Napisana z rozmachem opowieść udowadniająca, że ludzkie emocje niezależnie od czasów są zawsze takie same. Litwa, rok 1382. Ośmioletnia Milda cudem unika śmierci podczas napaści Krzyżaków na jej rodzinną wioskę. Zabrana do Wilna przez starszego brata, wojownika pogańskiego kniazia Jagiełły, uczy się od bratowej sztuki zielarstwa. W tym czasie jej rówieśniczka, niepokorna Amalia, wiedzie wygodne życie w węgierskiej stolicy Andegawenów jako dwórka i najbliższa przyjaciółka młodziutkiej królewny Jadwigi. Sielankę tę burzy tajemnica jej pochodzenia, wyjawiona przez umierającą w klasztorze matkę. Na pozór obie dziewczyny żyją w całkiem odrębnych światach, kiedy jednak córka Ludwika Węgierskiego niespodziewanie zostaje królową Polski i przybywa do Krakowa, ich losy splatają się już na zawsze. Mijają lata i dziewczęta uświadamiają sobie, że na Wawelu robi się coraz bardziej niebezpiecznie. W świecie dworskich układów oraz intryg czują się bezbronne. Lecz wcale nie zamierzają się poddawać...
Lucyna Olejniczak urodziła się i mieszka w Krakowie. Z zawodu laborantka medyczna, były pracownik Katedry Farmakologii UJ, jako pisarka zadebiutowała już na emeryturze. Dużo podróżuje, lubi poznawać nowych ludzi, łatwo się zaprzyjaźnia. Wielbicielka kotów i wnuczki. Autorka m.in. bestsellerowej sagi "Kobiety z ulicy Grodzkiej".
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2022-05-17
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 592
Język oryginału: polski
Tytuł recenzji: 𝐉𝐚𝐬𝐧𝐨ść 𝐢 𝐦𝐫𝐨𝐤
Trudno się nie zachwycać, trudno nie podziwiać, skoro ta powieść jest tak wspaniale napisana, że namacalnie odczuwa się emocje bohaterów, uczestniczy w ich przygodach, mało tego odnosi się wrażenie, że siedzi się na murach zamku, na kamieniu, w leśnej chacie i przygląda wszystkiemu z bliska. Czuje zapach dymu ogniska, słyszy gwar rozmów na dworze króla, obserwuje bohaterów w ich poczynaniach.
W średniowieczu dzieciom od urodzenia przypisywano role, jakie będą mieli pełnić w swoim życiu, nawet rolę króla, czy królowej. Polityka i układy dla dorosłych miały ogromne znaczenie, a dzieci zazwyczaj były nieświadome decyzji podjętych przez ich opiekunów, często traktowały to jako zabawę, dopiero gdy zdawały sobie sprawę z ciężaru jaki na nie nałożono, gdyby mogły, chciałyby po prostu zniknąć. Rola kobiety w średniowieczu niewiele różniła się od tej w czasach nowożytnych. Jej przeznaczeniem było zamążpójście i wychowywanie potomstwa. Pod względem wyboru małżonka, również było podobnie: wszystkie małżeństwa były aranżowane, szczególnie wtedy, im większy majątek wchodził w grę. Dotyczyło to nie tylko królów, szlachetnie urodzonych, ale także kobiet pochodzących z warstw najuboższych.
ʟɪᴛᴡᴀ 1382 ʀ.
W taki właśnie sposób wychodziła za mąż siostra jednej z głównych bohaterek Litwinki Mildy, lecz młodym niedane było przekonać się, czy zaaranżowane małżeństwo okaże się szczęśliwe, bo podczas wesela dochodzi do najazdu Krzyżaków, którzy bezlitośnie pacyfikują wieś, nie oszczędzając nikogo. Ośmioletnia wówczas Milda ocalała tylko dlatego, że opuściła biesiadników, żeby nakarmić w lesie ocalonego od śmierci jastrzębia. Ten ranny jastrząb ocalił jej życie, ale dziewczynka widziała twarz zbrodniarza, który pozbawił ją rodziny i domu. Twarz Diabła, która już zawsze będzie ją prześladować. 𝑁𝑖𝑒 𝑚𝑖𝑎ł𝑎 𝑗𝑢ż 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑖𝑛𝑦 𝑎𝑛𝑖 𝑑𝑜𝑚𝑢. 𝐶𝑎ł𝑦 𝑗𝑒𝑗 ś𝑤𝑖𝑎𝑡 𝑤 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑐𝑖ą𝑔𝑢 𝑗𝑒𝑑𝑛𝑒𝑗 𝑛𝑜𝑐𝑦 𝑜𝑏𝑟ó𝑐𝑖ł 𝑠𝑖ę 𝑤 𝑝𝑜𝑝𝑖ół. Te tragiczne wydarzenia są początkiem wspaniałej sagi, pełnej zwrotów akcji, nieoczekiwanych wydarzeń ze świetnie wykreowanymi bohaterami, zwłaszcza postaciami dzielnych kobiet.
ᴡʏsᴢᴇᴄʜʀᴀᴅ 1382 ʀ.
Druga z bohaterek niesforna i ciekawska Amalia przebywa na dworze węgierskiego króla Ludwika I Wielkiego. To wyjątkowo niepokorna osóbka i rzadko robi to, czego się od niej oczekuje. Podczas jednego z przyjęć przypadkowo podsłuchuje rozmowę, której nie powinna była usłyszeć. Amalii, w to, co niechcący usłyszała, nie chce uwierzyć ukochana Hedwig. Dodatkowo od zamkniętej w klasztorze umierającej matki, dowiaduje się prawdy o swoim pochodzeniu. Niestety tą wiedzą z nikim nie może się podzielić.
Cudem ocalała Milda trafia pod opiekę jedynego brata i jego żony Idy, którzy przeżyli, bo nie zdążyli przybyć na wesele. Niestety na dwójce jej najbliższych krewnych ciąży pewna tajemnica, którą zna człowiek, niemający wobec nich dobrych intencji, wciąż ich nachodzi i niepokoi. Gdy w zamian za milczenie żąda od Varnasa Mildy, ten podejmuje jedyną możliwą w tej sytuacji decyzję, by chronić żonę i siostrę.
Drogi Jadwigi, Amalii i Mildy, której na chrzcie nadano imię Anna, zeszły się w Polsce, gdy Jadwiga przybyła z Węgier do Krakowa, by zostać ukoronowaną na króla Polski. Wszystkie miały w tym momencie około dziesięciu lat. Milda została dwórką królowej i przyjaciółką Amalii. Pewnej zimowej nocy z daleka od ojczyzny przyrzekły sobie […] ż𝑒 𝑛𝑖𝑔𝑑𝑦 𝑛𝑖𝑒 𝑧𝑑𝑟𝑎𝑑𝑧ą 𝑠𝑤𝑜𝑖𝑐ℎ 𝑠𝑒𝑘𝑟𝑒𝑡ó𝑤 𝑖 𝑐𝑜𝑘𝑜𝑙𝑤𝑖𝑒𝑘 𝑏𝑦 𝑠𝑖ę 𝑑𝑧𝑖𝑎ł𝑜, 𝑧𝑎𝑤𝑠𝑧𝑒, 𝑎𝑙𝑒 𝑡𝑜 𝑧𝑎𝑤𝑠𝑧𝑒 𝑏ę𝑑𝑧𝑖𝑒𝑚𝑦 𝑠𝑖ę 𝑤𝑠𝑝𝑖𝑒𝑟𝑎ć 𝑖 𝑛𝑖𝑔𝑑𝑦 𝑛𝑖𝑒 𝑧𝑜𝑠𝑡𝑎𝑤𝑖𝑚𝑦 𝑡𝑒𝑗 𝑑𝑟𝑢𝑔𝑖𝑒𝑗 𝑤 𝑝𝑜𝑡𝑟𝑧𝑒𝑏𝑖𝑒.
Niepokorne dziewczyny, dwie wyraziste postaci są głównym motorem tej znakomitej powieści. Pomysły Amalii nie zawsze były najlepsze, bo często działała pod wpływem impulsu i często pakowała się w kłopoty. Milda natomiast była uparta i nieprzewidywalna. Nikt nie miał pojęcia, o czym myśli i co zamierza. Nieufna, jak leśne zwierzę, nie dała się oswoić. Dziewczyna miała coś w sobie, co Amalię nieco przerażało, ale też fascynowało. 𝑁𝑜 𝑐óż, 𝑘𝑎ż𝑑𝑦 𝑐𝑧ł𝑜𝑤𝑖𝑒𝑘 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑡𝑎𝑗𝑒𝑚𝑛𝑖𝑐ą, 𝑘𝑡𝑜 𝑚𝑜ż𝑒 𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧𝑖𝑒ć, 𝑐𝑜 𝑠𝑖ę 𝑑𝑧𝑖𝑒𝑗𝑒 𝑤 𝑔ł𝑜𝑤𝑎𝑐ℎ 𝑖𝑛𝑛𝑦𝑐ℎ 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑖?
Piękne dziewczyny stanowiły prawdziwą ozdobę dworu królowej Jadwigi, a przy tym były najlepszymi przyjaciółkami i niemal ze sobą się nie rozstawały. 𝐾𝑟ó𝑙𝑜𝑤𝑎 ż𝑎𝑟𝑡𝑜𝑏𝑙𝑖𝑤𝑖𝑒 𝑛𝑎𝑧𝑦𝑤𝑎ł𝑎 𝑗𝑒 𝑠𝑤𝑜𝑖𝑚𝑖 𝑙𝑖𝑙i𝑎𝑚𝑖. 𝑅ó𝑤𝑛𝑖𝑒 𝑐𝑒𝑛𝑛𝑦𝑚𝑖, 𝑗𝑎𝑘 𝑡𝑒 𝑧 ℎ𝑒𝑟𝑏𝑢 𝑑𝑦𝑛𝑎𝑠𝑡𝑖𝑖 𝐴𝑛𝑑𝑒𝑔𝑎𝑤𝑒𝑛ó𝑤, ℎ𝑎𝑓𝑡𝑜𝑤𝑎𝑛𝑦𝑐ℎ 𝑛𝑎 𝑤𝑖ę𝑘𝑠𝑧𝑜ś𝑐𝑖 𝑗𝑒𝑗 𝑠𝑢𝑘𝑖𝑒𝑛 𝑖 𝑝ł𝑎𝑠𝑧𝑐𝑧𝑦.
18 lutego 1386 roku, po osiągnięciu przez królową wieku dwunastu lat, została wydana za mąż za Jagiełłę, który na chrzcie przyjął imię Władysław. 𝑀𝑎łż𝑒ń𝑠𝑡𝑤𝑜 𝐽𝑎𝑑𝑤𝑖𝑔𝑖 𝑖 𝐽𝑎𝑔𝑖𝑒łł𝑦 𝑖 𝑛𝑎𝑤𝑖ą𝑧𝑎𝑛y 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑧 𝑡𝑜 𝑠𝑜𝑗𝑢𝑠𝑧 𝑚𝑖𝑎ł𝑜 𝑖𝑠𝑡𝑜𝑡𝑛𝑒 𝑧𝑛𝑎𝑐𝑧𝑒𝑛𝑖𝑒 𝑑𝑙𝑎 𝑛𝑎𝑠𝑡ę𝑝𝑛𝑦𝑐ℎ 𝑠𝑡𝑢𝑙𝑒𝑐𝑖 𝑝𝑜𝑙𝑠𝑘𝑖𝑒𝑗 𝑖 𝑙𝑖𝑡𝑒𝑤𝑠𝑘𝑖𝑒𝑗 ℎ𝑖𝑠𝑡𝑜𝑟𝑖𝑖. 𝐽𝑒𝑑𝑛𝑎𝑘 𝑜𝑠𝑜𝑏𝑖ś𝑐𝑖𝑒 𝑚𝑎łż𝑜𝑛𝑘ó𝑤 𝑑𝑧𝑖𝑒𝑙𝑖ł𝑜 𝑛𝑖𝑒𝑚𝑎𝑙 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑜. 𝑅óż𝑛𝑖ł 𝑖𝑐ℎ 𝑤𝑖𝑒𝑘, 𝑤𝑦𝑘𝑠𝑧𝑡𝑎ł𝑐𝑒𝑛𝑖𝑒 𝑖 𝑘𝑢𝑙𝑡𝑢𝑟𝑎, 𝑤 𝑘𝑡ó𝑟𝑒𝑗 𝑤𝑧𝑟𝑎𝑠𝑡𝑎𝑙𝑖. 𝐷𝑜𝑑𝑎𝑡𝑘𝑜𝑤𝑜 𝐽𝑎𝑑𝑤𝑖𝑔𝑎, 𝑏𝑦 𝑝𝑜ś𝑙𝑢𝑏𝑖ć 𝐽𝑎𝑔𝑖𝑒łłę, 𝑚𝑢𝑠𝑖𝑎ł𝑎 𝑝𝑜𝑑 𝑤𝑝ł𝑦𝑤𝑒𝑚 𝑝𝑎𝑛ó𝑤 𝑝𝑜𝑙𝑠𝑘𝑖𝑐ℎ 𝑧𝑟𝑒z𝑦𝑔𝑛𝑜𝑤𝑎ć 𝑧 𝑚𝑎łż𝑒ń𝑠𝑡𝑤𝑎 𝑧 𝑊𝑖𝑙ℎ𝑒𝑙𝑚𝑒𝑚 𝐻𝑎𝑏𝑠𝑏𝑢𝑟𝑔𝑖𝑒𝑚. 𝐽𝑒𝑑𝑛𝑎𝑘, 𝑚𝑖𝑚𝑜 𝑖ż 𝑏𝑦𝑙𝑖 𝑘𝑜𝑚𝑝𝑙𝑒𝑡𝑛𝑖𝑒 𝑛𝑖𝑒𝑑𝑜𝑝𝑎𝑠𝑜𝑤𝑎𝑛𝑖, 𝑡𝑜 𝑢𝑑𝑎ł𝑜 𝑖𝑚 𝑠𝑖ę 𝑝𝑟𝑜𝑤𝑎𝑑𝑧𝑖ć 𝑧𝑔𝑜𝑑𝑛𝑒 𝑟𝑧ą𝑑𝑦. – Historia org.pl
Jadwiga i jej mąż to dwa odległe światy. 𝑊𝑖𝑒𝑑𝑙𝑖 𝑟ó𝑤𝑛𝑜𝑙𝑒𝑔ł𝑒 ż𝑦𝑤𝑜𝑡𝑦, 𝑎 𝑗𝑒𝑑𝑦𝑛𝑒 𝑐𝑜 𝑖𝑐ℎ łą𝑐𝑧𝑦ł𝑜, 𝑡𝑜 ś𝑙𝑢𝑏 𝑖 𝑤ł𝑎𝑑𝑧𝑎.
