Mamy trupa i co dalej. Od umierania do pochowania

Ocena: 5.5 (2 głosów)

Ta książka została dodana do bazy serwisu Granice.pl przez jednego z użytkowników i oczekuje na moderację

Informacje dodatkowe o Mamy trupa i co dalej. Od umierania do pochowania:

Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2024-10-16
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: b.d
Liczba stron: 0
Język oryginału: Polski

więcej

Kup książkę Mamy trupa i co dalej. Od umierania do pochowania

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Mamy trupa i co dalej. Od umierania do pochowania - opinie o książce

Avatar użytkownika - electric_cat
electric_cat
Przeczytane:2024-11-17,

Za egzemplarz do recenzji ogromnie dziękuję Wydawnictwu RM

 

Czy zastanawiasz się czasem, co takiego stanie się po śmierci twojej lub kogoś bliskiego? Nie pytam tu o aspekt metafizyczny, lecz o kwestie nieco bardziej przyziemne. Bo, co tu kryć, pewnego dnia odejdzie każdy.

Swego czasu Benjamin Franklin powiedział, że na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki. Terry Pratchett, nieżyjący już autor powieści z uniwersum Świata Dysku (i nie tylko), natomiast podkreślał, że podatki są gorsze, bo śmierć nie trafia się co roku człowiekowi.

Cóż, zaczęliśmy humorystycznie, bo temat śmierci i umierania zazwyczaj próbujemy oswoić sobie żartami, mimo że sama kwestia straty kogoś bliskiego jest doświadczeniem trudnym, a myśl o własnym odejściu nieraz paraliżuje. Temat jednak przydałoby się oswoić. I tu, całe na czarno, wchodzą dwie autorki związane z branżą funeralną: Małgorzata Węglarz (autorka reportaży przybliżających tematykę śmierci) oraz Agnes Tołoczmiańska (edukatorka, która swoją karierę zawodową rozpoczynała jako tanatokosmetolożka). I z nieco prowokującym sformułowaniem „Mamy trupa i co dalej” (przyznajcie, zapada w pamięć) przynoszą garść wskazówek i pigułkę wiedzy, jak przygotować się do zmiany na ostateczne stałe miejsce pobytu oraz jak w ostatnią drogę wyprawić kogoś bliskiego. A zaufajcie, dopięcie kwestii pochówku bliskiej osoby nie jest łatwym tematem.

Czytelnik w książce znajdzie zatem mnóstwo informacji o tym, jak w pierwszych dniach po śmierci osoby bliskiej załatwić niezbędne formalności, do kogo z czym się udać, jaki rodzaj pochówku wybrać i na co zwrócić uwagę przy opcji, na którą się zdecydowaliśmy. Przybliżony zostanie również temat tanatokosmetologii, czyli szeregu zabiegów kosmetycznych wykonywanych na martwej osobie. Warto również zwrócić uwagę na kwestię, czemu na pogrzebach nie pali się tylu zniczy i jak się do wyjścia na tę uroczystość przygotować.

Dość istotnym fragmentem jest również kwestia rozmowy z bliskimi na temat swojej śmierci i pogrzebu przed nadejściem tej chwili, dzięki czemu można pożegnać się z tym światem na własny sposób. Muzyka, przemowy, charakter ceremonii – to wszystko można ustalić z bliskimi zawczasu. Można też pogadać o pomniku – czy ma być on w stylu klasycznym, czy podkreślać unikalny charakter osoby zmarłej (o tym można poczytać w rozdziale 10, gdzie znajduje się wywiad z Tomaszem Skorupą, właścicielem firmy Kontrastowo).

Wisienką na torcie jest rozdział o odejściu zwierzaka – w końcu pupile pełnią ważną rolę w życiu człowieka i je niestety też trzeba z czasem pożegnać. Stąd czytelnik dowie się, dlaczego zakopanie psa w ogródku nie jest już dobrym pomysłem i jakie są alternatywy tego rozwiązania.

Książkę otrzymałam w trudnym dla mnie czasie, krótko po śmierci taty. Czytałam ją, gdy targało mną mnóstwo emocji – wyparcie wciąż mieszało się z rozpaczą i irracjonalną chęcią wykonania telefonu, by usłyszeć głos, którego już nigdy nie usłyszę. Gdy czytałam fragmenty o przeżywaniu żałoby, ruszyło mnie to i musiałam zrobić przerwę. Nasłuchałam się bowiem pierdów w tonacji „mój ból jest lepszy niż twój, bo miałaś czas się pożegnać z ojcem w trakcie jego walki z rakiem” i „bo ty się z ojcem nie widziałaś codziennie, więc nie masz prawa przeżywać” (autora słów nie pozdrawiam, niech na Lego nadepnie). I słowa napisane przez jedną z autorek (nie wiem którą, nie znam ich na tyle) o tym, że żałoba jest kwestią indywidualną i nie wolno oceniać niczyjego sposobu przeżywania tego stanu, zadziałały na mnie jak kojący, miękki kocyk. Dzięki ogromne!

