Malpertuis to gandawska kamienica obdarzona złośliwą wolą swego właściciela, starego Kasawiusza. W jej wnętrzach kryją się spirale schodów, labiryntowe korytarze, a jej fasadę zdobią monstrualne gargulce. Kasawiusz oczekując na śmierć, zwołuje całą rodzinę do swej złowrogiej kamienicy, by podyktować im swą ostatnią wolę. Wszyscy mają zamieszkać w tej mrocznej rezydencji, by móc otrzymać spadek, a całość fortuny przypadnie temu, który przeżyje pozostałych. Jednym z pretendentów do spadku jest siostrzeniec Kasawiusza, młody Jean-Jacques. Akceptuje on zaproszenie wuja nie zdając sobie sprawy z tego, co czyha nań za progiem tego przeklętego domostwa, które deformuje przestrzeń i przyprawia swych mieszkańców o koszmarne wizje.
Strzeżcie się, bo na czas lektury Malpertuisa padniecie ofiarą mrocznego uroku powieści, zostaniecie przez nią „uwięzieni”, tak jak uwięzieni zostali mieszkańcy domu. Być może, że szansą na wyzwolenie będzie odnalezienie odpowiedzi, tylko czy da się przejrzeć na oczy pośród zalegających tam złowieszczych ciemności ?
Hipnotyczne, a zarazem przewrotne dzieło flamandzkiego pisarza nigdy nie tłumaczonego na język polski.
Szkatułkowa kompozycja, zagubione rękopisy, szalony naukowiec, wskrzeszone upiory, niemożliwa miłość, romanse i... beznadziejna nuda przymusowego życia w odosobnieniu, oto co wypełnia tę prawdziwą literacką maszynerię.
Wydawnictwo: Korporacja Ha!Art
Data wydania: 2021-02-01
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 272
Tytuł oryginału: Malpertuis
Język oryginału: belgijski
Tłumaczenie: Jakub Polaszczyk
Przeczytane:2021-04-19, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2021, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - edycja 2021, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku, 12 książek 2021, 26 książek 2021, 52 książki 2021,
Stary i schorowany Kasawiusz tuż przed śmiercią zwołuje wszystkich spadkobierców, aby przedstawić im swój testament. Pragnie, by zamieszkali w Malpertuis, wtedy będą mieli prawo do pensji, a ten który przeżyje wszystkich dostanie resztę schedy. Tak się zaczyna ciekawa historia. W ten właśnie sposób grupa osób nieprzepadających za sobą zostaje zmuszona żyć razem pod jednym dachem.
Malpertuis. Ach, cóż to za kamienica! Ponura, złowieszcza, pełna spiralnych schodów i korytarzy niczym w jakimś labiryncie. Mroczne zakamarki woniejące zgnilizną i skrywające ponure sekrety. Duszna, zatęchła atmosfera. Przyciągająca mieszkańców, trzymająca ich niczym w pajęczynie, wywołująca u nich koszmary senne.
Powieść ta ma formę szkatułkową, znajdziemy tu zagubione manuskrypty, wątki mitologiczne. Cechuje ją groteskowość i teatralność. Oniryczna, nie brak tu klątw, upiorów, śmierci i miłości.
Lektura tej książki była niełatwa, wymagała skupienia nie tylko ze względu na bogactwo językowe, ale także przez towarzyszące mi czytaniu poczucie dziwności. Przez całą książkę zadawałam sobie pytanie: o co tu chodzi? Zakończenie wyjaśnia całą sytuację, bardzo zaskakuje, dopiero wtedy ta cała książka nabiera sensu i można ją w pełni docenić. Tu naprawdę nic nie jest takie, jakie się z początku wydaje.
Podziwiam wyśmienite tłumaczenie Jakuba Polaszczyka, które musiało być niełatwym zadaniem.
Klimatyczna rzecz, nieoczywista i niepowtarzalna. Warto znać!