Czy jesteś gotów poznać ciemną stronę swojego miasta?
Krótko przed wyborami samorządowymi Wodzisławiem Śląskim wstrząsają wydarzenia w jednej ze szkół. W wyniku zamachu ginie kilkunastu nauczycieli i uczniów, a syn prezydenta ledwo uchodzi z życiem. Rozpoczyna się śledztwo, w wyniku którego policja podaje do wiadomości publicznej nazwisko domniemanego sprawcy. Niektórzy z mieszkańców są jednak przekonani, że to błędny trop i postanawiają sami schwytać sprawcę. Mają im w tym pomóc tajemnicze, anonimowe listy...
Sieć kłamstw, nieustanne pragnienie zemsty i mroczne sekrety, które domagają się ujawnienia – ta pełna napięcia opowieść zabierze was do świata, w którym nic nie jest takie, jak się wydaje.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2019-01-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 464
"(…) Krzyk przeraża, wielu się go boi (…)".
Czytelnicy dość długo czekali na nową książkę Tomasza Szlijana, bo aż sześć lat. Po prozie autora spodziewałam się pewnych nieoczywistości, ale wiedziałam także, że akcja fabularna mnie wciągnie i zaskoczy na końcu. I taki właśnie jest "Krzyk w stronę świata" z symboliczną okładką na deser.
Tomasz Szlijan to urodzony w 1978 roku pisarz z zamiłowania, ojciec przepięknych córek i mąż wspaniałej żony. Jego debiutem była wydana w 2013 roku powieść pt. "Dlaczego". Jest miłośnikiem tańca towarzyskiego, a jego drugą pasją są książki.
Wodzisławiem Śląskim wstrząsa wielka tragedia pod postacią zamachu w miejscowej szkole, w której ginie kilkunastu nauczycieli i uczniów. Tragedia ma miejsce tuż przed wyborami samorządowymi, co komplikuje plany obecnego włodarza miasta – Jerzego Popławskiego. Rozpoczęte śledztwo wskazuje na domniemanego sprawcę, co wcale nie jest takie oczywiste, tym bardziej, że pojawiają się anonimowe listy, tajemniczego autorstwa.
Główną osią fabularną tej powieści jest oczywiście intryga kryminalna polegająca na rozpracowaniu tożsamości sprawcy odpowiedzialnego za śmierć wielu ludzi. I na tym polu dzieje się naprawdę wiele, gdyż wartka akcja pędzi do przodu, podsuwając czytelnikowi różne, możliwe scenariusze. Muszę przyznać, że jej ostateczne rozwiązanie okazało się dla mnie mocno zaskakujące, co w połączeniu z pewnym niedopowiedzeniem pozwala mi stwierdzić, że ta płaszczyzna została przez autora dopracowana w każdym, możliwym szczególe.
W najnowszej książce Tomasza Szlijana pojawia się wątek nadnaturalny pod postacią pewnej Pustelnicy, która posiada swoisty dar, a mianowicie zapisuje ostatnie słowa umierających i wysyła je im bliskim. Wątek ten dość dobrze wpisał się w całą konstrukcję fabularną dopóki nie została wyjawiona prawdziwa tożsamość kobiety, co niestety pozbawiło tę płaszczyznę aury tajemniczości. Myślę, że swoiste niedopowiedzenie w jej przypadku, czyli pozostawienie czytelnikowi pola do snucia domysłów, zwiększyłoby atrakcyjność całej książki.
Tomasz Szlijan dogłębnie sportretował różne rysy psychologiczne bohaterów swojej powieści. Mamy oto bowiem młodych ludzi pod postacią Alexa – syna prezydenta i jego przyjaciela Louisa – oskarżonego o zamach w szkole. Jest także Joanna – pewna seksowna i bezwzględna, była partnerka prezydenta miasta oraz Zofia – jego żona. Jest także Doberman – policjant dążący do wykrycia prawdy. Każdy z tych bohaterów posiada swoje tajemnice i cele, a gąszcz wzajemnych powiązań i zależności zaczyna ze strony na stronę, ich wzajemnie oplatać, co w konsekwencji wywołuje zaskakujące wydarzenia.