Jak już wspomniałam, książka jest pigułką wiedzy na temat tego, jak poradzić sobie w ostatniej drodze (najczęściej, choć nie zawsze) osoby bliskiej. Myślę, że warto ją przeczytać, bo zwięźle, ale z empatią przedstawiane jest wiele aspektów, o których nie zawsze chcemy myśleć, bo „to nie na dziś, to mnie teraz nie dotyczy”. Ale zaufajcie, warto mieć podstawową wiedzę w temacie, bo nie zawsze traficie na współczującą sekretarkę medyczną, czy pielęgniarkę, która podpowie, jak nadać bieg ostatniemu pożegnaniu. Także nie przedłużam, sięgnijcie po tę książkę.

Link do opinii
Tak się akurat złożyło, że w chwili w której zabrałam się za pisanie recenzji tej książki obchodzimy Święto Zmarłych. Jest Listopad - czas zadumy nad tym co nieuniknione, czas, w którym wspominamy naszych bliskich zmarłych i rozmyślamy o śmierci. Idealny moment na to aby pochylić się przez chwilę nad specyficzną lekturą, którą wspólnymi siłami napisały dwie niesamowite kobiety - edukatorki oswajające temat śmierci w otwarty i pozbawiony tabu sposób. Po przeczytaniu "Mamy trupa i co dalej" naszła mnie taka refleksja, że tak naprawdę jestem zupełnie "zielona" w tym temacie i z wielu istotnych rzeczy nie zdawałam sobie do tej pory sprawy. Sądzę, że wiele osób ma podobnie. Niestety tematyka dotycząca przemijania cały czas pozostaje zakazana. O tym się nie rozmawia na co dzień. Nikt z nas nie zastanawia się co stanie się z jego ciałem po śmierci, jak chciałby aby wyglądał jego pogrzeb, w jakim stroju chciałby być pochowany, co było by lepsze? Trumna czy urna? I czy nie będzie to zbyt duży wydatek dla bliskich? O takich sprawach zazwyczaj myślimy dopiero na starość, gdy już czujemy oddech kostuchy na plecach. Ale przecież własnej śmierci nie da się przewidzieć. Śmierć może być nagła i zupełnie nas zaskoczyć. Dla tego też książka "Mamy trupa i co dalej. Od umierania do pochowania" jest tak bardzo potrzebna. Porusza ważne kwestie, odkrywa przed nami wszystkie tajemnice i sekrety związane z działalnością zakładów pogrzebowych i instytucji kościelnych. Warto zaplanować wcześniej wszystkie sprawy związane z naszym pochówkiem, porozmawiać z bliskimi, aby, kiedy już nadejdzie ten moment nikt nie był zaskoczony, choćby cennikiem jaki obowiązuje w tej branży. Książka Agnes Tołoczmańskiej i Małgorzaty Węglarz napisana jest prostym i przystępnym językiem w formie reportażu. Podzielona jest na treściwe rozdziały, w których znajdziecie wiele istotnych informacji dotyczących umierania i pochówku, jak również dużo ciekawostek np. dotyczących makijażu pośmiertnego, kremacji czy pochówku naszych pupili. Wszystko to opisane jest w lekko humorystyczny, ale zwięzły sposób, dogłębnie i z wyczuciem. Lektura tego reportażu sprawiła mi sporą przyjemność. Z kilku powodów. Po pierwsze: gołym okiem widać dużą wiedzę autorek, ich zaangażowanie i dobry research. Po drugie: książka jest świetnie wydana - posiada ciekawą szatę graficzną ( szczególnie przed rozdziałami i na marginesach). Po trzecie: tę książkę śmiało możecie potraktować jako praktyczny poradnik. To pozycja, która pozwala spojrzeć śmierci w oczy i zrozumieć że jest naturalną częścią życia.Może być pomocna dla osób, które chcą się przygotować na tę trudną sytuację lub lepiej zrozumieć proces żałoby. Po czwarte: osobiście zwróciłam dużą uwagę na wstęp, w którym autorki wyjaśniają, skąd właściwie wzięło się u nich zainteresowanie akurat taką tematyką. Autorki już na samym początku rozbudziły moją ciekawość i zachęciły do dalszej lektury. Mnie najbardziej interesowały tematy związane z tym, co dzieje się z ludzkim ciałem tuż po śmierci, jakie procesy fizjologiczne w nim zachodzą i tu otrzymałam konkretne informacje, które mnie usatysfakcjonowały. Nie brakowało zaskoczeń. Choćby w części poświęconej pracy tanatologia oraz kremacji (czy wiecie, że nasze proch po wizycie w krematorium mogą być przemieszane z prochami innych osób?). Nie spodziewałam się, że przeczytam tą książkę w takim szybkim tempie. Ogrom informacji, nowinek, ciekawostek i porad, w niej zawartych, zasługuje na pewno na docenienie. Cała koncepcja autorek, aby poruszać tak trudną i czasem bolesną tematykę w nieskomplikowany i otwarty sposób bardzo mi odpowiada. Polecam tę książkę każdemu czytelnikowi, który w przyjazny sposób chciałby uzyskać odpowiedź na nurtujące go pytania. Moja ocena 8,5/10
Link do opinii
Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2024-11-15, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, przeczytane 2024,

po tę książkę powinien sięgnąć każdy!

czemu? szczegóły w recenzji na moim blogu, zapraszam :) 

https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-mamy-trupa-i-co-dalej-od-umierania-do-pochowania-malgorzata-weglarz-agnes-toloczmanska/

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy