Lilianna Łungina była znaną i cenioną w Rosji tłumaczką. Słowo w słowo to książka wyjątkowa, napisana na podstawie filmu dokumentalnego Olega Dormana, w którym ta mistrzyni literackiego przekładu, należąca do elity intelektualnej swoich czasów, wspomina rok po roku swoje bogate życie, przypadające na ostatnie trzy czwarte XX wieku. Oglądało ją, wstrzymując oddech, miliony widzów.
Łungina w dzieciństwie mieszkała we Francji, w Palestynie, w Niemczech, a na początku lat trzydziestych, jako trzynastolatka, wróciła do ojczyzny, do ZSRR.
Jej zajmująca gawęda - prosta i szczera aż do bólu - to kronika dramatycznej epoki, obraz środowisk literackich Rosji Radzieckiej i osobista opowieść o życiu duchowym. Marina Cwietajewa, Wiktor Niekrasow, Dawid Samojłow, Aleksandr Twardowski, Aleksandr Sołżenicyn, Warłam Szałamow, Jewgienij Jewtuszenko, Nikita Chruszczow, Josif Brodski, Astrid Lindgren - to tylko niektórzy spośród bohaterów tej książki, dalecy i bliscy towarzysze życia Lilianny.
Wspomnienia Łunginy, wcześniej już raz spisane przez pisarkę Claude-Catherine Kiejman, spotkały się z dużym zainteresowaniem we Francji: wywiad rzeka wydany w 1990 roku stał się tam bestsellerem.
Według mnie nie ma na świecie nic bardziej interesującego, niż patrzeć i słuchać, jak zasłużony i mądry człowiek szczerze opowiada o swoim życiu. Szczególnie jeśli upłynęło ono w Rosji i przeżyte zostało tak, jak żyła Lilianna Łungina. Historia Lilianny Łunginy opowiedziana przez nią samą - to chyba najsilniejsze doznanie artystyczne ostatnich lat.
Boris Akunin
Fantastyczne życie Lilianny Łunginy, mieszczące w sobie cały dwudziesty wiek, i jej niesamowita opowieść o tym życiu to przygnębiające świadectwo: jedynie kultura została po strasznym rosyjskim XX wieku.
Leonid Parfienow, dziennikarz i prezenter telewizyjny
Łungina stworzyła wyraziste, sugestywne, wiarygodne świadectwo swoich czasów. Ten dokument zawiera sporą wiedzę o Rosji i jej kulturze, pozwala też odczuć atmosferę epoki, którą Lilianna Łungina wspomina z sentymentem, ale i ulgą, że już minęła.
prof. Alicja Wołodźko-Butkiewicz
Historia XX wieku oczami jednego człowieka. Film-wspomnienie, film-objawienie, film-epoka.
kanał telewizyjny Rossija
Informacje dodatkowe o Lilianna Łungina. Słowo w słowo:
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2012-06-01
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
978-83-7747-656-7
Liczba stron: 512
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2022-06-10, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 26 książek 2022, 12 książek 2022, Wyzwanie - 40 książek 2022 rok,
Znakomita autobiografia rosyjskiej intelektualistki, jedna z najlepszych, jakie czytałam. Teraz wyjaśnienia do poprzedniego zdania. To autobiografia, chociaż autorem jest ktoś inny, bo mówi to sama Lilianna Łungina w filmie jej poświęconym, a książka to spisuje. Teraz wyjaśnienie do przymiotnika 'rosyjskiej'. Rosjan z czasów ZSRR określa się jako 'radziecki', ale według mnie tę panią definiuje przymiotnik 'rosyjski', jak Puszkina, Tołstoja, Czechowa. ZSRR to 'stan umysłu', jak piszą internetowe memy, a to, co Lilianna Łungina pisze o sobie, ojczyźnie, przyjaciołach, życiu jest mało radzieckie, a zarazem bardzo radzieckie. To jest europejskie, to jest intelektualne. Wspaniałą kobietą musiała być ta tłumaczka, świetną żoną, matką i przyjaciółką.
Książka ma ponadto walory poznawcze dla miłośników Rosji, bo Łungina znała i opowiadała o pisarzach poetach, znanych szujach i patriotach. Nader to ciekawe....
Poza tym udało jej się ukazać zbiorową świadomość swoich rodaków w czasach, w jakich żyła. A los jej dał w udziale czasy stalinowskie, wojnę, Breżniewa i Chruszczowa oraz pieriestrojkę. Strach i rozluźnienie, a potem nostalgię rodaków za przeszłością. Zajmująco Łungina o tym wszystkim pisze. Wszystko zaś z perspektywy tego co widziała i co przeżyła ona oraz jej znajomi. Jej postrzeganie życia i świata wynikało z dzieciństwa na Zachodzie, a potem z powrotu do kraju. Jak tyle sprzeczności mogła pogodzić w sobie? Jak się mogła pogodzić ze sprzecznościami i ironią losu? Myślę, że dzięki stosunkowi do ludzi, do tego, że była osobą, która potrafiła przyjaźnić się, kochać i być lojalna. Chociaż, jak sama mówi, system był taki, że najlepszego zeszmacił. Najgorsze jest, jak sama pisze, że następne pokolenie zapomniało o krzywdach, o praawdzie swoich czasów i idealizują przeszłość. A ona opowiada, że 'za Stalina' było biednie, strasznie, że więziono dzieci za plotkę, że to był nieludzki system.
Książki o Rosji są moim zdaniem 'pewniakiem' do czytania. Zawsze ciekawe, bo tam się zawsze tyle działo, a zawsze jest tam taaaak daleko, że zawsze są ciekawe. Ale ta jest ciekawsza niż podejrzewałam. Serdecznie polecam.