Życie jest jak regał z książkami, nigdy nie wiesz, jaka Ci się trafi
Mieszkająca w Seulu Yujin przez kilka lat była bez reszty pochłonięta tworzeniem start-upu. W wyniku wielu decyzji musiała jednak sprzedać firmę i straciła pracę. Jej życie całkowicie się zmienia, kiedy przypadkiem odwiedza wieś Soyang-ri. Oczarowana tym miejscem postanawia zrezygnować z wielkomiejskiego życia i założyć księgarnię. Wyjątkową księgarnię.
W Soyang-ri Book's Kitchen można odnaleźć spokój i otrzymać wsparcie, kiedy w życiu dzieje się zbyt wiele. A wszystko oczywiście za sprawą książek.
Czas mija, zmieniają się pory roku, do Soyang-ri Book's Kitchen przybywają kolejni goście. Każdego sprowadzają inne kłopoty bądź rozterki. I każdy z nich otrzymuje książkę, która ukoi jego duszę i która pomaga w rozwiązaniu problemów.
Magiczna koreańska powieść o magicznym miejscu. O ludzkich losach. I o mocy, która drzemie w książkach.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2024-04-24
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 272
Tytuł oryginału: Book's Kitchen
Czasami potrzebuję nie tylko wytchnienia od thrillerów, ale też książek, które sprawią, że nawet w pochmurny dzień zaświeci dla mnie słońce, myśli bardziej pozytywne zdominują te smutaśne, a w serce zostanie wlane trochę ciepła i otuchy. Kuchnia książek jest właśnie tym, co ostatnimi czasy było mi potrzebne. Poza tym to debiut koreańskiej pisarki więc tym bardziej mnie zainteresował.
Yujin mieszka i pracuje w Seulu. Pewnego razu zrządzeniem losu trafiła do Soyang-ri. W wiejskim klimacie zakochała się od razu, a w podjęciu decyzji o przeprowadzce w to miejsce i założeniu własnej działalności znacznie pomogła wiadomość o utracie pracy. Yujin otwierając księgarnię, poczuła się spełniona i zadowolona z życia. Stworzyła nastrojowe miejsce pełne magicznych książek, w którym każdy mógł się zatrzymać na jakiś czas. Pobyć na wsi w pięknych okolicznościach przyrody i z literaturą, która specjalnie pod niego dobrana miała za zadanie przynieść ukojenie, poddać pomysły na rozwiązanie problemów lub wspomóc podjęcie życiowych decyzji. Chętnych na odwiedzenie takiej księgarni połączonej z hotelem, restauracją i domem pracy twórczej było wielu. My poznajemy historię kilku z nich.
„Uważałem marzenia za dziecinne i nierealistyczne, ale teraz już rozumiem. Jeżeli będziesz o nich myśleć jako o konkretach, to nigdy nie będą miały sensu. One są raczej energią, która pozwala nam stać się lepszą wersją siebie”.
Już sam tytuł publikacji koreańskiej pisarki Kim Jee Hye mnie zafascynował. Słowo kuchnia kojarzy mi się z przyjemnym, smacznym jedzeniem przygotowywanym i spożywanym w towarzystwie osób, które są w różny sposób nam bliskie. Drugie słowo tytułu to zaś moje drugie imię, bo bez książek nie jestem w stanie się obyć. Czuję przymus poczytania, chociaż godziny dziennie, bez tej minimalnej dawki źle się czuję. Bardzo spodobała mi się historia stworzona przez Autorkę. Polubiłam postacie w niej występujące, choć przez znaczne różnice kulturowe nie zawsze rozumiałam ich rozterki. Historie związane z osobami przybywającymi do magicznego miejsca prowadzonego przez empatyczną Yujin i jej przesympatycznych pracowników są przeróżne tak jak i życie, które prowadzą. Pokazanie dzięki nim blasków i cieni, sprawia, że czytelnik czuje, że można jednak z uśmiechem patrzeć w przyszłość. Zawodowe wypalenie, zmęczenie, zniechęcenie, trudne relacje rodzinne, ciężka choroba, tęsknota za bliskimi to tematy, które jeśli nie dotyczą nas samych to naszych znajomych. Zawsze jednak z najbardziej wyboistej ścieżki przy wsparciu dobrych ludzi i optymistycznym nastawieniu można wyjść na prostą. Dodatkowym smaczkiem jest wciągniecie w historie gości tytułów książek, które nadały ich życiu nowe znaczenie.
Tego typu literatura działa na czytelnika jak promienie słońca – nie oparzą, a wygładzą zmarszczki na czole, w umyśle i na sercu. Lektura ma moc terapeutyczną a tytułowe miejsce Soyang-ri Book’s Kitchen jest idealne dla moli książkowych i wszystkich wrażliwych dusz.
Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuje Wydawnictwu Czarna Owca.
“Kiedy zanurzam się w książkowym świecie, jestem w stanie zapomnieć o bólu, który odczuwam w świecie rzeczywistym, zupełnie jakbym wzięła lek przeciwbólowy”
Yujin kilka lat ciężko pracowała nad swoim start-upem. Przez trudną sytuację, musiała jednak zdecydować się na sprzedaż firmy. Wiadomo już, że nic nie dzieje się bez powodu. Dlatego, kiedy dziewczyna przypadkowo trafiła na Soyang-ri - wieś, która totalnie ją oczarowała. Yujin porzuca swoje życie w Seulu i postanawia na malowniczym odludziu otworzyć Soyang-ri Books Kitchen.
To niezwykłe miejsce łączy księgarnię, przestrzeń, w której można się wyciszyć i poświęcić na przykład pisaniu lub skorzystać z noclegu typu bookstay, który pozwala na odpoczynek przy wybranej książce, medytację lub inną dowolną formę relaksu. Żaden z gości nie opuści tego miejsca z pustymi rękoma. Na koniec pobytu otrzyma on lekturę, która będzie indywidualnie do niego dobrana.
To jak, robimy rezerwację?
Powiedzieć, że “Kuchnia książek” to comfort book, to jak nie powiedzieć nic. To spokojna, otulająca, pięknie napisana, bez wymuszonych refleksji i umoralniających puent historia, a raczej historie kilku osób, które w przypływie spontaniczności lub za sprawą wcześniejszego planowania trafiły do Yujin i jej księgarni.
Autorka w subtelny i literacko komfortowy sposób nakreśliła sylwetki i losy postaci, które odwiedziły Soyang-ri. Mnie najbardziej oczarowała historia Dain, znanej piosenkarki, której babcia była właścicielką miejsca obecnie będącego księgarnią. Dziewczyna wspomina dzieciństwo i babcię, która rozumiała ją jak nikt inny. Czas spędzony z seniorką był dla Dain najlepszym w całym jej życiu. A refleksje płynące z tej opowieści i zakończenie — wzrusz na sto procent.
W ‘Kuchni książek” poznacie też inne historie, równie piękne, poruszające, zakończone happy endem. Co więcej, przez treść przewija się mnóstwo tytułów książek, po które warto sięgnąć.
Ja wciągnęłam na swoją listę kilka z nich, a dla niedowiarków, że polecane lektury są naprawdę warte uwagi, niech będzie fakt, że jedną z nich jest przepiękna “Gdzie śpiewają raki”.
Pokochałam w tej książce to, że poza cudownymi opowieściami i pozytywnym przesłaniem, zdjęła ze mnie zmęczenie, zrelaksowała i wyciszyła. Czytając ją czułam się spokojna i szczęśliwa. A czy przypadkiem nie takie zadanie miało Soyang-ri Books Kitchen? Mission completed.
Trudno jest, tak naprawdę wyczuć ile osób potrzebuje na obecną chwilę natychmiastowych zmian, aby w końcu były szczęśliwe w swoim wymarzonym spokojnym azylu.
Z jednej strony są marzenia, które chciałoby się zrealizować. Oczywiste jest, że pojawiają się myśli czy istnieje potrzeba naprawdę dokonać zmian, czy nagle nie będzie jednak tęsknoty za czymś, co już zostało zbudowane i niespodziewanie zniknie w szybkim tempie, a kosztowało to wiele pracy, czasu, aby, móc z tego zrezygnować, o ile ma się na to siłę i chęci.
Spotkanie się z nowo poznaną twórczością autorstwa Pani Kim Jee Hye w książce pt. ''Kuchnia książek'' pozwala na to, aby wyciągnąć odpowiednie wnioski i rozszyfrowanie kim są tak naprawdę główna bohaterka Yujin wraz z pozostałymi występującymi w niej klientami, którzy są gośćmi, a być może odgrywają inną rolę?
Czytając, tę książkę można uruchomić sobie wyobraźnię, zobaczyć w niej, jak wyglądają bohaterowie, ich dotychczasowe życie zawodowe, prywatne, problemy, poznać ich myśli, przemyślenia, co ich drażni, kogo lubią najbardziej, a kogo chcą unikać, aby już więcej nie zobaczyć go na drodze do szczęścia.