"Krzyk w stronę świata" to dobra rozrywka dla czytelników złaknionych szybkiego tempa akcji, pewnych nieoczywistych rozwiązań fabularnych oraz motywu zemsty, jako pierwiastka napędzającego machinę śmierci.
https://www.subiektywnieoksiazkach.pl
Na krótko przed wyborami samorządowymi w Wodzisławiu Śląskim dochodzi do zamachu w jednej ze szkół. Ginie wiele osób a syn prezydenta ledwo uchodzi z życiem. Kto stoi za tym wypadkiem ? Czy policji uda się rozwikłać zagadkę ? Jakie sekrety kryją się w przeszłości bohaterów ?
"Krzyk w stronę świata" to jedna z książek, którą zdecydowanie zaliczę do kategorii "tych nieoczywistych". Początkowo pojawia się wielu bohaterów, wiele wydarzeń i czytelnik może poczuć się odrobinę zagubiony. Autor szybko jednak wyjaśnia wzjemne powiązania pomiędzy z pozoru obcymi sobie osobami i wprowadza nas w świat głęboko skrywanych tajemnic i sekretów, które na zawsze odmienią losy mieszkańców małego miasteczka. Przedstawiana historia ukazuje nam jak niewiele potrzeba aby chowane przez lata urazy i chęć zemsty mogły zniszczyć życie wielu osób. I jeśli wyda Wam się że już wszystko wiecie i znacie wszystkie odpowiedzi autor zafunduje Wam zwrot akcji, który pokaże że nic nie jest takim jakim się wydaje. Jeśli chodzi o styl autora jest on bardzo oryginalny, z dużą dawką humoru i ogromną ilością nieoczywistych rozwiązań. Szczególnie do gustu przypadło mi nawiązanie do jednego z moich ulubionych piłkarzy - kto przeczyta książkę bedzie wiedział o czym mowa ? Jeśli macie ochotę na podróż w przeszłość, poznanie zawiłych zależności międzyludzkich oraz odkrycie mocy skrywanych przez lata sekretów - serdecznie polecam lekturę tej książki
Przeczytane:2019-02-05, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2019, 26 książek 2019, 12 książek 2019, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2019 roku - 100 sztuk,
Każdy z nas ma ochotę czasami krzyknąć, zawołać tak, aby inni nas usłyszeli. Aby nasz głos poruszył innych, nie pozostał obojętny.
Przejmujący i mocny thriller dla ludzi o mocnych i stalowych nerwach.
W Wodzisławiu Śląskim trwa w najlepsze kampania wyborcza przed wyborami prezydenta miasta. Oczywiście obecny włodarz miasta - Jerzy Popławski - też w nich startuje. Jednak wszystko sprzysięga się przeciw niemu. Do miasteczka po kilkunastu latach nieobecności wraca wraz z mężem i córką, była partnerka Jerzego, Joanna. Ich romans był okryty tajemnicą, nawet żona Jerzego nie miała o nim pojęcia. Joanna chce zainwestować w miasteczku, i o dziwo, nawiązuje współpracę z żoną Jerzego, Zofią. Zostają wspólniczkami, co bardzo się nie podoba Jerzemu. A na dodatek, w ramach zemsty, Joanna uwodzi i rozkochuje w sobie syna prezydenta, nastolatka Alexa. Joanna w swoich pomysłach idzie po trupach. Jerzy obawia się, że może mu zaszkodzić przed wyborami. Sprawy się komplikują jeszcze bardziej, gdy dochodzi do zamachu w szkole. Ginie wiele osób, w tym niewinne dzieci. Wszystkie ślady i dowody wskazują na przyjaciela Alexa, Louisa. Nikt nie daje temu wiary. Prezydent stara się za wszelką cenę – przy pomocy byłego policjanta Dobermana – odnaleźć sprawcę zbrodni. Trop po tropie, ślady prowadzą do prawdziwego sprawcy zbrodni. Ależ zaskoczenie, takiego obrotu rzeczy nikt nie był w stanie przewidzieć.