Amalia, będąc dwórką królowej, wiodła spokojne i dostatnie życie, lecz podobnie jak inne kobiety nie miała prawa wybrać dla siebie męża, to królowa decydowała za kogo, jej dwórki wychodziły za mąż. Życie na Wawelu było zaszczytem i oferowało mnóstwo korzyści, ale zarazem stawiało wymagania. Dziewczyna szybko przekonała się, że nie jest panią swojej woli, a jej wybranek nie jest godny ręki panny z dworu. Marzenia Amalii zderzyły się z twardą rzeczywistością i nie miało to znaczenia, że królowa darzyła ją przyjaźnią. Nie miłość była najważniejsza, a status społeczny i majątek. Gdy kobieta sprzeciwiała się mariażowi z wybranym dla niej kandydatem, miała jeszcze jeden wybór, w postaci furty klasztornej.
Dwór rządził się swoimi prawami. Teraz przy pomocy mediów łatwo zaszkodzić czyjejś reputacji, ale w tamtych czasach, gdy naraziło się komuś wpływowemu, też znajdowano metodę, by go zniszczyć, Nie ważne, czy ktoś był winien, czy też nie. Ważne komu się naraził. Boleśnie przekonały się o tym obie przyjaciółki, gdy chciały, by na jaw wyszły sprawki ochmistrzyni Krystyny. Królowa nie mając innego wyjścia, chcąc chronić dziewczyny przed karą śmieci, Amalię wydaje za mąż, a Mildę skazuje na wygnanie.
Lucyna Olejniczak stworzyła przecudowną opowieść balansującą na granicy prawdy i fikcji literackiej. Oczarowała mnie doskonale skomponowaną fabułą, w której zaciera się linia pomiędzy fikcją a prawdą historyczną. Bardzo często zastanawiałam się, co jest prawdą, a co nie. Niesamowita powieść, napisana z rozmachem i ogromną znajomością historii. Wciąga od samego początku, aż do końca. Pełna zwrotów akcji i doskonale wykreowanych postaci. Pomimo że moja główna uwaga skupiona była na barwnych losach trzech kobiet i ich przyjaźni, to trudno mi było nie docenić wspaniale opisanych wydarzeń historycznych, które są doskonałym uzupełnieniem fabuły.
𝐿𝑖𝑙𝑖𝑒 𝑘𝑟ó𝑙𝑜𝑤𝑒𝑗. 𝑆𝑖𝑜𝑠𝑡𝑟𝑦 to cudownie snuta opowieść przygodowo- historyczna, pełna emocji, napisana pięknym językiem, niepozbawiona pewnej dawki humoru. Autorka zawarła w niej mądrość życiową czy też mądrość ludową. Rzeczywistość przenika tu się z podaniami i legendami. Na uwagę zasługuje wspaniale i drobiazgowo opisane tło historyczne, które pozwala wczuć się w klimat tamtych czasów. Jestem zachwycona pięknymi opisami, ciekawą fabułą, niesamowitymi zwrotami akcji i wspaniale przedstawioną relacją, która połączyła dwie obce sobie dziewczyny. Przepiękna podróż w czasie, z której niestety chwilowo musiałam wrócić, ale się cieszę, bo znów tam będę mogła się udać. Fabuła tej książki to wspaniała kanwa dla filmu przygodowego, o ile kiedyś się ktoś skusi, by przenieść losy jej bohaterów na duży ekran.
Dziwne i okrutne to były czasy, gdy na dworach trwała nieustanna walka o władzę i wpływy. Knowaniom i intrygom nie było końca, bo pragnienie władzy było cechą wszystkich królów. Pytanie, skąd brała się ta pazerność, która wtrącała ludzi w otchłań nieprawości. Patrząc na to z boku, to czy od tamtych zamierzchłych czasów zmieniło się aż tak wiele. Walka o władzę wciąż trwa. Ludzie zawsze pragnęli tego, co niemożliwe i sięgali po to, bez skrupułów Obserwując dzieje świata i państw, nasuwa mi się jedno spostrzeżenie. W historii świata wciąż wszystko powtarza się na nowo, chociaż czasy się zmieniają. 𝑅𝑜𝑧𝑑𝑎𝑟𝑐𝑖𝑒 𝑤 ł𝑜𝑛𝑖𝑒 𝐾𝑜ś𝑐𝑖𝑜ł𝑎, 𝑒𝑝𝑖𝑑𝑒𝑚𝑖𝑒, 𝑢𝑝𝑎𝑑𝑒𝑘 𝑜𝑏𝑦𝑐𝑧𝑎𝑗ó𝑤 […] czyż nie brzmi to znajomo. Walka o władzę zawsze była brutalna, nikt nie miał skrupułów przed stosowaniem drastycznych środków. Cezary z Heisterbach powiedział: 𝐾𝑎ż𝑑𝑦 𝑏𝑜𝑔𝑎𝑐z 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑧ł𝑜𝑑𝑧𝑖𝑒𝑗𝑒𝑚 𝑙𝑢𝑏 𝑠𝑦𝑛𝑒𝑚 𝑧ł𝑜𝑑𝑧𝑖𝑒𝑗𝑎. Dobroczynność władców też budziła kontrowersje, podobnie jak dziś, bo jeśli opływa się w zbytki, to parę groszy rzucone biedakom jest jak wynoszenie resztek obiadu psom. 𝑃𝑟𝑎𝑤𝑑𝑧𝑖𝑤𝑒 𝑚𝑖ł𝑜𝑠𝑖𝑒𝑟𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑤𝑡𝑒𝑑𝑦, 𝑘𝑖𝑒𝑑𝑦 𝑠𝑎𝑚𝑒𝑚𝑢 𝑚𝑎 𝑠𝑖ę 𝑛𝑖𝑒𝑤𝑖𝑒𝑙𝑒. […] 𝑚𝑖ł𝑜𝑠𝑖𝑒𝑟𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑖 𝑖𝑑𝑒𝑎ł𝑦 𝑠ą 𝑡𝑦𝑙𝑘𝑜 𝑤 𝑘𝑠𝑖ę𝑔a𝑐ℎ. 𝑊 𝑝𝑟𝑎𝑤𝑑𝑧𝑖𝑤𝑦𝑚 ż𝑦𝑐𝑖𝑢 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑧𝑎𝑐ℎ𝑜𝑤𝑢𝑗ą 𝑠𝑖ę 𝑖𝑛𝑎𝑐𝑧𝑒𝑗.