Podoba mi się to, że mogę ocenić zachowanie każdego z osobna bohaterów, połączonego z jego różnym charakterem, od którego wiele zależy, przeżywszy inną historię z przyzwyczajeniem się do niej lub ucieczki do nowego nieznajomego miejsca, w którym można o trudnych chwilach zapomnieć i żyć na nowo.
Zastanawiałam, się w trakcie czytania skąd czerpała pomysły, mądrość, dobre słowo Yujin główna bohaterka i czy ona czuje, się szczęśliwa tworząc azyl, w którym to odnajdują się mniej lub bardziej goście przyjeżdżający na dobrą kawę, poczytać książkę, przespać się po zaczerpnięciu odpoczynku, po który przyjechali z chęcią, aby nabrać nowych sił do pracy.
Książka ta składa z 7 rozdziałów skonstruowanych pomysłowo.
Ujmujące są dla mnie w tej książce historie, w których jest, pokazanie co czują tak naprawdę bohaterowie, czy oni są zadowoleni z życia, czy jednak muszą przeżyć jeszcze raz na nowo, aby zrozumieć, czy jeszcze jest szansa na odratowanie tego, co zostało utracone, a może już nie?
Na te inne pytania odpowiedzi znajdziemy, czytając tę napisaną ciekawie książkę.
Słowa uznania kieruje dla Pani Marty Niewiadomskiej, która podjęła się tłumaczenia książki debiutującej na rynku wydawniczym koreańskiej autorki.
Jak najbardziej polecam przeczytać tę książkę.
„Życie jest jak regał z książkami, nigdy nie wiesz, jaka Ci się trafi.”
Wyobraźcie sobie miejsce, do które przyjeżdżasz odpocząć i czytać książki. To taki hotel z restauracją i księgarnią w jednym, a do tego położony w zacisznym, pięknym i magicznym miejscu z obsługą, która tak jak Wy kocha książki. Kto z Was chciałby się tam wybrać?
Do takiego właśnie uroczego i niezwykle ciepłego miejsca przenosi nas książka „Kuchnia książek” autorstwa Kim Jee Eye, która od pierwszy stron oczarowała mnie klimatem i otuliła szczelnie, ciepłem książkowych postaci. Autorka zabiera nas do Soyang-ri, malowniczej wioski, gdzie główna bohaterka, Yujin, postanawia otworzyć niezwykłą księgarnię – miejsce, które staje się schronieniem dla zmęczonych dusz i ciał. To przestrzeń, gdzie każdy może znaleźć książkę idealnie odpowiadającą jego aktualnym potrzebom emocjonalnym i intelektualnym.
Jak na najlepszą kuchnię przystało, autorka serwuje nam różne opowiadania, z których każde smakuje i pachnie inaczej. Jednak łączy je jedna wspólna cecha, ich bohaterowie odwiedzają tytułową „Kuchnię książek”, gdzie Yujin, jako właścicielka, staje się ich przewodnikiem w literackiej podróży, dobierając lektury, które mają moc leczyć duszę. Oferuje bogactwo smaków życia – od gorzkich do słodkich, od słonych po umami. Relaksuje i pozwala na chwilę zapomnieć o codziennych troskach i zanurzyć się w świecie, gdzie książki są najlepszymi przyjaciółmi.
Kim Jee Hye stworzyła powieść, która jest zarówno refleksyjna, jak i inspirująca. To historia o księgarni, ale przede wszystkim o ludziach, którzy w książkach odnajdują pocieszenie, nadzieję i radość. To książka, która przypomina, że w każdym z nas drzemie potrzeba historii, które pomagają nam zrozumieć siebie i świat wokół nas.
Ta opowieść to również hołd dla literatury i jej terapeutycznej mocy. Książka porusza tematykę zmian życiowych, poszukiwania własnej ścieżki i znaczenia spokoju wewnętrznego. To także opowieść o społeczności i znaczeniu wspólnych doświadczeń, które łączą ludzi w najmniej oczekiwanych momentach.
Styl autorki jest delikatny i pełny wyczucia, tworząc obrazy pełne barw i emocji. Jej proza jest melodyjna, a opisy przyrody i codziennych czynności nabierają poetyckiego wymiaru. Autorka zręcznie operuje metaforami, porównując życie do regału z książkami, gdzie każdy tytuł niesie inną historię i inne doświadczenie.
