Lubieżność to opowieść o samotności i eskapizmie. O głębokim uzależnieniu, które traktujemy jak coś normalnego, nie zdając sobie sprawy, jak bardzo nas określa. O lucyferyczności życia, bo każdy z nas ma na ramieniu kogoś, kto szepcze, ZRÓB TO. O relatywizacji zła. O przeistoczeniu się z ofiary w kata. O historiach odciskających na ludziach piętno. O kryzysie empatii. O Polsce drenowanej przez prawo definiowane przez doktrynę miłości do bliźniego, ale co straszne, niemającej problemu z łamaniem praw człowieka, łamaniem praw mniejszości seksualnych, kobiet, czy konstytucji. To historia o Tobie i o mnie.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2023-05-17
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 176
Język oryginału: Polski
Fabuła nie była zła. Można było się wciągnąć w akcję i dobrze się bawić. Jednak... główny bohater tak mnie irytował tym swoim tonem w stylu "pozjadałem wszystkie rozumy świata), że nie potrafiłam się dobrze bawić. Gość tak krytykował i Polskę i Polaków i nawet ten Londyn, w którym był. A sam nie był lepszy od reszty bohaterów. Czuł się lepszy (według mnie!), ale moim skromnym zdaniem był gorszym bo po prostu był hipokrytą.
Głównych bohaterów nie zawsze się lubi. Jestem tego świadoma. Choć są i bohaterowie odpychający, których jednak można polubić, bo jakoś można ich zrozumieć. I przeważnie jest jakiś bohater, który jednak skrada serce. W tym przypadku główny bohater mnie irytował, a innych nie mogłam tak dobrze poznać jak chciałabym, więc byli mi obojętni.
Teraz mam dylemat, bo historia nie jest zła. Jakby ją rozbudować, jakby głównego bohatera nieco zmienił to byłaby to bardzo dobra książka, jakby dodał nieco światła do historii. A tak to jest to średniak, który można przeczytać, ale czy warto?
Świat... Polską nie jest aż taki zły jak autor to przedstawia. Nie jest i mam nadzieję, że nigdy taki nie będzie (mam też nadzieję, że będzie coraz lepszy). A bohater nie tyle jest Syzyfem (jak się przedstawia) lecz zwykłym kombinatorem.
Po opisie książki liczyłam na coś świetnego, odkrywczego, kontrowersyjnego. Dostałam coś innego. Nie złego, ale też i nie dobrego. Autor ma warsztat, widać to podczas czytania"Lubieżności" więc liczę, że jego następna książka będzie lepsza.
,,Lubieżność" to debiutancka książka Rafała Górska i nie jest to łatwa lektura. Autor porusza trudne tematy dotyczące naszego kraju. Bohaterem książki jest Franek, który wraca z po latach do Polski. Powrót ten jest dość trudny dla niego. Nie potrafi odnaleźć się nowej rzeczywistości. Snuje się po Warszawie i nie bardzo wie co ma ze sobą zrobić. Jest trochę na przegranej pozycji. Brak pracy, brak perspektyw, brak kogoś bliskiego. Jest samotny i obserwuje to co dzieje się w około niego. Jest bardzo rozczarowany polską rzeczywistością i często imprezuje. Na jeden z takich zabaw kolega proponuje mu pracę w Ministerstwie Cyfryzacji. Wydaje się, że los do niego się uśmiechnie w końcu. A jaka jest prawda? To musicie sami przeczytać.
Narracja książki jest z punktu Franka. Nie jestem przyzwyczajona do tego typu narracji dlatego początkowo ciężko mi się czytało tę historię, ale uważam, że jest ona warta uwagi. Czytając zastanawiałam się nad tym co pisze autor i ile może mieć w tym racji. Pan Rafał potrafił wpłynąć na moje odczucia i sprawił, że sama poczułam dyskomfort z tym wszystkim co dzieje się w Polsce. Należy tutaj dodać również fakt, że akcja książki toczy się w czasie pandemii, gdy ludzie nie wiedzieli co czeka ich kolejnego dnia. Gdy na ulice wychodziły kobiety oraz aktywiści agitujący na rzecz ruchów LGBT i praw mniejszości.
Na okładce książki napisane jest, że ,,jest to historia o mnie i o Tobie" i taka właśnie jest ta opowieść. O czasach w jakich żyjemy. O tym co nam obiecują a co mamy na co dzień.
Zarówno temat poruszany w książce jak i język jakim została napisana ta książka myślę, że jest warty uwagi. Książka nie jest gruba, nie ma nawet 200 stron i czyta się bardzo szybko pomimo uczucia dyskomfortu jaki wywołuje. Polecam!
[współpraca reklamowa] Wydawnictwo P.owiększenie
Odpowiedź na kryzys demokracji liberalnej, objawiający się m.in. spadkiem frekwencji wyborczej, nasileniem populizmu, arogancją rządzących i niebezpiecznym...
Przeczytane:2023-05-19, Ocena: 4, Przeczytałam,
Ryzykuję sięgając po książki, których opis niekoniecznie mnie przekonuje. Jednak ciekawość i chęć podejmowania się nowych wyzwań góruje nad niepewnością. Jak było w przypadku "Lubieżności"? Właśnie tak, jak to opisałam w dwóch pierwszych zdaniach.
Rafał Górski stworzył bohatera, którego nie da się polubić. Natomiast w pewnych sytuacjach można się z nim utożsamić. Mieszkającego w Londynie Franka poznajemy w momencie wybuchu lockdownu. Wraca do Polski, gdzie nie może znaleźć pracy. Jednak los w końcu uśmiecha się do niego (lub z niego drwi) i znajduje pracę, która zmienia jego życie.
Główny bohater "Lubieżności" jest totalnie irytującym mężczyzną, którego poglądy dotyczące życia społecznego i politycznego są kontrowersyjne. Jego krytyka i niezadowolenie wylewa się dość gęsto na karty książki. Dzięki zachowaniu, które prezentuje, ma się poczucie, że jest totalnym hipokrytą. Tak go widzę.
Świat, który przedstawił autor jest zepsuty do szpiku kości. Ludzie piją, zażywają narkotyki, kombinują, kantują, by jak najwięcej dla siebie ugrać, by niewygodne sprawy nie wyszły na jaw. Nasz kraj został przedstawiony w dość przykry sposób, choć mam nadzieję, że zrozumiałam przekaz, jaki autor tu zawarł. Samotność pcha człowieka w niekoniecznie przyjazne objęcia. Postać Franka i jego codzienność utwierdza czytelnika w przekonaniu, że nie chce żyć w sposób, w jaki egzystował główny bohater.
Jeśli chodzi o fabułę i styl, nie mam żadnych zastrzeżeń. Mimo niewielkiej objętości przekaz jest przedstawiony w sposób konkretny i skłania ku refleksjom. Górski stworzył bohatera wyrazistego, jednocześnie mocno ludzkiego o wielu słabościach i po przejściach. "Lubieżność" to kolejna perełka książek nietypowych, które miałam okazję przeczytać i mimo, że nie porwała mnie na tyle, by rzucać "ochy i achy" w jej stronę, to polecam czytelnikom, którzy tego typu literaturę czytują, lub tak jak ja, czasami eksperymentują gatunkowo.