Lottie Pumpkin to zwyczajna dziewczyna, która marzy, żeby być księżniczką. Dostaje się do prestiżowej szkoły Rosewood Hall w ramach programu stypendialnego.
Ellie Wolf to księżniczka, która marzy o zwyczajnym życiu. Szkołę Rosewood Hall wybiera przede wszystkim dlatego, by uniknąć obowiązków, jakie musi wypełniać w królestwie Maradawii.
Kiedy los rzuca obie czternastolatki do tego samego internatu, zamiana tożsamości wydaje się najprostszym rozwiązaniem. W końcu wszyscy i tak przez pomyłkę biorą Lottie za księżniczkę.
Tymczasem ktoś odkrywa ich sekret, a w Rosewood nic nigdy nie jest takie, jak się wydaje...
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 2020-02-26
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 392
Tytuł oryginału: Undercover Princess
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Olga Siara
Bardzo ciekawa ksiązka o spełnianiu marzeń i sile przyjaźni. Szybko się ją czyta, wciągająca fabuła. Nie wiem, czy maradawia istnieje, ale czuję, portmani mogli istnieć napawdę.
Lottie Pumpkin dzięki swojej pracy i wytrwałości dostała stypendium naukowe, które pozwoliło dostać jej się do prestiżowej szkoły. W tym samym czasie Ellie, następczyni tronu Maradawii, przekonała ojca, by pozwolił jej uczęszczać do Rosewood Hall. Ellie marzy o życiu normalnej nastolatki, która nie musi się martwić dworską etykietą. Takie życie mogłaby prowadzić w szkole z internatem.
Koleżanki postanawiają zamienić się tożsamościami - Lottie zaczyna udawać księżniczkę, a że od zawsze pragnęła nią być, nie jest to dla niej trudne. Ellie natomiast pozostaje w cieniu, incognito. Czy ten plan może mieć szczęśliwe zakończenie?
Dzieje się tu dużo, emocje bohaterów przechodzą ze skrajności w skrajność, ale dzięki temu na pewno nie wieje nudą. Ta opowieść ma wątek główny, przewodni, ale również wątki poboczne, które razem tworzą fantastyczną całość. Przede mną jeszcze trzy tomy - nie mogę się doczekać, jakie jeszcze przygody przeżyją główni bohaterowie!
Lottie i Ellie wracają! Zawitaj do Rosewood Hall wraz z twoimi dwiema ulubionymi księżniczkami w kontynuacji bestsellerowej „Księżniczki incognito”...
Zawitaj do Rosewood Hall wraz z twoimi dwiema ulubionymi księżniczkami w kontynuacji bestsellerowej serii! Lottie Pumpkin to zwyczajna dziewczyna, która...
Przeczytane:2022-02-13,
Jak pewnie większość z Was już wie, jedną z moich niedawno odkrytych miłości jest "Księżniczka Incognito" Connie Glynn. Po tytule i okładce można spodziewać się książki przeznaczonej dla młodszych nastolatek. Cóż, ja mam prawie 18 lat, a kompletnie przepadłem w tej historii!
Lottie Pumpkin to czternastolatka, która dzięki ciężkiej pracy dostaje stypendium i trafia do elitarnej szkoły Rosewood Hall. Dziewczynka chciała się tam dostać ze względu na obietnicę, którą dała swojej umierającej mamie.
Jak się szybko okazuje, pobyt w tej szkole będzie dużo ciekawszy, niż się spodziewała. Lottie zaprzyjaźnia się z Ellie Wolf, która skrywa wielką tajemnicę - jest księżniczką, chociaż nigdy nie chciała mieć tego tytułu. Dziewczynki wpadają na pewien pomysł - postanawiają zamienić się tożsamością. Jak myślicie, jak długo uda im się utrzymać ten sekret w tajemnicy?
Jeśli śledziliście na bieżąco moje relacje, to na pewno wiecie, że już od początku ta książka mnie pochłonęła. Słuchałem ją w audiobooku, a przebrnięcie przez całość zajęło mi zaledwie dwa dni. Jestem w szoku, patrząc na to, że zazwyczaj audiobooki słucham przynajmniej tydzień. Z tyłu głowy miałem nieodparte wrażenie, że oglądałem film w podobnych klimatach do tej książki, ale nie mam pojęcia, czy faktycznie tak było. Mogę jednak śmiało stwierdzić, że ta historia ma potencjał na cały serial! Jeszcze nie wiem, jak dalej potoczą się losy bohaterów, ale na pewno będzie ciekawie.
Autorka ma bardzo przyjemny styl pisania, przez co czytając tę książkę świetnie się relaksowałem. Jeśli macie ostatnio gorszy czas lub po prostu chcecie trochę odpocząć, koniecznie z nią spróbujcie. Oczywiście, trzeba mieć na uwadze fakt, że jej docelowa grupa wiekowa to młodsza młodzież - nie każdemu może ona podpasować. Mimo to, jak na początku wpisu wspomniałem - sam mam 17 lat, a jak się okazało, ta seria stała się moją nową, bardzo niespodziewaną miłością.
Sumując - autorka zabrała mnie w przygodę do Rosewood Hall, podczas której świetnie się bawiłem i przyjemnie spędziłem czas. Cieszę się, że zdecydowałem się zacząć z jej książkami.