„Kuchnia książek” to wspaniała książka, przy której odpoczywa głowa i serce. Jest to niesamowicie komfortowa książka, w której każdy bibliofil i książkara poczuje się jak w domu. Jeśli potrzebujecie chwili wytchnienia i ukojenia emocji to ta pozycja będzie dla Was idealną lekturą. Polecam z całego książkowego serduszka 📖💖.
Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa @wydanwictwoczarnaowca (współpraca reklamowa) 🩷.
Yujin w małym koreańskim miasteczku otwiera księgarnie swoich marzeń. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt ,ze nie jest to taka zwykła księgarnia. Jest to miejsce ,w którym można wynająć pokój, wypić kawę ,zjeść posiłek i przeczytać książkę. Czas płynie tu tak wolno ,że można się oderwać od wszystkiego zostawiając problemy za sobą. Historia momentami trochę nudna i monotonna .Książka inna niż te ,które do tej pory czytałam .Bez rewelacji ,sensacji czy powtarzających się wydarzeń. Po prostu spokojna i może trochę za bardzo wyciszającą. To moje pierwsze spotykanie z taką twórczością wiec pewnie dlatego odniosłam takie a nie inne wrażenie po jej przeczytaniu.
Czy lubicie sięgać po książki azjatyckich autorów?
Ja mam z nimi pewien problem. Nie potrafię przeczytać nazwisk bohaterów oraz nazw miejscowość, co bardzo utrudnia mi odbiór. Ktoś też tak ma?
Książkę Kuchnia książek otrzymałam w prezencie. Sama pewnie bym jej nie kupiła. To historia młodej kobiety, która sprzedaje swój start-up i decyduje się stworzyć miejsce, które będzie jednocześnie hotelem, księgarnią i kawiarnią. Taką oazą, w której goście będą mogli zaznać spokoju, poczytać, napisać coś swojego.
Miejsce odwiedzają kolejni bohaterowie. Poznajemy ich losy, powody dla których się tu znaleźli. To dobra pozycja dla osób szukających książkowego wytchnienia. Nie ma tu szybkiej akcji, emocji. To spokojnie opowiedziane historie kilku bohaterów. Raczej niczym nie zaskoczy czytelnika, ale polecam, jeśli ktoś ma ochotę na coś spokojniejszego.
"Marie, każdy z nas kłamie. Czasem, żeby przed kimś się uchronić, a czasem żeby uchronić kogoś przed sobą. A czasami po prostu dlatego, że chcemy uciec od rzeczywistości."
Yujin przez kilka lat była bez reszty pochłonięta tworzeniem start-upu. Jednak nastał taki czas, iż musiała zamknąć firmę i straciła pracę. Jej życie całkowicie się zmienia, kiedy przypadkiem odwiedza wieś Soyang-ri. Oczarowana miejscem postanawia zrezygnować z życia w Seulu i założyć wyjątkową i nietypową księgarnię, która jest połączeniem hotelu, restauracji czy miejscem pracy twórczej.
"Kuchnia książek" to urocza, ciepła i wzruszająca opowieść o sile książek i ich mocy. Autorka w swej opowieści stworzyła niezwykłe miejsce - Soyang-ri Book's Kitchen, które zostano oazą spokoju i wsparciem dla wszystkich, którzy go potrzebują. Kim Jee Hye w niezwykły sposób przedstawia losy różnych postaci, które trafiają do księgarni. Każda z nich ma swoje własne tajemnice, zmartwienia, problemy i marzenia, a książki w magiczny sposób pomagają im znaleźć drogę do szczęścia i zgody z samym sobą. To właśnie w tym miejscu mogą odnaleźć spokój i ukojenie.
Książka pełna jest ciepła, mądrości i nadziei. Podczas lektury nie sposób nie naładować się pozytywną energią i choć może momentami wydawać się banalna to właśnie jej piękno tkwi w prostocie. Lektura pozwala również docenić codzienność bez pośpiechu. Autorka doskonale oddaje atmosferę magicznego miejsca i potrafi poruszyć serca czytelników. "Kuchnia książek" to powieść, która skłania do refleksji nad życiem, miłością i znaczeniem książek w naszym życiu. To niezapomniana historia, którą chce się czytać i powracać do niej wielokrotnie.
