"Księżniczka na ziarnku grochu" kojarzy nam się ze stosem poduszek na pałacowym łóżku. Pewnie nikt piękniej nie zilustrował jeszcze sypialni królewny niż Ewa Kozyra-Pawlak, w której patchworkowych obrazkach zawarty został cały urok i dowcip tej prostej historyjki. Do książki dołączono płytę z tekstem baśni. Czyta Jerzy Stuhr.
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2008-12-17
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 32
"Dawno, bardzo dawno temu, kiedy byłam jeszcze mała, odwiedzali mnie bajeczni goście. Pojawiali się w najpiękniejszych moich książkach i piosenkach...
Piesza podróż to debiut prozatorski 24-letniego Andersena, brawurowa opowieść fantastyczna o fascynacji młodego autora literaturą, będąca zarazem zapowiedzią...
Przeczytane:1997-01-01, Ocena: 3, Przeczytałam,
Opowieść o księciu, który pragnął poślubić prawdziwą księżniczkę. I pewnego ulewnego wieczoru, kiedy kolejna kandydatka na potencjalną żonę nie jest tą najprawdziwszą z prawdziwych, do drzwi zamku stuka przemoknięta dziewczyna. Mimo, że w żadnym wypadku nie wyglądała na księżniczkę, uparcie twierdziła, że nią jest. Królowa postanawia więc sprawdzić, czy dziewczyna jest rzeczywiście tą, za którą się podaje...
Baśń, która według mnie niewiele wnosi do dziecięcego świata morałów i przypowieści. Nigdy za nią specjalnie nie przepadałam. "Księżniczka na ziarnku grochu" zawsze mi się wydaje być osobą kapryśną, narzekającą do tego stopnia, że samą mnie boli gdy czytam o tym jej strasznym niewyspaniu. No, chyba, że też mam królewskie korzenie...;-D
Osobiście wolę inne baśnie. Ta akurat nie jest na wysokiej pozycji w moim rankingu "naj".