Autor zaskoczył mnie pomysłem na główny wątek. Chociaż rzecz dzieje się w bardzo realnym świecie i w bliskich nam czasach, to autorowi udało się z powodzeniem przemycić wątek zjawisk paranormalnych, nienamacalnych i niedostępnych dla nas, istot ziemskich. One urozmaicają całą fabułę, ale też pozwalają na chwilę oderwać się od rzeczywistości i zastanowić się, czy ten drugi równoległy świat naprawdę istnieje. „Krzyk w stronę świata” to swoisty manifest, niesłyszalny głos ludzi krzywdzonych, bojących się ujawniać prawdę o doznanych krzywdach i niesprawiedliwościach, które były ich udziałem, w obawie, że i tak nikt ich nie usłyszy, ich głos będzie cichym wołaniem na pustyni. Zostały osamotnione, pogrążone w bólu i żalu, ogarnięte wszechogarniającą je niemocą. To również namacalny obraz relacji i stosunków międzyludzkich okraszonych obłudą, fałszywych i bezgranicznie zepsutych. Szalone intrygi, niewyobrażalne kłamstwa, realizacja – nawet po trupach – dosłownie - wydumanych własnych ambicji i celów. Ta przenikliwa powieść ukazuje ogromną i niszczącą wartość zemsty, szkody przez nią wyrządzane są niewyobrażalne i nieodwracalne. Ale oczywiście w powieści są bohaterowie pozytywni – idealiści, walczący za wszelką cenę ze złem, niesprawiedliwością i kłamstwem, dążący do poznania i ujawnienia prawdy, czasami bardzo gorzkiej i niszczącej.
Liczę, że ta lektura uwrażliwi czytelnika na otaczające nas zło, skłoni do otwarcia się na ludzi, spowoduje, że człowiek usłyszy głos wołającego o pomoc. Pamiętajmy, że koleje losu tak się układają, że to my możemy być na miejscu poszkodowanych, potrzebujących pomocy. I to inni mogą nas też potraktować obojętnie, jak powietrze, jak coś nic nieznaczącego. Czy chcielibyśmy, aby nasz krzyk w stronę świata, nasze wołanie i pomoc, nie zostały usłyszane? Niech każdy z nas postanowi odpowiedzieć na to pytanie.
„- Kiedy dzieje się coś złego, coś ciebie boli lub znajdujesz się w niebezpieczeństwie, to odruchowo krzyczysz. Wzywasz pomocy. Może i kogoś wystraszysz, ale osiągniesz cel. Zwrócisz na siebie uwagę i prawdopodobnie otrzymasz pomoc. To właśnie chcę robić. To jest moim celem.
- Co?
Pragnę nagłośnić krzyk potrzebujących. Zwrócić uwagę całego świata na ich problemy. Może dla niektórych to banalne, ale dla wzywających pomocy na pewno ważniejsze niż ich życie”.
Powieść elektryzuje od pierwszych stron, wchłania nas w ciąg zdarzeń i sytuacji, trzyma w napięciu do ostatniej chwili. Niespodziewane zwroty akcji przyprawiają o palpitacje serca, fundują nam gęsią skórkę i pąsy na policzkach. Trudno jest się z nią rozstać, nawet jej odłożenie na moment powoduje, że wzrok nieustannie za nią wodzi i aż się prosi, aby ją z powrotem wziąć do ręki.
Świetna lektura, intrygujący bohaterowie, zaskakujące i dynamiczne zwroty akcji to niektóre z jej zalet. A jest ich dużo, dużo więcej . . .
Polecam gorąco, otrzymujecie nie tylko ciekawą i magnetyczną historię, ale również paletę zaskakujących i nurtujących pytań, na które każdy powinien sobie szczerze odpowiedzieć.