Jedna z najbardziej znanych powieści E. Marii Remarque'a w mistrzowskiej interpretacji Krzysztofa Gosztyły!
Łuk triumfalny, powieść z roku 1946, przedstawia dramatyczne losy niemieckiego emigranta w Paryżu tuż przed wybuchem II wojny światowej. Ravic - pod takim nazwiskiem ukrywa się główny bohater - jest lekarzem i nielegalnie przeprowadza operacje w cieszącej się dobrą opinią klinice. Pewnego dnia poznaje przypadkiem kobietę, która wypełni jego puste - jak już mu się wydawało - życie. Ale innego dnia spotka, również przypadkiem, gestapowca, który go kiedyś torturował. Rozliczenie się z dramatyczną przeszłością - jakkolwiek okrutne - uwolni Ravica na nowo. ,,Człowiek może wiele wytrzymać" - z tą myślą wyruszy w niepewną, przymusową drogę do obozu dla uchodźców.
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2022-04-19
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Czyta:
Tytuł oryginału: Arc de Triomphe
Główny bohater "Łuku triumfalnego" to lekarz Ravic, którego poznajemy już przy pierwszym rozdziale. Człowiek ten jest nielegalnym uchodźcą i przeprowadza we Francji operacje na prośbę innego lekarza, który uważa doktora Ravica za człowieka o "pewnej ręce". Losy bohaterów tej powieści toczą się we Francji, osadzone są w czasie poprzedzającym wybuch drugiej wojny światowej. Ravic jest człowiekiem z przeszłością, od której stara się uciec z miernym skutkiem. Trochę pomaga mu w tym miłość. Kobieta, która wkracza nagle do jego życia - równie nagle rozbudza w nim uczucie i wprowadza światło do jego egzystencji. Jednak pewnego dnia życiem Ravica wstrząśnie chęć zemsty na człowieku z przeszłości... Jak potoczą się losy bohaterów? Czy odnajdą oni happy end? Więcej nie zdradzę, gdyż należy poznać te osy z lektury książki.
Erich Maria Remarque w swojej powieści porusza trudne tematy takie jak zemsta, miłość, samotność, zdrada, wiara. Wszystko to na tle wydarzeń historycznych. Posługując się plastycznymi opisami pięknie pisze o uczuciach i zwątpieniu, a użyte przenośnie dotykające tych uczuć i rozterek głównego bohatera można odczytywać za aktualne do dziś.
Pomimo, iż Autor nie porusza tematów łatwych, książkę tę czyta się szybko. Polecam ją zwłaszcza tym czytelnikom, którzy lubią w książkach życiowe przemyślenia. Ta książka jest kopalnią cytatów poruszających wyżej wspomniane tematy. I tak na przykład:
o miłości:
"Ludzie się kochają, to najważniejsze; cud i najoczywistsza rzecz pod słońcem, (...), a bez miłości człowiek jest tylko trupem na urlopie, niczym więcej oprócz paru danych i przypadkowego nazwiska, i równie dobrze może umrzeć..."
"Miłość, pomyślał. Także to jest miłość. Odwieczny cud. Nie tylko rzuca tęczę snów na szare niebo faktów - lecz opromienia romantycznym światłem nawet kupę odchodów: cud, a zarazem szalone szyderstwo."
o wierze:
"Wiara łatwo czyni z ludzi fanatyków. Dlatego wszystkie religie kosztowały tyle krwi."
o samotności:
"Czy coś było za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której człowiek rozpadał się niczym w próżni."
Lecz nie tylko, bo znajdziemy tu także takie zagadnienia jak:
zwątpienie w prawdziwość uczuć:
"Potrzebuję kogoś, kto nie może żyć beze mnie! A Ty możesz żyć beze mnie! Zawsze mogłeś! Nie potrzebujesz mnie. Jesteś zimny! Jesteś pusty! Nic nie wiesz o miłości! Nigdy tak do końca nie byłeś że mną!"
czy też trudność w realizacji postanowień:
"Człowiek jest wielki w swych postanowieniach, ale słaby w ich wykonaniu. Na tym polega nasza nędza i nasz urok."
Jest to oczywiście niewielka kropla w morzu przemyśleń, które możemy znaleźć w "Łuku triumfalnym". Zdaję sobie sprawę, że książka ta nie każdemu może przypaść do gustu - owszem i ja miałam moment, gdy tę książkę czytało mi się nieco gorzej - tuż za połową, kiedy odrobinę fabuła zwolniła tempo. Mimo to uważam, że warto zapoznać się z tym tytułem, choćby po to, by wyrobić sobie własne zdanie na jej temat.
Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2023/09/uk-triumfalny.html
Moja pierwsza książka Remarque'a i muszę przyznać, że ciężko mi się czytało ze względu na wydzierający się z każdej strony książki pesymizm, bezsens i to oczekiwanie, że zaraz zdarzy się coś złego i co gorsza nie widziałam nawet żadnego światełka w tunelu, że losy bohaterów mogą się w jakiś pozytywny sposób odmienić.
Doceniam "Łuk triumfalny" i uważam, że to książka wybitna. Końcówka jest niezwykle wciągająca i emocjonująca. Ale czy postać kobieca, czyli Joan musiała być aż tak irytująca? Kobieta działała mi na nerwy odkąd się pierwszy raz pojawiła na kartach powieści i trochę mi przypominała bohaterkę "Szelmostw niegrzecznej dziewczynki".
Powieść warta przeczytania. Jedna z tych, o których na pewno będę długo pamiętać.
Akcja powieści rozgrywa się w latach 1938-39, w przededniu drugiej wojny światowej, w środowisku uchodźców w Paryżu. Czas akcji nadaje wszystkim wydarzeniom piętno niepewności, zagrożenia i przemijalności. Taka jest również miłość Ravica i Joanny - ulotna i nietrwała.
Paryż, Łuk Triumfalny, wnikliwe dialogi i krótkie opisy. Ravic spotyka Joannę Madou, oboje są w nieciekawym momencie swojego życia, jednak znajdują w sobie pociechę i wsparcie.
Ravic, to fałszywe nazwisko pod którym ukrywa się w Paryżu nielegalny emigrant z nazistowskich Niemiec. Zdolny chirurg, mieszkający w hotelu dla imigrantów, zarabiający na życie wykonując nielegalnie operacje w prywatnych klinikach, wypełnia pustkę w swoim życiu pijąc alkohol i włócząc się po ulicach Paryża. Pewnego dnia spotyka kobietę, która burzy jego dotychczasowy świat i wydaje się, że nadaje jego życiu sens. Jednocześnie w Paryżu pojawia się oficer gestapo, który budzi w nim mroczne wspomnienia z przeszłości i żądze zemsty. Czy związek z mężczyzną, który nie jest w stanie zapewnić nawet namiastki stabilności może się udać? Czy miłość przetrwa pierwsze rozstanie? Jest to kolejna powieść Remarqua, w której przedstawiciel tzw. "straconego pokolenia" próbuje ułożyć sobie życie w międzywojennej rzeczywistości.
Łuk triumfalny, powieść z roku 1946, przedstawia dramatyczne losy niemieckiego emigranta w Paryżu tuż przed wybuchem II wojny światowej. Ravic - pod takim...
Ludwik Kern poderwał się gwałtownie z ciężkiego, niespokojnego snu i zaczął nasłuchiwać. Jak wszyscy ścigani, był od razu przytomny... gotów do ucieczki...
Przeczytane:2016-02-26,