𝐿𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑧 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑠𝑧ł𝑦𝑐ℎ 𝑤𝑖𝑒𝑘ó𝑤 𝑝𝑜𝑧𝑛𝑎𝑗ą 𝑤𝑖𝑒𝑙𝑒 𝑧 𝑡𝑒𝑔𝑜, 𝑐𝑜 𝑑𝑙𝑎 𝑛𝑎𝑠 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑛𝑖𝑒𝑧𝑛𝑎𝑛𝑒, 𝑖 𝑛𝑎𝑑𝑒𝑗𝑑ą 𝑐𝑧𝑎𝑠𝑦, 𝑔𝑑y 𝑐𝑖, 𝑘𝑡ó𝑟𝑧𝑦 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑗𝑑ą 𝑝𝑜 𝑛𝑎𝑠, 𝑑𝑧𝑖𝑤𝑖ć 𝑠𝑖ę 𝑏ę𝑑ą, ż𝑒 𝑛𝑖𝑒 𝑧𝑛𝑎𝑙𝑖ś𝑚𝑦 𝑡𝑒𝑔𝑜, 𝑐𝑜 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑡𝑎𝑘 𝑜𝑐𝑧𝑦𝑤𝑖𝑠𝑡𝑒. […] 𝑁𝑜 𝑡𝑎𝑘, 𝑛𝑖𝑒𝑠𝑎𝑚𝑜𝑤𝑖𝑡𝑒, 𝑗𝑎𝑘 𝑑ł𝑢𝑔𝑖𝑒 𝑠ą 𝑑𝑧𝑖𝑒𝑗𝑒 𝑡𝑒𝑔𝑜 𝑚𝑖𝑒𝑗𝑠𝑐𝑎 […]. 𝑇𝑦𝑙𝑢 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑖 𝑚𝑖𝑒𝑠𝑧𝑘𝑎ł𝑜 𝑡𝑢 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑑 𝑛𝑎𝑚𝑖. 𝐼 𝑡𝑎𝑘 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑖𝑒𝑙𝑒 𝑜 𝑛𝑖𝑐ℎ 𝑤𝑖𝑒𝑚𝑦. 𝑀𝑦 𝑡𝑒ż 𝑝𝑒𝑤𝑛𝑖𝑒 𝑏ę𝑑𝑧𝑖𝑒𝑚𝑦 𝑘𝑖𝑒𝑑𝑦ś 𝑑𝑙𝑎 𝑛𝑎𝑠𝑡ę𝑝𝑛𝑦𝑐ℎ 𝑝𝑜𝑘𝑜𝑙𝑒ń 𝑗𝑢ż 𝑡𝑦𝑙𝑘𝑜 𝑜𝑑𝑙𝑒𝑔łą ℎ𝑖𝑠𝑡𝑜𝑟𝑖ą.
Ostatnio próbuje nowych klimatów książkowych i to właśnie kolejna taka pozycja! „Lilie królowej. Siostry” to pierwszy tom nowej, średniowiecznej sagi. Książka opowiada historie dwóch dziewczyn, Mildy i Amalii, który losy splatają się ze sobą. Milda, kiedy miała 8 lat uniknęła rzezi Krzyżaków na Litwie, jej brat, który jest wojownikiem kniazia Jagiełły, zabrał ją do Wilna, gdzie uczy się sztuki zielarstwa pod okiem bratowej. Amalia, wychowana na dworze przyszłej królowej Jadwigi, jej piękny świat zostaje zaburzony, kiedy na łożu śmierci matka zdradza jej skąd pochodzi. Młodziutka Jadwiga zostaje królową Polski, a jej mężem zostaje Jagiełło. Obie dziewczynki zamieszkują na Wawelu i odkrywają coraz to nowe intrygi. Uświadamiają sobie, że miejsce, w którym żyją staje się coraz bardziej niebezpieczne. Książkę polecam szczególnie miłośnikom powieści historycznych, na pewno nie jest ona dla każdego. Jednak zawiera one piękne opisy miejsc, szczegółowo wykreowanych bohaterów, a Autorka ma dar przenoszenia w czasie. Czytając tę książkę po prostu czuje się ten klimat. Dworski klimat, intrygi i tajemnice- te słowa idealnie opisują tą historię.
Po lekturze dwóch części Apteki pod Złotym Moździerzem, prequelu serii o kobietach z ulicy Grodzkiej, obiecałam sobie, że zwrócę większą uwagę na twórczość pani Lucyny Olejniczak. Tamte dwie książki stały się dla mnie pewnego rodzaju motywatorem do tego, by po prostu czytać więcej powieści autorki. Nic więc dziwnego, że kiedy tylko zobaczyłam, że premierę będzie miała jej najnowsza książka - nawet się nie zawahałam i ją zamówiłam. Dzięki uprzejmości wydawnictwa Prószyński i S-ka mam dzisiaj przyjemność opowiedzieć Wam o pierwszym tomie Lilii królowej.
Akcja rozpoczyna się w roku 1382. Młodziutka i dosyć niepokorna Amalia żyje dość wygodnie w węgierskiej stolicy jako dwórka oraz najbliższa przyjaciółka królewny Jadwigi. Wszystko układa się całkiem dobrze do momentu, gdy umierająca matka Amalii wyjawia sekret dotyczący pochodzenia dziewczynki. W tym samym czasie Milda cudem unika śmierci w momencie napaści Krzyżaków. Krótko po tym zdarzeniu zostaje zabrana przez starszego brata i rozpoczyna naukę sztuki zielarstwa. Obie dziewczynki nie mają ze sobą właściwie nic wspólnego. Jednak czy na pewno?
Główne bohaterki powieści, czyli Amalia oraz Milda przypadły mi do gustu i uważam je za całkiem dobrze wykreowane, choć muszę przyznać, że moje odczucia względem nich nie były równe przez całą książkę. W pierwszej połowie moją większą sympatię zdobyła Amalia – miałam wrażenie, że było jej po prostu więcej, więc naturalna kolej rzeczy – zżyłam się z nią bardziej. W drugiej połowie natomiast moneta się obróciła, a na pierwszy plan wysunęła się Milda. I to właśnie ona ostatecznie zdobyła najwięcej mojej sympatii i uwagi. Jest to dziewczyna odważna, pomimo tego, co przeżyła w życiu.
Z racji tego, że jest to tom pierwszy sagi, dynamizm akcji nie do końca został tutaj zachowany. Oczywiście, jest to całkowicie zrozumiałe – autorka potrzebowała czasu, by w sposób dobry wprowadzić czytelnika w nowy, tym razem średniowieczny świat, a tym samym nie zarzucić go zbyt dużą ilością akcji i przeróżnych plot twistów. To właśnie trzeba autorce oddać – ta książka jest pewnego rodzaju wstępem do czegoś znacznie większego, ale podczas lektury ani razu nie poczułam się przytłoczona podanymi informacjami. Autorka prawdopodobnie będzie chciała szerzej ukazać kolejne wątki w następnych tomach, a tego nie mogę się wprost doczekać.
Powiem szczerze, że nigdy bym nie przypuszczała, że powieść osadzona w średniowieczu okaże się dla mnie tak dobra i interesująca. Lucyna Olejniczak ma bardzo dobre pióro (o czym swoją drogą mogłam przekonać się już wcześniej), a przy tym świetnie udało jej się oddać klimat tamtego okresu w dziejach ludzkości. No co tu dużo pisać – jestem pod ogromnym wrażeniem i czekam już na kontynuację.
Jeżeli szukacie dobrej polskiej literatury, w której nie brak elementów historycznych, to ta książka zdecydowanie powinna znaleźć się w Waszych rękach. Ja z kolei z niecierpliwością już przebieram nogami w oczekiwaniu na tom drugi.
"Lilie królowej" to saga średniowieczna, której zatytułowany jest "Siostry".
Autorka świetnie przeprowadza czytelnika przez mroki średniowiecza. Dzięki głównym bohaterkom czyli Mildzie i Amelii, poznajemy dwa różne światy. Pogański, trochę dziki, trochę jakby owiany mgłą magii i tajemniczosci i ten drugi świat, z pod znaku korony i berła, gdzie nie brakuje intryg, układów i zdrad nawet wśród najbliższych.
Milda, ośmioletnia, litewska poganka, w okrutny sposób traci rodzinę i w jednej chwili świat, jaki znała do tej pory przestaje istnieć. Starszy brat zabiera ją do Wilna gdzie wraz z żoną stają się jej oparciem w tym trudnym czasie. Dzięki Idzie poznaje tajniki zielarstwa, a jej życie pomału się wraca do normy.Do czasu..
Amalia, jej rówieśniczka, to bliska dwórka przyszłej królowej, Jadwigii Andegaweńskiej. Jej życie upływa pośród zamkowych wygód. Aż pewnego dnia poznaje tajemnicę swego pochodzenia z ust umierajacej matki...
Gdy Jadwiga wraz ze swoim dworem przenosi się do Krakowa by objąć tron na Wawelu, losy Mildy i Amelii splatają się już na zawsze.
W książce poznajemy wiele faktów historycznych. W połączeniu z fikcją literacką i ubrane w emocje bohaterów, tworzą fascynującą opowieść, od której ciężko się oderwać. Książka liczy prawie 600stron a pomimo tego czyta się ją bardzo szybko, nie ma nużących opisów, bardzo płynnie przechodzi się ze świata Mildy do świata Amalii.
Moja przygoda z książkami zaczęła się dawno, bo już w podstawówce. Mam umysł humanistyczny, więc moimi ulubionymi przedmiotami w szkole były polski i historia. Uwielbiam uczyć się o polskich i europejskich władcach rządzących światem. Byłam bardzo ciekawa jak wyglądało życie codzienne w innych epokach. Natomiast niespecjalnie lubiłam wkuwać daty.
Pewnego dnia odkryłam powieści historyczne i zaczęłam przepadać na ich punkcie. Okazało się, że to zamiłowanie mam w genach, bo moja mama również uwielbia je czytać.
Niedawno w moje ręce trafił tom I sagi średniowiecznej "Lilie królowej" napisany przez Lucynę Olejniczak.
To pasjonująca historia dwóch dziewczyn: Mildy i Amelii, które los połączył ze sobą.
Milda mieszka na Litwie. Jej dzieciństwo jest szczęśliwe do czasu, gdy na jej wioskę napadają Krzyżacy. Dziewczynce udaje się przeżyć. Trafia pod opiekę starszego brata i jego żony. Od niej uczy się sztuki zielarstwa i leczenia ludzi.
Amelia jest dwórką i najlepszą przyjaciółką młodej królewny Jadwigi. Jej życie płynie beztrosko do dnia, w którym jej matka powierza rodzinną tajemnicę.
"Lilie królowej" to powieść dynamiczna i pełna zawiłych ludzkich historii. Rozpisana na wiele głosów. Od pierwszych stron skradła moje serce. Delektowałam się lekturą i nie chciałam jej za szybko skończyć.
Książka Lucyny Olejniczak przenosi nas do średniowiecza, gdzie pogańskie zwyczaje, obrzędy, wiara w bóstwa i magię miesza się z chrześcijaństwem. Niewielu ludzi jest bogatych i uprzywilejowanych. Za to my, czytelnicy możemy zajrzeć wszędzie. Na targ, do chaty zielarki, na królewski dwór, do bogato zdobionych komnat. Poznajemy obyczaje, życie codzienne, uczestniczymy w ślubach, turniejach rycerskich, wystawnych balach.
Autorka pisze barwnie i z rozmachem, skupia się na detalach. Opisy są realistyczne, a dialogi wartkie i ciekawe. Bohaterowie przeżywają silne emocje. Nie zawsze ich marzenia się spełniają. Czasem muszą pogodzić się z losem i tym co jest im zapisane w gwiazdach.
"Lilie królowe" tom I "Siostry" to na szczęście preludium. W przygotowaniu jest tom II "Wiedźmy". Już odliczam czas do jego premiery. A tymczasem zachęcam was, drodzy czytelnicy, sięgnijcie po tę genialną powieść.
"Czy dziś, czy kiedyś ludzkie emocje są tak samo gorące"
Lubicie sięgać po książki historyczne? Historia w szkole to była dla mnie zmora, dlatego też powieści historyczne z reguły omijam szerokim łukiem. "Siostry" to pierwszy tom Sagi średniowiecznej "Lilie Królowej" autorstwa Lucyny Olejniczak, na którą zdecydowałam się ze względu na okładkę. I wcale nie żałuję. Mimo, iż fabuła powieści rozgrywa się w czasach średniowieczna, jestem wręcz oczarowana tą historią.
Litwa, 1392 rok. Ośmioletnia Milda cudem unika śmierci podczas napaści Krzyżaków na jej rodzinną wioskę. Brat Mildy zabiera ją do Wilna, gdzie pod okiem bratowej, dziewczynka uczy się sztuki zielarstwa.
W tym samym czasie, młoda Amalia wiedzie wygodne życie jako dwórka i najbliższa przyjaciółka królewny Jadwigi. Wszystko jednak zostaje zburzone, gdy na łożu śmierci tajemnice pochodzenia Amalii, zdradza jej matka.
Kiedy córka Ludwika Węgierskiego niespodziewanie zostaje królową Polski i przybywa do Krakowa, losy Amalii i Mildy splatają się już na zawsze. Z każdym kolejnym rokiem, dziewczyny uświadamiają sobie, że pobyt na Wawelu staje się coraz bardziej niebezpieczny. W świecie dworskich układów i intryg czują się bezbronne, jednak wcale nie zamierzają się poddawać...
"Siostry" to powieść, w której Autorka przenosi czytelnika w czasie, i to dosłownie. To było coś cudownego, oczami wyobraźni spacerowałam po średniowiecznym Krakowie, Wilnie czy stolicy Węgier. Razem z bohaterkami brałam udział w spiskach i intrygach, których na dworze królewskim nie brakowało. Powieść napisana jest tak pięknym i przejrzystym językiem, że nie sposób się od niej oderwać. Pomimo, iż liczy ona ponad 600 stron, styl jakim posługuje się Autorka sprawia, że przez książkę się płynie. Ja część powieści przesłuchałam w audiobooku i jestem wprost zachwycona wykreowanymi postaciami. Choć większość z nich to postaci fikcyjnie, to jednak nie zabrakło też prawdziwej historii i wydarzeń z tamtego okresu. Autorka w cudowny sposób przedstawiła nam życie codziennie w okresie średniowiecza.
Jeżeli lubicie powieści historyczne, macie ochotę przenieść się do czasów Królowej Jadwigi to koniecznie sięgnijcie po "Lilie Królowej". Jestem pewna, że czas jaki spędzicie na lekturze tej książki nie będzie stracony.
,,Tylu ludzi mieszkało tu przed nami. I tak niewiele o nich wiemy. My pewnie też będziemy kiedyś dla następnych pokoleń już tylko odległą historią."
Przedstawiam Wam dziś wspaniałą powieść Lucyny Olejniczak, która funduje nam niesamowitą podróż do czasów królowej Jadwigi Andegaweńskiej. Poznajemy w niej Amalię, młodziutką damę dworu, która wraz z nią przybywa do Krakowa. Inteligentna, sprytna i pełna energii szybko staje się przyjaciółką i powierniczką młodej królowej. Łączy ją z Jadwigą nie tylko przyjaźń ale także pilnie strzeżona tajemnica z przeszłości.
Równocześnie śledzimy losy ośmioletniej Mildy, która w tragicznych okolicznościach traci całą rodzinę. Z opresji ratuję ją starszy brat, który jest jednym z wojowników księcia Jagiełły. Wraz z nim Milda przenosi się do Wilna, gdzie pod opieką bratowej uczy się ziołolecznictwa.
Losy obu dziewczynek splatają się na wawelskim zamku, gdy królowa Jadwiga poślubia litewskiego księcia Jagiełłę. Stopniowo stają się przyjaciółkami a królowa zaczyna nazywać je swoimi liliami. Niestety dworskie życie rządzi się swoimi prawami i wkrótce dziewczęta będę musiały stawić czoła wielkiemu niebezpieczeństwu. Jak potoczą się ich losy? Czy uda im się pokonać zło, które czyha w zamkowych komnatach? Przekonajcie się sami. Ja już nie mogę doczekać się drugiego tomu tej wspaniałej sagi.
~Na samym początku powiem wam Woow!Nigdy nie sądziłam, że tak zaciekawi mnie powieść obyczajowa przeplatana wątkiem kryminalnym, a nawet przygodowym, gdzie wartka i nieprzewidywalna akcja dostarczy nam ogromu wrażeń.
Jest to tak naprawdę opowieść, która została napisana z wielkim rozmachem, z dużą dozą historii w tle, gdzie prawdziwe wydarzenia pomiędzy fikcją literacką wprowadzają nas w prymitywny, a zarazem prowincjonalny świat, kusząc nas swoją niecodziennością.
~I tak za sprawą Pani Lucyny Olejniczak i jej ogromu wiedzy oraz lekkiego, plastycznego pióra, z którym przyszło mi się pierwszy raz zmierzyć, przenosimy się do czasów średniowiecza, na królewski dwór, by móc niczym "widz w kinie", śledzić losy ich mieszkańców, na czele trzech młodych, przesympatycznych, różnych od siebie bohaterek. Kobiet, którym przyszło żyć w niewyobrażalnie trudnych, przerażających, niebezpiecznych, a jednocześnie fascynujących czasach X|V w.
~Ośmioletnia Milda, mieszkanka rybackiej osady, cudem przeżywa napaść Krzyżaków na jej rodzinną wioskę.Kiedy to właśnie podczas hucznego wesela jej strasznej siostry, dochodzi do prawdziwej rzezi na na jej najbliższych.
Dziewczynkę ratuje zwykły "przypadek".
Starszy brat Mildy, Varnas, wojownik pogańskiego kniazia Jegielly, który nie zdążył w porę dotrzeć na wesele, zabiera ją do Wilna, aby mogła zamieszkać z nim i jego żoną Ina.Ina bez chwili namysłu bierze dziewczynę pod swą opiekę i przekazuje jej zdobytą wiedzę na temat sztuki zielarstwa jak i leczenia chorych.
Równolegle poznajemy losy Amali, równie młodej, niesfornej dwórki i najbliższej przyjaciółki księżniczki Jadwigi, która w tym czasie wiedzie wygodne życie w węgierskiej stolicy.Do czasu kiedy to sielankę burzy pewien sekret związany z jej pochodzeniem.
Na łożu śmierci jej "obłąkana" biologiczna matka, o której wcześniej nie miała pojęcia, wyznaje tajemnice jej pochodzenia, która nigdy nie powinna wyjść na światło dzienne, gdyż niesie z sobą ogromne konsekwencje.
Amalia oszołomiona ilością informacji, od teraz zaczyna dociekać prawdy o swoim istnieniu.
Kiedy córka Ludwika Węgierskiego - Jadwiga niespodziewanie zostaje królową Polski i przybywa do Krakowa, losy tych młodych dziewcząt splatają się ze sobą, już na zawsze.
A z biegiem czasu, dziewczęta uświadamiają sobie że muszą być czujne gdyż na każdym kroku czyha na nie wielkie niebezpieczeństwo.
Jak potoczą się ich losy?Czy zaznają spokoju, szczęścia, miłości?
Czy Jadwiga poradzi sobie jako królowa w świecie dworskich układów i intryg?
Czy Amelia zbierze dowody, aby udowodnić ostanie słowa matki?
I czy Milda pozbędzie się nawiedzających ja wciąż "demonów" z przeszłości?
~"LILIE KRÓLOWEJ.SIOSTRY.SAGA ŚREDNIOWIECZNA" autorstwa Lucyny Olejniczak, to przede wszystkim niezwykle emocjonująca historia, która ukazuje prawdziwe życie trzech młodych kobiet, które pomimo innego podchodzenia, trudnych, nieprzychylnych czasów oraz zawrotnych przeciwności losu, nie poddają się w dążeniu do poczucia szczęścia.
~Ciekawie skonstruowana fabuła niejednokrotnie wzrusza, momentami nawet zaskakuje i przeraża, dostarczając przy tym ogromnej dawki wiedzy, co przypomina nam, że pomimo wzlotów i upadków naszych bohaterów, ludzkie emocje, pozostają bez zmian, niezależnie od panujących czasów.
~Gwarantuje wam, że autorka nie pozwoli nam się nudzić, a to wszystko za sprawą: sporej dawki śmiechu, utrzymującego się napięcia, dbałości o każdy szczegół, opis, detal oraz niezwykłego klimatu gdzie nie brakuje prawdziwej miłości, przyjaźni, tajemnic, a nawet zdrad niekoniecznie tych fizycznych.
~Teraz pozostaje mi tylko cierpliwe czekać na kontynuację.Polecam! J.K.
Dlaczego książki do historii nie są pisane przez pisarzy? Już kiedyś pisałam to zdanie przy innej książce i ponowie je przy dzisiejszej recenzji ,,Lilie królowej" Lucyny Olejniczak, którą pokochałam całym sercem. Jeżeli jest ktoś, kto nie zna autorkę (w co wątpię, ale...) Polecam ,,Apteka pod Złotym Moździerzem" Obca T 0,1 oraz Dziedzictwo T 0,2 które są wstępem do serii ,,Kobiety z ulicy Grodzkiej" w postaci 6 tomów. Jak tylko zaczęłam ,,Obcą" pokochałam miłością bezterminową co spowodowało, że kupiłam wszystkie 6 tomów historii o kobietach, które swoją mądrością, miłością spowodowały niezłą rewolucję w swoim życiu, jak życiu otoczenia, bliskich, ale dziś nie o tym więc zapraszam do najnowszej książki autorki, czyli ,,Lilie królowej" T1 które zapamiętasz na długo.
Autorka zaczyna przygodę od okresu 1382 na Litwie więc, jeżeli jesteś fanem zamków, królów, księżniczek i całej tej historycznej otoczki to zapraszam do tej pozycji. Od razu podkreślę to nie są jakieś twarde historyczne opowiastki, a najcudowniejsza historia o dziewczynce, a raczej dziewczynkach, które, mimo że razem wychowują się to każda z nich należy do innego świata, który bardzo się różni. Jedna wychowywana na zamku na przyszłą królową, druga ledwo uszła z życiem za sprawą ataku krzyżaków na Jej rodzinną wioskę. Mimo że znam książki autorki nie spodziewałam się, że tutaj kawałek historii wciągnie mnie do takiego stopnia, że w pracy nie mogłam oderwać się od niej. Jak tylko zobaczyłam, że na Legimi jest audiobook to cieszyłam się jak dziecko, bo mogłam przeżywać te historie na nowo i na nowo podczas np. sprzątania czy jazdy samochodem? Dziękuję Wydawnictwu za tego audiobooka, bo dla mnie to naprawdę olbrzymie udogodnienie tym bardziej, jak ma się książki ulubionego autora/ki.
Książka ,,Lilie Królowej" to nie tylko książka z historią dwóch dziewczynek, które z czasem wyrastają na wspaniałe kobiety, ale przede wszystkim walką o siebie, walką przeciwko i walka mimo wszystko. Każdy dzień to dzień, w którym borykać się przyjdzie z intrygami, walkami, niebezpieczeństwami, fałszywymi ludźmi, ale suma summarum walka o przyjaźń i miłość. Mogłabym napisać mnóstwo przymiotników określających, które opisują książkę (w sensie pozytywnym), ale móc mieć i samemu poznać przygody, jakie tam są napisane uważam za bezcenne. Nie mogę doczekać się, kiedy będę mogła mieć już drugi tom w swoich rękach, bo zakończenie wbija w fotel. Nie ukrywam, że takie zakończenia powinny być ,,karane". :p
Z całego serca polecam i zachęcam do zapoznania się z opisem książki, bo warta każdej minuty waszego życia.
Znacie twórczość Lucyny Olejniczak? Jest autorką świetnej sagi Kobiety z ulicy Grodzkiej. A teraz powraca do nas z nową Sagą średniowieczną. Jej pierwszy tom nosi tytuł "Lilie królowej. Siostry".
I jest to powrót w wielkim stylu.
Od dziecka interesuje mnie królowa Jadwiga, lubię o niej czytać i bardzo mnie ucieszyło, że w tej historii królowa Jadwiga też się pojawiła. I to w jednej ważnych ról. Losy królowej splatają się z losem dwóch innych młodziutkich dziewcząt: Mildy, młodej Litwinki cudem ocalałej przed śmiercią podczas napaści Krzyżaków na jej rodzinną wieś oraz Amelia, dwórka i przyjaciółka z lat dziecinnych królowej Jadwigi.
Wydawałoby się, że nie może ich nic ze sobą łączyć, bo zbyt wiele je dzieli, status społeczny, wychowanie, urodzenie ale gdy Jadwiga przybędzie do Polski ich losy splotą się ze sobą już na zawsze.
Przez lata Amelia i Milda żyją na Wawelu w spokoju i bez większych zawirowań ale z upływem czasu dociera do nich, że Wawel się zmienił, że nie jest tu już tak bezpiecznie jak wcześniej i, że będą musiały walczyć o swoje dobro. Ale to co je łączy, ta siostrzana więź, choć wcale siostrami nie są, daje im siłę, by próbować sięgać po swoje.
Ależ tu jest pełno emocji, królewski dwór to miejsce gdzie aż od nich kipi i nie są to same pozytywne uczucia, o nie... Nie brakuje tu też fałszu, nienawiści, zakłamania, obłudy i chciwości. Niby to pełne dostojeństwa miejsce ale pod powierzchnią kłębi się zbyt wiele złych uczuć i emocji.
Jak mi się dobrze czytało tę historię. Zupełnie nie mogłam się od niej oderwać, czytalam ja prawie bez odkładania, bo tak ciekawiło mnie co też dalej będzie się działo z bohaterami.
Autorka tak obrazowo napisała tę historię, że wręcz widzi się oczyma te opisane miejsca i wydarzenia i czuje emocje ukryte pomiędzy słowami.
Gorąco Wam polecam. Jest piękna i bardzo wciągająca. Ja już nie mogę się doczekać na drugą część. A Was zachęcam sprawdźcie co też działo się na dworze królowej Jadwigi.
Ostatnio uwielbiam czytać powieści, w których cofam się w czasie. Postanowiłam przeczytać najnowsze dzieło Lucyny Olejniczka ,,Lilie Królowej. Siostry". Jest to pierwszy tom nowej sagi. Tym razem widzimy się w Średniowieczu. Jako że nigdy nie interesowałam się tym okresem nie mogę wam powiedzieć, ile w tym jest faktów a ile literackiej fikcji. Wiem jedno, że mimo swojej objętości (prawie 600 stron) czyta się ją z ogromną przyjemnością. Idealna odskocznia od naszej szarej codzienności. Nie mogłam się od niej oderwać. Z zapartym tchem śledziłam losy dwóch głównych bohaterek. Razem z Mildą i Amalią przeżywałam ich życie.
Milda - cudem uniknęła rzezi, która miała miejsce na Litwie w 1382 roku. Dziewczynka miała wtedy zaledwie osiem lat. Przeżyła prawdziwą traumę. Do tej pory jak tylko sobie o tym przypomni to płacze. Jak to się stało, że ona przeżyła a inni zginęli? Na świecie został jej tylko brat i bratowa. Czy kiedyś pomści swoich najbliższych -wymordowanych przez Krzyżaków? Dzielnie pomaga swojej bratowej szybko się przy tym ucząc. Odbiera porody, leczy i zna się na ziołach. Staje się zielarką. Jak doszło do tego, że poganka znalazła się dworze Królowej Jadwigi? Bardzo sympatyczna bohaterka. Wyrosła na odważną kobietę, jednak czy poradzi sobie z oszczerstwem?
Amalia - można śmiało powiedzieć wojownicza księżniczka. Oczywiście księżniczką nigdy nie była. Jest rówieśniczką pierwszej bohaterki. Ona wiodła zupełnie inne życie. Można powiedzieć, że bajeczne. Wychowywana była na dworze przy przyszłej Królowej Jadwidze. Była jej dwórką i najlepszą przyjaciółką. Zawsze stawiała na swoim. Była nieposkromioną złośnicą. Robiła sobie żarty. Nie każdy ją rozumiał. Podpowiadała Jadwidze co ma robić. Co zrobi jak pozna szokującą tajemnicę? Czy się nią z kimś podzieli, czy raczej zachowa to dla siebie? Kim są/byli jej rodzice? Od jakiegoś czasu zakochana jest w pewnym chłopcu. Jednak taka miłość nie ma szans na przetrwanie. W tamtych czasach damy dworu nie mogły wiązać się z synami wieśniaków. Czy zrobi wszystko, żeby być ze swoim ukochanym? Czy podda się woli innych?
Obydwie bohaterki z czasem się poznają i zaprzyjaźnią. Jak do tego dojdzie oczywiście musicie przeczytać sami. Przeżyją niezapomniane przygody. Czy przetrwają niezwykłe intrygi, które czekają na nie na dworze? Uwielbiam te dziewczęta.
Pierwszy tom kończy się w takim momencie, że już nie mogę doczekać się, kiedy przeczytam kolejny tom. Mówię wam co za historia.
Dziękuję autorce, że zabrała mnie do Średniowiecza. Dziękuję za piękne opisy, ciekawą fabułę, mnóstwo intryg, znakomite zwroty akcji i relację jaka połączyła obie dziewczęta.
Poznajcie również pewną Smoczycę - cioteczkę Krystynę. To szalona i strasznie zazdrosna kobieta. Należy się jej bać.
Kilka postaci mnie ogromnie zaskoczyło w pozytywnym i negatywnym znaczeniu.
Zachęcam was do poznania Amalii i Mildy, a także królowej Jadwigi.
Z czystym sumieniem polecam ,,Lilie Królowej. Siostry" - #mommy_and_books .
Litwa, koniec XIV wieku. Ośmioletnia Milda jest jedynym świadkiem masakry, której dokonali Krzyżacy w jej rodzinnej wiosce. Dziewczynka zostaje zabrana do Wilna do domu starszego brata, będącego wojownikiem kniazia Jagiełły. Tam Milda uczy się zielarstwa pod bacznym okiem bratowej.
W tym samym czasie rówieśniczka Mildy, Amalia wiedzie dostatnie życie na węgierskim dworze jako dwórka młodziutkiej Jadwigi Andegawenki. Sielankę dziewczyny przerywa tajemnica jej pochodzenia, którą zdradziła jej umierająca matka. Od tej pory dziewczyna stara się dotrzeć do prawdy.
Litwinkę Mildę i Węgierkę Amalię dzieli wszystko. Jednak kiedy młodziutka Jadwiga zostaje koronowana na króla Polski a jej mężem zostaje Jagiełło, ich losy splatają się już na zawsze. Dorastając na Wawelu uświadamiają się, że miejsce, w którym przyszło im żyć z dnia na dzień staje się coraz mniej bezpieczne a intryga, której zostają ofiarami może przynieść ich zgubę. Jednak dziewczęta nie zamierzają się poddać bez walki.
Moja znajomość z twórczością autorki Lilii królowej. Siostry zaczęła się banalnie. Otóż kilka lat temu, w bibliotece, do której uczęszczam zarekomendowano mi do przeczytania fenomenalny cykl ,,Kobiety z ulicy Grodzkiej''. Ten cykl spowodował , że polubiłam pióro autorki. Dlatego kiedy tylko ukazała się zapowiedz pierwszego tomu sagi średniowiecznej zapragnęłam go przeczytać. To był strzał w dziesiątkę ! Książka okazała się kolejną perełką wśród propozycji, które ukazały się na rynku wydawniczym w ostatnim czasie.
Autorka zabrała nas w niesamowitą podróż w sam środek wiru wydarzeń, które odmienią życie wielu ludzi i zapiszą się złotymi zgłoskami w historii przynajmniej dwóch narodów. Towarzysząc dwóm młodym bohaterkom- Węgierce Amalii i Litwince Mildzie, mamy szansę być naocznymi świadkami doniosłych zmian jakie zachodziły w Europie Środkowo-Wschodniej, wielkiej polityki i dworskich intryg.
Jak zwykle autorka postawiła na drobiazgowo wykreowane tło, które może sprawić, że poczujemy się jakbyśmy przenieśli się w czasie i przechadzali się po stolicy Węgier, Krakowie, Wilnie, przemierzali półdzikie litewskie ziemie, poznając jednocześnie mentalność, zwyczaje, tradycje mieszkańców tych miejsc a także styl życia władców Polski i ich świty. Spotkamy się tutaj z postaciami, które zrodziły się w głowie autorki i autentycznymi, mającymi niebagatelny wpływ na naszą historię. Dzięki książce możemy uświadomić sobie, że byli tacy jak my. Mieli swoje wady i zalety, nadzieje i plany na przyszłość, smutki i troski. Jedyne czym się od nas różnią to czasami, w którym przyszło im żyć.
Lilie królowej. Siostry to książka, która przenosi czytelnika w przeszłość, prosto na królewski dwór, gdzie mimochodem jesteśmy świadkami wielkiej polityki i dworskich intryg. Oczami bohaterów możemy zaobserwować wielki przepych uprzywilejowanych i biedę reszty społeczeństwa. To książka, która pokazuje mentalność późnośredniowiecznego społeczeństwa, w którym żarliwa wiara miesza się z zacofaniem i zabobonem.
Z zapartych tchem śledziłam drogi, którymi kluczyły młode bohaterki w poszukiwaniu tego co jest w życiu najważniejsze. Cieszyłam się z ich radości, smuciłam z niepowodzeń. Ciężko było mi pogodzić się z konwenansami, które krępowały ich życie i były powodem do łez.
Sięgnięcie po tę lekturę to jedna z kilku dobrych decyzji, które podjęłam w ostatnim czasie. Zrobiła na mnie ogromne wrażenie i już nie mogę doczekać się by poznać dalsze losy Amalii i Mildy.
Lubicie książki historyczne? Ja bardzo. Zwłaszcza gdy akcja toczy się w Krakowie. Dzięki takim powieściom mogę przenieść się w czasie i poznać zwyczaje i obyczaje ludzi żyjących setki lat temu.
,,Lilie królowej" to powieść o intrygach, rywalizacji o tron, miłości, ale przede wszystkim o kobiecej przyjaźni. Akcja toczy się w na Litwie( gdzie poznajemy Mildę), na Węgrzech (kraju z którego pochodzi księżniczka Jadwiga i Amelia). A losy tych trzech - jeszcze dziewczynek - splatają się na Wawelu.
Milda to dziewczyna, której udało się uciec z zaatakowanej przez Krzyżaków wioski. Wraz z bratem udaje się do Wilna, gdzie uczy się od Iny zielarstwa i lecznictwa. Varnas jest wojownikiem kniazia Jagiełło i po śmierci żony wraz z siostrą udają się do Krakowa.
Amelia to dwórka Jadwigii. Pomimo, że jest niegrzeczna, bezczelna i uparta to właśnie ona staje się ulubienica królowej. Jej pochodzenie owiane jest tajemnicą. Jaką? Po przybyciu do Polski zakochuje się, ale czy możliwa jest prawdziwa miłość w świecie, w którym żądzą mężczyźni?
Jadwiga to córka króla Ludwiga i królowej Elżbiety. Spadkobierczyni węgierskiego tronu. Jednak nie staje się Węgierską Królową, ale Polską. Po przybyciu do Krakowa zostaje żoną Jagiełło i stara się wprowadzić chrześcijaństwo w naszym kraju. Jak wygląda jej małżeństwo z starszym i ciągle nieobecnym Władysławem? Czy dziecięca przyjaźń z Amelią ma szanse przetrwać w świecie pełnym intryg i niebezpieczeństw?
Książkę polecam każdemu miłośnikowi powieści historycznych. I nie tylko. Pomimo, że ma ponad 600 stron wciąga od pierwszych stron i czyta się ją szybko. Autorka wspaniale przedstawiła los kobiet żyjących w średniowieczu. Zadbała o każdy szczegół dzięki czemu łatwiej jest przenieść się w czasie i być świadkiem życia codziennego tamtego okresu. Ja już nie mogę doczekać się kolejnego tomu i dalszych losów bohaterek
Finał historii o rodzinnej klątwie, aptece ,,Pod Złotym Moździerzem" i kobietach, które w trudnych czasach potrafiły odczarować los. Jest rok...
Czy klątwa Hanki wreszcie przestanie unieszczęśliwiać kolejne pokolenia? Ostatni tom opowieści o kobietach z ulicy Grodzkiej. Mijają lata, dzieci Weroniki...
Przeczytane:2024-06-30,
" Lilie królowej" to powieść z założenia historyczna ,Jednak po przeczytaniu skłaniam się raczej ku przeświadczeniu, że to bardziej historia z elementami przygody, tajemnicy, może odrobinę romantyczna. Całość zgrabnie opiera się o fakty z historii Polski, w której pojawiają się postacie znane z lekcji w szkole. Tak naprawdę, o królowej Jadwidze Andegaweńskiej niewiele wiadomo: podobno była piękna, podobno dobra i pobożna.... ale czy szczęśliwa?? To właśnie młodziutka królowa jest punktem wyjściowym opowiedzianych wydarzeń.
Milda i Amalia to dwie młode dziewczyny z różnych środowisk, a nawet mówiące różnymi językami. Na skutek zbiegu okoliczności znajdują schronienie na dworze królewskim i zaprzyjaźniają się. Czasy jednak są burzliwe, a obyczaje bywają nieubłaganie i okrutne. Nie pomaga też fakt, że jedna z dziewcząt posiada niezwykły " dar"...
Powieść czyta się jednym tchem, nawet fakty, które w szkole nudziły, tu są opisane jak kolejne sceny ciekawego filmu- czekamy z niecierpliwością, co będzie dalej . Losy dziewcząt są przedstawione niezwykle barwnie, a postać królowej Jadwigi, dotąd kojarząca się że świętymi obrazami,przybiera ludzki wymiar pozwalając dostrzec w niej zagubioną, ale twardą młodą kobietę.
Warto poznać tę historię.