,,Kuchnia książek" to jedna z tych wyjątkowych powieści, która otula Czytelnika niczym kocyk, czaruje go swoim klimatem i przenosi w miejsce, w którym naprawdę chciałoby się znaleźć, aby uleczyć swoją duszę. Bowiem Kim Jee Hye stworzyła historię, która jest nie tylko refleksyjna, ale i inspirująca. Historię, która posiada niezwykle terapeutyczną moc i opowiada przede wszystkim o ludziach oraz... książkach. Książkach, w których można odnaleźć nadzieję, pocieszenie, radość, inspirację do szukania swojej życiowej ścieżki.
Księgarnia, którą otwiera Yujin w malowniczej wiosce staje się ostoją dla jej duszy. Spotykają się w niej ludzie o różnych poglądach, słodko-gorzkich historiach i doświadczeniach. Jednak wszystkich ich łączy jedno. Kuchnia książek staje się dla nich azylem, miejscem, w którym na chwilę mogą zapomnieć o codziennych troskach i zanurzyć się w świecie, gdzie książki są najlepszymi przyjaciółmi, a Yujin staje się ich przewodnikiem w literackiej podróży, która ma leczyć rany.
,,Kuchnia książek" to książka, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Uświadamia nam ona jak ważne jest odnajdywanie własnej ścieżki i zaznanie wewnętrznego spokoju. Serdecznie POLECAM!
Przeczytane:2024-06-01, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, 26 książek 2024,
"Kuchnia książek" Kim Jee Hye to moje pierwsze spotkanie z literaturą koreańską. Nie wiedziałam czego się spodziewać. Ta książka była dla mnie zagadką, tym bardziej, że tytuł jest dość intrygujący. Czy było to zaskoczenie pozytywne czy negatywne?
Yujin zamyka pewien etap w swoim życiu. Sprzedaje swój start-up i zastanawia się co dalej zrobić ze swoim życiem. Pod wpływem przypadku kupuje posiadłość w Soyang-ri i postanawia stworzyć tam księgarnię połączoną z kawiarnią i pokojami gościnnymi do wynajęcia. Do Soyang-ri Book's Kitchen przybywają kolejni goście. Czy książki będą w stanie ukoić ich duszę tak jak tego pragnie właścicielka?
Główną bohaterką jest Yujin. Przez kilka ostatnich lat była tak pochłonięta rozwojem swojej firmy, że nawet nie zauważyła, iż życie ucieka jej między palcami. Do domu wraca późno, tak zmęczona, że nie ma czasu na żadne przyjemności, a nerwowość i szybkie tracenie kontroli nad swoimi emocjami jest objawem wypalenia zawodowego. Yujin jest bohaterką, u której możemy obserwować cechy wielu ludzi, często nawet nasze. Autorka zarówno tą postać jak i pozostałe występujące w powieści stworzyła bardzo realistycznie i przekonująco.
Książkę czyta się z przyjemnością. Niespieszna akcja sprawia, że emanuje z niej spokój, ciepło i zaduma. Ze względu na to, że Korea to całkiem inny język i kultura niektóre nazwy miast, dzielnic, ulic, potraw czy niektóre imiona ciężko było mi przeczytać. Bardzo pomocne okazały się przypisy od tłumaczki, dzięki którym książka jest bardziej zrozumiała i nie ma potrzeby szukać nieznanych mi dotąd pojęć w wyszukiwarce internetowej. Powieść składa się z siedmiu rozdziałów, a każdy z nich jest poświęcony innemu bohaterowi, innym problemom.
Do Soyang-ri Book's Kitchen przybywają goście, którzy są w wieku około 30 lat. Tam magiczna liczba, a także inne życiowe wydarzenia zmuszają ich do zastanowienia się nad własnym życiem. Jak różni się ono od tego o którym marzyli 10 lat temu? Czy są usatysfakcjonowani dotychczasowymi osiągnięciami? Dokąd dalej zmierzają? W Kuchni książek otrzymują spokój, możliwość uzewnętrznienia swoich uczuć i obaw. Tam mogą w końcu zwolnić, dokładnie przyjrzeć się sobie i swoim emocjom. Ta opowieść również i nas motywuje do przemyślenia własnego życia. Czy jesteśmy szczęśliwi? Czy tak wyobrażaliśmy sobie nasze życie, czy może najwyższa pora by coś w nim zmienić?
"Kuchnia książek" to bardzo ciepła i pełna wrażliwości powieść z bohaterami jakich pełno wokół nas. To opowieść dla tych, którzy szukają spokoju, ukojenia i chwili zadumy.