynie w swojego ojca, okazuje się silną kobietą, która wie, czego chce. Na jaw wychodzą zaskakujące fakty z jej życia. Dużą rolę w kształtowaniu jej osobowości miała jej relacja z ojcem. To on, a właściwie wyjścia z nim, były jej odskocznią od codzienności, od choroby siostry. Anna idealizuje Eda. Marzy o jego powrocie, nieustannie wierzy w to, że znowu zjawi się w progu ich domu. Obsesyjnie chwyta się tej myśli i podporządkowuje jej wszystkie działania. Ojciec pojawia się w jej myślach praktycznie na każdym etapie jej działań. Anna ostatecznie okazuje się kobietą silną, niezłomną,skrywającą wiele sekretów. 


Kolejną ciekawą postacią, której wątek poznajemy, jest Dexter Styles. To dzięki niemu wkraczamy w świat noir, poznajemy eleganckie kluby, podziemny Nowy Jork tętniący przepychem i patrzący ślepo na najnowszą modę. Świat Stylesa to gangsterskie układy, nieczyste zagrania, podporządkowanie silniejszemu i podwójna moralność.


Manhattan Beach poraża swoją wielowątkowością i przyznam, że ja w tej mnogości po prostu się pogubiłam.Przytłoczyła mnie także ilość osób i nazwisk. Szczególnie ma to miejsce, gdy opisywany jest wątek Stylesa. Na tyle zaburza on obraz historii Anny, że początkowo ciężko wczuć się  w prowadzoną fabułę. 


Książka Jennifer Egan jest napisaną przepięknym językiem powieścią obyczajową, która przenosi czytelnika w świat Nowego Jorku lat 30-tych i 40-tych. Pozycja ta doceniona została nominacją do National Book Award 2017, więc chociażby ze względu na nią warto po nią sięgnąć i przekonać się na własnej skórze czy słusznie została okrzykniętą najlepszą powieścią roku przez mieszkańców Nowego Jorku. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - arcytwory
arcytwory
Przeczytane:2018-09-00, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Przeczytane przez M.,

Ta książka jest głębsza niż sugeruje tytuł. Na brzegu plaży jesteśmy chwilę, później zanurzamy się coraz bardziej w morze, w ludzi, w tajemnice...
Książka ma trzech głównych bohaterów. Najwięcej jest Anny Kerrigan. To właśnie ona, jako pierwsza kobieta nurek, schodzi pod wodę w poszukiwaniu ciała swojego ojca Eddiego. Wiele lat przedtem w dwójkę odwiedzili szemranego biznesmena Dextera Stylesa w jego posiadłości obok Manhattan Beach. Ich spotkanie nie trwało długo, jednak połączyło losy tych osób na zawsze.
Wrócę do tej pierwszej postaci, Anny. Jest to bohaterka świetnie wykreowana, jak każdy człowiek pełna skrajności. Silna, ale też krucha. Niezależna, ale i samotna. Zdeterminowana, uparcie dąży do wyznaczonych sobie celów pomimo tego, że w tamtych czasach było o to ciężko kobietom.
„Manhattan Beach” Jennifer Egan nie jest łatwą książką. Akcja powieści dzieje się w czasach II wojny światowej, co dodatkowo sprawia, że lektura nie jest prosta. Podczas czytania trzeba się skupić i nastawić na wiele przemyśleń. A o czym? O wszystkim. O marzeniach, pracy, porzuceniu. O wojnie, chorobie, śmierci, tęsknocie. A także o woli życia, nie poddawaniu się go mimo wszystko.
Początkowo przerażała mnie wielowątkowość książki oraz to, że jak dla mnie było za dużo opisów nawet tych najbłahszych spraw. Jednak jak to bywa w dobrzej napisanej książce, wątki zaczęły się z sobą łączyć bądź rozwiązywać, dzięki temu lektura z każdą kolejną stroną była coraz przyjemniejsza. Ponadto z czasem okazało się, że nawet te rzeczy są istotne, mają swoją rolę do odegrania. Zaczęłam podziwiać kunszt autorki, że nie zagubiła się w tak licznych szczegółach przy takiej ilości stron (bo jest ich prawie 600). Szczególną uwagę należy też zwrócić na ogrom pracy, jaki został włożony w tą powieść. Jennifer Egan wiernie odwzorowała czasy drugiej wojny. Czytając „Manhattan Beach” miałam wrażenie, że zostałam przeniesiona do lat czterdziestych ubiegłego wieku. 
Jak można się spodziewać, akcja książki nie pędzi. Od samego początku idzie ona powolnym tempem. Jak powolnym? Wydarzenia z tyłu okładki dzieją się grubo po połowie książki. Nie przeszkadza to jednak autorce zaskakiwać czytelnika. Nie spodziewałam się, że fabuła mogła obrać taki kierunek. Przewidywalne było tylko samo zakończenie, które trochę mnie zawiodło.
„Manhattan Beach” Jennifer Egan jest ponadczasową powieścią, która daje inne spojrzenie na wiele spraw. Polecam szczególnie na długie, jesienne wieczory.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2019-01-03, Ocena: 5, Chcę przeczytać, czytam regularnie 2019 ,
Inne książki autora
Domek z piernika
Jennifer Egan0
Okładka ksiązki - Domek z piernika

PRZYSZŁOŚĆ, KTÓRA DZIEJE SIĘ TERAZ. LITERACKA WERSJAŚWIATA Z BLACK MIRROR ,,Wielogłosowa podróż przez Amerykę, w której panuje złowroga technologia"...

Niewidzialny cyrk
Jennifer Egan0
Okładka ksiązki - Niewidzialny cyrk

Rok 1978. Minęło pełne dziesięciolecie od duchowej rewolucji końca lat sześćdziesiątych, która dla Phoebe O’Connor, osiemnastolatki z San Francisco...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Szepty jeziora
Grażyna Mączkowska
Szepty jeziora
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy