Wydawnictwo: DRAGON
Data wydania: 2019-02-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 576
Tytuł oryginału: .
Lubicie czytać książki, które przenoszą nas do czasów, które już dawno są za nami i jedynie możemy o nich czytać, by poczuć ich klimat? Ja bardzo lubię! Te kostiumy, opisy miast i cała otoczka społeczna sprawiają, że raz na jakiś czas porzucam kryminały i współczesne powieści obyczajowe i przenoszę się do czasów, w których każda porządna panna nie mogła przebywać sam na sam z zalecającym się do niej dżentelmenem bez przyzwoitki. Nie miałam jeszcze przyjemności, by zapoznać się z twórczością Xaviera de Montépina, lecz sposób jego pisania i tworzenia fabuły przekonał mnie do tego, by nadrobić wszystkie jego utwory. Zaczęłam poznawać twórczość od „Lekarza obłąkanych” i nie żałuję tego literackiego spotkania.
Kto z Was nie chciałby znaleźć się w XIX-wiecznym Paryżu? To właśnie w tym mieście oraz w jego okolicach rozgrywać się będzie akcja pierwszego tomu „Lekarza obłąkanych”. By nie psuć Wam przyjemności z lektury, nie będę rozpisywać się nad przebiegiem fabuły, niech Wam wystarczą informację, że bardzo ważną rolę w powieści odegra dom dla obłąkanych w Auteuil pod Paryżem. To w nim w bardzo dziwny sposób splotą się losy naszych bohaterów. Co takiego może łączyć rodzinę nowojorskiego bankiera, małomiasteczkowego lekarza, paryskich bon vivantów, biedną sierotę oraz dzielnego marynarza? Jedno jest pewne, będzie się działo! De Montépin w mistrzowski sposób połączył kryminał z thrillerem oraz romansem. Dojdzie tu do niejednej walki, lecz kto wygra walkę o zdrowie, życie, majątek i miłość?
Pierwsze spotkanie z twórczością autora i od razu udane. Nie wiem nawet kiedy znalazłam się w połowie książki i z ogromnym zainteresowaniem śledziłam przebieg akcji. Choć poznamy tu wielu bohaterów, to od samego początku dostaniemy informację o tym, kto jest złym bohaterem, komu zaś możemy ufać. Trochę tylko mi się nie podobało to, że autor nie dopuszcza możliwości zmiany bohatera, bowiem ten, kto jest sprawcą intryg, odznacza się podłością, do samego końca będzie tym złym bohaterem. Możliwe, że wiąże się to z czasem powstawania tej powieści, może autor chciał przekazać swym ówczesnym czytelnikom, że zło zawsze zostanie ukarane. Każdy z bohaterów będzie bardzo plastycznie opisany, zarówno pod względem charakteru, jak i wyglądu. Nikt tu nie zostanie pominięty i nie umknie nam żaden wątek. Choć wprawdzie narracja jest trzecioosobowa, to całą fabułę śledzić będziemy z perspektywy różnych bohaterów, które będą opisywane naprzemiennie. Co jakiś czas bezpośrednio do czytelnika odzywać się będzie wszechwiedzący narrator.
Fabuła jest skonstruowana mistrzowsko! Autor najpierw delikatnie wprowadza nas w świat powieści, przedstawia każdego z bohaterów, by w końcu przejść do najważniejszego wątku – rozwiązania zagadki morderstwa. Do tego wplecie wątki uczuciowe, bardzo dobrą intrygę i czy czegoś potrzeba więcej? Dodajmy do tego jeszcze język, konwersacje i zwyczaje bohaterów, by realistycznie oddać atmosferę tamtych czasów. Można też napisać, że na sam koniec pierwszego tomu, który jest sporą cegiełką (576 stron), zafundował największą bombę. Bardzo się cieszę, że miałam od razu pod ręką tom drugi! Autor nie rozwiązuje zagadek i tajemnic, odpowiedzi na czytelnika czekały będą w tomie drugim!
Paryż, koniec XIX wieku. Dla hrabiny Marceli de Lagarde najważniejsze w życiu są pieniądze i luksus. To dla nich poślubiła mężczyznę, którego nie...
Zamożny filantrop hrabia de Thonnerieux, cierpiąc po utracie żony i córki, spisuje swoją ostatnią wolę. Postanawia obdarzyć majątkiem wszystkie...
Przeczytane:2019-06-12, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, obyczajowe, recenzje, 52 książki 2019,
pełna opinia na blogu Czytam dla przyjemności
(...)Po przeczytaniu "Kwiaciarki" X. de Montepina, którą czytałam jakiś czas temu, ponownie dałam się porwać w podróż do XIX wiecznej Francji. I wcale nie żałuję tej decyzji. Miałam okazję poznać klimat tamtych lat, przyjrzeć się konwenansom pełnym kurtuazji. Do tego trzeba dodać sposób wypowiedzi, który może razić swoją archaicznością, lecz dzięki temu pełniej mogłam zagłębić się w przeżycia bohaterów.
Z początku książka jest typową powieścią obyczajową, aby stopniowo zmieniać się w kryminał. Muszę przyznać, że autor bardzo umiejętnie zmienił charakter powieści. Poznałam każdego z bohaterów, którzy zostali znakomicie scharakteryzowani. Co prawda każdy z nich otrzymał etykietę bohater pozytywny lub negatywny, jednak pomimo tego drobnego minusa, miałam ogromną przyjemność z odkrywania kolejnych intryg, matactw oraz zbrodni (...)
Polecam "Lekarza obłąkanych" każdemu, kto lubi książki pokazujące zróżnicowane środowisko społeczne, począwszy od biednych warstw społecznych a skończywszy na śmietance towarzyskiej. Nie będziecie nudzić się przy intrygach, uniesieniach miłosnych oraz rozwiązywaniu zagadki kryminalnej. Mam dla was złą wiadomość, aby dowiedzieć się jak zakończy się "Lekarz obłąkanych" należy przeczytać drugi tom. W pierwszym tomie autor pozostawi was z mnóstwem pytań, tylko na nieliczne otrzymacie odpowiedź. Ja tymczasem zaczynam czytać drugi tom, bo spokoju mi nie daje jak zakończy się ta historia.